Mały(?) problem z kompem

[el.d]

mam pytanko! jakieś 2 lata temu zmieniłem kompa i ostatnio pojawił mi sie pewien problem. kiedy włączam kompa ten zaczyna "warczeć" (czyt. coś jakby wentylator przycierał o cos albo jakby sie zacinał:? ale nie jestem pewien czy to chodzi o wentyla) i trwa to do uruchomienia sie systemu a pozniej wszystko działa normalnie :] ...jeżeli wiecie o co z tym chodzi i jak temu zaradzić to piszcie PLZ!! :)

[krawcu]

to napewno wetylatorek - sprawdź tego na procku, na karcie graficznej i zasilaczu - ja stawiam na karte...

[Gość]

to napewno wetylatorek - sprawdź tego na procku, na karcie graficznej i zasilaczu - ja stawiam na karte...

a moze NB

[el.d]

to napewno wetylatorek - sprawdź tego na procku, na karcie graficznej i zasilaczu - ja stawiam na karte...

a moze NB

co to jest NB :D?

[Gość]

North Bridge , South Bridge , NB to taki kwadracik zaraz pod socketem a SB to taki mniejszy kwadracik pod agp po prawej stronie od PCI :lol:

[@ure]

To raczej wiatrak na mostku.

Nie wiemy, jaka plyte posiadasz, ale u mnie jest to norma przez pierwsze 30 sekund pracy komputera. Abit'y te tak maja.

[el.d]

hehe THX :D

[el.d]

To raczej wiatrak na mostku.

Nie wiemy, jaka plyte posiadasz, ale u mnie jest to norma przez pierwsze 30 sekund pracy komputera. Abit'y te tak maja.

ja mam plytke MSI 485E Max :] no i jak mowisz 30 sekund i przestaje "warczeć" ale teraz zapytam z innej beczki :) może mi to jakoś zaszkodzić? czy raczej nie i jedynym minusem to efekty dzwiękowe przez pare sekund:> z gory THX

[Gość]

nic sie nie stanbie jak ci przeszkadza to wypnij kabelek zasilajacy wiatraczek i bedzie cicho :]

[poca]

Mnie tez warczy ;]

 

ale na karcie graficznej, czyscilem etc. i dalej furczy, ale jak juz sie os urochimi przestaje i mam cisze ;D

[marsjaninm]

ja mam warkot przy starcie na moim Gf 440mx. kiedys sie wkurzylem i odciolem mu zasilanie:)

[_madi_]

Tez tak mialem ze zasilacz mi brynczal miesiac temu, wczesniej z jakis rok temu a wczesniej z 2 lata temu.. Ma takie swoje okresy ze z tydzien sobie powarczy, ale jak dam kopniaka w bude to sie uspokaja ;)))