danku Opublikowano 19 Grudnia 2004 Zgłoś Opublikowano 19 Grudnia 2004 kumpel ma dwie katody sunbeam, podpiete pod inwerter, ktory jest podpiety pod osobnego molexa w zasilce (tzn. ze tylko inwerter ciagnie prad z tego kabla i nic innego nie jest tam podpiete). W momencie wlaczania katod cdrom i nagrywarka ``restartuja sie`` - tzn. tak jakby sie je dopiero co wlaczylo. Podpielismy inwerter pod innego molexa razem z 1 hdd to sie przy wlaczeniu katod monitor wylaczyl (albo raczej karta graficzna) :) . Zasilka porzadna bo chiftec 420. Ma ktos jakis pomysl co to jest? ps. ten problem poruszalem jakis czas temu na twojepc,ale byla tylko jedna odpowiedz ze chodzi o jakies zabezpieczenie zasilacza dziala (przeciazeniowe-zwarciowe ?) ... ale co z tym zrobic. p.s.2. a daloby sie podlaczyc katody przez taki zasilacz 12v wpinany normanie w gniazdko (mam taki od discman`a)??? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
danku Opublikowano 19 Grudnia 2004 Zgłoś Opublikowano 19 Grudnia 2004 no to fajnie :( myslalem ze to moze byc wina zasilki ale sprawdzane bylo na chifteku i NeoTeku 420 i tak samo sie zachowywaly. No to wg mnie katody to wielka lipa, nie ma jakiegos prostrzego sposobu zeby to ladnie dzialalo, przeciez tyle osob ma takie swiecidelka...kazdy wymienial kondziorki? A moze wstawic tylko jedna katode...moze to pomoze? Aha a co myslisz o podpieciu jakiegos niezaleznego zasilania tych katod...tzn. niezaleznego od zasilacza komputerowego...nie wiem moze sie zlamie...ale czy podpiecie tego pod zasilacz 12 V (popularne zasilacze do zasilania discmanow czy innych urzadzen) jest mozliwe? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PelzaK Opublikowano 19 Grudnia 2004 Zgłoś Opublikowano 19 Grudnia 2004 jakies trefny ten inverter... faktem jest ze tak zachowują sie kondensatory podczas ładowania... ale bez jaj.. to nie jest wzmacniacz 100W tylko 5W katody :]... mozna podpiąc katody pod zasilacz 12V oczywiscie... ale ciągnąc 12V do kompa to lekka przesada :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Togoo Opublikowano 21 Grudnia 2004 Zgłoś Opublikowano 21 Grudnia 2004 Witam... Ja tez mam pytanie odnosnie katod to nie bede zakąłdał nowego tematu tylko zapytam tu... jeśli moge oczywiście :wink: . Mam dwie katody revoltec'a i chciałem jadna zostawic w budzie a druga podswietlic sobie klawiature (przykleic od dołu blatu ) no i musiałem przedłużyc kabel od inwertera do katody. Jak przedłuzyłem to połowa katody nie świeci a ta połowa co swieci to słabo. Myślałem ze zepsułem coś i podpiołem tak jak było (taka jak była długość kabla) i działa dobrze. Domyślam sie ze to wina kabla (na moją nie elektroniczna głowe wydaje mi sie ze musi byc opor przewodnika za duży czy ...). Ale jak mam przedłużyc rzeby to dobrze świeciło? Czy jakiś specyficzny kable czy co?? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sailence Opublikowano 21 Grudnia 2004 Zgłoś Opublikowano 21 Grudnia 2004 a jakie kable użyłeś ? jakiej średnicy, itd. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
limal32 Opublikowano 21 Grudnia 2004 Zgłoś Opublikowano 21 Grudnia 2004 też mam 2 revolteca i niedałem rady przedłużyć kabla -poprostu przestała działać co do resetów wymień inwerter, ja ma 2 katody podpięte pod jeden, a drugi w zapasie i wszystko działa jak należy zero reakcji (moge z nich dyskoteke zrobić i nic sie niedzieje) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Togoo Opublikowano 21 Grudnia 2004 Zgłoś Opublikowano 21 Grudnia 2004 nie wiem jakis przypadkowy zwykły kabel , jedyne co wiem to orginalnie od katod maja wewnatrz te druciki koloru aluminium a ten co urzyłem miła w kolorze medzi ... jezeli to ma jakiekolwiek znaczenie Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sailence Opublikowano 21 Grudnia 2004 Zgłoś Opublikowano 21 Grudnia 2004 akurat w tym przypdaku kolor przewodów świadczy na korzyść tych których użyłeś, a nie oryginalnych :D widocznie, katodki są bardzo czułe, jeśli chodzi o wachania prądu, dlatego opór kabelka nie powinien byc zbyt duży Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PelzaK Opublikowano 21 Grudnia 2004 Zgłoś Opublikowano 21 Grudnia 2004 nie sprawdzałem tego ale czy w gre nie wchodzi zła polaryzacja? lampy błyskowe też są niby jednakowe z kazdej strony ale mają polaryzaję.. odwrotnie nie błyskają albo słabo :].. musze sam sprawdzic.. jak pociągnie na 2 metry to bedzie gut :] Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sailence Opublikowano 21 Grudnia 2004 Zgłoś Opublikowano 21 Grudnia 2004 ale Toogoo'i świeciła połowa katody, czyli polaryzacja (która w katodach jest bardzo ważna) była poprawna Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cvir Opublikowano 21 Grudnia 2004 Zgłoś Opublikowano 21 Grudnia 2004 ale Toogoo'i świeciła połowa katody, czyli polaryzacja (która w katodach jest bardzo ważna) była poprawnaPrawda. Polazyzacja nie ma tu nic do tego - sprawdzilem na przewodach dwu i pieciometrowym; na tym drugim prawie w ogole sie nie zaswiecila... :| moze zmiana kondensatorow na wyjciu by pomogla; ale nie chce mi sie lutowac ;] Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sailence Opublikowano 21 Grudnia 2004 Zgłoś Opublikowano 21 Grudnia 2004 chyba raczej nie pomogłaby... tu chodzi bardziej o rezystancję przewodu, przy napieciu bodajże 650V, różnica nawet 2 Omów ma duże znaczenie i pewnie dlatego te katody nie idą EDIT: dobra, obalamy mity :P spytałem się mojego taty wreszcie o co chodzi z tymi katodami (jest elektrykiem-elektronikiem z wyksztacenia) i mi powiedział, że katody nie działają po naszych przeróbkach z dwóch przyczyn: - każdy przewód poza rezystancją, która już nam psuje szyki, ma jeszcze co jest oczywiste pojemność, która jest głównym czynnikiem nie świecenia katod - prawdopodobnie w grę wchodzi jeszcze impedancja falowa, warunek jest jeden: długośc przewodu musi być wielokrotnością długości fali (którą wyliczamy dzieląc szybkość światła przez częstotliwość), tolerancja długości przewodu: 10-15%, podejrzewam, że częstotliwość na jakiej pracują katody jest zbyt mała żeby impedancja falowa stanowiła istotny czynnik "nieświecenia" katod reasumując: głównym powodem nieświecenia naszych kochanych katodek jest zwiększanie pojemności elektrycznej naszych przewodów Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Togoo Opublikowano 22 Grudnia 2004 Zgłoś Opublikowano 22 Grudnia 2004 dobra, dzieki za pomoc... Czyli sumując nie ma za bardzo możliwości przedłużenia kabla? To zostało mi kupić drugi inwerter i przedłuzyc kabel od inwertera, niestety... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PelzaK Opublikowano 22 Grudnia 2004 Zgłoś Opublikowano 22 Grudnia 2004 no to zróbmy test.. podłącz ktos katody ale nie kabelkiem podójnym tlyko pojedynczym.. w ten sposób pojemnosc znaczeni spadnie... (jesli zyły będą daleko od siebie). jesli tak jest to zapewne da sie to rozwiązać kręcać coś w inverterze :] Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cvir Opublikowano 22 Grudnia 2004 Zgłoś Opublikowano 22 Grudnia 2004 no to zróbmy test.. podłącz ktos katody ale nie kabelkiem podójnym tlyko pojedynczym...Ten 2 metrowy byl jednozylowy i doopa ;] Pozostaje tylko lutownice w lapke i heya :twisted: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...