Oszusci & niesolidne: firmy, serwisy, sklepy

[Gość dwaIP]

W lutym zamówiłem wysyłkowo na firmę w ESC płytę główną Asusa CPU i RAM.

Okazało się że to był błąd z mojej strony.

Płyta okazała się niesprawna i nie było by w tym nic nadzwyczaj dziwnego bo usterki się zdarzają.

Okazało się że płyta ma ślady na otworach montażowych wskazujące że płyta jest używana zamiast nowej.

Ponadto numer seryjny na płycie nie zgadza się z numerem seryjnym na opakowaniu od płyty co potwierdza że

odbyła się jakaś manipulacja-zamiana nowej płyty na starą niesprawną.

Serwis Asus nie działa praktycznie w Polsce w przypadku płyt głównych (czyli gwarantem jest sklep lub dystrybutor.)

W ESC odmówiono mi podania dystrybutora płyty (nawet z kierownikiem sklepu nie można połączyć się telefonicznie)

Towaru zakupionego na odległość na firmę, ESC nie przyjmuje do zwrotu bez podania przyczyny.

Można jedynie wysłać na własny koszt płytę do ESC z nalepionym numerem RMA.

Wysyłanie do ESC na własny koszt uznałem za kolejny błąd bo taka wysyłka wymaga minimum zaufania do firmy.

Spodziewam się że otrzymał bym odpowiedź za kilka tygodni że gwarancja nie może być zrealizowana bo...

coś tam wymyśla dlaczego nie może być zrealizowana (uszkodzenie mechaniczne albo spalenie)

 

Edit:

Zakwestionowałem wywiązanie się z umowy kupna-sprzedaży przez ESC na podstawie tego że płyta nie była nowa.

Płyta została odebrana przez kuriera wysłanego przez ESC na koszt ESC.

ESC zwróciło pieniądze za płytę.

Niby pozytywnie ale kolejnej płyty głównej na pewno nie kupię na odległość.

Edytowane 19 Marca 2009 przez dwaIP

[KaGe]

madtech.pl

 

2 marca napisałem labie:

 

Dopiero po rozmowie telefonicznej okazało się, że wentylatorki Xigmateka muszą zostać 'sciągnięte', ale powiedziano mi, że 'jeszcze dzisiaj' zostanie wysłana paczka z obecnie dostępnymi elementami - i tak też się stało. Niestety w paczce znalazły się dwie z czterech zamówionych pozycji... Gdy rozmawiałem mówiono mi tylko o braku wentylatorów. Pomyślałem, że pewnie przyślą w następnej paczce, więc na jakiś czas grzecznie czekałem na info o 'dorealizowaniu' zamówienia. Podobno 27 lutego miałabyć dostawa tych xigmateków, więc 26 zadzwoniłem wybadać czy coś z tego będzie, a przy okazji powiedzieć o brakujących "Nexus Extra Ventilation PCI Brackets". Okazało się, że xigmateki będą po (co bliskie jest stwierdzeniu 'kiedyś będą') 27 lutego.

 

Dzisiaj mija miesiąc od złożenia zamówienia więc robię się trochę niecierpliwy -.- ...

 

Dzwonić przed złożeniem zamówienia. Dzwonić po złożeniu zamówienia, a najlepiej nie kupować u nich...

 

edit: Jednak rachunek się znalazł. Zaślepek nie wysłali.

 

Poprosiłem o zwrot pieniędzy -.-

Edytowane 4 Marca 2009 przez KaGe

[Arni]

KaGe

Ja miałem taką akcje że walnęli się na sztukach [zamiast 10 dali jedną] a miałem kilka pozycji wylicytowanych jeden mail i paczkę na drugi dzień dostałem ;) UPOMINAJCIE SIĘ OD RAZU!

[doło]

Ja miałem styczność ze sklepem internetowym www.angela.pl

Bardzo solidna firma. Okazali się bardzo w porządku w stosunku do klienta.

[naxt]

silent-pc.pl - unikać jak ognia

 

 

 

 

Witam wszystkich,chciałbym wszystkich przestrzec przed nie solidną firmą jaką jest silent-pc.pl

 

 

08 marca 2009 zamówiłem w tym sklepie sprzedającym na

allegro ARCTIC COOLING SUPER SILENT 4 ULTRA TC

 

http://www.allegro.pl/item572677885_arctic...s_478_12db.html

 

 

 

 

10 marca dostaje emalia następującej treści.

 

Witam serdecznie,

 

Niestety jestem zmuszony poinformować o problemach. Nasz dostawca

towarów opóźnia się z dostarczeniem towaru już o 1,5 tygodnia. A my

już niestety wyczerpaliśmy zapasy. Nasz partner obiecuje załatwić

pomyłkę (bo podobno wysłali gdzieś indziej paczkę) do końca tego

tygodnia. Wtedy będziemy wstanie zrealizować zamówienia.

 

Bardzo przepraszam za tą mało komfortową sytuację.

 

W razie jakichkolwiek informacji na temat zamówienia, razygnacju itd

proszę w mailu podpisywać się swoim nickiem z allegro.

 

Jeszcze raz bardzo przepraszam.

 

 

 

 

Natychmiastowo pisze emalie o rezygnacji z zamówienia,proszę o

natychmiastowy zwrot gotówki na konto,z powodu braku reakcji wysyłam

kolejne emalie,oraz wiadomości na gg.14 marca dostaje emaile ze paczka została wysłana mimo tego ze sklep dokładnie wiedział że zrezygnowałem z zamówienia.Wiec pisze kolejnego emaila do tej pseudo firmy.

 

Treść wiadomości:

> Witam, wysłałem ok 7 email z informacją o rezygnacji z zamówienia po

 

> otrzymaniu przez was informacji o opóźnieniu zamówienia i

możliwości

> rezygnacji. Oczywiście zero reakcji z Państwa strony pomimo wielu

> email które dostaliście na skrzynkę pocztowa oraz wiadomości gg

> ,pomimo tego wysłaliście do mnie towar !! które będę musiał teraz

 

> zwracać( oczywiście na wasz koszt) bo dawno zamówiłem go gdzieś

> indziej gdyż zależało mi na czasie .Jeśli do poniedziałku nie

dostane

> zwrotu pieniędzy na konto zgłaszam sprawę na allegro (mam kopie email

 

> wysyłanych do was w sprawie rezygnacji) oraz do UOKiK

 

 

 

 

 

 

Do dziś nie otrzymałem zwrotu pieniędzy na konto,sklep nie odpowiada

także na emalie,przetrzymuje moje pieniądze mając w d.......e to ze ich potrzebuje.Sprawę już zgłosiłem na allegro i na UOKiK.Niedługo idę na policje.Ostrzegam ,ie dajcie się naciąć tak jak ja.

Edytowane 27 Marca 2009 przez naxt

[SGJ]

Zgłaszaj gdzie trzeba i to jak najszybciej. Mi się niestety po 10 miesiącach nie chcialo już dalej walczyc dalej z tymi zlodziejami.

 

Ja miałem styczność ze sklepem internetowym www.angela.pl

Bardzo solidna firma. Okazali się bardzo w porządku w stosunku do klienta.

A miałes kontakt z ich serwisem? Bo ta firma to akurat jest niepowazna i to bardzo.

[naxt]

Zgłaszaj gdzie trzeba i to jak najszybciej. Mi się niestety po 10 miesiącach nie chcialo już dalej walczyc dalej z tymi zlodziejami.

 

 

A miałes kontakt z ich serwisem? Bo ta firma to akurat jest niepowazna i to bardzo.

tylko to mi pozostaje ,iść na policje,50zł piechotą nie chodzi a może uda się odzyskać za pól roku z programu ochrony kupujących allegro ,bo silent-pc wziął kasę i ma mnie w .d...e.

[romek-o]

zgłoś sprawę na policje, potem po kilku tygodniach odzyskasz pieniądze z POK allegro a sklep będzie miał problemy z policją

[Gość dwaIP]

eXtremeMem nie realizuje indywidualnie gwarancji na importowany przez nich sprzęt nawet jeśli sklep który to sprzedał zbankrutuje.

Konkretnie odmówili realizacji gwarancji na pamięci OCZ sprzedane w opakowaniu zawierającym informację że eXtremeMem

jest importerem.

[Michaelius]

eXtremeMem nie realizuje indywidualnie gwarancji na importowany przez nich sprzęt nawet jeśli sklep który to sprzedał zbankrutuje.

Konkretnie odmówili realizacji gwarancji na pamięci OCZ sprzedane w opakowaniu zawierającym informację że eXtremeMem

jest importerem.

Heh a to ciekawe bo jak ostatnio kupilem jeden z towarow , ktore dystrubuuja to mialem na karcie gwarancyjnej ze sklepu zapis , ze gwarancja jest "lifetime" i w przeciagu pierwszych 5 lat realizuje ja sklep , a potem extremeMem.

[Gość dwaIP]

Heh a to ciekawe bo jak ostatnio kupilem jeden z towarow , ktore dystrubuuja to mialem na karcie gwarancyjnej ze sklepu zapis , ze gwarancja jest "lifetime" i w przeciagu pierwszych 5 lat realizuje ja sklep , a potem extremeMem.

Zadałem pytanie skierowane do eXtremeMem i otrzymałem wyczerpującą odpowiedź na zapytanie.

Cytuję treść odpowiedzi:

"

Nasza firma obsługuje jedynie reklamacje naszych partnerów handlowych. W

przypadku niesprawnych pamięci może Pan skorzystać z gwarancji sprzedawcy i

oddać pamięci na serwis. Jeżeli firma w której pan zakupił pamięci upadła,

zgubił Pan dowód zakupu i sklep nie chce przyjąć sprzętu na serwis, nasza

firma może przyjąć pamięci odpłatnie na serwis. Jeżeli jest Pan

zainteresowany serwisem proszę o kontakt.

"

Siedziba eXtremeMem mieści się w Warszawie, pamięci zakupiłem w ESC (Gdańsk )

Mieszkam w Warszawie dlatego uznałem za stosowne skierować pytanie o gwarancję do eXtremeMem.

Jeden z modułów od kompletu jest niesprawny od początku.

Ten cały "lifetime" to zwykla lipa u eXtremeMem.

Porządny importer-dystrybutor realizuje bezpośrednio gwarancje (najczęściej nie chce pokryć kosztów przesyłek

ale nie ma w tym nic dziwnego w przypadku indywidualnej reklamacji u dystrybutora przy takim drobiazgu)

Spytałem również o cenę odpłatnego serwisu i otrzymałem w odpowiedzi kwotę 30 zł netto czyli 36.60.

Warunki tego serwisu są nieciekawe bo trzeba czekać do 14 dni aż sprawdzą pamięci.

Efekt takiego odpłatnego serwisu bliżej nieokreślony.

Ciekaw jestem jak wyglądają warunki dla sklepów (przypuszczam że równie nieciekawie i sklep będzie ponosił

koszty większe niż marża jeśli zechce uczciwie zrealizować gwarancję.

[Gość Firekage]

Nie chce wprowadzac w blad , ale czy czasem aby przy odplatnym serwisie nie bylo zadnej gwarancji na poprawne dzialanie? Cos jak warunkowe przyjecie sprzetu na serwis , gdzie to producent decyduje o tym czy naprawi , czy nie jesli np. lga bylo wygiete. W czym rzecz - place niby za serwis , ale jesli nie da sie naprawic to mi przeciez nikt kasy nie odda.

[Gość dwaIP]

Nie chce wprowadzac w blad , ale czy czasem aby przy odplatnym serwisie nie bylo zadnej gwarancji na poprawne dzialanie? Cos jak warunkowe przyjecie sprzetu na serwis , gdzie to producent decyduje o tym czy naprawi , czy nie jesli np. lga bylo wygiete. W czym rzecz - place niby za serwis , ale jesli nie da sie naprawic to mi przeciez nikt kasy nie odda.

eXtremeMem przyjmuje pamięć do "serwisu" jeśli nie ma mechanicznych uszkodzeń.

Przypuszczam że w najlepszym przypadku dla posiadacza niesprawnej pamięci OCZ wygląda to tak:

eXtremeMem wysyła pamięć do fili producenta i od zadziałania producenta zależy skutek.

Teoretycznie można zgłosić RMA bezpośrednio do OCZ ale praktycznie koszty wysyłki są za wysokie.

Importer wysyła zapewne większe partie do reklamacji i wtedy koszty mogą być sensowne i zmieścić się w tych 30 zł.

 

Chyba że ktoś planuje wakacje w Holandii lub ma tam znajomego konkretnie to taki adres:

OCZ Technology Group Inc.

Attn: RMA Dept. Europe

Kleveringweg 23

2616 Delft Netherlands

RMA# ________________

 

Reasumując gwarancja na produkty importowane przez tak działającego dystrybutora musi być beznadziejna.

Aby to mogło działać sensownie dystrybutor powinien mieć możliwość samodzielnego podjęcia decyzji o wymianie-naprawie

i powinien mieć zapas sprzętu na potrzeby reklamacji.

W takim przypadku miał by możliwość wymiany niesprawnej pamięci od ręki po kilkuminutowej ocenie.

Gdybym chciał skorzystać z gwarancji ESC to w najlepszym wypadku wyglądało by to tak:

Wysyłka kurierem z Warszawy do Gdańska do ESC na własny koszt, ESC wysyła pamięć do Warszawy kurierem na własny koszt ,

eXtremeMem wysyła pamięć do Holandii kurierem. Oczywiście potrzebne są wysyłki w drugą stronę czyli razem będzie ich 6.

Skórka nie warta wyprawki.

Obawiam się że w praktyce wygląda to dużo gorzej i dostałem pamięci jako nowe które ktoś wcześniej oddał do reklamacji.

Niesprawny moduł nie jest całkiem martwy a sprawdzenie że jest niesprawny wymaga wiedzy.

U laika został by w komputerze. Przyczyna zawieszenia się komputera raz na jakiś czas nie została by ustalona.

Wymienił by zasilacz na mocniejszy i narzekał że ma wyjątkowo słaby egzemplarz CPU z marnym OC.

[trymek]

To w końcu zareklamowałeś te pamięci czy nie?

Po co wysyłasz do dystrybutora jak możesz do sklepu??

Kilka lat temu extrememem realizował gwarancję w przypadku bankructwa sklepu.

Widać, "wyżarli się"...

 

Hmm, ciekawe jak z moimi XBLK ddr1 się rozprawią.

[Gość dwaIP]

To w końcu zareklamowałeś te pamięci czy nie?

Po co wysyłasz do dystrybutora jak możesz do sklepu??

...

Jak dotychczas nigdzie nie wysłałem. Spytałem tylko dystrybutora o reklamację.

Wysłanie do sklepu jest dość absurdalne ekonomicznie i czasowo bo to cztery dodatkowe przesyłki kurierskie Warszawa-Gdańsk.

Dystrybutora mam blisko i czasami przejeżdżam obok siedziby dystrybutora czyli żadnych wysyłek nie trzeba.

Jeden z modułów jest sprawny i siedzi w kompie czyli aby zgłosić reklamację i tak muszę kupić inne pamięci.

Być może wyślę do reklamacji tą pamięć przed wyjazdem na wakacje lub po zakupie lepszych pamięci.

Po zakupie innych pamięci reklamacja będzie tylko po to aby można było sprzedać sprawną pamięć.

[Michaelius]

Ale czym ty sie przejmujesz? Jesli wymyslili tak idiotyczna procedure gwarancyjna to ich strata , ze zaplaca za kilka przesylek.

[Jabar83]

Panowie mam pytanie może troszkę nie do końca na temat (nie chciałem zakładać osobnego tematu). Głównie chodzi o prawa konsumenta w sprawie gwarancji.

 

Otóż siostra mojego znajomego złożyła kompa na AM2 w sklepie Arest (o zgrozo :| ) i padła jej płyta Asusa (M3A78 - AMD770 o ile pamiętam). Problem w tym, że po naprawie płyta padła ponownie po jakiś 2 miesiącach użytkowania. Oddala więc kompa po raz kolejny do serwisu, i po jakiś 2-3 dniach komp znów się przestał włączać. Słychać tylko prace wyntyli. Dyski i cała reszta nie pracują.

 

Nie mogłem jej za wiele pomóc, bo komp był na gwarancji (plomby z tyłu obudowy, których nie szlo zdjąć). I teraz zadam to pytanie. Czy może ona teraz żądać wymiany płyty na nową, albo zwrotu pieniędzy w celu kupna innej ? Ale tak by nie naruszać warunków gwarancji. Byliśmy dzisiaj w tym nieszczęsnym Arescie (NIE POLECAM ) i w pierwszym oddziale handlowiec nam powiedział, że nie ma takiej możliwości. Że płytę wysyłają do producenta i tylko wyłącznie do naprawy. Ale potem coś wspominał, że dopiero za 4 razem jak płyta padnie to ją wymienią.

 

I tu się pojawia problem, bo w drugim oddziale serwisant (w pierwszym oddziale handlowiec prosił byśmy tam pojechali oddać kompa), jak mu o tym powiedzieliśmy to był zdziwiony. Twierdzi, że Asus nie wymienia płyt na nowe i ew. może to zrobić właściciel sklepu z dobrej woli.

 

Czy ktoś może napisać jak to z tym jest naprawdę? Może się ubiegać o wymianę na nową płytę lub zwrot pieniędzy ? Bo to nie jest normalne, że płyta pada już 3 raz po naprawie.

Edytowane 2 Kwietnia 2009 przez Devil

[wistler]

Miałem nieciekawą sytuacje z moją płytą - coś niewiadomego z nią się stało, oddałem do serwisu. Ogólnie padaka - świeciła się dioda i nic poza tym.

Płyta (A8N-E) trochę przeszła - dużo zmian sprzętu, chłodzeń na NB and so on. Po miesiącu wróciła do mnie z gwarancji - mówią w sklepie, że wymienili na nową. Prawdy było w tym niewiele - poszczególne 'pokolorowane' kondki i coś tam jeszcze wyglądały identycznie, naprawili coś i śmiga - odpukać - już dobre pół roku.

[toman]

Panowie mam pytanie może troszkę nie do końca na temat (nie chciałem zakładać osobnego tematu). Głównie chodzi o prawa konsumenta w sprawie gwarancji.

 

Otóż siostra mojego znajomego złożyła kompa na AM2 w sklepie Arest (o zgrozo :| ) i padła jej płyta Asusa (M3A78 - AMD770 o ile pamiętam). Problem w tym, że po naprawie płyta padła ponownie po jakiś 2 miesiącach użytkowania. Oddala więc kompa po raz kolejny do serwisu, i po jakiś 2-3 dniach komp znów się przestał włączać. Słychać tylko prace wyntyli. Dyski i cała reszta nie pracują.

 

Nie mogłem jej za wiele pomóc, bo komp był na gwarancji (plomby z tyłu obudowy, których nie szlo zdjąć). I teraz zadam to pytanie. Czy może ona teraz żądać wymiany płyty na nową, albo zwrotu pieniędzy w celu kupna innej ? Ale tak by nie naruszać warunków gwarancji. Byliśmy dzisiaj w tym nieszczęsnym Arescie (NIE POLECAM ) i w pierwszym oddziale handlowiec nam powiedział, że nie ma takiej możliwości. Że płytę wysyłają do producenta i tylko wyłącznie do naprawy. Ale potem coś wspominał, że dopiero za 4 razem jak płyta padnie to ją wymienią.

 

I tu się pojawia problem, bo w drugim oddziale serwisant (w pierwszym oddziale handlowiec prosił byśmy tam pojechali oddać kompa), jak mu o tym powiedzieliśmy to był zdziwiony. Twierdzi, że Asus nie wymienia płyt na nowe i ew. może to zrobić właściciel sklepu z dobrej woli.

 

Czy ktoś może napisać jak to z tym jest naprawdę? Może się ubiegać o wymianę na nową płytę lub zwrot pieniędzy ? Bo to nie jest normalne, że płyta pada już 3 raz po naprawie.

Asus polska nie wymienia płyt tylko naprawia lub wymienia na naprawione a na końcu na nowe identyczne lub odpowiedniki.

 

Klient może w nocie serisowej zawrzeć swoje oczekiwania jednak to serwis ma 14 dni roboczych na ustosunkowanie się do tego oraz następne 14 dni na podjęcie działań serwisowych. Tak mówi prawo. Jeśli w ciagu tych pierwszych 14 dni sklep się nie ustosunkuje do żądania, uznaje się ono jako uznane.

[Gość Firekage]

Toman , ale to o czym Ty mowisz to nie gwarancja , a niezgodnosc towaru z umowa jesli dobrze pamietam.

 

 

Swoja droga - Aresta tez nie polecam.

 

 

Devil - plomby? Zerwac i nie oddawac calego kompa by nie walal sie po serwisie , a tylko wadliwa czesc - zrywajac plomby tracisz tak zwana gware na zestaw , ale masz na kazda czesc zgodnie z faktura.

Edytowane 2 Kwietnia 2009 przez Firekage

[Jabar83]

Wytłumacz tym baranom z Arestu. Chciałem wymontować płyte i wstawić tam inna na czas serwisowania tamtej. Powiedzieli, że to naruszenie gwarancji. Co za ludzie tam pracują :|

Czy mogę to im jakoś przestawić na piśmie, że łamią warunki gwarancji ? Chodzi o to by wymontować płytę z kompa i oddac ją samą. Oni na to się nie godzą. Faktura jest jedna na wszystkie części. Karta gwarancyjna też jest jedna na wszystkie części. Oczywiście wszystkie są wymienione. Czyli moge normalnie oddawać na części ? O tym akurat nie wiedziałem, bo nigdy nie kupowałem calego kompa . Wolę sam składać. W ogóle powciskali jej takie gów.. części, że szkoda gadać. Ale tak to jest jak się nie wie co kupuje.

 

 

Asus polska nie wymienia płyt tylko naprawia lub wymienia na naprawione a na końcu na nowe identyczne lub odpowiedniki.

Czyli kiedy wymieniaja na nową? Jak im pasuję czy jak to jest? Kiedy klient może żądać wymiany płyty na nową tego samego modelu lub jej odpowiednik?

Edytowane 2 Kwietnia 2009 przez Devil

[moe]

Czyli kiedy wymieniaja na nową? Jak im pasuję czy jak to jest? Kiedy klient może żądać wymiany płyty na nową tego samego modelu lub jej odpowiednik?

na nowa wymieniaja wtedy jak jej nie naprawia badz sie im tego nie oplaca robic- proste. na odpowiednik wymieniaja wtedy gdy nie produkuja juz danego modelu badz sie nie zgadzasz na wymiane - i wtedy dostajesz albo odpowiednik albo zwrot pieniedzy za stara

[Gość Firekage]

Wytłumacz tym baranom z Arestu. Chciałem wymontować płyte i wstawić tam inna na czas serwisowania tamtej. Powiedzieli, że to naruszenie gwarancji. Co za ludzie tam pracują :|

Czy mogę to im jakoś przestawić na piśmie, że łamią warunki gwarancji ? Chodzi o to by wymontować płytę z kompa i oddac ją samą. Oni na to się nie godzą. Faktura jest jedna na wszystkie części. Karta gwarancyjna też jest jedna na wszystkie części. Oczywiście wszystkie są wymienione. Czyli moge normalnie oddawać na części ? O tym akurat nie wiedziałem, bo nigdy nie kupowałem calego kompa . Wolę sam składać. W ogóle powciskali jej takie gów.. części, że szkoda gadać. Ale tak to jest jak się nie wie co kupuje.

Potwierdza to moja opinie o ich serwisie i ludziach tam pracujacych. Kupujac kompa masz na fakturze kazda czesc , na kazda masz gwarancje producenta , zas na zestaw przy plombach i wtedy oddajesz calosc - wisi ci co padnie , niech sami sie martwia. Zrywasz? Wtedy ty szukasz dziury w calym. W ogole idz do rzecznika bo z nimi trzeba krotko i z morda oraz pismem.

[Jabar83]

Jego siostra była już u rzecznika praw konsumenta i jej to samo powiedział. Tylko co teraz robić ? Pozwanie do sądu ? Zresztą powiem jej by się jeszcze raz udała do niego i zorientowała się co ma zrobić.

 

Dzięki za pomoc.

[Gość Firekage]

Co jej powiedzial "to samo" ? To do rzecznika nalezy wystosowanie odpowiedniego pisma do nich jesli wala w preta.

[Jabar83]

No i wystarczyło postraszyć rzecznikiem praw konsumenta i wspomnieć na głos (w sklepie przy handlowcach ) o PurePC i po paru dniach siostra znajomego otrzymała nowiutką płytę ze sklepu. I to niby lepszy model Asusa.

 

Nie wiem jaką dokładnie, ale wszystko działa jak należy. Wiem za to, że znajomy mi wisi piwo za to że się odezwałem przed wyjściem. Może to mieć jakiś związek, bo z 1.5 roku temu serwisowałem w Arescie nagrywarkę BenQ. Dostałem naprawioną i padła ponownie. Facet z serwisu powiedział, że jedynie co może zrobić to wysłać ją ponownie do naprawy. Przed wyjściem wspomniałem o PurePC i że opiszę jak to zwracają nienaprawiony sprzęt z serwisu. Dwa dni później zadzwonili,że nagrywarka została wymieniona na nową niby przez producenta. Co dziwne, bo wcześniej na naprawę czekałem 16 dni, a serwisant zarzekał się, że nie ma szans na nówkę. Że tylko w terminie 10 dni od zakupu mogą wymienić no nową.

 

P.S kto ma wątpliwości, że PurePC jest znany i szanowany to może je rozwiać ;)

Edytowane 7 Kwietnia 2009 przez Devil

[Gość Firekage]

Devil , moglbym Ci w oczy opisac swoja przeprawe z Arestem - co ciekawe , gdybym nie orientowal sie w tym to zapewne w ogole nic bym nie uzyskal bo probowano mnie zbyc opowiadajac rozne smieszne historie. Sprawa rowniez zakoczyla sie pomyslnie dla mnie gdy udalem sie z pismami - sprzety zostaly wymieniony na nowki...dystrybutor potwierdzil moja opinie odnosnie wadliwosci sprzetu , a im na "serwisie" dzialalo wszystko...tia...

[Gość Kaaban]

Chciałbym was przestrzec przed użytkownikiem Kowaleczany na allegro. Wprawdzie zasilacz doszedł i niby ok, ale teraz, ponad 3 tygodnie po zakończeniu aukcji typ napisał mi maila:

 

 

Na screennie podkreśliłem cenę. Tutaj macie link aukcji. Widać, że była to aukcja wieloprzedmiotowa, a jak wiadomo na takich aukcjach każdy płaci tyle, ile wyniesie najmniejsza oferta, czyli w tym wypadku 158zł.

 

 

http://www.allegro.pl/item626392948_626392948.html

 

 

Ostatnio miałem podobną sytuację z typem od odtwarzacza, też chciał tyle, ile dałem, a nie tyle, na ilu się aukcja skończyła :blink:

 

 

To ich niewiedza? raczej jawne robienie w konia niezorientowanych userów. Jak go utemperować?

[grzechuk]

piszesz mu, ze wylicytowales za tyle i tyle zaplacisz, podajesz paragraf z regulaminu opisujacy aukcje tego typu i nie ustepuj... najlepiej cala korespondencje z cytatami wysylaj przez formularz allegro

[Devianne]

Siema.

Chcial bym zaciagnac od was rady, gdyz.. Jakis czas temu spalil sie moj palit 8600 gt sonic+, karte zapakowalem i wyslalem na gwarancje, gwarancja zostala pomyslnie rozpatrzona i przedstawiciel sklepu napisal mi ze w zamian WYSYLAJA mi Palit XpertVision GeForce 9500 GT Super 512MB DDR2 PCI-E . Wydaje mi sie ze jesli reklamuje sprzet o jakiejs konkretnej wartosci to sprzet ktory jest przyslany w zamian powinien byc tej samej, za 8600 swego czasu zaplacilem 350 zl. Czy to jest zgodne z prawem konsumenta? Wymiana ta jest dla mnie o tyle gorsza ze uzywalem 8600 w SLI, a co jeszcze lepsze to 8600 byla nawet lepsza od tej 9500. Co radzicie?