Skocz do zawartości
Demonik

Playstation 3

Rekomendowane odpowiedzi

Specjalnie niewiem co Sony miałoby z tego że wprowadziłoby blokady regionalne na gry.

kompletnie nic. Zyskują bardzo dużo na fakcie zdjęcia blokady regionalnej. Przede wszystkim jeden z ostatnich dobrych argumentów za stosowaniem mod-chipa, czyli gry importowane, pada.

 

Poza tym na miesiąc przed premierą nie zmienia się zasad gry już raczej. O tym, że gry nie będą miały blokady regionalnej mówiło się już od E3 '05, a oficjalnie ogłosili to na E3 '06 bodajże.

Edytowane przez Malsumis

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam do was pytanko kumpel mi coś gada o wymiarze 4d w grze lari czy to jest prawda??

stawiam na to ze żyroskop w DS3 bedzie spelnia jakąś role... IMO bedzie nim można potrząsac jak lejcami od smoka (?) tak jak od konia :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nowiny ze świata:

1) PS3 przeszło test FCC potwierdzający predkość procesora na poziomie 3.2 GHz -> Elektriq

2) Dobrą wiadomością jest możliwość zaistnienia mocarnego tytułu jakim jest niezaprzeczalnie Oblivion na konsoli PS3 i to juz podczas jej premiery -> ps3land

3) Krótki filmik z gry Resistance -> QJ.NET

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No tak ale co nam z "Obliviona" na ps3 ??, wiekszasc graczy ma go na pc i to w wersji Polskiej, ten tytul mozna zaliczyc tylko jako ciekawostkie poniewaz nie bedzie mial zadnego wplywu na sprzedaz czy popularnosc ps3.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No tak ale co nam z "Obliviona" na ps3 ??

Wiesz Gladiac jednego nie lubię - gdy ktoś próbuje przemawiać głosem ogółu. Jasne dziś to już może odgrzewany kotlet, jednak nadal bardzo smaczny. Z mojego punktu widzenia mniej ważne jest czy będzie miał wpływ na sprzedaż konsol czy też nie. Istotna jest biblioteka tytułów - im większa, tym lepiej. Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Oblivion ma tą jedną zaletę że jako RPG można w niego grać na kilka(naście) sposobów. Nawet osoba która już raz zaliczyła tą przygodę za jakiś czas może przysiąść do tytułu raz jeszcze ale grając zupełnie inną postacią i w inny sposób. To co innego jak jakieś FPSy gdzie praktycznie poza zmianą sterowania reszta musi zostać taka sama albo bardzo zbliżona (straszna liniowość). Ale tak czy inaczej Obek to już nie ta świeżość ale też co z tego że tutaj ludzie na forum nawet z ciekawości grali w Obka na PC? To forum nie jest reprezentatywne i nie przemówi za milony osób które peceta używaja do pracy a konsoli do zabawy. Jeżeli nie mieli/mają X360 to wielce prawdopodobne że taki Oblivion będzie dla nich łakomym kąskiem.

Podsumowując, wiele tytułów jest teraz "odgrzewanych" na konsolach i to kogoś kto w te tytuły już grał może denerwować ale są osoby które w te gry grać nie musiały i dla nich po części takie "kotleciki" wychodzą. Każdy kij ma dwa końce ;). Mimo to, SAME "kotlety" to by była przesada. Pozdro.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No tak ale co nam z "Obliviona" na ps3 ??, wiekszasc graczy ma go na pc i to w wersji Polskiej, ten tytul mozna zaliczyc tylko jako ciekawostkie poniewaz nie bedzie mial zadnego wplywu na sprzedaz czy popularnosc ps3.

To samo można powiedzieć o wszytkich konwersjach konsola -> PC . W Resi4 czy DMC3 też chyba już każdy grał. Ale jednak po dwóch latach skonwertowano.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja takiego wrażenia nie odnoszę - polecam zmienić lekturę :wink:

chociazby na tym forum:

Jak Microsoft bedzie nam szykował takie gry jak Far cry, prey, Quake 4, Fear czy HL2, który też ma się pojawić na xboxa, to nie wiem, z czym oni startują do ludzi?

My chcemy jakiś powiew świeżości, więcej platformerów i wyścigów, więcej exlusiwów, a nie tylko kotlety z PC i innych konsol.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiesz Gladiac jednego nie lubię - gdy ktoś próbuje przemawiać głosem ogółu. Jasne dziś to już może odgrzewany kotlet, jednak nadal bardzo smaczny. Z mojego punktu widzenia mniej ważne jest czy będzie miał wpływ na sprzedaż konsol czy też nie. Istotna jest biblioteka tytułów - im większa, tym lepiej. Pozdrawiam

Wiesz nie wydaje mi sie abys zakupil "Obliviona " na ps3 jesli wczesniej duzo pogrywales na Pc .Taki "Prey" rowniez nie zdobyl wiekszej sprzedarzy mimo ze roznica w wydaniu nie byla duza.zgadzam sie przeciez ze "Oblivion" to dobra gra itp ,jednak jak dla mnie jego start na ps3 nie ma jakiegokolwiek znaczenia!! i bedzie tylko odcinaniem kuponow przez developera-swoja droga ciekawe czy mali japonczycy zainteresuja sie w wogole "Oblivionem" bo ogolnie maja wstret do produkcji zachodnich,tymbardziej ze Swiat przedstawiony w "Obku" ma sie nijak do ich czasami wypaczonych wizji ;)

 

ps.nie moja wina ze moj glos odbierasz jako glos ogolu-moze to problem Laryngologiczny i dlatego takie...echo?? ;) ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tak bedą wyglada pudelka do gier na PS3

http://www.gameonly.pl/news/2006-09-18/991...39c9f3e24e0.jpg

 

co do Obliviona - kotlecik odgrzewany ale smakowity. Jesli maja odgrzewac dobre gry, to nie widze w tym nic zlego. Jesli jednak maja odgrzewac dla mnie gry raczej pustawe pokroju fear, tylko dlatego ze jest w nim moc tytułu, bo PCciarze sie rzucili na tą gre sliniac sie na grafe to juz dla mnie srednio fajnie...

 

a oblivion jak oblivion... jesli ktos mial slabego kompa co moze se conajwyzej w morrowinda na medium pograc, to z checia by sobie zagrał... mial dylemat ktora platforme wziazc, bo X ma kolejna czesc jego ulubionej gry, za to na PS3 jest inna gra, ktora go bardzo interesuje - np. MGS4 i mial dylemat - to juz nie go nie ma :)

Edytowane przez .:Solid_Snake:.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

co do Obliviona - kotlecik odgrzewany ale smakowity. Jesli maja odgrzewac dobre gry, to nie widze w tym nic zlego. Jesli jednak maja odgrzewac DLA MNIE gry raczej pustawe pokroju fear, tylko dlatego ze jest w nim moc tytułu, bo PCciarze sie rzucili na tą gre sliniac sie na grafe to juz dla mnie srednio fajnie...

właśnie - "dla mnie"

dla kogoś oblivion może być super grą, a dla innego, lubiącego fpsy taką super grą może być far cry czy fear

Do takiego podejścia nic nie mam, ale wkurza mnie trochę uogólnianie - na iksa kotlety be, na ps3 ok

Edytowane przez MacOSek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tak bedą wyglada pudelka do gier na PS3

http://www.gameonly.pl/news/2006-09-18/991...39c9f3e24e0.jpg

tak to wyglądają opakowania filmów BD. fake ;) odsyłam do ps3.qj.net ;)

 

Do takiego podejścia nic nie mam, ale wkurza mnie trochę uogólnianie - na iksa kotlety be, na ps3 ok

a mnie wkurza czarnowidzenie przez niektórych wszystkiego związanego z Playstation i Sony. Cóż, taki świat.

 

A podsumowując: im więcej gier, tym lepiej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a mnie najbardziej wkurza ocenianie gier i konsol na podstawie grafiki jaką będzie reprezentować.

a komentarze typu "ta gra jest beznadziejna,bo ma złą grafikę" są po prostu kretyńskie i świadczą tylko o zerowym poziomie inteligencji danego osobnika.

dla mnie osoba dla której najważniejsza jest grafika w grze i w danej konsoli,jest zwykłym idiotą,z którym nie warto wogóle dyskutować.

wogóle ta cała wojna między fanboyami poszczególnych konsol,jest dziecinna i śmieszna.

trzeba mieć otwarty umysł a nie klapki na oczach.

Edytowane przez RALF11

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a mnie najbardziej wkurza ocenianie gier i konsol na podstawie grafiki jaką będzie reprezentować.

a komentarze typu "ta gra jest beznadziejna,bo ma złą grafikę" są po prostu kretyńskie i świadczą tylko o zerowym poziomie inteligencji danego osobnika.

dla mnie osoba dla której najważniejsza jest grafika w grze i w danej konsoli,jest zwykłym idiotą,z którym nie warto wogóle dyskutować.

wogóle ta cała wojna między fanboyami poszczególnych konsol,jest dziecinna i śmieszna.

trzeba mieć otwarty umysł a nie klapki na oczach.

święta prawda !!!

grafika nie jest najwazniejszym czynnikiem determinującym sukces gry...jesli ktos twierdzi ze np ps2 ma kiepska grafe w grach , to niech po 1 - zobaczy jak sie te gry (albo ich "kopie") sprzedają...a po 2 . to niech weznie pod uwagę ze sprzetowo to ps2 jest z roku bodajże 2000 - w tym czasie mieliśmy P3/P4 - co one wtedy potrafily ?? nic ...a plekaj mozeliwosco nie zwieksza , tylko programisci dochodzą to kresu jego mozliwosci ...

a co do fanboy'ow....sorki, ale ja jestem konsolowcem od początku PSX'a i w tamtych czasach relacje pomiedzy uzytkownikami PSX, Segi Saturn cczy np N64 były bardziej ''zdrowe'' (powiedziałbym ze przyjacielskie- wszak wszyscy stanowili jedno wielkie ''cialo" konsolowych graczy:) , a dzis kazdy kazdemu do gardla skacze ...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Temat "odgrzewanych kotletów" możemy już powoli zamykać. Jak się okazuje Oblivion nie jest tytułem startowym na PS3. Prawdopodobnie Bethesda ma coś innego w zanadrzu. Wszyscy są szczęśliwi?

news4gamers

 

Bardzo dobra wiadomość wypłynęła za to od Tecmo. W nowym numerze Famitsu firma potwierdziła prace nad Ninja Gaiden: Sigma.

news4gamers

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a mnie najbardziej wkurza ocenianie gier i konsol na podstawie grafiki jaką będzie reprezentować.

a komentarze typu "ta gra jest beznadziejna,bo ma złą grafikę" są po prostu kretyńskie i świadczą tylko o zerowym poziomie inteligencji danego osobnika.

dla mnie osoba dla której najważniejsza jest grafika w grze i w danej konsoli,jest zwykłym idiotą,z którym nie warto wogóle dyskutować.

wogóle ta cała wojna między fanboyami poszczególnych konsol,jest dziecinna i śmieszna.

trzeba mieć otwarty umysł a nie klapki na oczach.

To dlaczego nie masz otwartego umysłu na takich właśnie ludzi. Powinieneś bardziej ważyć słowa zanim postanowisz je wklepać na forum.

 

Grafika zawsze się liczyła i będzie liczyć w ogromnym stopniu. Nie przytaczaj mi tu starych tytułów, które w dzisiejszych czasach wyglądają biednie bo za czasów ich świetności pewnie wybijały się ponad gry już istniejące. Przemyśl jeszcze raz wszystko i odpowiedz sobie na pytania: które gry odnoszą sukces? Wokół których jest więcej szumu? Czy gry z przeciętną grafiką są wybitne pod innymi względami i czy to jest w ogóle możliwe?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy gry z przeciętną grafiką są wybitne pod innymi względami i czy to jest w ogóle możliwe?

bez komentarza... :mur:

 

uważasz że gra z przeciętną grafiką nie może być wybitna?.Czyli tylko gry z super grafiką mogą być wybitne?

jeśli tak twierdzisz to szkoda mi czasu na dyskusję z Tobą.....

Edytowane przez RALF11

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Powiedziałbym, że temat grafiki jest dość kontrowersyjny. Nie da się jednoznacznie stwierdzić co jest w niej najlepsze, najdoskonalsze, najbardziej pożądane. Dziś przyjęło się, że jej wyznacznikiem jest liczba pikseli. Ich nawał bombardujący nasze oczy przy udziale potężnych kart grafiki wzbudza respekt, podziw, skutecznie przyciąga naszą uwagę - jednym słowem magnes na układ wzrokowy. Jego oddziaływanie z roku na rok jest co raz silniejsze. Wielu zapewne fakt ten nie cieszy, bo gdzieś w tym wyścigu zbrojeń i zwiększania wydajności przetwórczej maszyn, zatracają się pozostałe elementy. Nie są one aż tak zależne od nowej techniki, a raczej bardziej od wyobraźni programistów/artystów, umiejętności przelania wizji, stworzenia dzieła plastycznego, nie wymagającego potężnego silnika graficznego i prądożernej karty. W tym miejscu czuję, że utworzą się dwa obozy. Nie jeden stwierdzi, że X360 czy PS3 nabywa w celu doznać wizualnych. Trudno się temu nie dziwić, gdy na taką przyjemność wykładamy bądź co bądź niemałe pieniądze. Odnajdą się też tacy, dla których słowo "piksel" i jego "liczba" znajduje się na dalszym planie. Aby bardziej zobrazować moje wywody [nie dla każdego strawne], przejdę do przykładów. Chyba takim neutralnym, będzie MGS na poczciwego szaraka. Mam nadzieję, że nikogo nie urażę mówiąc, iż tytuł ten nie był cudem programistycznym. Wyświetlany w niskiej rozdzielczości, okraszony średniej jakości teksturami zaspokoił się 32-bitowy chipem RISC, nie wykorzystując w pełni jego mocy. Jednocześnie wzbudził podziw wielu. Wizualnie ta gra nadal jest dla mnie majstersztykiem - odrobina artyzmu i dobra ręka programisty wystarczyła, nie trzeba było potężnej mocy przerobowej. Dobrze też wspominam taki mały tytuł od Nintedno - Yoshi's Island. Ciekawe wykonanie w czasach 16-bitów. Totalnie porażający był Donkey Kong Country. To co zaprezentowała firma Rare w tamtych czasach było nie lada wyczynem. Dziś zupełnie nie rozumiem usilnego stosowania grafiki 3D tam, gdzie to się zupełnie nie sprawdza. Żeby jeszcze efekt finalny był ciekawszy, ale często nie jest. Tu nie można pominąć serii Broken Sword. Dwie pierwsze odsłony są już pozycjami kultowymi. Nowe podejście do części 3 i już niedługo do 4 jest dla mnie zupełnie niezrozumiałe. Pomijam, że silnik graficzny w BS3 był fatalny i często kolidował ze sterowaniem. Niby nowa część jest pod tym względem lepsza [silnik przygotowany przez oddzielną firmę], to po zapoznaniu się z demem na pc jakoś tego nie łykam. Gdzieś zniknęła magia dwóch pierwszych części. To silny argument za tym, iż dwa wymiary są nieśmiertelne i nie da się ich tak łatwo zastąpić. Przeraża mnie np. wizja starcrafta w 3D - Warcraft 3 mimo, że posiadał duże pokłady grywalności graficznie mnie nie urzekł. Tu nadal lepiej sprawdza się przyzwoite 2D. Presja dzisiejszych czasów niestety wymusza na producentach dziwne i nie zawsze trafne posunięcia. Zdaję sobie sprawę, że zaczynam zbaczać na tematykę 2D/3D. Widzimy tu jednak doskonale jak niełatwe jest kreowanie świata w trójwymiarze przy zachowaniu ciekawych koncepcji. Najgorszym stadium staje się wypasiony wizualnie produkt - piękna skorupa, pusta w środku. Niezaprzeczalnie najlepszym wyjściem jest połączenie potężnych silników z kunsztem wykonania. Niestety na takie rzeczy stać niewiele firm pokroju Squersoft czy Konami. Choć te z mniejszym budżetem też mogą wiele osiągnąć. Nie trzeba przy tym wypływać na szerokie wody, by dostrzec piękno oceanu. Dzięks za doczytanie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...