bajus Opublikowano 27 Marca 2005 Zgłoś Opublikowano 27 Marca 2005 ciach! Swoja drogą to kilka odcinkow temu byl taki 100% czlowiek-warzywo, wygladal jakby biegl na 100 metrow na 90 metrowej hali, bryle chyba 20 dioptrii. Caly czas machal rekami i sie wykrzywial, pewnie ustawial koordynacje połączenia ze statkiem-matką. Najpierw wypalił że on nie jest prokomunistyczny (wszystkie inne dzieci: ja lubie pilke nozna, ja lubie malowac, ja lubie harego potera itp :) ) pozniej wyglosil mowe ze wybral na specjalizacje tworczosc Sapkowskiego, bo tu, w przeciwienstwie do historii ktora jest bardzo rozlegla, NIE MA SZANSY ze popelni jakikolwiek blad. I co? 2 pierwsze pytania error :D A na koncu sie poplakal :lol: Taki to ma dopiero przesrane życie. Widac ze go rodzice hodują. koles pierwsza klasa.. moj faworyt na dziecko_roslinke_roku.. :/ jak tak sobie dorastalem, dorastalem.. dorastalem :) to jakby nie spojrzec od 7 roku zycia jest ze mna komputer (tak, tak.. c64 to tez byl i jest komputer B) ) i mimo, ze na poczatku tylko gry, gry, gry.. dopiero po jakis 6-7 latach cos bardziej konstruktywnego.. to jakos udalo mi sie wyjsc na czlowieka ;) (tak mi sie przynajmniej wydaje) a co do ostatniego odcinka 'DzK' omawianego na wstepie :) cos mi te pytanie z RAID'em nie pasuje, nie pamietam dokladnie jak bylo zadane.. cos bylo, ze 'tak nazywa sie polaczone dyski w serwerach..' jakkolwiek bym myslal to nie wymysle RAID'a :) najpredzej macierz bym odpowiedzial w koncu kazdy raid jest macierza, ale nie kazda macierz jest raid'em? dobrze pisze, czy na glowe juz mi sie rzuca :unsure: *** dlugi okres czasu, osoby ktore byly ponadprzecietnie aktywne (nauka, zajecia pozalekcyjne, szkola muzyczna, jezyki, etc.) i do tego (co w tym wszystkim najgorsze) zapatrzone slepo w siebie, w swoje (czesto urojone umiejetnosci), nie majace kolezanek/kolegow mozna bylo policzyc na palcach jednej reki.. a teraz na to wychodzi, ze zaczyna byc moda na (jak tu pieknie Kolega zauwazyl) hodowane_dzieci :blink::mur: ja takich roslinek nie mam zamiaru miec! i Wam wszystkim tego samego zycze... ;) pozdrawiam! ps. troche przydlugo.. ale jakos swiateczny nastroj udzielil mi sie :lol: ** maly off-topic ** swoja droga :) przypominam sobie czasy podstawowki, potem liceum (mniej...gdyz ludzie widzieli, ze naprawde_nie_potrzebuje_nauki) gdzie wszyscy mowili mi, ze a to sie kuje, a to stukam nocami.. etc. ze takich ocen jak ja nie mozna bylo wykabinowac inaczej :) co ja na to poradze, ze nigdy nie uczylem sie, tylko gralem albo cos innego robilem, cos na pewno nie zwiazanego z nauka :) a jak cos bylo bardziej wymagajacego do zapamietania.. to albo przerwa przed zajeciami wystarczala do przeczytania, albo 10.. no moze max 30 min w domu, zeby cos przeczytac :) dziwilem sie znajomym, ze 'takiego spaczonego' mnie widza jak w rzeczywistosci bylo zupelnie inaczej :blink: teraz wspominam sobie to.. i dochodze do wniosku, ze mimo wszystko.. bylo ciekawe :) mimo, ze mialem metke kujona, a w rzeczywistosci nim nie bylem B) ** off-topic the end ** Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
??????? Opublikowano 28 Marca 2005 Zgłoś Opublikowano 28 Marca 2005 ja to drazliwy jestem :D mnie te dzieci nie smiesza tylko denerwuja :D jak mi wyskoczy taki jacus :x (chyba) o postkomunizmie :x ze niektorzy ludzie nie wiedza co to komunizm i ze on doskonale wie bo iles ksiazek przeczytal to :/ albo jak wyskoczy jakis koles i jaka sie albo prawie poplacze sie przy opowiadaniu o swoich zainteresowaniach to :x czasami mysle ze kartke wyciagna i zaczna czytac :/ albo :D tak ma spaczona twarz zachowanie i mniemanie o sobie ze czasami z takimi nerwami wylaczam telewizor :P chyba juz wiecej nie obejze tego :P btw w wieku 12 lat na czesc pytan bym odpowiedzial z kategori informatyka :P Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
LPC Opublikowano 28 Marca 2005 Zgłoś Opublikowano 28 Marca 2005 łał cowy ludziska ogladacie :lol: toszto jedynym + tego beznadziejnego "kłonkursiku" jest martynka a reszta to buahaha Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Novus Opublikowano 28 Marca 2005 Zgłoś Opublikowano 28 Marca 2005 łał cowy ludziska ogladacie :lol: toszto jedynym + tego beznadziejnego "kłonkursiku" jest martynka a reszta to buahaha 1354388[/snapback] Nie no Martynka to jest spoko no i ma podejscie do dzieci :lol:. Ale ja w wieku 12lat to nieodpowiedzial bym na zadne z tych pytan dlatego ze w 1995(no miłem C64 no i Pegasusa ale to inna bajka) komputery były egzotyka a ja swoja pierwsza maszynke mialem dopiero w 1998. A zreszta te dzieciaki moze by wyszly na podworze w piłke pokopac a nie sie przed kamerami dziobaki jedne sie popisuja. Niech sie ciesza z zycia a nie dziobia. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Varrol Opublikowano 28 Marca 2005 Zgłoś Opublikowano 28 Marca 2005 To są pytania na wiedzę, nie inteligencję - to dwie rożne rzeczy... Jak kiedyś neta nie miałem, to prenumerowałem chipa - to się wiedziało takie rzeczy, jak ktoś się czymś interesuje, to czyta o tym dla przyjemności, a nie dlatego że jest mutant :wink: Ale fakt z takiego ciągłego siedzenia nad książkami w młodym wieku to się potem różne odchyłki biorą... Każde odchylenie jest niezdrowe - w drugą stronę też... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
s0n1c Opublikowano 28 Marca 2005 Zgłoś Opublikowano 28 Marca 2005 (edytowane) Ja tam nic nie mam, ze te dzieci tam ucza sie angola, gry na instrumecie czy innych pie.rdolek. Ale litosci nie 24/7!! marnuja sobie dziecinstwo :wink:. Tak bo starzy chca miec uberkinda i sie pochawalic co to oni nie wychodowali. Ech szkoda gadac... Ps. Mowia "Im wczesniej zaczniesz, tym dalej zajdziesz" :D Ps2. Meh Meh Martynka...:D Edytowane 28 Marca 2005 przez S0n1c Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Novus Opublikowano 28 Marca 2005 Zgłoś Opublikowano 28 Marca 2005 Ja tam nic nie mam, ze te dzieci tam ucza sie angola, gry na instrumecie czy innych pie.rdolek. Ale litosci nie 24/7!! marnuja sobie dziecinstwo :wink:. Tak bo starzy chca miec uberkinda i sie pochawalic co to oni nie wychodowali. Ech szkoda gadac... Ps. Mowia "Im wczesniej zaczniesz, tym dalej zajdziesz" :D Ps2. Meh Meh Martynka...:D 1354590[/snapback] Ja to bym chetnie tam poszedł ale dla słodziudkiej Martynki :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bajus Opublikowano 28 Marca 2005 Zgłoś Opublikowano 28 Marca 2005 Ja to bym chetnie tam poszedł ale dla słodziudkiej Martynki :lol: chyba wielu z nas by tam poszlo dla/do niej ;) (chociaz laptop tez dobra rzecz) swoja droga.. Martynka czasami w programie tak sie ubiera, ze mozna byloby cos z tego jej ubranka zdjac, zdekompletowac, cos wyeksponowac i juz moglaby prowadzic cos dla zdecydowanie wiekszych 'dzieci' :lol: :lol: pozdrawiam! Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
NeonPPC Opublikowano 28 Marca 2005 Zgłoś Opublikowano 28 Marca 2005 Swoja drogą to kilka odcinkow temu byl taki 100% czlowiek-warzywo, wygladal jakby biegl na 100 metrow na 90 metrowej hali, bryle chyba 20 dioptrii. Caly czas machal rekami i sie wykrzywial, pewnie ustawial koordynacje połączenia ze statkiem-matką. Najpierw wypalił że on nie jest prokomunistyczny (wszystkie inne dzieci: ja lubie pilke nozna, ja lubie malowac, ja lubie harego potera itp :) ) pozniej wyglosil mowe ze wybral na specjalizacje tworczosc Sapkowskiego, bo tu, w przeciwienstwie do historii ktora jest bardzo rozlegla, NIE MA SZANSY ze popelni jakikolwiek blad. I co? 2 pierwsze pytania error :D A na koncu sie poplakal :lol: Taki to ma dopiero przesrane życie. Widac ze go rodzice hodują. 1354019[/snapback] leże i kwicze... buahahahahah :lol: :lol: :lol: :ploom: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bruce Opublikowano 28 Marca 2005 Zgłoś Opublikowano 28 Marca 2005 najgorzej kiedy takei dzieciaki sa zmuszane przez starych do nauki..... znalem kiedys jednego takiego....maciek mial na imie...... starzy ganiali go do nauki non stop, nie pozwalali mu wychodzic, karali za zle (tak ponizej 4 :/) oceny..... jak sie jejst w podstawowce, to jeszcze tak to mlodego czleka nie rusza, ale jak juz w LO zaczynaja sie imprezy itp, a gosc nie moze wyjsc, bo mimo ze opanowal material starzy go nie puszcza...... zaczelo sie od palenia fajek w duzych ilosciach(i w sumie sie nei dziwie), potem doszly roznego rodzaju zmulanty/uspokajacze (kodeina, brown, kombinowanie lewych recept na tramsy ) a kiedy opadly oceny chlopak przeszedl na amfe, a ze miaql takie cisnienia w domu stal sie po tej amfie agresywny.......mial starcia z ojcem itp..... nie widzialem goscia od....jakis 10 miesiecy..... ...zaginal w akcji....moze spotkam go na centralnym, lub ch** wie gdzie :/ Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sysak Opublikowano 28 Marca 2005 Zgłoś Opublikowano 28 Marca 2005 (edytowane) Ja jestem zmuszany przez starych do nauki... :/ Ile bym się nie uczył (choć za zwyczaj kończy się na 30-40 min) to oni zawsze mają pretensje, że się nie uczę... Jak dostanę trójkę mam haję... Ostatnio stwierdzili, że jak będę miał choć jedną trójkę na koniec roku to żegnam się z netem na zawsze (Karać to oni chcą za wszystko, ale jak się zrobi coś dobrego to często nawet "dziękuję" nie usłyszę... Za pujście do Gimnazjum do miasta(NIE CHCIAŁEM!) miałem dostać nowego kompa...:( - spójrzcie na podpis.:( A jak im o tym przypomniałem to mieli do mnie pretensje, że "nic od siebie nie daję, a tylko biorę ;( :lol:,Poza tym drzeć to się potrafią o wszystko... Ale wogóle to oni są jacyś inni :( Przyjdzie sobie któraś z kuzynek na chwilkę na gg posiedzieć, albo pocztę sprawdzić, jak starsza wkroczy, to potrafi się na nie wydrzeć, że mają za to płacić... Ja już powoli tego nie wytrzymuję :( Ale ch! nie dam się... Niech mnie próbują wyhodować... Moze w końcu zrozumieją, że ich nawóz jest zły i mam go głęboko. Sorry, że to napisałem ale posty bajusa i bruce'a uświadomiły mi coś... Edytowane 28 Marca 2005 przez Sysak13 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
und3r Opublikowano 28 Marca 2005 Zgłoś Opublikowano 28 Marca 2005 OMG! Ten program jest jednym z bardziej żałosnych jakie teraz emituja:/ Tylko Ciao Darwin (czy jak tam sie to g.... nazywa) go przebija! Najbardziej wqrwia mnie to, że te dziedziaki w zdecydowanej większośći mają PRZECIETNĄ wiedze (o inteligencji nawet nie bede wspominał - dostaja pytanie i 4 odpowiedzi, z ktorych 3 znaczą TO SAMO i tylko 4 osoby wskazaly poprawnie 8O)! "Wybieramy najmądrzejszego dziaciaka w Polsce" -> :mur: I te reklamy: "Jaki gryzoń zamieszkuje peryferia komputera?" do tego 4 możliwości i potem tekst: "Takie pytania nie sprawiają TYM dzieciakom problemu" :lol: Chodzi o to, ze prawie wszystkie pytania tam są banalne! Trudne pytania zaczynają sie dopiero w finale ale to też jedynie wtedy, kiedy koles wykaze sie zaprawde wielkim intelektem i wybierze sobie specjalizacje "Systemy RPG" 8O :lol: . Przykładowe pytania z tego pożałowania godnego teleturnieju: - Jakiego kształtu jest blizna na czole H. Pottera? - Jakiego koloru jest pies z jakiejś-tam-kreskowki - etc.. -> bardzo dużo jest pytań tego typu. I teraz powiedzcie, czy udzielenie odpowiedzi na takie pytania świadczy o INTELIGENCJI???? Toż to śmiech na sali. Jednak jeszcze gorsze jest to, ze poziom trudności tych pytań jest makabrycznie zróżnicowany. W zależności od wybranej kategorii dostaje się albo pytania banalne, albo takie, na ktore praktycznie nie da odpowiedzieć. Pamietam jeden odcinek, w ktorym dziewczyna w finale wybrala sobie specjalizacje bodajże "Medycyna". Dostawała takie pytania, ze niejeden student medycyny by miał trudności (powaga). Natomiast inny finalista, ktory wybral arytmetyke mial policzyc ile to jest 7x12, powiedziec jakie to sa liczby podzielne przez 2 i tym podobne banały. Ale i tak najlepsze jest, jak oni sie przedstawiaja na poczatku :lol: :lol: :lol: Widac, ze maja wkute na pamiec co maja powiedzieć :lol: "Interesuje sie bio..ee fizy...noo... CHEMIĄ!!" :lol: No i co druga osoba mowi jakis ziomalski wierszyk :lol: Fajnie musza po takim programie mieć w szkole 8O :lol: Wie ktos kiedy bedzie nastepny odcinek??? :lol: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sid Opublikowano 28 Marca 2005 Zgłoś Opublikowano 28 Marca 2005 (edytowane) No i był finał i Martyna zadała mu pytanie "jak się nazywa główny bohater matrixa?" (Chodziło o NEO, dla niedoinformowanych :D ) -typ miał 15 sekund na zastanowienie i już w pierwszej sekundzie powiedział, że NIEWIE i poddaje się :blink: -na to Martyna poprosiła go aby się zastanowił bo to proste pytanie -na to ten chłopak : "ale ja wogóle filmów nie oglądam" 1353969[/snapback] Nie pamiętam czy to było "wogóle" czy "tego filmu". Ale jak to pierwsze to n/c. A ja w wieku 12 lat jeździłem na rowerku, grałem w piłke i czuje się normalny... 1354146[/snapback] Ja może nie byłem do końca "normalny" w dzieciństwie - dzieci samochodziki, robociki, klocki, a ja? Elektronika od lat najmłodszych :D Radyjkami się bawiłem (w psucie zabawa co prawda)... Tak że bardzo wcześnie zacząłem hobby. Później komp(czyt. C64). Ja wiem - może miałem 7-8 lat jak zacząłem przepisywać z książki przykładu w BASICu... Potem własne programy. I tak jakoś do teraz... Co do szalenia na polu - może nie wychodzę tak często jak inni, ale znowu nie siedze całymi dniami w fotelu ;) Ja tam nic nie mam, ze te dzieci tam ucza sie angola, gry na instrumecie czy innych pie.rdolek. 1354590[/snapback] Jestem za - w wieku 6 lat poszedłem na karate :D Byłem najmłodszy w grupie i często ze mnie mieli ubaw :P:P . Ale fajnie było ;) I na angola chodziłem. Ale wszystko z umiarem. [author:Sysak13] >>Ja jestem zmuszany przez starych do nauki... :/ Moi mi powiedzieli któregoś dnia: "uczysz się dla siebie". Ale naprawdę chce się choć minimalnie zawsze pouczyć :) >>Jak dostanę trójkę mam haję... Ja raczej nie, choć jeśli to przedmiot gdzie bardzo mało ocen jest to czuję że coś im to nie pasi :) Ale mi tego nie mówią ;) >>Niech mnie próbują wyhodować.... Już Cię widze Sysak za rok w "Młodzież z klasą" ;););) [author:under] >> poziom trudności tych pytań jest makabrycznie zróżnicowany. Ta, kiedyś dziewczynka wzięła sobie bodajże "Religie" - odpowiedziała chyba na 1 pytanie tylko :D >>Wie ktos kiedy bedzie nastepny odcinek??? :lol: :lol: ;) Edytowane 28 Marca 2005 przez Sid Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wadim Opublikowano 28 Marca 2005 Zgłoś Opublikowano 28 Marca 2005 (edytowane) e tam współczuje takim dzieciakom, znajmoy mi opowiadał ze miał takiego kumpla w szkole ktory ciagle cos tam czytał, ale nie było tam jakieis presji w domu, miszkal na bogatym osiedlu zawsze wszystko pod noskiem (mamona), ale chlopak zamiast gimnazjum w swojej miejscowosci wybral juz małe miasto, to go nie zmieniło ale do Liceum poszedł juz do dużego miasta, chlopak zaczął palić i pić na początku teraz juz chyba trawa. Jeszcze troche mu tej szkoły zostało, ale to juz taka szkola dla elitarnych ciot, nie twierdze ze wszyscy to cioty ale ci kolesie chca sie popisac jeden przed drugim co to nie oni bo sie w dziecinstwie nie bawili hehe. Ja tam całe dziecinswto bawiłem sie, mieszkam na nieduzym osiedlu ale niezle robilismy sobie zabawey typu baza wojskowa ale sie skonczylo jak kazalismy kumplowi na linie nad rowem przefrunać noi kumpel spadł na jakiś wystajacy hak, czałe szczescie nic mu sie nie stało tylko plecy miał mocno przetarte. Ale to było dziecinstwo, pojść sie wykapać nad rzeke to jest coś. Nie twierdze ze rodzice nic ode mnie nie wymagaja wrecz przeciwnie ale jest to myśle w normalnym stopniu, wiem ze kiedy musze to musze, ale nie zabierajmy dzieciom prawdziwego dorastania jeszcze zdarza w zyciu sie narobic. Edytowane 28 Marca 2005 przez wadim Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Michał_misiek Opublikowano 28 Marca 2005 Zgłoś Opublikowano 28 Marca 2005 (edytowane) Ale trzeba też brać pod uwage że takie dziecko jak się uczy w przyszłości, będzie mieć dobrą prace kase.... Edytowane 28 Marca 2005 przez Michał_misiek Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sid Opublikowano 28 Marca 2005 Zgłoś Opublikowano 28 Marca 2005 Ale trzeba ORT: ORT: <span style='color: red;'>ORT: wziąść</span> też pod uwage że takie dziecko jak się uczy w przyszłości, będzie mieć dobrą prace kase.... 1355300[/snapback] No ale ja rozumiem dobrze się uczyć, zdobywać wiedze itp. Ale my tutaj mówimy raczej o tych skrajnościach że gość żyje tylko podręcznikami i jedzeniam... ;) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
grzesiu Opublikowano 28 Marca 2005 Zgłoś Opublikowano 28 Marca 2005 Ale trzeba też brać pod uwage że takie dziecko jak się uczy w przyszłości, będzie mieć dobrą prace kase.... 1355300[/snapback] co z tego jak bedzie miał średnią 5.5 albo 6.0 jak nie bedzie sobie umiał w życiu poradzić bo bedzie ciota i nieudacznik? mimo ze bedzie mial wiedze nie bedzie wiedzial jak ja sprzedac... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bajus Opublikowano 28 Marca 2005 Zgłoś Opublikowano 28 Marca 2005 Ja jestem zmuszany przez starych do nauki...\ ciach! Sorry, że to napisałem ale posty bajusa i bruce'a uświadomiły mi coś... milo cos takiego przeczytac :) ze w czyms slowa moga pomoc to z jednej strony, ale z drugiej nie za bardzo, z uwagi na to, ze ktos ma powod do takiego napisania.. gdy widzi/czuje sie jak ktos naciska na wyniki, na nauke, na efekty.. i mimo ich spelniania nic nie luzuje, niczego nie daje od siebie.. a w przeciwnym wypadku karci :( to jest be, to jest nawet wiecej niz be :( kiedys zastanawialem sie.. co by bylo gdyby rodzice zabronili mi korzystac z komputera i doszedlem do wniosku, ze chyba na tyle zdawali sobie sprawe.. ze ja i tak cos zrobie, wykabinuje, zeby ich przechytrzyc i skorzystac z dobrodzejstw blaszaka.. swoja droga.. majac pietascie lat mialem 181 cm wzrostu, wtedy zrownalem sie z tata.. az uroslem do 198 cm ;) tata pod brode, mama pod pache B) i jest milutko B) >>Sysak13 - powodzenia zycze, wiem, ze w pewnym momencie Twoi Rodzice zrozumieja, ze takim dzialaniem nie doprowadza do czegos dobrego dla Ciebie i beda musieli zmienic podejscie do Ciebie >> und3r: Wie ktos kiedy bedzie nastepny odcinek??? icon_lol.gif w niedziele o 20.00 ;) pozdrawiam! Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pain.exe Opublikowano 28 Marca 2005 Zgłoś Opublikowano 28 Marca 2005 :lol: :lol: :lol: :blink: :blink: dzieciaki z klasą doczekaly sie topicu na tweaku :D haha kiedys kumpel opowiedział mi o tym programie :lol: myslalem ze pekne, jak sobie wyobraziłem co to moze byc obejrzałem to i okazalo sie ze wszystko było tak jak sobie to wyobrazilem :lol: :D ja mysle ze to jest jak wszystko inne - reżyserowane ;) to w koncu telewizja ja rozumiem ze dzieciak wkuwa na pamiątke i cos wie(bo w tym wieku tzw. geniusze zdarzają sie zadko i tych upośledzonych dzieci nie mozna nazywac geniuszami, bo nawet wysłowic sie nie umieją),czasami byłby w stanie odpowiedziec na pytania zadawane w programie ale raczej jest scenariusz - jak w ''Europie'' , ''Fortepianach'' i innych programach QUOTE(Michał_misiek @ Mar 28 2005, 18:02) Ale trzeba ORT: ORT: ORT: <span style='color: red;'>ORT: wziąść</span> też pod uwage że takie dziecko jak się uczy w przyszłości, będzie mieć dobrą prace kase.... * No ale ja rozumiem dobrze się uczyć, zdobywać wiedze itp. Ale my tutaj mówimy raczej o tych skrajnościach że gość żyje tylko podręcznikami i jedzeniam... icon_wink2.gif heh co do tej pracy - wcale nie musi miec dobrej pracy z tego tytulu ze wkuwa jak szalony ;) moze przeciez byc podstawionym dzieckiem które ma scenariusz wykuty na pamiec albo ''warzywkiem'' :lol: wyhodowanym przez rodziców które przeszło casting jak to juz bylo dziesiatki razy pisane - nie liczy sie tylko wiedza ale i inteligencja, elastycznosc, dobry kontakt z ludzmi ( czego imho te dzieci mogą nie miec ) itp. itd ... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
und3r Opublikowano 28 Marca 2005 Zgłoś Opublikowano 28 Marca 2005 w niedziele o 20.00 ;) Dzieki :lol: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
_Ran'dall_ Opublikowano 28 Marca 2005 Zgłoś Opublikowano 28 Marca 2005 Z tego co widze to ta ich wiedza jest tylko wykuta , a przecież nie o to chodzi . Chodzi o to żeby to zrozumieć a nie wkuć . Współczucie dla tych co kują i nic z tego nierozumieja :/ Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
srekal34 Opublikowano 28 Marca 2005 Zgłoś Opublikowano 28 Marca 2005 exactly....mnie rdozice nie gonią do nauki...w dobrym lo mam średnią 4.08...a w tym roku szkolnym zapisałemw każdym zeszycie kilak kartek tlyko...bo i po co notatki? w domu sie nie ucze również...prac domowych nie robie i żyje...a moi rodzice się o mnie nie boją - matka mówi że jestem an tyle otwartym człowiekiem że sobie poradzę... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Nexer Opublikowano 28 Marca 2005 Zgłoś Opublikowano 28 Marca 2005 Ale trzeba też brać pod uwage że takie dziecko jak się uczy w przyszłości, będzie mieć dobrą prace kase.... 1355300[/snapback] Ta i napadnie go banda dresów i zabije... Bo taki to nawet biegać nie umie :/ Dzieci, które nonstop się uczą mają potem przeróżne skrzywienia... np. chodząc do LO teraz były wybory na przewodniczącego szkoły (albo jakiś tam inny syf, nie interesuje mnie to) i zgłosił się do tego taki synek - zaczął gadać cholernie pedalskim głosem w mikrofon tak, że wogóle nie było go słychać, a cała sala gadała i śmiała się z niego :| A on tak dalej nawijał co on by to nie zrobił i ql... Wogóle się tym nie przejmował, że nikt go nie słucha :| Tak jakby żył w własnym świecie :| Potem było wiele lol'i z tego gościa, geek normalnie. A znam wiele takich przypadków... Poprostu nie można zmuszać dzieciaka do niczego, bo jak się go zmusi to po pewnym czasie może być tysiąc razy gorzej (vide to co napisał bruce). Gdybym policzył ile łącznie się uczyłem w ciągu 1 semestru LO, stawiałbym na 12h ew troche więcej... (mówię to serio...) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
psychodeliczny Opublikowano 28 Marca 2005 Zgłoś Opublikowano 28 Marca 2005 Ja jedyne co robię w LO to czytam podręcznik od historii no bo nie wypada w profilu humanistycznym przed sprawdzianem nie czytać. Ale z tym olewaniem nie można też przesadzać. :lol: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...