=KrAnKeD= Opublikowano 9 Stycznia 2005 Zgłoś Opublikowano 9 Stycznia 2005 Mam małe głupie i szybkie pytanie :rolleyes: Jak wiecie od początku grudnia weszły do obiegu nowe bilety, a jeśli mam jeszcze kilka tych starych biletów normalnych za 2.3zł to czy mogę na nich jeżdzić czy wolno już tylko na nowych :?: :?: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Neonix Opublikowano 9 Stycznia 2005 Zgłoś Opublikowano 9 Stycznia 2005 hehe u mnie w mieście stare są ważne do 20 stycznia :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rumun_666 Opublikowano 9 Stycznia 2005 Zgłoś Opublikowano 9 Stycznia 2005 nie jezdze autobusem wiec, nie wiem :D Ale powinny byc jeszcze wazne, zaraz sie spytam sąsiada on powinien wiedziec. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KrzychuG Opublikowano 9 Stycznia 2005 Zgłoś Opublikowano 9 Stycznia 2005 U nas (w Toruniu) trzeba dokupic bilety za 10gr, bo o tyle podrozaly (teraz kosztuja 1.90zl) i kasowac wtedy 2. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Nyny Opublikowano 10 Stycznia 2005 Zgłoś Opublikowano 10 Stycznia 2005 Z tymi MPK to sa takie jazdy że głowa boli. U mnie w Sączu bilet autobusowy ulgowy kosztuje 1.10 zł. Jak na takie małe miasto to poprostu złodziejstwo. Gdybym chciał to wszystkie sprawy zalatwialbym na nogach bo przejscie z jednego konca miasta na drugi zajmuje okolo 30 min szybkim tepem. A jak pomysle sobie ze mam placic 1.10 zeby przejechac kilka przystanków jakims starym paskudnym JELCZEm to mnie bierze.. I tak w saczu autobusy np. do rynku jezdza okreznymi drogami zeby trase wydluzyc Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KrzychuG Opublikowano 10 Stycznia 2005 Zgłoś Opublikowano 10 Stycznia 2005 W Toruniu nie ma MPK, jest za to MZK - to chyba jedyne takie miasto, gdzie stosuja inna nazwe ;) Przyznam szczerze, ze troche dziwi mnie polityka MZK. Podwyzki cen biletow sa juz chyba tradycja, szkoda tylko, ze podwyzki pensji nie sa. Co prawda na jakosc autobusow narzekac tutaj nie mozna, mamy 2 (a moze juz nawet wiecej) nowe MANy, a i pozostale autobusy sa w miare zadbane. Mimo tego, ze dziennie autobusami jezdzi naprawde sporo osob i czasem trudno znalezc miejsce stojace w niektorych z nich to firma i tak narzeka na brak funduszy. Dochodzi nawet do tego, ze na biletach drukowane sa reklamy (ostatnio byl to Provident) czy tez autobus jest jedna wielka reklama, jeden nawet obkleili z kazdej strony reklama zupki chinskiej ;) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Nyny Opublikowano 10 Stycznia 2005 Zgłoś Opublikowano 10 Stycznia 2005 Hehe nie musisz mi mówić. U mnie też autobusy wyobklejane na maxa. Reklamy sa nawet na szybach żeby przypadkiem nic nie bylo widać. A jak ktos nie zna miasta to nawet nie bedzie wiedzial gdzie jest i gdzie ma wysiąść. A jak niedajboże bedziesz biegł do autobusu który zaraz ma odjechac to albo uprzejmy kierowca zamknie ci drzwi przed nosem albo cie nimi przytnie. Widzialem juz nie raz jak kierowca przycioł drzwiami pasażera. Oczywiście obelgi poleciały na niego :D Kiedys byłem w Hamburgu i biegliśmy z kuzenem do autobusu obładowani tobołami (okolo 100m). Gosc cierpliwie na nas poczekał i nic nie marudził. Na sylwestra w Mercedesie Citaro puszczali muzyke czułem sie niczym jak na dyskotece a każda panna co wsiadała dawała buziaka kierowcy :) Troche mnie to zdziwilo i normalnie bylem pozytywnie zaskoczony. Calkiem inna kultura. Nie wspomne juz ze tam podmiejskie autobusy maja lepszego kopa niz u nas nie jedna osobówka. P.S. W gdyni jest chyba ZKM :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
=KrAnKeD= Opublikowano 10 Stycznia 2005 Zgłoś Opublikowano 10 Stycznia 2005 A jak niedajboże bedziesz biegł do autobusu który zaraz ma odjechac to albo uprzejmy kierowca zamknie ci drzwi przed nosem albo cie nimi przytnie. Widzialem juz nie raz jak kierowca przycioł drzwiami pasażera. Oczywiście obelgi poleciały na niego :D To jest właśnie największe kure.... kierowców autobusów, sam kiedyś biegłem i koleś zamknął mi drzwi jak już nogę wystawiałem żeby wejść, a jednemu pasażerowi w tym momencie przytrzasnął plecak i nic, że tam ten darł jape żeby go 'uwolnił' kierowca po prostu jechał dalej :blink: Ja po prostu nie mam już jakiegoś szacunku do tych pseudokierowców bo z takim też się z ich strony nie spotkałem :-| A co do biletów to dzisiaj jechałem na starych, a jak się jakiś kobuch doczepi to powiem , że miałem w zapasie 30 takich i co mam wyrzucić :huh: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kosmo Opublikowano 10 Stycznia 2005 Zgłoś Opublikowano 10 Stycznia 2005 Tak, w Gdyni mamy ZKM :-) i nie ma na co narzekac, praktycznie wszystkie autobusy to niskopodlogowe mercedesy, volvo :) kierowcy w miare mili a i mamu jeszcze trolejbusy :D Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Nexer Opublikowano 10 Stycznia 2005 Zgłoś Opublikowano 10 Stycznia 2005 A tutaj w katowicach to różnie bywa. Czasem kierowca nie czeka mimo iż widzi grupe 5 osób biegnących w strone autobusu... A jeden ostatnio gdy zaczął deszcz ze śniegiem padać podjechał o 3 minuty wcześniej (dworzec). Są buraki i ludzie 8) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Neonix Opublikowano 10 Stycznia 2005 Zgłoś Opublikowano 10 Stycznia 2005 wiesz mnie też szkal bierze bilety podrożały u mnie w mieście miesięczny z 32zł do 40zł masakra. A co do kierowców rózni się zdarzaja. Czasem przeczasną kogoś niechcący bo jest taki tłum że nie widać czy ktos jeszcze w chodzi czy nie. Ja jak jade z ranca do budy to zdarza sie tak zę drzwi kierowca nie może zamknąć bo tyle jest ludzi. W poprzednich latach zimną bywało tak ze kierowca się nie starzymywał na przystankach bo nie było miejsca żeby kogokolwiek zabrać i trza było na nogach do szkoły lecieć. Jako ciekawoste moge podać że mój przystanek jest 4 od pętli a autobus nie zatrzymywał sie już na 3 :mur: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
radomek Opublikowano 10 Stycznia 2005 Zgłoś Opublikowano 10 Stycznia 2005 W Toruniu nie ma MPK, jest za to MZK - to chyba jedyne takie miasto, gdzie stosuja inna nazwe ;) Przyznam szczerze, ze troche dziwi mnie polityka MZK. Podwyzki cen biletow sa juz chyba tradycja, szkoda tylko, ze podwyzki pensji nie sa. Co prawda na jakosc autobusow narzekac tutaj nie mozna, mamy 2 (a moze juz nawet wiecej) nowe MANy, a i pozostale autobusy sa w miare zadbane. Mimo tego, ze dziennie autobusami jezdzi naprawde sporo osob i czasem trudno znalezc miejsce stojace w niektorych z nich to firma i tak narzeka na brak funduszy. Dochodzi nawet do tego, ze na biletach drukowane sa reklamy (ostatnio byl to Provident) czy tez autobus jest jedna wielka reklama, jeden nawet obkleili z kazdej strony reklama zupki chinskiej ;) 1211043[/snapback] u mnie w miescie tez jest MZK :wink: ale narazie bilety nie drozeja: ulgowy 90 gr. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kazik2000 Opublikowano 10 Stycznia 2005 Zgłoś Opublikowano 10 Stycznia 2005 A w Krakowie na Brackiej pada deszcz... ekhm... to nie tak ;) Tabor jest naprawdę niezły (zwłaszcza autobusowy), ale z kierowcami to różnie. To w koncu są ludzie - niektórzy uprzejmi a niektórzy uprzejmi "inaczej". :) Ale pomimo olbrzymiej ilości połączeń, w godzinach szczytu (czyli przed 8:00 i w okolicach 14 - 16) bardzo często drzwi się nie chcą domknąć. Już tak to jest że tych ludziów tyle chce jeżdzić :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Crazy_Ivan Opublikowano 10 Stycznia 2005 Zgłoś Opublikowano 10 Stycznia 2005 A w Krakowie na Brackiej pada deszcz... ekhm... to nie tak ;) Tabor jest naprawdę niezły (zwłaszcza autobusowy), ale z kierowcami to różnie. To w koncu są ludzie - niektórzy uprzejmi a niektórzy uprzejmi "inaczej". :) Ale pomimo olbrzymiej ilości połączeń, w godzinach szczytu (czyli przed 8:00 i w okolicach 14 - 16) bardzo często drzwi się nie chcą domknąć. Już tak to jest że tych ludziów tyle chce jeżdzić :) 1211426[/snapback] Ja bym powiedział, że raczej za mało autobusów jeżdzi a te co jeżdzą mają idiotyczne rozkłady jazdy. Np. z mojego przystanku niemal o jednej godzinie odjerzdzają wszystkie autobusy (114,124,194) a póżniej trzeba czekać 10-15 min :mur: . Kierowcy jak to ludzie różni, ale są takie młotki, które lubuja się w takim prowadzeniu autobusu żeby pasarzerowie nie mogli stać spokojnie (tzn. szarpią, gwałtownie hamują - nie jeżdzą płynnie). Często mam ochotę takiemu dać w mordę albo przynajmniej opieprzyć ale nie bardzo da się przebić przez tłum :angry: ;] Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KrzychuG Opublikowano 10 Stycznia 2005 Zgłoś Opublikowano 10 Stycznia 2005 Ja bym powiedział, że raczej za mało autobusów jeżdzi a te co jeżdzą mają idiotyczne rozkłady jazdy. Np. z mojego przystanku niemal o jednej godzinie odjerzdzają wszystkie autobusy (114,124,194) a póżniej trzeba czekać 10-15 min :mur: . Kierowcy jak to ludzie różni, ale są takie młotki, które lubuja się w takim prowadzeniu autobusu żeby pasarzerowie nie mogli stać spokojnie (tzn. szarpią, gwałtownie hamują - nie jeżdzą płynnie). Często mam ochotę takiemu dać w mordę albo przynajmniej opieprzyć ale nie bardzo da się przebić przez tłum :angry: ;] 1211574[/snapback] U nas jest podobnie. Czesto zdarza sie, ze musze czekac na autobus po 10-15 minut mimo iz do domu moge dojechac dwoja (ta sama trasa). Tak sie jednak sklada, ze kochane MZK ma podpisana umowe z hipermarketem i ta linia praktycznie nie da sie w godzinach szczyty jezdzic, chyba ze zaczeliby pasazerow na dachu upychac. Rownieczescie z wprowadzeniem tej linii, autobusy innej, ktore jezdzily co 3-6 minut teraz pojawiaja sie co 10-20 minut :(. Zachowanie kiercow jest rozne i wynika czasem z ich nastroju, to ludzie jak wszyscy inni i czasami rowniez miewaja swoje humory. Pamietam, jak kiedys z banda 5 osob bieglismy w strone autobusu. Kierowca na 100% nas widzial a mimo to zamknal mi drzwi doslownie przed nosem - juz chcialem wsiadac, a tu sie zamykaja. Czasami niektore drzwi sie nie otwieraja. Ostatnio zrobili taki numer, ze tylne drzwi byly zamkniete, wiec jakas babcia z laska musiala sie pchac do srodkowych, zdarzyla przejsc polowe drogi, to jej kierowca otworzyl tylne. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Nyny Opublikowano 10 Stycznia 2005 Zgłoś Opublikowano 10 Stycznia 2005 Tak, w Gdyni mamy ZKM :-) i nie ma na co narzekac, praktycznie wszystkie autobusy to niskopodlogowe mercedesy, volvo :) kierowcy w miare mili a i mamu jeszcze trolejbusy :D 1211327[/snapback] no i tu sie z toba musze zgodzic. w gdyni bylem bardzo mile zaskoczony korzystajac z zkm. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
phobosq Opublikowano 11 Stycznia 2005 Zgłoś Opublikowano 11 Stycznia 2005 Ja bym powiedział, że raczej za mało autobusów jeżdzi a te co jeżdzą mają idiotyczne rozkłady jazdy. Np. z mojego przystanku niemal o jednej godzinie odjerzdzają wszystkie autobusy (114,124,194) a póżniej trzeba czekać 10-15 min :mur: . Kierowcy jak to ludzie różni, ale są takie młotki, które lubuja się w takim prowadzeniu autobusu żeby pasarzerowie nie mogli stać spokojnie (tzn. szarpią, gwałtownie hamują - nie jeżdzą płynnie). Często mam ochotę takiemu dać w mordę albo przynajmniej opieprzyć ale nie bardzo da się przebić przez tłum :angry: ;] 1211574[/snapback] mieszkasz na Ruczaju? :) ja mieszkalem tam pol roku u kumplai z tego czasu wspominam najwieksze wku@#$enia na kierowcow autobusow... raz gonilem 114 (na Grota Roweckiego), gosc stoi, stoi, juz mam dwa metry do autobusa - ruszyl - patrze 18-ka jedzie to do Grunwaldzkiego podjade i tam go zlapie (bylem umowiony wiec mi sie spieszylo) na Grunwaldzkim to samo - tez mi zlosliwie uciekl ale byl na tyle blisko ze jeszcze z buta w reflektor wyjechalem i cierpliwie poczekalem na nastepnego :) a tak w ogole to jestem dosc kulturalny tylko czasem jak mnie cos wezmie...(pierdlem rzyglem i wyszlem bo chamstwa nie zniese :D) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Crazy_Ivan Opublikowano 11 Stycznia 2005 Zgłoś Opublikowano 11 Stycznia 2005 odbytorq, nie trudno się domyślić :] właśnie o przystanku na Grota pisałem :] Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kazik2000 Opublikowano 11 Stycznia 2005 Zgłoś Opublikowano 11 Stycznia 2005 Heh, ja w tamtym roku też korzystałem z usług tamtej linii. Najlepsze było to, że o niektórych godzinach na Słomianej można było zapomnieć o wejściudo autobusu... stąd była przesiadka na Grunwaldzie :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...