Asus A7v8x-x

[harvard]

mam nowa plyte ze sklepu asus a7v8x-x i duron 1200 grafa riva tnt2 32mb, 256 mb ddr, windows Me oryginal, maxtor 20gb cdrom lg x52 floppy no i problem. wyminic chcialme stara plyte na nowa i jak wszystko podlaczylem to kazalo sie ze gdy system zaczyan startowac komp sie wylacza. plyta ma mechanizm wylaczania kompa jak procek osiagnie 95 (ew. 85 zalezy od ustawien) ale jak lookam w biosie procek lapie ok 48 no niech w trakcie zalpie 60 nie wierze aby lapal 95 stopni!! sprawdzalem wszystki elemnty na innym kompie i chodza bez zarzutu. wstawilem nawet nowy zasiallcz z innego kompa i to samo nie wiem w czym rzecz macie pomysly?

[HoMisiek]

hmm sprawdz moze ilosc obrotow wichra na procku..

krytyczna granica obrotow w biosie .. i czy przy niej ma tylko ostrzegac czy inne czynnosci podejmowac. roznie to bywa. Plytki asusa maja to do siebie ze podczas startu gdy wiatrak kreci sie jeszcze z niezbyt duza predkoscia to czujnik odbiera to tak jakby wiatrak byl uszkodzony, sprawdz jak ma sie zachowywac w zwiazku z tym zjawiskiem, czy czasem przez to tez nie wylacza kompa.

Edytowane 23 Kwietnia 2005 przez HoMisiek

[IchBinIdiot]

Poprzednia płyta była jaka?

Wymiana płyty (nawet na płytę z identycznym chipsetem) może spowodować że system się już nie uruchomi. Nawet win98/Me tez nie zawsze "wstaje" po zmianie płyty głównej (chociaz przeważnie trzeba tylko doinstalować sterowniki po pierwszym uruchomieniu).

Edytowane 23 Kwietnia 2005 przez IchBinIdiot

[harvard]

wstawilem czysty dysk i zaczalem od nowa instalacje. wstawilem zasialcz 300W bo ialme 250 na plycie nie ma nawet miejsca na dodatkowe 12V. takze juz nie mam pojecia. odlaczylem wszystko od plyty cdromy. flopa zostawilem grafe i radiator procek i wentylator. i dalej tosamo.. podlaczalem z mojego prywatnego kompa czesci czyli procek z wentylatorem i radatorem czystego hdd aby od nowa system postawic. i dalej to samo. w biosie sprawdzam temperatura procka ok 48-52 wiec nie mozliwe aby przy starcie lapall temp. krytyczna..