Wizz Air Tania Linia Lotnicza

[kaco007]

Siemanko!

Czy słyszał ktoś kiedyś o podobnym zjawisku jaki mi się spotkał?

Miałem kupiony bilet lotniczy do Dortmundu i gdy przyjechałem na lotnisko 35 minut przed planowanym odlotem wszystko było już zamknięte nikt nic nie wiedział i nie chcieli mnie wpuścić na pokład bo spóźniłem się 5 minut. Ale i tak wszyscy co byli przedemną na lotnisku jeszcze pół godziny czekali na samolot a ja jak ten głupek zastanawiałem się co jeszcze może mi się przytrafić. Jednym słowem Obsługa i inne informację podane przez Wizzz Air są do bani. A ja czekać muszę trzy dni by polecieć dalej!!!!!!!!!!!

 

 

----------------------------------------------------------------------------------------------------

AMD XP2000, Ati 9000, 80GB HD...

[_Borys]

Tak spotkalem sie z takimi przypadkami nie raz glownie z racji tego ze prauje na najruchliwszym lotnisku na swiecie. Chodzi o to ze samolot to nie autobus taksowka czy cokolwiek innego. Normalna procedura jest taka ze lot powinien byc zamkniety (w przypadku pewnych duzych lini lotniczych) na 10 mimut przed odlotem. Dlaczego? A dlatego zeby: zaloga z plyty mogla zaladowac bagarze lacznie z bagarzami podrecznymi oraz miala czas przygotowac tgzw Load Sheet czyli po prostu zapisac ile bagazy zostalo zaladowane. Dlaczego? Bo jak pisalem

samolot to nie autobus czy cos w tym stylu. Wchodza tu w gre masy takie jak:

Dopuszczalna masa startu i ladowania ( nie musze pisac dlaczego prawda), dodatkowo chodzi jeszce o ustalenie balansu samolotu tzn zeby np tyl samolotu nie byl przewarzony gdyz podczas startu w tym wypadku tyl samolotu ciagnie w dol i jezeli kat natarcia przekroczy 85 stopni to samolot sie po prostu rozbije. Dlatego wlasnie na 767, 747 i 777 uzywa sie specjalnych puszek na bagaze i kazda puszka musi byc umieszczona w odpowiednim miejscu, wlasnie dla zachowania balansu.

 

Jezeli samolot jest przewarzony to poprostu "wyciaga sie ochotnikow " z samolotu zamiast zyzykowac wypadek.

 

 

Oczywiscie jest jescze balans prawa-lewa strona. Tutaj chodzi zeby zbiorniki byly rowno zalane albo roznica miedzy lewym a prawym zbiornikiem miescila sie w normie. Dlatego wlasnie jako miernika ilosci paliwa uzywa sie kilogramow wzglednie funtow. A zeby bylo jasne przecietna masa calkowita na "krotki lot "

wynosi 6000 - 8000 lbs a naprzyklad z USA do Tokyo 747 zluzywa okolo 120 000 albo 180 000 kg paliwa. Nie pamietam dokladnie. I dodam ze jescze mozna wiecaj wlac do zbiornikow "ogonowych". Dodam jescze ze to mozna przeliczyc jako 3-5 cystern kazda po 15 000 galonow. Oczywiscie rozmieszczenie ladunku rownierz gra role.

Teraz pomysl ze ktos musi te masy obliczyc do tego dodac odpowiednia ilosc paliwa ( ile to zaley od ilosci ladynku, dlugosci lotu, pogody itd ).

 

 

 

Teraz tak przychodzi pasazer spozniony 5 minut agantka go wpuszcza na poklad pasarzer jest szczesliwy ale operation (specjany dzial lini lotniczych ktory zajmuje sie obliczaniem wyrzej wymienionych rzeczy ale nie tylko), musial cala prace zaczynac od nowa. Oni tez potrzebuja czasu zeby wszyskto oblicvzyc tak zeby sie wszyskto zgadzalo. Z tym zawodem wiarze sie cholerna odpowiedzialnosc tylko malo kto o tym wie niestety. Oczywiscie dla jednego pasarzera mogli by opuznic lot zaczac wszystko od nowa i wogole ale oprocz ciebie na pokladzie sa jeszce inna osoby ktore np maja przesiadke i malo czasu miedzy lotami. Oni byli na czas wiec czemu maja ryzykowac prawda. A dodam jeszcze ze np 5 minut spoznienia na ziemi zamienia sie w np 30 minut w miejscu docelowym. Ale to nie jes regula i zalerzy od lotniska a w szegolnosci od naterzenia ruchu.

 

Reasumujac:

Jestes najbardziej wrednym typem pasarzera.

Spozniles sie i jeszcze nazekasz ze cie nie wposcili. Jezeli chodzi o szcegoly to naprawde malo kto z pasarzerow je zna. A jak na zalaczonym obrazku widac

wszyskto co wydaje sie proste i latwe takie latwe i proste nie jest.

Moja rada na przyszlosc zamiast narzekac na linie lotnicze pomysl sobie ze oni robia to co rabia bo maja ku temu powody. Jesli by nie mieli takowych to pewnie by cie wpuscli na poklad i nie bylo by powodow zeby musieli cie przenosic na nastepny lot. Prawda? Mam nadzieje ze cos sie wyjasnilo jezeli masz jeszce jakies watpliwosci w tym temacie to postaram sie je rozwiac?

Pozdrawiam

 

Update:

Dodam jeszcze ze to o czym napisalem to tylko wierzcholek gory lodowej.

Czynnikow takich jak powyrzsze jest duzo wiecej. Chociarzby odmrazanie, procedury zwiazane z tankowaniem samolotow, samych zeczy zwiazanych z masami jest na duzo duzo wiecej. Ale chyba to co napisalem wystarczy zeby zrozumiec czemu " bycie na czas jest takie warzne. Mam nadzieje ze ktos to przeczyta i sie nad tym zastanowi chociarz chwileczke. Jesli ktos mialby jakies pytania dodatkowe to postaram sie na nie odpowiedziec. Uwierzcie mi ze praca na lotnisku jest duzo ciekawsza niz tak na prawde wyglada.

Edytowane 17 Stycznia 2005 przez _Borys

[kaco007]

Ty gościu no dobra ale ja się spóźniłem ok 35 minut , a na odlot musiałem czekać jakieś 30 minut, więc wątpię żeby przez 30 minut nie można było sobie jakiegoś balansu wyrównać. z moją jedną nędzną torbą i masą własną ok 60kg to napewno nie jest żaden problem. A jeżeli chodzi o pasażera to on płaci za bilet i wymaga więc nie miej pretensji do pasażera!!! :mad:

[yasin]

spozniles sie wiec Ty jestes winny, a nie linia lotnicza, oni zachowali sie prawidlowo dbajac o bezpieczenstwo pasazerow, rowniez i Twoje, nie jestes swieta krowa

[kaco007]

no dobra ale wy nie jażycie kwesti. Jeżeli samolot już by kołował na pasie startowym to dobra niech będzie spóźniłem się więc ni lecę moja wina. Ale dlaczego wszyscy pasażerowie czekali na niego po odprawie jeszcze 30 minut. A jakaś pała z odprawy miał przerwę na lunch i przez niego jakieś 10 osób w podobnej sytuacji do mnie nie mogło się odprawić. Dlatego nie mówcie mi że się spóźniłem bo tak nie było. sam samolot jeszcze nie przyleciał. To wszystko wina popieprzonej obsłógi lotniska. Understand!!!

[_Borys]

no dobra ale wy nie jażycie kwesti. Jeżeli samolot już by kołował na pasie startowym to dobra niech będzie spóźniłem się więc ni lecę moja wina.

A ja sie tyle upisalem i nic zes nie zrozumial :mur: :!:

 

Ja sie poddaje masz tu wyjatek z regulaminu:

 

:rulez:

 

ARTYKUŁ 10 – ODPRAWA ORAZ WEJŚCIE NA POKŁAD10.1 Odprawa rozpoczyna się na 2 godziny przed godziną odlotu i kończy się na 40 minut przed godziną odlotu. W przypadku, gdy Pasażer nie pojawi się na stanowisku odprawy do chwili jej zakończenia, jego rezerwacja zostanie anulowana przez WIZZ Air i nie zostanie on przyjęty na pokład, przy czym taki Pasażer nie będzie miał prawa do zwrotu kosztów (z wyjątkiem przypadków określonych w pkt. 7.3.2)

A wtym wszystkim najgorsze jest to ze takich jak ty jest wiecej NIESTETY

 

...

A jakaś pała z odprawy miał przerwę na lunch i przez niego jakieś 10 osób w podobnej sytuacji do mnie nie mogło się odprawić.

...

Dlatego nie mówcie mi że się spóźniłem bo tak nie było. sam samolot jeszcze nie przyleciał. To wszystko wina popieprzonej obsłógi lotniska. Understand!!!

Mialem nie pisac nic na powyrzszy temat ale niech strace. Chlopie masz tam regulamin u gory ( wkleilem go zebys nie musial dlugo szukac ), opisalem CI z grupsza dlaczego robia tak jak robia. A ty nadal placzesz ze CIE skrzywdzili.

Powiem jeszce tylko tyle spozniaj sie tak dalej to CIE karzda linia lotnicza na swiecie bedzie krzywdzic w podobny sposob. Zal mi tylko ze niestety angent(ka)

w orginale bylo pala musial(a) sie z toba uzerac.

Aha na marginesie:

MI NOL INGLISZ

Edytowane 18 Stycznia 2005 przez _Borys