finalcell Opublikowano 3 Kwietnia 2005 Zgłoś Opublikowano 3 Kwietnia 2005 Dziś wyciągnołem mój rower szkolny koza made in poland i okazało sie że nie był najlepiej przygotowany do snu zimowego :? dużo rdzy a że ma swoje lata to można sobie wyobrazić udało mi sie troche obczyśic ale konieczne jest wyszlifowanie i malowanie i ty pytanie polećcie jakieś dobre farby odporne na działanie warunków ciężkich atmosferycznych mające jakiś wygląd mogły by być w sprayu bo wtedy warstwa będzie wmiare równa i czy macie jakieś porady bo nigdy nie malowałem tak dużej powierzchni Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bruce Opublikowano 3 Kwietnia 2005 Zgłoś Opublikowano 3 Kwietnia 2005 na moim rowerze trzyma sie od dawien dawna zwykly czarny spray+hamerite :) polecam zwlaszcza to dugie ;p Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
adas01 Opublikowano 3 Kwietnia 2005 Zgłoś Opublikowano 3 Kwietnia 2005 wprawny w takich akcjach kolega doradzał najpierw mi zdarcie rdzy papierem ściernym, potem dajesz zwykłą minią podkład, czekasz min. 24h aż minia wyschnie i potem hammerite w spray'u (osobiście jednak preferuję farbę nakładaną pędzlem - za tą samą kasę więcej metrów kw. zamalujesz). sam hammerite na goły metal nie wytrzyma długo, a już malowanie prosto na rdzę - jak to się reklamują - to w ogóle jakaś kpina. pzdr. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RS Opublikowano 4 Kwietnia 2005 Zgłoś Opublikowano 4 Kwietnia 2005 hammerite ma za miekką powloke do malowania tego typu rzeczy. Zeszlifuj rdze do golego metalu, stary lakier przetrzyj troche papierem sciernym zeby zmatowic. Na metal cienka warstwe podkladu, poczekac az dobrze wyschnie i pomalowac caly rower wałeczkiem z gąbki i bedzie super. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
IGI Opublikowano 4 Kwietnia 2005 Zgłoś Opublikowano 4 Kwietnia 2005 zedrzec rdze na miejsca gdzie byla polozyc cortanin jak wyschnie to malujemy na niego juz farba moze byc motip albo tectane albo nawet jakies inne w miare znane - tylko nie kupuj tych tanich nieznanych - ostatnio felgi taka malowalem to schla miesiac !! Jak nie masz co robic z kasa to mozesz jeszce na to polozyc bezbarwny motipa nitro :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piterrro Opublikowano 4 Kwietnia 2005 Zgłoś Opublikowano 4 Kwietnia 2005 Tylko jak wyczyścisz rdzę to później wyszlifuj najdrobniejszym papierem ściernym jaki dostaniesz w sklepie, a następnie dobrze wytrzyj wszystko jakąś miękką szmatką (zostają drobinki z papieru i brzydko to później wygląda). Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
finalcell Opublikowano 4 Kwietnia 2005 Zgłoś Opublikowano 4 Kwietnia 2005 jak zaczną sie matrury bedzie chwila spokoju i sprubóje pomalować czyli 1) szlifujemy szlifujemy szlifujemy 2) mujemy odłuszczamy 3) sypiemy podkład tylko jaki ? czkeamy i czy potem polerujemy ? 4) nanosimy kilka cienkich warstw farby równomiernych 5) polerujemy i teraz pytanie chciał bym obręcze na wysoki połysk jakieś porady ? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RS Opublikowano 6 Kwietnia 2005 Zgłoś Opublikowano 6 Kwietnia 2005 (edytowane) zasada jest taka, ze na powierzchnie w twoim przypadku metal malujemy podkladem, jak on wyschnie to pokrywasz go farbą... to na miejsca wyszlifowane do metalu ( po rdzy). Zeby kolor byl jednolity to lepiej pomalowac reszte roweru... w tym celu stary lakier przecieramy papierem sciernym - trzeba lekko zmatowic, i juz bez podladu nalozyc nowy lakier. Maluj cienkie warstwy... Przed kazdym malowaniem odtluszczasz powierzchnie. Nie oszczedzaj na podkladzie, jest on wazny, bo reaguje z podlozem utrzymujac reszte powloki lakierniczej. Szkoda zeby po miesiacu od lekkiego udezenia robily sie jakies odpryski :P i to cala filozofia :P zrobisz tak i bedzie dobrze Edytowane 6 Kwietnia 2005 przez RS Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Varrol Opublikowano 6 Kwietnia 2005 Zgłoś Opublikowano 6 Kwietnia 2005 Tam gdzie rdza była, to podkład wiadomo - ja malowałem ramkę kilka lat temu - teraz już nawet mam inną, ale na tamtej lakier trzyma się idealnie - a był malowany samochodowym lakierem w sprayu i chyba nawet nie zmatiowiany wczesniej - dałem do lakiernika i za 50zł (w tym cena lakieru) mi zrobił... Ale jak chce się się to zrobić w pełni profesjonalnie, żeby lakier został nawet wtedy jak się rama rozleci :wink: , to trzeba zeszlifować ramę - tam gdzie lakier, to zmatowić, a tam gdzie rdza, to wyrównać, żeby potem śladów wgłębień nie było, walnąć w tych miejscach podkład i dopiero wtedy malować. Ale nie opłaca się tak bawić - obecne lakiery dobrze się trzymają - ja amortyzator prosto na stary lakier psikałem i trzyma się bez problemu... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...