miodek Opublikowano 5 Stycznia 2005 Zgłoś Opublikowano 5 Stycznia 2005 plan jest taki, że mamy do polakierowania na barwy firmowe (czerwono-czarne) ponad 50 obudow nie chcemy dawac tego do lakierni samochodowych, bo żądają tam naprawde kosmiczne pieniadze za to wolimy za to pozyczyc kompresor, pistolet lakierniczy i kupic od cholery lakieru i sami to zrobic problem jest taki, że nie mam pojecia jak sie zabezpieczyć przed takimi oparami lakieru? oprocz wiadomo stroju bialego i czapy na łeb jest potrzebna jeszcze jakas maska i gogle? domyslam sie, ze tak, ale jakie? nie podoba mi sie tez za bardzo fakt, ze wszystko trzeba wypolerowac wczesniej papierem wodnym 600-800 az do blachy ma ktos jakis inny sposob na polerke? poza tym czy macie jakies sposoby oryginalne na to, zeby obudowy naprawde lśniły tak jak nowe samochody w salonach?? pozdrowienia miodek Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Biolog Opublikowano 6 Stycznia 2005 Zgłoś Opublikowano 6 Stycznia 2005 lakier zdejmij chemicznie, a potem OP-1 +mp5 i jazda! a jeśli chodzi o połysk... walczę z tym od dwóch tygodni... imho tylko komora bezpyłowa w czasie malowania, dobry pistolet i lakier, a potem dłuuuga polerka... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Pigmej Opublikowano 6 Stycznia 2005 Zgłoś Opublikowano 6 Stycznia 2005 Wchodzisz na www.allegro.pl i kupujesz maskę bokser z demobilu z nowymi pochłaniaczami za chyba 15zł. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ziupo Opublikowano 6 Stycznia 2005 Zgłoś Opublikowano 6 Stycznia 2005 hmm chodzi ci o cos takiego? : zajrzyj tutaj: http://www.metku.net/index.html?sect=view&...uttle/index_eng Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rycho Opublikowano 6 Stycznia 2005 Zgłoś Opublikowano 6 Stycznia 2005 Czytając twoja notkę doszedłem do wniosku ze mam podobny problem .Chce pomalować sobie budę od środka na czerwono jakim sprayem .Problem w tym że słyszałem albo gdzieś przeczytałem ze opary mogą zniszczyć cos plastikowego zachodzi jakaś reakcja i cos tam się dzieje i nie wiem czy jak pomaluje ja to opary z tego sprayu (rozpuszczalnika w nim) nie uszkodzi jakiś części z płyty głównej ??? Wiec skorzystam ze napisałeś taki topic i nie będę zakładał nowego :) Napiszcie co i jak Thx !:) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mr_Gizmo Opublikowano 6 Stycznia 2005 Zgłoś Opublikowano 6 Stycznia 2005 jako toksykolog z wykształcenia powiem tylko tyle, żadna maseczka typow nie chroni przed oparami :) tylko ilealnie hermetyczne albo dorabiane do konkretnej twarzy :) wystarczy, żr jest prześwit między nią a twarzą 3-3 mm i już dostajemy w ryj tyle toksyn, że moze to nam wyjśc bokiem :) jedyny sposób zabezpieczenia sięprzed oparami to naprawdę dobra maska albo na całą głowę albo dopasowywana specjalnie do konkretnej twarzy :) no i nieodzownie potrzebny jest wyciąg w pomiesczeniu służącym za lakiernie :) a brak paprochów na lakierowanej powierzchni możliwy jest tylko do uzyskania w komorze bezkurzowej :) chyba, ze ktoś chce poświęcić na lakierowanie jednej obudowy cały tydzień :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TeChsoN Opublikowano 7 Stycznia 2005 Zgłoś Opublikowano 7 Stycznia 2005 niemusicie odrazu brac do tego pistoletu nikt z tego niebezdie chyba strzelal :D wystarcza zwyke spraye dobrej jakosci, polecam montan'y najleprze spraye jakimi malowalem, a malowalem duzo :D do tego pare koncowek fatow i skiniaczy i jedziecie, spraye i koncowki dostaniecie w jakims leprzym skatyt szopie;) lub malarskim rubcie to w jakims wentylowanym pomieszczeniu i nappewno w takim w ktorym mozna nabrudzic, najlepiej najpierw wypolerowac powierzchnie do blachy potem walnoc podklad jakis jasny kolor najlepiej bialy ale pendzlem pozwoli to podkladowi wcisnac sie w rysy powstale podczas zdzierania farby potem wypolerowac podklad np.1500-2000 wodnym tylko delikatnie i walnac juz ta farbe ktora chcemy miec na wiezchu :) co do reakcji z plastikami to wsumie malowalem sporo plastikowych zeczy i jedyne co mi sie rozpuszczalo to stara farba z podspodu jesli mialem cienki spray ze zbyt duza iloscia rozpuszczalnika co do maski to jesli bedziecie robic to w pomieszczeniu to polecam jakas malarska z wymiennym filtrem bo inaczej zalepja sie dziurki i bezdiesz na czerwono dmuchal :D ile taka maska kosztuje to niewiem bo swoja dostalem :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
shch00r Opublikowano 7 Stycznia 2005 Zgłoś Opublikowano 7 Stycznia 2005 Uch... techson: co ty masz w szkole z ortografii i interpunkcji (w szczególności)?? Przecinki i wielkie litery czasem sie przydają... Co do malowania: 1. Komora możliwie bezpyłowa i z dobrą wentylacją 2. Maska p-gaz sądze że da radę:) 3. Jeśli chcecie uzyskać naprawdę dobry efekt połysku, to albo polerka albo warstwa lakieru bezbarwnego. Nie zmienia to faktu że jak pomalujecie bezbarwnym to bez komory bezpyłowej nadal będziecie pewnie mieli problemy... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TeChsoN Opublikowano 7 Stycznia 2005 Zgłoś Opublikowano 7 Stycznia 2005 co wy z ta komora bezpylowa :/ to niejest samohod, nawet jak w tej komoze bedzie malowac osoba niedoswiadczona to zwali wiekszasc zeczy malowac tez trzeba umiec Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
shch00r Opublikowano 7 Stycznia 2005 Zgłoś Opublikowano 7 Stycznia 2005 OK, co nie zmienia faktu, ze komora o niskiej pylnosci zapewni mniejsze ryzyko wystapienia paprochow na malowanej powierzchni. I tylko o to sie rozchodzi. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
miodek Opublikowano 7 Stycznia 2005 Zgłoś Opublikowano 7 Stycznia 2005 ma ktos pomysla jak taka komore bezpylowa tanio zrobic? przeciez nie bede kupowal normalnej komory za 50.000zł :-) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Biolog Opublikowano 7 Stycznia 2005 Zgłoś Opublikowano 7 Stycznia 2005 @ miodek: było... szukaj... no dobra: Włazisz do łazienki, usuwasz wszystko, co leży luzem zatykasz wszystkie otwory wentylacyjne, włączasz otwarty czajnik elektryczny i czekasz. Jak się wytworzy odpowiednio dużo pary (taka sauna) :-D, to wyłączasz czajnik, czekasz, aż opadnie i zaczynasz malować (dobrze jest przykryć czymś blachę, żeby na niej para wodna nie osiadła- Gazeta się nadaje). Ale imho, nigdy nie uzyskasz sprejem takiego efektu jak u lakiernika, dużo pieprzenia się, a efekt najwyżej średni... Chyba, że to ja mam dwie lewe ręce do malowania... :-( Miłej zabawy! Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TeChsoN Opublikowano 8 Stycznia 2005 Zgłoś Opublikowano 8 Stycznia 2005 jka bezidesz mialowal sam w pomieszczeniu i po malowaniu niebedziesz robil gwaltownych ruchow to niebedziesz mial pylkow na malowanej powierzchni bo farba schnie w przeciagu 15 min w tym czaasie juz sie nic nieprzyklei ale tak jka mowilem tylko dobra farba Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ernix Opublikowano 9 Stycznia 2005 Zgłoś Opublikowano 9 Stycznia 2005 A tak z ciekawości ile lakiernik se zarzyczy za malowanie takiej budy. Przeciez jak cenna przewyzwszy wartości dobrej budy (np. Antec) , to sie ni huhu opłaca. <_< Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
qbusek Opublikowano 9 Stycznia 2005 Zgłoś Opublikowano 9 Stycznia 2005 ludzie - co wy z tymi maskami przeciwgazowymi i op1 ? jak juz chcecie sie zabezpieczac to kupcie zwykly kombinezon dla malarzy (taki za 8 zloty) i zwykla maseczke (w masce p.gazowej nic dopze nie pomalujecie, bo nic nie bedziecie widziec ...) ja malowalem ostatnio felgi do samochodu i nie mialem najmniejszego problemu :) pamietajcie tylko o lakierze na farbe !! a i lepiej dac wiecej warstw niz jedna gruba !!!! pamietajcie tez ze nastepna warstwe mozna dawac po idelanym wyschnieciu poprzedniej (dzien min) lub na jeszcze lepka powierzchnie ! B) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
shch00r Opublikowano 9 Stycznia 2005 Zgłoś Opublikowano 9 Stycznia 2005 ludzie - co wy z tymi maskami przeciwgazowymi i op1 ? jak juz chcecie sie zabezpieczac to kupcie zwykly kombinezon dla malarzy (taki za 8 zloty) i zwykla maseczke (w masce p.gazowej nic dopze nie pomalujecie, bo nic nie bedziecie widziec ...) ja malowalem ostatnio felgi do samochodu i nie mialem najmniejszego problemu :) Stary, co innego malowac 4 felgi a co innego 50 obudow, nie sadzisz? A tak z ciekawości ile lakiernik se zarzyczy za malowanie takiej budy. Przeciez jak cenna przewyzwszy wartości dobrej budy (np. Antec) , to sie ni huhu opłaca. za moja krzyknal 50 zl. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TeChsoN Opublikowano 10 Stycznia 2005 Zgłoś Opublikowano 10 Stycznia 2005 nikt niekaze nikomu malowac 50 obodow 50 jedna po 2 bo chcailbym zauwazyc ze nawet jak sie ma maski z filtrami weglowymi itd to one zatrzymuja opary ale zapach sie pzredostaje ktory itak jest bardzo uciazliwy jedyne od czego one zapobiegaja to od zapchania sie dziurek od nosa pylkiem :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...