weds Opublikowano 16 Lutego 2005 Zgłoś Opublikowano 16 Lutego 2005 Sprzęt: proc 1800XP, płyta głowna Soltek SL-75DRV5 ( moge mylić sie w dokładnej nazwie ). Sytuacja wygląda tak: komputer po całkowitym sformatowaniu dysku ( dysk przetestowałem na innym kompie i wszystko chodzi ok, ma tylko 1 bad sector wiec to nie problem ) i instalacji Win XP ( ten sam sytem chodzi na drugim kompie wiec odpada możliwość uszkodzenia płyty z Winem) chodzi dobrze przez 1-2 dni. Po tym czasie zaczynają dziać się różne historie: błedy rejestru uniemowżliwajace właczenia Windowsa, sterowniki do kart muzycznej i graficznej potrafią sie same odinstalować - po prostu kaszana. Zapuściłem program memtest do testowania pamieci RAM- wywala ok 30 tys błedów pamięci z tym że nie jest to wina samych kości - testowałem je na drugim kompie (żadnych błedów) a także włożyłem całkiem nową 512 Kingstona do tego felernego komputera i tak samo ok 30 tys błedów. Co to może być w takim razie ? Wszystkie styki czyściłem, całego kompa odkurzyłem ale ciagle to samo. Pomóżcie ! Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cozaq Opublikowano 16 Lutego 2005 Zgłoś Opublikowano 16 Lutego 2005 (edytowane) Na moje obiektywne oko mozesz miec kopnieta plyte glowna.. Edytowane 16 Lutego 2005 przez Itachi Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MaStEr Opublikowano 16 Lutego 2005 Zgłoś Opublikowano 16 Lutego 2005 Standardowa szybka diagnoza płyty głównej: sprawdź czasy dostępu i napięcia, ram jak i cała płyta chodzą zazwyczaj na 3,3v. Jeżeli wszystko będzie ok. to jest pewnie tak jak Itachi pisał - problem z płytą główną. Rozwiązanie serwis :-| Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tank_26 Opublikowano 16 Lutego 2005 Zgłoś Opublikowano 16 Lutego 2005 Kumpel miał problemy ze znikającymi sterownikami itp. Miał dysk padnięty parenaście badów..... Wymienił i chodzi jak żyleta ;) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MaStEr Opublikowano 16 Lutego 2005 Zgłoś Opublikowano 16 Lutego 2005 Jeżeli chodzi o bad sectory polecam gorąco programik HDD REGENERATOR. Odpalasz go z dyskietki startowej, diagnozuje dysk i naprawia bady sprawność tego rozwiązania nadzwyczaj dobra ponad 60% jak się chwali atuor. Mi pomogło. Pozdrawiam Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
japa Opublikowano 16 Lutego 2005 Zgłoś Opublikowano 16 Lutego 2005 Swego czasu miałem Solteka i musze przyznać że był bardzo wybredny jeśli chodziło o memorki. Ale z tego co pamiętam po wymianie na Kingstony problem zniknął, aż do momentu gdy płyta padła na dobre... U ciebie widzę, że na Kingstonach masz niestety także problemy, więc to chyba nie one są ich powodem. Czy oprócz błędów masz restarty, zwisy systemu ? Sprawdź na wszelki wypadek kondensatory na płycie i jeśli masz taką możliwość to podmień na próbę zasiłkę. A poza tym to nawet jeden bad na hdd potrafi nieźle uprzykrzyć życie, o czym się przekonałem na własnej skórze :( Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Nyny Opublikowano 16 Lutego 2005 Zgłoś Opublikowano 16 Lutego 2005 A moze masz na tym Solteku wlaczona jakas Super Wydajnosc dla pamieci i przez to ramy sypią błędami. Sprawdz w biosie od poczatku wszystkie timingi oraz wszystkie ustawienia dotyczace pamieci. Staraj sie unikac trybów Extra Performance, Turbo, Agressive itp. itd... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...