muciek Opublikowano 13 Kwietnia 2005 Zgłoś Opublikowano 13 Kwietnia 2005 1300*C to temperatura płomienia :| Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
igomako Opublikowano 13 Kwietnia 2005 Zgłoś Opublikowano 13 Kwietnia 2005 no to zobaczymy co zniego wyciagne :] Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
muciek Opublikowano 13 Kwietnia 2005 Zgłoś Opublikowano 13 Kwietnia 2005 nic jutro sie przejade po ciastoramach, OBI'ach i innych. Może je jeszcze znajde, co nie zmiania faktu, ze nadal oszczedzam na to: http://allegro.pl/show_item.php?item=48079141 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Misiu15go Opublikowano 13 Kwietnia 2005 Zgłoś Opublikowano 13 Kwietnia 2005 (edytowane) hm. aluminum wlasnie roztopiłem. i se palce poprarzylem. i juz wiem ze zle do problemu podeszlem, chyba jednak da sie miedzia lutowac... 1387568[/snapback] Ale po co lutowac miedzia OMG co za koles...... :blink: Edytowane 13 Kwietnia 2005 przez Misiu15go Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mechl!k Opublikowano 13 Kwietnia 2005 Zgłoś Opublikowano 13 Kwietnia 2005 Jedność materiału... Juz tyle było mowione ze jezeli jest mozliwosc to rzeczy miedziane łaczyc miedzia... Dlatego tez pietach z forum overlockers.pl "spawa" miedzią swoje bloki... I ma w tym jakis cel jak mozesz sie domyslic... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Misiu15go Opublikowano 13 Kwietnia 2005 Zgłoś Opublikowano 13 Kwietnia 2005 Jedność materiału... Juz tyle było mowione ze jezeli jest mozliwosc to rzeczy miedziane łaczyc miedzia... Dlatego tez pietach z forum overlockers.pl "spawa" miedzią swoje bloki... I ma w tym jakis cel jak mozesz sie domyslic... 1387629[/snapback] No w blokach to rozumiem bo tam jest jakis skutek ale w kolankach tylko jednolitosc materiału sie polepszy ale ja sadze ze to gra nie warta swieczki ale jak chce to niech sie chłopak meczy bo sadze ze to łatwe zadanie nie bedzie Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
igomako Opublikowano 13 Kwietnia 2005 Zgłoś Opublikowano 13 Kwietnia 2005 chłopie! dostalem dzis lutownie, i chciałem ja sprawdzic! wiec sobie proszedłem do praktikera i wzielem pierwsza lepsza zecz miedziana z ciekawosci jak sobie lutownica poradzi... w efekcie bede bloki lutował miedza. jak sie uda... pozatym. jestem ku(żwa)rwio uparty :D Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Świder Opublikowano 13 Kwietnia 2005 Zgłoś Opublikowano 13 Kwietnia 2005 Mam palnik... na propan-butan.... taki stary... ale działa :) Ale nie wiem czy to on jest taki lipny, czy ja za dużo od niego oczekuje... rozlutować nagrzewe tym... jak po "chwili" cyna nie ruszyła to mi się odechciało... położyłem nad kuchenką... pare minut i spoko... Ale mam także (Owsianą ;) ) opalarke... rozlutowanie, lutowanie tym to poezja :D 2gi bieg daje (600*C) dosłownie 10s i cyna pływa... lutowanie i rozlutowanie nią jest wg mnie 100razy przyjemniejsze i szybsze niż palniki... ;) Możliwe też, że mam zdezelowany palnik... ale o opalarce złego słowa powiedzieć nie moge :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kazik70 Opublikowano 13 Kwietnia 2005 Zgłoś Opublikowano 13 Kwietnia 2005 Napisz coś więcej o tej opalarce, zaciekawiła mnie. Może jakiś link albo coś takiego. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bartool Opublikowano 13 Kwietnia 2005 Zgłoś Opublikowano 13 Kwietnia 2005 no no Świder fajny pomysl... mam taka opalare w domciu a jakos na to nie wpadlem... ;] no nic moze jutro sie pobawie... ;] Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
robocat Opublikowano 13 Kwietnia 2005 Zgłoś Opublikowano 13 Kwietnia 2005 mowimy o zwyklej opalarce do farby? pomysl ciekawy.... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Świder Opublikowano 14 Kwietnia 2005 Zgłoś Opublikowano 14 Kwietnia 2005 No coś takiego http://www.allegro.pl/show_item.php?item=47145313 ;) Opalarka... wszechstronna jest :D Ja gne tym plekse... lutuje fiaty... Owies opalarą rozlutowuje doszczętnie mobo (patrz na tą od Ravena :D ) Akurat Owies zaczął tym rozutowywać nagrzewy... ale ja zacząłem lutować ;) Więc pomysł... hehe... może wspólny... może na korzyść Owsa... ;) ale to przecież nie ważne... :D Ważne jest to, że i w jedną i w drugą strone przyjemnie się z nią pracuje :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
robocat Opublikowano 14 Kwietnia 2005 Zgłoś Opublikowano 14 Kwietnia 2005 No coś takiego 1388009[/snapback] ej no elegancja francja tylko myslalem ze nie bedzie na prund pewnie wpierdala duzo prundu dobra tam damy rade zbieram hajsy :rolleyes: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kazik70 Opublikowano 14 Kwietnia 2005 Zgłoś Opublikowano 14 Kwietnia 2005 Chyba sobie taką sprawie :D bo jednak odlutowanie pokryw z nagrzewnic tym małym palniczkiem trwa zdecydowanie za długo. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
robocat Opublikowano 14 Kwietnia 2005 Zgłoś Opublikowano 14 Kwietnia 2005 Chyba sobie taką sprawie :D bo jednak odlutowanie pokryw z nagrzewnic tym małym palniczkiem trwa zdecydowanie za długo. 1388391[/snapback] takie szybkie pytanie ( nigdy tego nie robilem ;) ) odlutowac to szybka pilka mam nadzieje ze nie ma z tym jakis wielkich problemow a jak ze zlutowaniem tego spowrotem ?? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
NAZIR Opublikowano 14 Kwietnia 2005 Zgłoś Opublikowano 14 Kwietnia 2005 Kazik, wylutowywujesz pokrywy palniczkiem? Daj pokój - wrzucasz na kuchenkę i się samo robi. :D Robocat, Co do poboru mocy to w tej aukcji jak byk pisze 2000W. A jeśli chodzi o wlutowywanie na swoje miejsce to też żadne wielkie halo. Musisz tylko dobrze przygrzać palniczkiem (szybko złapiesz wyczucie ile trzeba) i przykładasz cynę - płynie jak masełko. :D Co innego zabawy z kanalikami - tu już trochę trudniej, ale też się da :wink: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kazik70 Opublikowano 14 Kwietnia 2005 Zgłoś Opublikowano 14 Kwietnia 2005 (edytowane) Mi odlutowywanie pokryw tym palniczkiem zajmuje jakieś 30/45minut. Najpierw wytapiam cyne tyle i tylko się da, potem śrubokrętem podważam pokrywe. A więc w cale nie taka szybka ta piłka, lutuje się zdecydowanie szybciej. Miejsce lutowania smaruje kalafonią, rozgrzewam trochę te miejsca i pokrywy, potem dopiero jade cyną, cyny nigdy za wiele, ale trzeba uważać by nie wlewała się do środka, bo może zakleić kanały. Dużej filozofi w tym nie ma, rób to tylko w jakimś przewiewnym miejscu bo strasznie dużo dymu idzie z właszcza przy odlutowywaniu. Podczas odlutowywania pokryw opary z nagrzewniczki mogą się zapalić, i jak gdzieś zboku pojemniczka będzie jakiś płomyk to go nie gaś. On Ci tylko pomoże taki drugi palniczek :P Edit: Na kuchence tego nie zrobie, jak matka by to zobaczyła było by po mnie. Wytapiająca się cyna chyba zostawiła by jakieś ślady na blacie? Edytowane 14 Kwietnia 2005 przez Kazik70 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
NAZIR Opublikowano 14 Kwietnia 2005 Zgłoś Opublikowano 14 Kwietnia 2005 Cyna jak cyna - jak zastygnie to bez problemu ją usuniesz. Ale z kalafonii podłe ślady zostają i trochę gorzej je się usuwa - w każdym razie przed posprzątaniem nie wolno w żadnym wypadku wpuszczać kobiet do kuchni. :-P Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
muciek Opublikowano 14 Kwietnia 2005 Zgłoś Opublikowano 14 Kwietnia 2005 (edytowane) Edit: Na kuchence tego nie zrobie, jak matka by to zobaczyła było by po mnie. Wytapiająca się cyna chyba zostawiła by jakieś ślady na blacie? 1388415[/snapback] a jaka msz ? jak zwykła gazówka z emaliowanym "blatem" (to cos pod palnika) emaliowane to nie ma bata, nic ci sie nie stanie, odrazu zastyga bo jest zimniejsza , raz lekko skrobnisz i nie odchodzi taki uroczy srebrny płatek a na kuchene , moze jak lutujesz cyna z topnikiem to moze zostać, ale to też chwila moment i po problemie, nie widze żadnych przeciwskazan :) edit jak zwykle ktoś mnie przescignął nie, Naz ? :] Edytowane 14 Kwietnia 2005 przez MeGaMuCieK Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mechl!n Opublikowano 14 Kwietnia 2005 Zgłoś Opublikowano 14 Kwietnia 2005 Do usuwania z kuchenki plam po kalafoni polecam rozpuszczalnik nitro. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Świder Opublikowano 14 Kwietnia 2005 Zgłoś Opublikowano 14 Kwietnia 2005 Kuchenka... oczywiście, że nie w domu :D Nie ma bata... było by po mnie :D Więc.. wytargałem od babci kuchenke turystyczną... taką z butlą małą... do garażu i jazda... ale wg mnie opalara rulezz ;] Taka opalara jak mam teraz... to chyba... nie toya... ale też jakaś lipna firma... widziałem w auchan za ~50zł... ale porządna jest... a ta z Ferma.. bardziej firmowa ;) i masz te 3 lata gwary jakby co :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kazik70 Opublikowano 14 Kwietnia 2005 Zgłoś Opublikowano 14 Kwietnia 2005 Jest jeszcze problem dymu i domowników. U mnie nad kuchenką nie ma kratki wentylacyjnej ani tego filtra. A od domowników zaraz bym słyszał że to nie miejsce do takich rzeczy że to kuchnia i że tu się je. A i bez tego mam znimi przejścia :mur: A z taką opalarką zainstalowałbym się w grażu i nikt by mi nie przeskadzał, nie trzeba też tego gazem nabiajć. ooo właśnie mamuśka wychodzi :lol: zaraz pójde z jedną nagrzewniczką do kuchni. Zrobie przeciąk, i zobacze czy kuchenka rządzi :lol: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bartool Opublikowano 14 Kwietnia 2005 Zgłoś Opublikowano 14 Kwietnia 2005 z tym dymem i przeciagiem to tez nie przesadzajcie... ja to robilem w kuchni w domu przy zamknietych oknach i zadnego dumu nie bylo... aaa i mama widziala jak to robilem :) nawet pozniej pomagala cyne z kuchenki zbierac ;] Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kaminski99 Opublikowano 14 Kwietnia 2005 Zgłoś Opublikowano 14 Kwietnia 2005 Kazik JESTEŚ WIELKI !! :D Właśnie obaliłem Harnasia (po zbuju :razz: ) którego strasznie nie lubie. Pociełem puszkę, zawinełem szpilkę Mamuśce. I wykonałem dyszkę!! Naprawde działa ! A myślałem że się nie uda :mur: Pozdrawiam Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Świder Opublikowano 14 Kwietnia 2005 Zgłoś Opublikowano 14 Kwietnia 2005 Dymi się przeważnie farba... ;) Więc zależy w jakim stanie masz nagrzewe... jeszcze ze starą farbą... czy już po wstępnej obróbce i pokrywy zbiorniczków są oskrobane z farby :) Ale zawsze może się troszke przydymić... ponieważ farba jest również na finach.. które też się zagrzewają... Przynajmniej w domu nie polecam... ale jak ktoś nie ma jak inaczej.. to co zrobić :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
NAZIR Opublikowano 14 Kwietnia 2005 Zgłoś Opublikowano 14 Kwietnia 2005 Farba to jedno, poza tym te wszelkie osady wewnątrz zbiorniczka też woń specyficzną wydzielają podczas wyprażania. Ale to wszystko i tak pikuś przy gumowej przegrodzie z ładzianki :mrgreen: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Świder Opublikowano 14 Kwietnia 2005 Zgłoś Opublikowano 14 Kwietnia 2005 No właśnie... zapomniałem :D Jak ma się nagrzewe prosto z "korpusu"... czyli dokładnie wkład wyciągany z nagrzewnicy ;) I jest zawór... i te gumy pod nim... no to też się fajnie jara... już nie mówie o zapachu palonej gumy :D Bo przygrzać trzeba... bo inaczej coś nie chce odejść od nagrzewy ;) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kazik70 Opublikowano 14 Kwietnia 2005 Zgłoś Opublikowano 14 Kwietnia 2005 (edytowane) A więc wylutowałem jeden pojemnik przy użyciu kuchenki :D Chłodniczka malutka niezby wygdnie było, ale faktycznie długo nie trzeba było czekać, miałem ją olać bo ma aluminiowe finy ale teraz chyba ją zrobie. Jest bardzo ciekawa wśrodku, kanały ma okrągłe, w nich miedziane pokręcone blaszki pewnie do mieszania wody, prawie wszystki kanały są całkowicie zapchane :lol: kurcze chciałbym to wam jakoś pokazać ale nie mam aparatu :sad: Wali teraz troche w domu :lol: ale co tam :D Edytowane 14 Kwietnia 2005 przez Kazik70 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
NAZIR Opublikowano 14 Kwietnia 2005 Zgłoś Opublikowano 14 Kwietnia 2005 Świder, mi nie chodziło akurat o gumę przy zaworze, tylko tą wewnątrz zbiorniczka. P.S. MeGaMuCieK też właśnie otworzył swoją. (pewnie się ucieszy, że nie musiał się śpieszyć z pisaniem :wink: ). Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Świder Opublikowano 14 Kwietnia 2005 Zgłoś Opublikowano 14 Kwietnia 2005 Wiem, przeczytałem... :) Ale guma to guma i w poldku też nią ostro jedzie ;] Mnie też w niedalekiej przyszłości czeka rozlutowywanie łady ;) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...