Skocz do zawartości
grzmot

Fotografia Cyfrowa A Tradycyjna

Rekomendowane odpowiedzi

Ale nie wydaje się Wam, że porównujecie tradycyjne aparaty najwyższych klas z tymi tańszymi cyfrówkami??

 

to Wy chyba w życiu nie mieliście do czynienia z dobrymi cyfrówkami, postaram się poszukać jakiejś strony jeszcze na dziś.

A aku to wystarczą 2x 2szt. GP 2500 na tysiąc zdjęć, wiem z doświadczenia :)

1313576[/snapback]

Ale nikt nie napisał, że cyfrówki są zupełnie do niczego, po prostu w pewnych warunkach nadal aparaty tradycyjne są lepsze, i mogę porównać mojego zenita za 100 zł do twojej cyfrówki za 200 euro i nadal będą sytuacje, w których zenit będzie lepszy (jasny, wymienny obiektyw, długie naswietlanie, szybkie wyzwalanie migawki). Ale na codzień też wolę używać cyfrówki - bo jak już na nią wydałem kasę, to teraz jest taniej i wygodniej, niż wywoływać film. Edytowane przez grzmot

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale te sytuacje, w których jest lepszy, to na przykład: (konkretnie!)??

1313754[/snapback]

Było w nawiasie, ale wyjaśniam:

- jasny obiektyw (2.0) - krótki czas naświetlania, wkładasz film ISO400 i masz wszystko ostre z ręki,

- długie naświetlanie - mogę w nocy naświetlać i 20 minut i zdjęcie wyjdzie dobre, spróbój tak cyfrówką,

- szybka migawka - ostrość sobie kręcę i widzę w obiektywie, jak pstryknę, to złapię to, co chciałem, w cyfrach tańszych trzeba pierw złapać ostrość, jest lekkie opóźnienie nawet potem, lustrzanki cyfrowe nie mają tej wady,

- tanie wymienne obiektywy (wiem, że cyfrówki mają zwykle zoom, ale on nie zawsze taki dobry i czasami ma za mały zakres), tylko te najdroższe cyfrówki mają matryce pełnowymiarowe i moga wymiennych obiektywów standardowych używać bez przeszkód,

- jasny wizjer, przez który po prostu przyjemnie się patrzy,

- praca bez baterii w prostrzych konstrukcjach :-P.

 

BTW, czym robiłeś awatara? Bo ja mojego cyfrówką :D

Edytowane przez grzmot

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiem, avatarek prześwitlony, bo pies się wił.... :)

 

Piszesz:

- tanie wymienne obiektywy (wiem, że cyfrówki mają zwykle zoom, ale on nie zawsze taki dobry i czasami ma za mały zakres), tylko te najdroższe cyfrówki mają matryce pełnowymiarowe i moga wymiennych obiektywów standardowych używać bez przeszkód,

To jest przykład, że porównujemy tanie cyfry do drogich zwyklaków.

 

Sam mam w ustawieniach ISO do 400 (od 100) w moim "taniutkim" Jenopticzku,

Opcje łapania ostrości z opóźnieniem mogę wyłączyć, normalnie jest to ułatwienie, przyczynia się to do dobrej jakości zdjęć,

Z flashem fotografować mogę pantery w biegu z 1 metra, bez flasha jest gorzej, ale w zwykłych też tak jest,

Mój LCD też jest jasny, ale dla wybrednych jest też wizjer (reagujący na zoom opyczny),

Mogę włączyć opcję pobierania małego prądu, wtedy wyłącza się prawie wszystko (poza głównymi elementami) nawet LCD i pewni mógłbym zrobić wtedy z 5000 zdjęć w słąbej jakości,

Mogę w nocy ustawić naświetlanie 8s z bardzo dużą podatnością na światło, a poza tym są specjalne lampki (czerwone chyba), wogóle nie ma efektu flasha a wszystko jest rozjaśnione,

 

 

I co??

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mociak pomyliłeś mnie z Grzmotem ja podobnie jak on twierdze że jasne szkło w aparacie jest bardzo ważne a jak jadę gdzieś to mam czyściuteńką kartę załadowane aku i ładowarkę ze sobą nie biorą tylko soczewek do makro i kabli, no i zaleta zwykłego zenita jest jego idioto - odporność moja panna woli robić zdjęcia zenitem niż cyfrą choć cyfrą równie piękne robi

 

ps korzystaj z przycisku edytuj, chyba że ci na postach zależy:)

Edytowane przez pałeł

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To dziki komplet coś masz...

 

Mój ma wbudowany makro, biorę baterię i łądowarkę i to wszystko, a karty wcale nie musisz czyścić :)

 

A odporność?? Nie wiem, jak tam u tradycyjnych, ale z cyfrówkami bywa różnie...

 

EDIT: zadowolony? I tak jestem gadułą dnia :P

Edytowane przez Mociak

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

MOCIAK, zaden z nas nie twierdzi ze cyfrowki sa zle, sam zaczynalem swoja przygode z fotografia od cyfrowki (Canona A40) i na nim uczylem sie robic zdjecia, ale jednak wiem ze ciagle analogi maja swoje plusy.

 

Jesli chodzi o "galerie" to osobiscie mam ponad 10GB na dysku i stare zdjecia nagrane na DVD. Canonem zrobilem ponad 5000 zdjec, teraz mam Sony F717 i na liczniku 7000. Nie zrobilbym tylu zdjec analogiem bo nie stac by mnie bylo na odbitki czy nawet wywolywanie filmow i tanie skany. Dlatego mam cyfre.

 

A Twoje argumenty sa dosc smieszne czasami:

 

*Sam mam w ustawieniach ISO do 400 (od 100) w moim "taniutkim" Jenopticzku,

- ISO 400 w Twoim Jenopticzku to jest bajer i nic wiecej, masz na nim takie szumy ze szkoda zdjecia ogladac. Wkladajac film o takiej czulosci do nawet najtanszego analoga uzyskasz zdjecia lepszej jakosci. Ja w swoim moge ustawic ISO 800 ale co z tego skoro moge go uzywac tylko w ekstremalnych sytuacjach gdy musze wybrac: ostre ale zaszumione zdjecie albo rozmazane...

Wole wybrac ostre i usuwac szumy na komputerze :>

 

*Opcje łapania ostrości z opóźnieniem mogę wyłączyć, normalnie jest to ułatwienie, przyczynia się to do dobrej jakości zdjęć,

- Mociak miał na mysli ze po wcisnieciu przycisku wszystkie cyfrowki niebędące lustrzankami cyfrowymi maja opoznienie. W moim aparacie wynosi ono chyba 0.1 sekundy i uwierz ze w niektorych sytuacjach potrafi utrudnic zycie :> np. przy robieniu zdjec na nartach.

 

*Mogę w nocy ustawić naświetlanie 8s z bardzo dużą podatnością na światło,

- ale 10 minut juz nie mozesz bo Ci sie matryca przegrzeje.

 

Aha, z tego co wiem np. billboardow nie robi sie cyfrowkami. Dlaczego ? Bo megapixeli brakuje :>

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja nie wiem skąd wytrzasnąłeś tyle informacji o moim aparacie nie wiedziąc jaki to jest model!!!!!

 

Nie możesz wiedzieć czy ustawienia ISO to bajer!(akurat w tym aparacie)

 

4s naświetlania połączona z bardzo dużą podatnością na światło wystarczą w zupełności, po 10s zdjęcie byłoby białe!!

 

Mój aparat robi zdjęcia praktycznie od razu po naciśnięciu "guziczka" jeśli wyłącze opcje, że aparat przez góra sekundę sam wszystko ustawia, a są aparaty cyfrowe o rozdzielczościach, o których Ci się nie śniło (mi raz), ale nie są w powszechnym użytku..

 

A na bilborach raczej nie umieszcza się zwykłych fotek, tylko obrobione graficznie wielowarstwowe... powiedzmy rysunki (chyba, że ustawiają pefrumy na tle gór, podkładają tabliczki z napisami i pstrykają, a potem ogromne zdjęcie skanują czy od razu naklejają).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jestes bardzo oporny na wszelkie argumenty. O Twoim aparacie mozna powiedziec bardzo duzo na podstawie jego nazwy i ceny. Nie ma cyfrowki za 200ojro ktora ma na tyle dobra matryce aby szumy na ISO400 byly na wysokim poziomie.

 

Co rozumiesz przez "duza podatnosc na swiatlo" bo brzmi to dosc smiesznie... to ile swiatla bedzie na zdjeciu jest okreslone przez przeslone ktora jest ustawiona i wlasnie czulosc matrycy... lub filmu w aparatach tradycyjnych.

 

To ze Tobie sie wydaje ze Twoj aparat robi zdjecia zaraz po nacisnieciu guziczka nie znaczy ze tak jest...

 

Moje sny o aparatach cyfrowych to inna historia, najwieksza w tej chwili matryce ma Canon EOS-1Ds Mark II i ma ona 16.7 mln pikseli. Myslisz ze to duzo ? Poczytaj o aparatach srednio i wielkoformatowych.

Edytowane przez SuChyY

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A słyszałeś o zdjęciu na 7Gb?? (cyfrowym oczywiście)

 

a nie myśli, że piszę to, co myślę, bo znam się na tym...

 

Czas od naciśnięci przyciku do zrobienia fotki to jakięs 0.01 s. Wystarczy dla mnie i dla szybkich obiektów.

 

A aparat babcia kupiła na angebocie...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ta dyskusja zaczyna przypominać jarmark. Kto ma lepszy sprzęt. To wypowiem sie ja jako "kompletny ignorant co chodzi o fotografie". Do niedawna miałam tradycyjny aparat Samsunga Vega90, jak dla mnie i znajomych robił bardzo ładne zdjęcia. W związku z tym 1,5 roku temu, cyfrówkę też kupiłem Samsunga Digimax360 i też robi bardzo ładne fotki. Ale w porównaniu z analogiem ma dużo więcej zalet użytkowych, które zostały już tu wymienione (koszty, wygoda, podgląd, komputer, ilość itd.) i jak dla mnie amatorskiego użytkownika widocznej różnicy w jakości zdjęć nie ma, co chodzi o aparaty compaktowe (czytaj) idiotoodporne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hmmm nie wiem skąd ci przyszło na myśl że mam:

To dziki komplet coś masz...

 

Mój ma wbudowany makro, biorę baterię i łądowarkę i to wszystko, a karty wcale nie musisz czyścić

 

no ja mam także wbudowane makro a do tego jeszcze soczewki: +10 drioptri +4,+2, +1 normalnie aparat ostrzy mi z 7-8 cm a z soczewkami już od 10mm

zresztą kto pamięta pierścienie którymi odsuwało sie obiektyw od zenita? żadne makro tego nie pobije kiedyś miałem to głupi sprzedałem

a wyjedz gdzieś na tydzień tylko mi niemów że musze liczyć sie z tym że mam kasować fotki bo karta pełna

 

czas naświetlania 1/100 to już masz więcej niż te 0,01 bo jeszcze trzeba przycisk nacisnąć automat łapie ostrość ,przeprowadza pomiar światłą dobiera ustawienia przesłony i czas migawki jeżeli są poniżej 1/100 tak jak pisałem to ci wyjdzie dużo więcej ale to mam na myśli jeśli aparat masz włączony co innego jeżeli masz go dopiero włączyć

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A słyszałeś o zdjęciu na 7Gb?? (cyfrowym oczywiście)

 

a nie myśli, że piszę to, co myślę, bo znam się na tym...

 

Czas od naciśnięci przyciku do zrobienia fotki to jakięs 0.01 s. Wystarczy dla mnie i dla szybkich obiektów.

 

A aparat babcia kupiła na angebocie...

1314397[/snapback]

 

Slyszalem i co z tego ? Wiesz jak to zdjecie bylo zrobione ? Bo jak nie to lepiej sie dowiedz a jak wiesz to nie wiem dlaczego o nim tu piszesz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zdjęcie 7GB przedstawia panoramę jakiegoś holenderskiego miasta. Nie jest zrobione z satelity. Na zegarze kościoła, który jest oddalony od fotagrafującego tak cirka 3-5 km. można odczytać godzine. Nie pamiętam gdzie to widziałem w sieci.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

te "jedno" to trzeba w cudzysłów ORT: <span style='color: red;'>ORT: wziąść</span> :D

 

a może podaj nan model tej fatasytcznej cyfry za 200 oiro ?bo fajne opcje ma

"opcję łapania najlepszej ostarości"

Edytowane przez pałeł

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem sprawa jest prosta. Trzeba odpowiedzieć sobie na kilka pytań.

1) czy będę używać tych śmiesznych ikonek w czasie robienia zdjęć (tryby sportowy, krajobrazowy, portretowy itp.) , czy raczej będę wolał ingerować w to co robi aparat i sam sobie będę psuł zdjęcia (super zabawa - manual)

Tanie aparaty cyfrowe takie jak A75 nie robią dobrych zdjęć, ale nie znaczy to że się do niczego nie nadają. Bo jak wspomniałem wcześniej na wakacjach raczej jest słonecznie a wówczas każdy aparat zrobi poprawnie doświetlone zdjęcie (wyjątek pojedyncze aparaty ZENIT). Co więcej gdy popijemy sobie i zrobi się ciemno niezależnie od wszystkiego trzeba będzie użyć lampy i tu znowu nie ma to większego znaczenia. Z kolei gdy będziemy chcieli zrobić ładną panoramę miasta nocą to aparat cyfrowy niezbyt nam się do tego nada, bo będziemy widzieć tylko szum, szum i może gdzieniegdzie znajome kontury. A lustrzanka w cenie A75 da sobie doskonale rade z filmami już od ISO 200, jedyny problem to odpowiednio ciężki statyw.

2) Następną sprawą jest podejście Magia to czego nie rozumieją ludzie walący 10000000000 zdjęć na godzinę. Uważam iż z jedną no może dwoma rolkami filmu zrobię 2 lepsze zdjęcia od całej karty pamięci 512Mb całkowitego amatora. Hmmmmmmm dziwne, ale użytkownik analoga szybko się uczy szacunku do filmu. Dodatkowo w magii zawarty jest cały proces robienia zdjęcia, bardziej zaawansowani fotografowie wiedzą iż to co widzą w celowniku aparatu nie zawsze jest tym co wychodzi na zdjęciu. (Ktoś robi zdjęcie pary ślubnej która powiedzmy zajebiście wygląda, po wywołaniu filmu okazuje się iż w tle pary widać wielką żółta rurę. Uwierzcie mi iż każdy zobaczy tę rurę, a nie parę młodą). Następna rzeczy magii pozostawię bez komentarza aby nie nudzić.

3) Sprawa kosztów. Jeśli ktoś decyduje się na robieni zdjęć i pragnie otrzymywać jedno fajne zdjęcie na 100 (to przykład) będzie chciał zrobić te zdjęcia w formacie A4, to wówczas matryca 3,2 Mpix to za mało. Powiększenia jakie można uzyskać z kliszy jest niewyobrażalne i znam przypadki robienia zdjęć w formacie A1 (przez bardziej zaawansowanych amatorów)!!!! Tak więc jak ktoś nie chce używać tych dziwnych ikonek to interesują (lub posiada odpowiednie umiejętności) go tylko aparaty Cyfowe lustrzanki. I w tym momencie nie umiem tak prosto odpowiedzieć na pytanie który jest tańszy. Jeden kosztuje około 700zł analog, a cyfrak 3000-4800zł. Różnica spowodowana rozpiętością pomiędzy Eos300D/Nikon D70. Jeden film kosztuje mnie około 15-17zł (z wywołaniem kliszy) Zdjęcia robię tylko w szczególnych przypadkach (sponso). Drukuje w domu pojedyncze udane, aby nie popsuli mi ich w labach. Tak więc moim zdaniem można zrobić na analogu od 130 do 240 filmów po 36 zdjęć. Robię dość dużo zdjęć mam ich zeskanowanych około 4500 , co daje około 125 filmów. Dwa lata zabawy.

4) Ostatni aspekt który chcę poruszyć to przypomnienie, że sam aparat to mało trzeba mieć jeszcze statyw i kilka innych niezbędnych rzeczy.

Pozdrawiam i liczę że ktoś kiedyś rozwiąże ten problem lub będzie można kupić Eosa1D za 1,5% jego wartości obecnej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jaki szum na nocnych fotkach z cyfry?

 

Jak ktos bedzie chcial robic panorame miasta noca to na pewno nie uzyje iso 400 czy tam nawet 200...

da najznisza oferowana przez swoj aparat np. u mnie iso50 i szumow nie ma, tylko czas naswietlania dluzszy, wiadomo ze bez statywu sie nie obejdzie :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

-> flymetal

 

-1) A kto Cię zmusza do ich używania ??. One mają tylko pomóc a nie są obligatoryjne. Czasem faktycznie jest to przydatne - kiedy na przykład potrzebujesz nagle sfotografować coś co zaraz zniknie z kadru i nie masz na to wiele czasu - wtedy właśnie zamiast przebijać się przez ustawiania ISO, trybu focusowania, pomiaru światła itd. mozna użyć owego magicznego pokrętła i po sprawie. Manualne ustawienia są oczywiście najciekawsze - a gotowe "tryby" to jedynie przydatny dodatek - wolny wybó.

 

Kwestia światła - wiadomo - w gorszych warunkach o jakości zdjęcia decyduje przede wszystkim klasa optyki, matrycy, filtrowania obrazu itp (dot. cyfrówek) a wiadomo też że słoneczna pogoda potrafi "ożywić" nawet największą tandetę.

 

Nie wiem o co Ci chodzi z robieniem nocnej panoramy, samych "szumach" i braku konturów. Zauważyłem iż ostatnio wszędzie jakaś "moda" na szum i szum. No wiadomym jest iż jest istotne no ale bez przesady. Zmniejszając ISO redukujemy jego ilość a potrzebną ilość światła dla uzyskania poprawnie nasyconego zdjęcie można uzyskać tudzież regulująć wartością przysłony bądź czasu ekspozycji. Tak czy siak statyw jest niezbędny - więc w czym problem ?. Nawet tanim kompakcikiem można zrobić nocną panoramkę.

 

-2) Prawdą jest iż cyfrówka pozwala na "bylejakość" - bo zawsze można skasować nieudane ujęcie a mając dużą kartę robić fotki bez opamiętania. Cóż - to kwestia indywidualnego podejścia. Cyfrówka pozwala na błyskawiczną kontrolę tego co aktualnie zrobiliśmy. Niektórzy zarzucają iż nie ma już tej magii podczas oczekiwania i pracy w ciemni. Ale zastanów się - wolisz potem "pluć sobie w brodę" jak coś się nie udało, czy dokonać niezbędnej korekty na bieżąco i mieć poprawne zdjęcie ?.

 

-3,4) Kwestia cen - zgadza się. Cyfrówka na starcie kosztuje dużo duzo więcej (mówie teraz o porównaniu D-SLR vs. SLR). Dochodzi do tego całe mnóstwo kolejnych akcesoriów - ale większość (poza k.pamięci) jest w zasadzie wspólna - więc można to pominąć). Dochodzą oczywiście rozbieżności w dopasowaniu obiektywów wynikających z mniejszych wymiarów matrycy i współczynnika powiększenia. A że jest drogo - no cóż - niestety (a może i stety) dobre rzeczy kosztują.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie



×
×
  • Dodaj nową pozycję...