Skocz do zawartości
vowthyn

Epox 8rda3ipro I Dinx Z Biosem :-/

Rekomendowane odpowiedzi

dziwna sprawa. Zalozylem sobie wreszcie WC no i oczywiscie przystapilem do testów podkrecania. Kilka razy oczywiscie zdazylo sie, ze komp nie wstal, wiec reset biosu i od nowa. Za ktoryms razem komp po takiej operacji wyswietlil komunikat "Flash Bios, do not turn off or reset your computer - please wait" Normalnie zdebialem. czekalem 10 minut, 15 i nic. W koncu stwierdzilem ze nie ruszy i zresetowalem go. Zimny pot po mnie splynal jak wentyle ruszyly ale plytka nihuhu - na wyswietlaczu od razu FF, zadnych procedur startowych, nic. Biosik wyczyszczony. Coz bylo robic, na drugi dzien wzialem kosc do kieszeni i do serwisu, a tam - programator nie wykrywa kosci, czyli albo kosc martwa albo programator jej nie lubi. Wyslali mnie do innego punktu i tam, pomimo ze programator nie zobaczyl typu kosci, to jednak udalo sie przeprowadzic zapis i pomyslna weryfikacje (kosztowalo mnie to 40 zeta :-/) Wrzucilem kosc na plyte - wystartowalem, poszlo. Odetchnalem z ulga ale nie na dlugo. Po kolejnych dwoch resetach sytuacja sie powtorzyla (tym razem juz bez komunikatu i bez zwisu). Po prostu plyta jakby sama wykasowala biosa. Chcac niechcac rozmontowalem wc, i pojechalem z plyta do serwisu. Tam po krotkim sprawdzeniu wymienili mi plyte na nowke (zaczynam lubic ten sklep - w przeciagu 3 tygodni to juz 6 plyta ktora mam od nich i zawsze wymianiali od reki). Zmontowalem kompa i poki co chodzi, ale komunikat przy zmianie ustawien biosu nadal sie pojawia, tyle ze sie nie wiesza. Nie bardzo to rozumiem - przy zmianie taktowania procesora albo pojawia sie normalny w takim wypadku komunikat "Saving changes to bios - please wait" albo od czasu do czasu wlasnie: "Flash Bios..." ktos wie o co moze w tym chodzic? I jaki mogl byc powod padniecia poprzedniej plyty? Ja podejrzewam pamieci - sa troche niestabilne (pilnie zbieram kase na nowe) i czasami komp sie wywala - moze zdazylo sie to w nieodpowiednim momencie podczas zapisu zmian do biosu, tylko Co do cholery znaczy to "Flash bios" i dlaczego uruchamia sie wedlug wlasnego widzimisie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dziwna sprawa. Zalozylem sobie wreszcie WC no i oczywiscie przystapilem do testów podkrecania. Kilka razy oczywiscie zdazylo sie, ze komp nie wstal, wiec reset biosu i od nowa. Za ktoryms razem komp po takiej operacji wyswietlil komunikat "Flash Bios, do not turn off or reset your computer - please wait" Normalnie zdebialem. czekalem 10 minut, 15 i nic. W koncu stwierdzilem ze nie ruszy i zresetowalem go. Zimny pot po mnie splynal jak wentyle ruszyly ale plytka nihuhu - na wyswietlaczu od razu FF, zadnych procedur startowych, nic. Biosik wyczyszczony. Coz bylo robic, na drugi dzien wzialem kosc do kieszeni i do serwisu, a tam - programator nie wykrywa kosci, czyli albo kosc martwa albo programator jej nie lubi. Wyslali mnie do innego punktu i tam, pomimo ze programator nie zobaczyl typu kosci, to jednak udalo sie przeprowadzic zapis i pomyslna weryfikacje (kosztowalo mnie to 40 zeta :-/) Wrzucilem kosc na plyte - wystartowalem, poszlo. Odetchnalem z ulga ale nie na dlugo. Po kolejnych dwoch resetach sytuacja sie powtorzyla (tym razem juz bez komunikatu i bez zwisu). Po prostu plyta jakby sama wykasowala biosa. Chcac niechcac rozmontowalem wc, i pojechalem z plyta do serwisu. Tam po krotkim sprawdzeniu wymienili mi plyte na nowke (zaczynam lubic ten sklep -  w przeciagu 3 tygodni to juz 6 plyta ktora mam od nich i zawsze wymianiali od reki). Zmontowalem kompa i poki co chodzi, ale komunikat przy zmianie ustawien biosu nadal sie pojawia, tyle ze sie nie wiesza. Nie bardzo to rozumiem - przy zmianie taktowania procesora albo pojawia sie normalny w takim wypadku komunikat "Saving changes to bios - please wait" albo od czasu do czasu wlasnie: "Flash Bios..." ktos wie o co moze w tym chodzic? I jaki mogl byc powod padniecia poprzedniej plyty? Ja podejrzewam pamieci - sa troche niestabilne (pilnie zbieram kase na nowe) i czasami komp sie wywala - moze zdazylo sie to w nieodpowiednim momencie podczas zapisu zmian do biosu, tylko Co do cholery znaczy to "Flash bios" i dlaczego uruchamia sie wedlug wlasnego widzimisie?

1206191[/snapback]

Dwa razy bylem w podobnej sytuacji co Ty, i tylko raz odratowalem MoBo (o Epoxa z nf2 chodzi..) a martwych plyt widzialem juz dwie. To jest jakis BUG albo miales wadliwego EEPROMA (obstawiam za tym pierwszym...) albo poprostu pecha.

na NF2 w CMOS-ie jest tylko ZEGAR... reszta jest trzymana w EEPROMIE, stad ta ramka "do not turn off......" zapisuje wtedy eeproma..... z roznych przypadkow losowych moga wystapic bledy... i efekt jest taki jak w twoim poscie.

 

P.S. Jedna kosc tez mi kiedys walnela, sprawdzalem na programatorze :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z tego co piszesz wynika, że faktycznie powodem zgonu mogły byc pamięci, po prostu wywaliły kompa w nieodpowiednim momencie. Interesuje mnie jeszcze dlaczego ramka z komunikatem nie wyskakuje za każdym razem kiedy zmieniam ustawienia, i dlaczego przy zmianie tych samych ustawień (taktowanie procesora) raz wyskakuje "Saving changes to bios" a innym razem "Flash bios". Czy to to samo? A jeśli tak to po cholerę dwa komunikaty? "Flash bios" jakoś jednoznacznie kojarzy się z nadpisywaniem całej zawartości biosu, a nie tylko zmiana ustawień. A w takim wypadku z tego co mi wiadomo niektóre kości mają ograniczoną liczbę dopuszczalnych ingerencji. (Goś w serwisie sugerował mi że powodem usterki mogło by przepełnienie - tyle, że ja wcześniej biosu nie zmieniałem - płytę miałem od tygodnia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach



×
×
  • Dodaj nową pozycję...