Skocz do zawartości
MARTiiii

Uruchomienie Instalatora Win = Utrata Partycji

Rekomendowane odpowiedzi

Więc tak. Pare miesięcy temu przy reinstalacji systemu straciłem dostęp do danych na 1(seagate 40gb) z 2 dysków(Hitachi 120gb). Poprastu na tym 2 dysku Hitachi stracił informacje o partycjach, a więc dane na nim też (wtedy zwaliłem to na vira którego miałem i musiałem reinstall robić). Po zainstalowaniu od nowa systemu o dziwo komp nie widział partycji na dysku Hitachi (m,n,o) - żadnego z nich. Seagate c,d,e OKI. Po uruchamianiu P.Magic pisał, że program nie może się uruchomić, bo zainstalowane jest jakiś Ez-Drive. Konieczny był format całego dysku, tego jednego dysku. Dane straciłęm z niego.

 

Teraz znowu jest podobnie... ale bez reinstalacji systemu. :blink:

 

Partycje c,d,e, (to Seagate systemowy IDE-0) f,g (cdr, dvd) h (virtual deamon) m,n,o (Hitachi 120gb IDE-1). Dyski podzielone P.Magic. Nie wiem może coś źle zrobił podczas dzielenia.

 

Sytuacja taka....

 

Dziś koledze chciałem pokazać jak się uruchamia instalatora Windowsa XP. Więc restart kompa, wchodze do Biosu i ustawiam odczyt na Cdrom. Uruchamiam kompa z plyty cd. Uruchamia sie instalator Windowsa. Leci leci przygotowanie do instalacji... łąduje jakieś różne sterowniki. Pozwoliłem mu dokończyć i nie wim czemu zrobił restart, żadne menu się nie pkazało w instalatorze. No ale nieważne... , a może ważne.

Wróciłem do biosa ustawaiłem reboot jak dawniej na dysk, plyte z windowsem xp wyjalem. Uruchomilem normalnie kompa. Wszytko działa ale ZONK... - partycja c,d,e,f,g,h,m JEST ale nie ma partycji n,o !! O co biega do cholery?? Czego znowu zgubił partycje chociaż tym razem N i O znikneły, M jest widoczna. P. Magic znowu nie działa bo widzi jakiś Ez-Drive.

 

Główne pytanie dlaczego znikneły te 2 partycje N,O po uruchomieniu instalatora Windowsa XP, gdy instolator był zapuszczony tylko gdzieś na minute ale samej operacji instalacji nowego systemu nie zaczoł tylko przygotowanie do instalacji przeszedł nic więcej. Efekt taki, że partycje znowu z dysku Hitachi znikneły, dobrze że przynajmnije pierwsza została M. N,O znikneły. Czy coś źle dzieliłem w P. Magic że partycja znowu znikneła po uruchomieniu instalatora win xp??

Dlaczego partycje po uruchomieniu instalotra win xp znikają na dysku Hitachi, a na dysku Seagate zostaja? :mur:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Da się tak przygotować instalkę Wina ze sam bedzie robił partycje lub je usuwał - sprawdź czy masz domyśłna instalkę.Jesli sam Ci się restartuje po raz pierwszy moze robiłeś coś wcześniej z tą instalką? Menadzer instalacji lub nLite? Krotko mówiać - weź inny nośnik i sprawdź czy to nie kłopot z wersją.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nie wiem czy wiesz ale dyski hitachi maja sporo wspolnego z IBM a te wracaly do serwisow jak bumerangi ...

problemem moze jeszcze byc P.magic i system tworzenia partycji w instalatorze XP ... ale dlaczego akurat tak sie dzieje to ciezko powiedziec ...

 

PS. po co ci az tyle tych partycji ??? 2,3 nie wystarcza ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Najgorsze, że niepamiętam czym robiłem partycje na dysku Seagate 40gb. To już było bardzo dawno temu. One nie znikają i wydaje mi się, że robiłem to PM.

 

Partycje znikły zaraz po tym jak uruchomiłem instalatora XP z płyty, więc musi być jakiś związek. Wersja stara, zawsze ją używałem i przed tym dyskiem nie miałem takich dziwactw.

 

Z dyskiem Hitachi nie ma żadnych problemów tylko znikające partycje po uruchomieniu Instaltora. Czy prze instalatora niedługo sprawdze i dam znać tutaj, narazie pracuje bez zgubionych 40gb bo nie ma czasu na eksperymenty.

 

Może to jakieś sterwoniki cholerne w instalce windowsa xp. Może ten dysk z czymś się kłóci co instalator instaluje. Windows już ma trochę latek, a dysk dość nowy.

 

Czego tyle partycji? Porządek... różne działy. Miałem zmnijeszyć do partycji seagate ale mi się niechciało. Hitachi napewno na 3 zostanie o ile mi pozwoli... :mur: .

 

Czy mnajlepiej zrobić partycje na dysku na stałe??

Edytowane przez MARTiiii

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie ma co się dziwić. Wcześniej robiłem to PM albo FDiskiem. Robienie partycji i zarzdzanie dyskiem z pod intalatora też nie jest świetne, wczęśniej nie zwracałem uwagi na niego. Bierze się co jest pod ręką.

 

Wracjąc do teamtu problem sam się rozwiązał

Niby programy diagnostyczne pokazywały, że jest oki, a a jednak nie było tak z nim cacy jak powinno.

Postanowaiłęm na nim zainstalować system i okazało się, że się nie da. Problem przy ruruchomieniu kompa z dysku. Wniosek uszkodzone pierwsze sektory dysku lub nie wiem co. Przez to też tracił informacje o partycji po uruchomieniu instalatora win xp. Prawdodpodobnie dysk już od kupienia był zwalony, poszedł na gwarancję. Pomyśleć, że przez ten dysk 3 miesiące temu stracił sporo rzeczy i byłem nieźle w@#$#$. Wtedy zwaliłem to na virusa, któego później znalazłem na drugim dysku systemowym.

 

Cóź byłem bardzo przychylnie nastawiony do Hitachi bo już myślałem, że nie jest to IBM ale jednak chyba coś z tego zostało. Szybkość to nie wszytko... !!!NIE POLECAM KUPOWAĆ DYSKÓW HITACHI!!!

Kupiłem sprawdzonego seagate. Z Hitachi zastanowi się co zrobić po powrocie z gwarancji.

 

Wypytałem się serwisatnów w kilku sklepach. Najgorsze w tej chwili pod względem awaryjności są Maxtory. Najlepsze co ciekawe Samsungi.

 

 

 

!!!NIE POLECAM KUPOWAĆ DYSKÓW HITACHI!!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mój problem jak ulał pasuje do tematu.

 

Jakiś rok temu (2006):

Mam dysk 320 GB Seagate SATA2. Robię na nim partycję 128 GB ( na tyle pozwala instalator ) a następnie w narzędziach administracyjnych po instalacji Win XP i SP2 zakładam na resztę HDD partycję 170 GB.

 

rok obecny (2007):

Po zakupie nowego sprzętu wszystkie ważne dane przeniosłem na drugą partycję ( 170 ) i przystąpiłem do reinstalacji systemu.

 

Ponownie instalator Win XP zobaczył tylko pierwsze 128 GB więc pozwoliłem mu na zainstalowanie się w tym obszarze. Wystąpił po pierwszym auto uruchomieniu problem z odczytem w ogóle z HDD ... OK uruchomiłem instalator od nowa - tym razem usunąłem partycję 128 GB i założyłem 117 GB - instalacja ruszyła, system się bezproblemowo zainstalował. Doinstalowałem Service Pack 2.

 

I jest problem bo system nie widzi starej partycji 170 GB ( z istotnymi danymi ).

 

Jak je najmniej boleśnie odzyskać? Na razie nic nie "piszę" na obszarze od 118 GigaBajta w górę ( pozostawiłem stan surowy ) - może jednak da się coś z danych na utraconej partycji wyciągnąć?

 

ps. dysk jest sprawny a wszystkie kiedykolwiek zakładane partycje to NTFS

Edytowane przez Kyle

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1. Kompy ludzie wymieniają, ale nadal jadą na XP bez SP. :mur:

2. Wrzuć instalkę XP na dysk i zintegruj ją z SP2 (opis w Sieci i na stronie SGJ).

3. Partycję może odzyskać TestDisk (link w sigu).

4. Na cholerę Ci partycja powyżej 30GB na system?

 

Wnioski:

1. Zrób sobie XP z SP2.

2. Wywal pierwszą partycję razem z systemem. Załóż taką na 30GB max.

3. Reszt nie dziel.

4. Zainstaluj XP SP2.

5. Zapuść TestDisk i odzyskaj drugą partycję.

6. Z poziomu Zarządzania dyskami załóż na wolnym miejscu jeszcze jedną partycję.

 

BTW: Daty Ci się lekko przesunęły w czasie o jakieś 10lat. ;P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1. Kompy ludzie wymieniają, ale nadal jadą na XP bez SP. :mur:

2. Wrzuć instalkę XP na dysk i zintegruj ją z SP2 (opis w Sieci i na stronie SGJ).

3. Partycję może odzyskać TestDisk (link w sigu).

4. Na cholerę Ci partycja powyżej 30GB na system?

 

Wnioski:

1. Zrób sobie XP z SP2.

2. Wywal pierwszą partycję razem z systemem. Załóż taką na 30GB max.

3. Reszt nie dziel.

4. Zainstaluj XP SP2.

5. Zapuść TestDisk i odzyskaj drugą partycję.

6. Z poziomu Zarządzania dyskami załóż na wolnym miejscu jeszcze jedną partycję.

 

BTW: Daty Ci się lekko przesunęły w czasie o jakieś 10lat. ;P

1. Kompy ludzie wymieniają, ale nadal jadą na XP bez SP. :mur:

1. Mam wersję instalacyjną oryginalną bez SP .... SP 2 instaluję po instalacji systemu - gdyby normalnie microsyf pisał swoje buble to problemu by nie było

 

4. Na cholerę Ci partycja powyżej 30GB na system?

4. Gdybym miał zintegrowany SP2 z instalką to bym w ogóle nie dzielił dysku bo to jest bez sensu - przenoszenie danych między jednym i drugim jest czasochłonne ... bezpieczeństwo danych jak widać zerowe ... nie widzę sensu w dzieleniu dysku

 

2. Wywal pierwszą partycję razem z systemem. Załóż taką na 30GB max.

2. Po co wywalać pierwszą partycję ? Usunąć 117 GB i założyć 30GB po to by tak zrobić ???? Wszystko mi działa na pierwszej 117 GB więc po co mam ruszać ?? Pozostaje wyciągnięcie danych z pozostałej części nietkniętego dysku.

 

3. Reszt nie dziel.

3. Nie mam zamiaru

 

4. Zainstaluj XP SP2.

4. Już jest jak pisałem zainstalowany

 

5. Zapuść TestDisk i odzyskaj drugą partycję.

5. Niestety TestDisk widzi tylko obecną "zdrową" 117 GB partycję

 

Dołączona grafika

 

BTW: Daty Ci się lekko przesunęły w czasie o jakieś 10lat. ;P

LOL, te lata 90 były takie cudowne :lol2:

 

ps. widzę że nie tylko ja mam ten problem:

 

http://techrepublic.com.com/5208-6230-0.ht...ssageID=2240709

Edytowane przez Kyle

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1. Mam wersję instalacyjną oryginalną bez SP .... SP 2 instaluję po instalacji systemu - gdyby normalnie microsyf pisał swoje buble to problemu by nie było

Nic nie stoi na przeszkodzie, aby zrobić sobie XP z SP2 i z niej instalować system, a oryginalny XP bez SP odłożyć do pudełka.

 

4. Gdybym miał zintegrowany SP2 z instalką to bym w ogóle nie dzielił dysku bo to jest bez sensu - przenoszenie danych między jednym i drugim jest czasochłonne ... bezpieczeństwo danych jak widać zerowe ... nie widzę sensu w dzieleniu dysku

Racja, ale... po co w ogóle przenosić? Dysk C od początków istnienia Windows był przewidziany na system + temp + programy + plik wymiany. Nie widzę potrzeby/sensu trzymania tam jakichkolwiek danych. Co więcej, nie jest to ani zalecane, ani bezpieczne. Katalog "Moje dokumenty" a nawet "Pulpit" można bezboleśnie przenieść na drugą partycję.

 

Niestety TestDisk widzi tylko obecną "zdrową" 117 GB partycję

I tu trzeba się uciec do systemu, z którym chyba nigdy się nie rozstaniemy. Ściągnij jakieś "LiveCD" zawierające dosową wersję TestDisk i spróbuj z jej poziomu: http://www.cgsecurity.org/wiki/TestDisk_Livecd

 

Rozumiem, że "Zarządzenia dyskami" widzi pozostałą część dysku jako nieprzydzielone miejsce? Jeśli nie, to mogła się jakaś blokada na dysku włączyć. Wtedy narzędzia producenta dysku będą potrzebne. Takie historie swego czasu wykręcały dyski WD, tyle że przy 32GB.

 

Jeśli TestDisk dosowy też nie zobaczy reszty, to spróbuj innych narzędzi do partycji dostępnych na jednym z tych LiveCD. Niektóre narzędzia podczas startu sprawdzają dyski i naprawiają automatycznie problemy. Sprawdź co powie Ranish Partition Magic (nie mylić z tym bardziej popularnym PM).

 

Oczywiście zakładam, iż skorzystałeś z opcji wyszykiwania partycji razem z opcją "Find More" czy "Search Deeper" czy jak to tam było...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nic nie stoi na przeszkodzie, aby zrobić sobie XP z SP2 i z niej instalować system, a oryginalny XP bez SP odłożyć do pudełka.

Racja, ale... po co w ogóle przenosić? Dysk C od początków istnienia Windows był przewidziany na system + temp + programy + plik wymiany. Nie widzę potrzeby/sensu trzymania tam jakichkolwiek danych. Co więcej, nie jest to ani zalecane, ani bezpieczne. Katalog "Moje dokumenty" a nawet "Pulpit" można bezboleśnie przenieść na drugą partycję.

I tu trzeba się uciec do systemu, z którym chyba nigdy się nie rozstaniemy. Ściągnij jakieś "LiveCD" zawierające dosową wersję TestDisk i spróbuj z jej poziomu: http://www.cgsecurity.org/wiki/TestDisk_Livecd

 

Rozumiem, że "Zarządzenia dyskami" widzi pozostałą część dysku jako nieprzydzielone miejsce? Jeśli nie, to mogła się jakaś blokada na dysku włączyć. Wtedy narzędzia producenta dysku będą potrzebne. Takie historie swego czasu wykręcały dyski WD, tyle że przy 32GB.

 

Jeśli TestDisk dosowy też nie zobaczy reszty, to spróbuj innych narzędzi do partycji dostępnych na jednym z tych LiveCD. Niektóre narzędzia podczas startu sprawdzają dyski i naprawiają automatycznie problemy. Sprawdź co powie Ranish Partition Magic (nie mylić z tym bardziej popularnym PM).

 

Oczywiście zakładam, iż skorzystałeś z opcji wyszykiwania partycji razem z opcją "Find More" czy "Search Deeper" czy jak to tam było...

Wymyśliłem jak problem rozwiązać innym sposobem ale bardzo dziękuję za pomoc. Zanim napiszę jak to zrobiłem odpowiem na sugestie:

Nic nie stoi na przeszkodzie, aby zrobić sobie XP z SP2 i z niej instalować system, a oryginalny XP bez SP odłożyć do pudełka.

Zgadzam się - teraz wiem że innego wyjścia nie ma bo microsyf to @#$... a myślałem że to alternatywa ...

 

Racja, ale... po co w ogóle przenosić? Dysk C od początków istnienia Windows był przewidziany na system + temp + programy + plik wymiany. Nie widzę potrzeby/sensu trzymania tam jakichkolwiek danych. Co więcej, nie jest to ani zalecane, ani bezpieczne. Katalog "Moje dokumenty" a nawet "Pulpit" można bezboleśnie przenieść na drugą partycję.

Moje dane to praktycznie System + programy + jakieś filmy/inne mniejsze pliki typu dokumenty ( pliku wymiany nie mam ;) ). Co do "przeznaczenia od początku" to dysk podstawowy jest przeznaczony "do wszystkiego" bo nawet folder moje dokumenty znajdujący się na dysku pierwszym sugeruje aby tam dawać dane ( sugestie mikrosyfu hehe ) i podczas instalacji systemu nie ma jakichkolwiek zaleceń aby dysk dzielić. A co do stwierdzenia "co chcesz przenosić" - jakoś zdarzają się sytuacje w których trzeba przenosić pliki z jednego miejsca w drugie - mam dwie partycje i czasem jest to konieczne ... i będzie miała miejsce kiedyś sytuacja w której będzie potrzebne miejsce w jednym kawałku ( bo tak miałem ) i te kilkanaście GB z tej sugerowanej przez Ciebie partycji 30 GB będzie potrzebne.

Co do bezpieczeństwa - przetrzymywanie wszystkiego na "jednym dysku" jako partycja nie jest mniej bezpieczne niż na dysku podzielonym. Przetrzymywanie danych w folderach systemowych już może być niebezpieczne - kiedyś miałem przypadek wyczyszczenia takiego folderu przez jakiś program ( moje dokumenty ) .... dodatkowo do takich moich dok. jest długa ścieżka co czasem bywa kłopotliwe ( sytuacja przekroczenia 256 znaków ).

 

A dane odzyskałem zakładając partycję na cały obszar ( ale obejmującą obszar utracony - po to aby nowe "System Volume Information" nie najechało na jakieś dane ) . Nowo założoną partycję sformatowałem ( tryb szybki ). Następnie zrobiłem długie skanowanie w programie File Scavenger - pliki są z nazwami .... bo przy fileInspektor którego użyłem zaraz po wypadku była "sieczka".

 

Tak czy inaczej microsoft powinien udostępnić darmowo program do w ten sposób utraconych danych.

 

Nadal pozostało mi do odzyskania: 10 plików - możliwe że file savenger 3 nie poradził sobie z nimi bo pliki te mają ponad 4 GB ( choć nie wszystkie ). Pozostałe 5000 plików już odzyskałem.

Edytowane przez Kyle

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie


×
×
  • Dodaj nową pozycję...