Skocz do zawartości
Highlander

Przekaznik raz jeszcze

Rekomendowane odpowiedzi

styki w przekazniku 220V 8A wytrzymaja 1,7 kW :-)

Teoretycznie. W praktyce nie nalezy zakladac ze on to wytrzyma. Zreszta norma chyba mowi o 6 godzinach wiec po tym czasie maja sie prawo roztopic i skleic.

Pozdro

Dexter

 

w praktyce to on wytrzyma 1,7 kW 24h/dobe

tylko podczas wlaczania przekaznika nie powinien byc obciaznoy tymi 1,7 kW bo to najbardziej mu szkodzi , tak samo szkodzi mi obciazenie odbiornikiem o duzej indukcyjnosci co moze powodowac powstawanie na stykach sporego iskrzenia , ale przy pompce 20 - 50 W indukcyjnosc jest na tyle mala ze to jest bez znaczenia

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Obciazenie indukcyjne moze powodowac przepiecia. Ja zawze zakladam pewien margines bezpieczenstwa i nigdy nie obciazam przekaznika taka moca jaka wynika z prostego obliczenia. Jezeli tak robisz to popelniasz blad. Wlasnie wspomniane przepiecia moga zaszkodzic stykom nie tylko podczas zalaczania, wiec nie wolno zakladac ze przekaznikowi nic nie bedzie przy maksymalnym obciazeniu. Druga sprawa to powstawanie tlenkow na stykach w momencie zalaczania i nowy przekaznik znacznie lepiej sobie radzi niz taki ktory byl zalaczany kilkadziesiat razy. Wiec jezeli z wyliczenia wychodzi Ci 1,7 kW to wedlug mnie maks co mozna w miare bezpiecznie wycisnac to 1,4kW powyzej tego nalezy sie liczyc z mozliwoscia szybkiego wystapienia awarii. Jezeli przekaznik pracuje malo czyli zalacza raz na pol roku to ten margines mozna nieco podniesc ale nie wolno projektujac urzadzenie wykorzystywac elementow na maksa.

Pozdro

Dexter

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Obciazenie indukcyjne moze powodowac przepiecia. Ja zawze zakladam pewien margines bezpieczenstwa i nigdy nie obciazam przekaznika taka moca jaka wynika z prostego obliczenia. Jezeli tak robisz to popelniasz blad. Wlasnie wspomniane przepiecia moga zaszkodzic stykom nie tylko podczas zalaczania, wiec nie wolno zakladac ze przekaznikowi nic nie bedzie przy maksymalnym obciazeniu. Druga sprawa to powstawanie tlenkow na stykach w momencie zalaczania i nowy przekaznik znacznie lepiej sobie radzi niz taki ktory byl zalaczany kilkadziesiat razy. Wiec jezeli z wyliczenia wychodzi Ci 1,7 kW to wedlug mnie maks co mozna w miare bezpiecznie wycisnac to 1,4kW powyzej tego nalezy sie liczyc z mozliwoscia szybkiego wystapienia awarii. Jezeli przekaznik pracuje malo czyli zalacza raz na pol roku to ten margines mozna nieco podniesc ale nie wolno projektujac urzadzenie wykorzystywac elementow na maksa.

Pozdro

 

 

Dexter

Zgadzam sie z Toba

Ale jezeli zalozymy ze indukcyjnosc wynosi zero i prad startu zero ta prad 1,7 kW nie powinien byc szkodliwy :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Obciazenie indukcyjne moze powodowac przepiecia. Ja zawze zakladam pewien margines bezpieczenstwa i nigdy nie obciazam przekaznika taka moca jaka wynika z prostego obliczenia. Jezeli tak robisz to popelniasz blad. Wlasnie wspomniane przepiecia moga zaszkodzic stykom nie tylko podczas zalaczania, wiec nie wolno zakladac ze przekaznikowi nic nie bedzie przy maksymalnym obciazeniu. Druga sprawa to powstawanie tlenkow na stykach w momencie zalaczania i nowy przekaznik znacznie lepiej sobie radzi niz taki ktory byl zalaczany kilkadziesiat razy. Wiec jezeli z wyliczenia wychodzi Ci 1,7 kW to wedlug mnie maks co mozna w miare bezpiecznie wycisnac to 1,4kW powyzej tego nalezy sie liczyc z mozliwoscia szybkiego wystapienia awarii. Jezeli przekaznik pracuje malo czyli zalacza raz na pol roku to ten margines mozna nieco podniesc ale nie wolno projektujac urzadzenie wykorzystywac elementow na maksa.

Pozdro

 

 

Dexter

 

Zgadzam sie z Toba

Ale jezeli zalozymy ze indukcyjnosc wynosi zero i prad startu zero ta prad 1,7 kW

 

I tu sie nie zgodze :P

prad w kW ? 8O :lol:

 

peace :o

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Obciazenie indukcyjne moze powodowac przepiecia. Ja zawze zakladam pewien margines bezpieczenstwa i nigdy nie obciazam przekaznika taka moca jaka wynika z prostego obliczenia. Jezeli tak robisz to popelniasz blad. Wlasnie wspomniane przepiecia moga zaszkodzic stykom nie tylko podczas zalaczania, wiec nie wolno zakladac ze przekaznikowi nic nie bedzie przy maksymalnym obciazeniu. Druga sprawa to powstawanie tlenkow na stykach w momencie zalaczania i nowy przekaznik znacznie lepiej sobie radzi niz taki ktory byl zalaczany kilkadziesiat razy. Wiec jezeli z wyliczenia wychodzi Ci 1,7 kW to wedlug mnie maks co mozna w miare bezpiecznie wycisnac to 1,4kW powyzej tego nalezy sie liczyc z mozliwoscia szybkiego wystapienia awarii. Jezeli przekaznik pracuje malo czyli zalacza raz na pol roku to ten margines mozna nieco podniesc ale nie wolno projektujac urzadzenie wykorzystywac elementow na maksa.

Pozdro

 

 

Dexter

 

Zgadzam sie z Toba

Ale jezeli zalozymy ze indukcyjnosc wynosi zero i prad startu zero ta prad 1,7 kW

 

I tu sie nie zgodze :P

prad w kW ? 8O :lol:

 

peace :o

 

Reed tak 1,7 kW , to tylko :P 1700 W , i to jest "malutki" przekaznik wielkosci , pudelka od zapalek :-) "no max dwa pudelka"

Co tu widzisz dziwnego , wlasnie po to ktos wymyslil przekazniki zeby komus nie przyszlo do glowy puszcac np. przez zwykly wlacznik 1,7 kW

Przekazniki sa projektowane do:

 

-odseparowania galwanicznego dwoch obwodow

-steriowania duzym pradem

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

reedowi chodzilo o to ze prad miezy sie w amperach 8) a nie w watach.

Pracuje w firmie ktora produkuje urzadzenia do sterowanie oswietleniem w teatrach, telewizjach itp. Produkujemy tez elementy wykonawcze czyli sciemniacze na 2,5kW 5kW i 10kW. Widzialem juz ciekawe efekty jakie zrobil prad z powodu zasniedzialego styku bo np urzadzenie bylo uzytkowane na wolnym powietrzu na jakiejs imprezie plenerowej i w warunkach sporej wilgotnosci (deszcz). Prad nawet nie dochodzil do znamionowego ale gdy styk przekroczyl pewna granice opornosci wszystko zaczelo sie grzac i proces palenia zaczal nastepowac lawinowo. Efekty naprawde zdumiewajace. Proste wyliczenia i teoria to jedno a prawdziwe zycie to co innego.

Pozdro

Dexter

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

reedowi chodzilo o to ze prad miezy sie w amperach  8) a nie w watach.

Pracuje w firmie ktora produkuje urzadzenia do sterowanie oswietleniem w teatrach, telewizjach itp. Produkujemy tez elementy wykonawcze czyli sciemniacze na 2,5kW 5kW i 10kW. Widzialem juz ciekawe efekty jakie zrobil prad z powodu zasniedzialego styku bo np urzadzenie bylo uzytkowane na wolnym powietrzu na jakiejs imprezie plenerowej i w warunkach sporej wilgotnosci (deszcz). Prad nawet nie dochodzil do znamionowego ale gdy styk przekroczyl pewna granice opornosci wszystko zaczelo sie grzac i proces palenia zaczal nastepowac lawinowo. Efekty naprawde zdumiewajace. Proste wyliczenia i teoria to jedno a prawdziwe zycie to co innego.

Pozdro

Dexter

Wlasnie o to mi chodzilo :)

Troszke liznelem tematu, jestem w koncu energetykiem :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach



×
×
  • Dodaj nową pozycję...