Pivek Opublikowano 15 Lutego 2005 Zgłoś Opublikowano 15 Lutego 2005 Witam! Postanowiłem wreszcie kupić coś lepszego od mojego poczciwego Celerona 433, którego mam od trzech miesięcy... (wcześniej 233 MMX). Kupiłem więc Celerona 800 i jestem na kupnie płyty do niego (najpewniej Abit BX133)... zresztą nie o tym temat :) Rzecz w tym, że wygląd procesora - dopiero po kupnie - wzbudził moje podejrzenia. Moim zdaniem wygląda to na lekko ukruszony rdzeń i chciałbym, żebyście ocenili to jako doświadczeni znawcy sprzętu :) Zdjęcia dodałem do załącznika. Proszę o opinie! Tak poza tym to byłem na jednej stronie - podanej zresztą w którymś z topiców na tym forum - gdzie były zdjęcia w większości rozwalonych AMDków... to jeszcze bardziej mnie upewniło że procesor może być walnięty... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Radeon Opublikowano 15 Lutego 2005 Zgłoś Opublikowano 15 Lutego 2005 (edytowane) mialem kiedys Athlona chyba 1200MHz mial 3rogi pokruszone (nawet bardzo) i CHODZIL :blink: dlatego jesli nie sprawdzisz procka na plycie nie mozna jednoznacznie powiedziec czy nie dziala czy dziala jednak musi to byc plyta obslugujaca procki w FCPGA - tka jak ten Abit BX133, fajna plyta :D jednak kondziory padaly :cry: Edytowane 15 Lutego 2005 przez Radeon Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ent Opublikowano 15 Lutego 2005 Zgłoś Opublikowano 15 Lutego 2005 Sprawdz czy procek dziala. Te celinki nie byly tak podatne na ukruszenia jak obecne Proce. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
qb Opublikowano 15 Lutego 2005 Zgłoś Opublikowano 15 Lutego 2005 jak dla mnie proc jest ukruszony, ale leciutko i na 99 % bedzie sprawny... moj kumpel ma strasznie ukruszonego proca i czasami jest problem ze startem kompa po zdjeciu radiatora dla przesmarowania... trzeba wtedy nawalic w to ukruszenie po prostu pasty srebrnej i co mnie zawsze zadziwia wtedy dopiero dziala :) twoj proc w porownaniu z tamtym jest naprawde bardzo leciutko ukruszony... no ale tamten to Duron 1200 wiec nie wiem. Mysle ze bedzie ok. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
yahve Opublikowano 15 Lutego 2005 Zgłoś Opublikowano 15 Lutego 2005 Tez mialem kiedys zdrowo pokruszonego Athlona 1,33 (ukruszony jeden naroznik i troche bok rdzenia obok tegoz naroznika) i dzialal, dalem go dziewczynie i dzialal nadal, a teraz przekaze go jej kuzynce i licze, ze znow mnie nie zawiedzie. Wiec nie trac nadziei. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
vtg Opublikowano 15 Lutego 2005 Zgłoś Opublikowano 15 Lutego 2005 Chyba leciutko ukruszony, jednak powinien w pełni działać. Jedynym efektem ubocznym tego defektu może być nieco wyższa temperatura podczas pracy procesora. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pivek Opublikowano 15 Lutego 2005 Zgłoś Opublikowano 15 Lutego 2005 Hehe :) dobra - spróbuję go sprawdzić jutro... A tak nawiasem mówiąc... AMD z tamtego okresu to bym nie dał największemu wrogowi nie mówiąc o dziewczynie :D Zęby zjadłem na tym co wychodziło do roku 1999 (później pasja przeszła i kasy nie było) i z moich doświadczeń wiem, że (nie licząc błędu koprocesora w jednym z pierwszych Intelów i koszmarnego i820) Intel i płyty Abita lub Gigabyte na chipsetach Intela to całkowicie udany zakup, o który na dodatek mam prawo wykłucać się jak coś jest nie tak. Natomiast połączenie AMDka z VIA lub SiS doprowadzało mnie do szału i od zawsze sprawiało problemy... na moim P-75 na Premio 219F nie chciał się zainstalować Win98 (problemy z kontrolerem dysków SiSa), u mnie w szkole AMD (teraz nie pamiętam jakie) porównywalne do Celerona 433 co chwila się wieszały i chodziło wolniej od mojego Pentiuma 233 MMX w domu... dodatkowo kumpel ma Athlona 1400+ na płycie z chipsetem VIA i przejrzałem już wszystko od napięcia i częstotliwości do wszystkich ustawień dot. pamięci, dysków, itd.. nie dość, że na początku były problemy ze znalezieniem pasującej pamięci to do dziś system ma niewyjaśnione zwisy i pady + resety. Być może dziś jest inaczej: doświadczenie jednak mówi swoje... lepiej wydać o połowę więcej na - teoretycznie - gorszy, czy mniej wydajny sprzęt... bo wydajność to jeszcze nie wszystko - a tego niestety prawie żaden benchmark nie uwzględnia. To wychodzi dopiero po paru miesiącach użytkowania komputera... dla mnie stabilność to podstawa :) Pozdrawiam wszystkich forumowiczów - w najbliższych dniach dam znać co z prockiem! Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...