reaktiv Opublikowano 5 Marca 2008 Zgłoś Opublikowano 5 Marca 2008 Ja tak za czesto nie jezdze :/ . Nie mam wlasnego auta, a moj ojciec ma ubezpieczenie takie, ze nie moge jezdzic dopoki nie bede mial 24 lat, a nie chce mu sie ruszyc by je zmienic -.-. Troche jezdzilem brata autem jak i siostry wiec cos tam pojezdzilem ;D ale wiecej niz 100km nie zrobilem oO. A co do uwag, to moj ojciec zawsze marudzi ze cos zle itp, nawet mojej siostrze jak jechala wlasnym samochodem ;D. Mi glownie marudzil ze za bardzo trzymam sie prawej krawedzi jezdzni, ze za pozno wlaczam kierunkowskaz i za szybko go wylaczam :D I ze po dziurach za duzo jezdze xD. Ogolnie uwagi jak jechalem z nim strasznie mnie denerwowaly i nie moglem sie skupic na jezdzie tak jak kiedy jezdzilem sam :D Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
el_gringo_dado Opublikowano 5 Marca 2008 Zgłoś Opublikowano 5 Marca 2008 Ja różnie własnego auta nie mam, nie stanowi to jednak problemu. Jeżdże 3-4 razy w tygodniu, tak już z 500km mam wyjechane, głównie po mieście. Jeżdże zazwyczaj sam, wystarczyła jedna przejażdżka z matką i dziadkiem (jako że to jego jest samochód) i już nie mam problemów, mówie kiedy chce pożyczyć auto i jade. Oczywiscie pierwsza jazda z dziadkiem była masakrą, co chwila jakieś uwagi, że niby coś źle robie itp., a jak mu pokazałem przepisy to wielkie oczy zrobił. I weźcie mi teraz powiedzcie ze to młody kierowca jest GŁÓWNYM zagrozeniem na drodze, IMO jest nim raczej stary kierowca który nie zna nowych przepisów... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KrOOliK89 Opublikowano 5 Marca 2008 Zgłoś Opublikowano 5 Marca 2008 Panowie, dziś myślałem że dostanę szału! Pojechałem z kolegą na odlewniczą w wawie. Zdawał prawko, dodam że oblał. Poszliśmy się zapisać! Ja też się zapisałem Zgadnijcie termin? +18 » Naciśnij, żeby pokazać/ukryć tekst oznaczony jako spoiler... « 06.05.2008 ( Wystawiony dnia 05.03.2008). [ciach!]a dwa [ciach!]e miesiące....... Przepraszam za słownictwo, ale termin + % zrobiło swoje:( Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
el_gringo_dado Opublikowano 5 Marca 2008 Zgłoś Opublikowano 5 Marca 2008 Nie gorączkuj sie tak, moja panna sie zapisywała 29 lutego i ma termin na 30 kwietnia (WORD Poznań), więc te Twoje dwa miesiące to nic niezwykłego. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Neo_x Opublikowano 6 Marca 2008 Zgłoś Opublikowano 6 Marca 2008 Panowie, dziś myślałem że dostanę szału! Pojechałem z kolegą na odlewniczą w wawie. Zdawał prawko, dodam że oblał. Poszliśmy się zapisać! Ja też się zapisałem Zgadnijcie termin? +18 06.05.2008 ( Wystawiony dnia 05.03.2008). [ciach!]a dwa [ciach!]e miesiące....... Przepraszam za słownictwo, ale termin + % zrobiło swoje:( Co w tym takiego jest nie halo? Przeciez to jest normalne... zeby zrobic same egzaminy potrzebujesz ponad 3 i pol miesiaca... jezeli teorie zdasz za 1 razem... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
siwy05 Opublikowano 6 Marca 2008 Zgłoś Opublikowano 6 Marca 2008 To akurat nie jest "normalne", to tylko Polska wlasnie :) ja wlasnie dlatego zrezygnowalem narazie z prawka na C bo wyjezdzam na przelomie czerwca/lipca i pewnie z egzaminem bym nie zdazyl, a zdawac pol roku po kursie to juz przegiecie Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
victor89 Opublikowano 6 Marca 2008 Zgłoś Opublikowano 6 Marca 2008 Noo, dzisiaj ostatnie jazdy dokupione przed egzaminem. Jutro 7.00 - egzamin - już mnie skręca we wnętrzu. Boje się tylko abym nie dostał toyoty yaris która została wprowadzona do wordu 2 dni temu... Nie to ze boje sie nią jeździć, ale łuku nie zrobie :/ Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Greg_1 Opublikowano 7 Marca 2008 Zgłoś Opublikowano 7 Marca 2008 Jak będziesz powoli jechać i dobrze sie rozglądać to będzie ok :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Carson Opublikowano 7 Marca 2008 Zgłoś Opublikowano 7 Marca 2008 victor89 no i jak poszlo na egzaminie? :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gib Opublikowano 7 Marca 2008 Zgłoś Opublikowano 7 Marca 2008 moze juz zalany ze szczescia/smutku gdzies lezy, wiec predko nie odpowie (: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
victor89 Opublikowano 7 Marca 2008 Zgłoś Opublikowano 7 Marca 2008 (edytowane) Tak jak przypuszczałem - było 20 chevroletów, kilka cors i 4 toyoty yaris. Jako że zaczynałem jako pierwszy instruktorzy rzucili sie natychmiast do nowych wozów - więc padła na mnie toyota. Przestraszyłem sie cholernie bo w zyciu tym autem nie jeździłem, łuku nie wiem jak zrobic, gdzie co jest - też nie wiem. Po omacku jednak dobrnąłem do końca obsługi z pomocą egzaminatora gdzie sie zapala światło przeciwmgłowe. Komenda - prosze odpalić samochód. Przekręcam kluczyk cisza... zimny pod oblał me czoło, jednak wpadła mi znakomina idea (odruch z jazdy skuterem), może by tak nacisnąć sprzęglo i hamulec? ODPALIŁ! (warto zapamiętać że aby zapalić toyote trzeba wciskać sprzęglo i hamulec jednocześnie gdyz inaczej nie odpali). Przejdźmy zatem do egzaminu wlasciwego. Na placu manewrowym noga latałą mi z częstotliwością 75Hz na sprzęgle. Byłem strasznie zestresowany że obleje własnie na łuku, jednak ten poszedł gładko. Wyjezdzam na miasto, jeździ mi sie super cacy ładnie. Sprzęgiełko ładnie chodzi, auto robi to co JA chce, nie to co ono ma własnie zamiar :D Wtem pojawia sie żul. Prawdopodobnie wstał własnie po ostrym piciu z krzunów i szukał domu. Szedł sobie tak poboczem. Zachowałem odleglosc 1m od niego, gdy nagle zatoczył sie niemalze centralnie pod moją maske. Ja niewiele myśląc szybko go ominąłem - bylo naprawde niebezpiecznie. I słyszę uwagę egzaminatora - a gdzie był kierunkowskaz. Wkurzyłem sie bo typ mendowaty - powiedziałem, nie było... Zdenerwowało go to najwyraźniej i wyprowadził na osiedle gdzie myslał ze mnie zagnie na parkowaniu: przód, tył, skośne i równolegle... wszystko idealnie. Kiedy wróciłem pod WORDa gasze wszystko... on tak siedzi... no, gdyby nie ta sytuacja z brakiem użycia kierunkowskazu (tutaj serce mi podskoczyło)... byłoby świetnie. Ale nawet z tym pańska jazda była bardzo płynna i bezpieczna - ZDAŁ PAN... Myslałem że ze szczęścia zwariuje :) Stresowalem się okropnie i wiele nerwów mnie kosztowal ten egzamin jednak jak patrze teraz na to z perspektywy - nie było czym :) HURRRRAAAAA!!!!!!!! P.S Nie jechałem powoli bo nie lubie - non stop 48-52 km/h. Jechałem pewnie i stanowczo i odwaznie traktowałem pedał gazu. To moim zdaniem przy dobrym wykonaniu robi znacznie większe wrażenie na egzaminatorze niz jazda w stylu "mizianie pedału gazu" Edytowane 7 Marca 2008 przez victor89 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gib Opublikowano 7 Marca 2008 Zgłoś Opublikowano 7 Marca 2008 No to w takim razie gratzy. Teraz pozostaje tylko czekac cierpliwe na plastik ;) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KrOOliK89 Opublikowano 7 Marca 2008 Zgłoś Opublikowano 7 Marca 2008 @victor89 Gratuluje! (warto zapamiętać że aby zapalić toyote trzeba wciskać sprzęglo i hamulec jednocześnie gdyz inaczej nie odpali). Samo sprzęgło starczy. Nawet nie wiedziałem, że trzeba je wciskać, robiłem to odruchowo xD Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BLANTMEN Opublikowano 8 Marca 2008 Zgłoś Opublikowano 8 Marca 2008 @victor89 Gratuluje! Samo sprzęgło starczy. Nawet nie wiedziałem, że trzeba je wciskać, robiłem to odruchowo xD Oj zdziwisz się ;) Lepiej przytrzymać hamulec, tak dla pewności. Ja jak odpalałem zjechała mi lekko noga ze sprzęgła i auto wyrwało mi do tyłu. Dobrze że na placu manewrowym :P Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tymin Opublikowano 8 Marca 2008 Zgłoś Opublikowano 8 Marca 2008 Racja samo sprzęgło wystarcz, no chyba że jestesmy w takim miejscu gdzie może nam zjechać wtedy mamy ręczny lub nozny ;) (30h na samej toyotce) @victor89 A jak radziłes sobie z hamulcem :P ? nie był za czuły itp ? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
chemiczny_ali Opublikowano 8 Marca 2008 Zgłoś Opublikowano 8 Marca 2008 @victor89 w sumie to piszesz jakbyś uczył się jeździć na wyspach :lol: Jak to jest odpalasz auto bez sprzęgła? Tutaj kretyni tak robią, bo zostawiają auta na luzie z zaciągniętym ręcznym (i często zdarzają się "samoistne" stoczenia :rolleyes: ) :D Imo egzaminator za takie coś powinien Cię oblać :wink: A tak btw gratulacje :wink: @Tymin we wszystkich nowych autach hamulce działają w ten sposób :D pzdr Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
reaktiv Opublikowano 8 Marca 2008 Zgłoś Opublikowano 8 Marca 2008 Wczoraj jezdzilem yarisem od siostry, nie musialem wciskac hamulca zeby mi odpalil ;d(chyba ze reczny tez za to odpowiada). Ogolnie Yarisem sie fajnie jezdzi, sprzeglo chodzi calkiem fajnie. Jedynie hamulec na poczatku dziwnie mi sie naciskalo, w innych autach jakimi jezdzilem to lekko sie nacisnie i juz zaczyna hamowac, a w Yaris musialem ciut mocniej przycisnac ;d Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
victor89 Opublikowano 8 Marca 2008 Zgłoś Opublikowano 8 Marca 2008 (edytowane) Racja samo sprzęgło wystarcz, no chyba że jestesmy w takim miejscu gdzie może nam zjechać wtedy mamy ręczny lub nozny ;) (30h na samej toyotce) @victor89 A jak radziłes sobie z hamulcem :P ? nie był za czuły itp ? hamulec dobrze pracowal - nie miałem z nim problemów. Nie czułem natomiast pedału gazu - wogóle nie stawial oporu w początkowej fazie ruchu @victor89 w sumie to piszesz jakbyś uczył się jeździć na wyspach :lol: Jak to jest odpalasz auto bez sprzęgła? Tutaj kretyni tak robią, bo zostawiają auta na luzie z zaciągniętym ręcznym (i często zdarzają się "samoistne" stoczenia :rolleyes: ) :D Imo egzaminator za takie coś powinien Cię oblać :wink: A tak btw gratulacje :wink: @Tymin we wszystkich nowych autach hamulce działają w ten sposób :D pzdr Auto zostawiam na biegu na ręcznym ze skręconymi kołami. Kiedy do niego wsiadałem, wrzucalem luz, hamulec i zapłon. A odpalałem bez sprzęgła gdyż kiedyś czytałem że tak jest zdrowiej dla samochodu - kiedy odpalamy na luzie bez wciśniętego sprzęgła. Wczoraj musialem dodać tylko sprzęgło do zestawu... Poza tym nie widze absolutnie co ma samoistne staczanie sie samochodu i bezpieczeństwo do mojego odpalania? Serdeczne dzięki za gratulacje! :) Edytowane 8 Marca 2008 przez victor89 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wegorz91 Opublikowano 8 Marca 2008 Zgłoś Opublikowano 8 Marca 2008 Witam, trochę googlowałem i coś tam czytałem, pytałem i nikt mi nie potrafi konkretnie odpowiedzieć czy mając skończone 17 lat mogę zrobić prawko. Jest w ogóle taka możliwość ? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MiMa Opublikowano 8 Marca 2008 Zgłoś Opublikowano 8 Marca 2008 Nie. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Imperator Kret Opublikowano 8 Marca 2008 Zgłoś Opublikowano 8 Marca 2008 Najwcześniej 3 miesiące przez 18'tką. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KrOOliK89 Opublikowano 8 Marca 2008 Zgłoś Opublikowano 8 Marca 2008 Mając skończone 17 lat możesz robić B1. Ale to nie mam sensu, chyba że chcesz sobie quadem pojeździć.... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
victor89 Opublikowano 8 Marca 2008 Zgłoś Opublikowano 8 Marca 2008 Witam, trochę googlowałem i coś tam czytałem, pytałem i nikt mi nie potrafi konkretnie odpowiedzieć czy mając skończone 17 lat mogę zrobić prawko. Jest w ogóle taka możliwość ?Jeżeli się dogadasz z instytucją która będzie Cie szkolić na kurs, możesz rozpocząć naukę w wieku 17 lat(mając więcej niż 3 miechy do 18stki), ale papiery na egzamin możesz dopiero składać w dniu ukończenia 18 lat Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
el_gringo_dado Opublikowano 8 Marca 2008 Zgłoś Opublikowano 8 Marca 2008 Mając skończone 16 lat i zgodę rodziców mozesz przystąpić do kursu na prawo jazdy kat. B1. Mając skończone lat 17 i 9 miesięcy (3 miesiace przed 18-nastką) możesz rozpocząć kurs na prawko jazdy kat. B2. Papiery na egzamin składasz po zakonczeniu kursu, przy czym nigdzie nie jest wymagane ukonczone 18 lat (wystarczy paszport). Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wegorz91 Opublikowano 8 Marca 2008 Zgłoś Opublikowano 8 Marca 2008 Dzięki za info, parę miesięcy jeszcze muszę poczekać :( no nic trudno jakoś przeżyje choć chciałem się w te wakacje wyrobić.... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KrOOliK89 Opublikowano 8 Marca 2008 Zgłoś Opublikowano 8 Marca 2008 (...)chciałem się w te wakacje wyrobić.... Tak to tylko w erze. Ja zacząłem w październiku tamtego roku. Gdybym raz nie oblał, to już bym miał. A teraz nie wiadomo, jak obleje jeszcze raz, to przed wakacjami mogę się nie wyrobić:0 Takie są terminy. No ale ludzie piszą, że inni mają gorzej:/ Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
victor89 Opublikowano 8 Marca 2008 Zgłoś Opublikowano 8 Marca 2008 Tak to tylko w erze. Ja zacząłem w październiku tamtego roku. Gdybym raz nie oblał, to już bym miał. A teraz nie wiadomo, jak obleje jeszcze raz, to przed wakacjami mogę się nie wyrobić:0 Takie są terminy. No ale ludzie piszą, że inni mają gorzej:/Ja zaczynałem w październiku - robiłem wszystko jak bozia przykazała. Odebrałem papiery najwczesniej jak sie dalo i tego samego dnia pojechałem zapisać sie na egzamin. Tak więc troszke jednak to wszystko trwa Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KrOOliK89 Opublikowano 8 Marca 2008 Zgłoś Opublikowano 8 Marca 2008 No to u mnie podobnie, jak pisałem, jak bym zaliczył za pierwszym razem to już bym może miał papier. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kaz!o Opublikowano 8 Marca 2008 Zgłoś Opublikowano 8 Marca 2008 @wegorz91 - ja rowniez znalazlem swego czasu info o robieniu wczesniej prawka. Trzeba bylo jednak robic je z osoba majaca ponad 25lat i moznaby jezdzic tylko z tym "opiekunem". Nie wiem czy wprowadzono takie przepisy. Chyba musze doczytac/zapytac jakiegos mechanika jak to jest z tym odpalaniem ze sprzeglem. Ojciec juz 30lat odpala tak samochody i nigdy nie mial problemow ze sprzeglami. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KrOOliK89 Opublikowano 8 Marca 2008 Zgłoś Opublikowano 8 Marca 2008 kategoria B1 - trójkołowym lub czterokołowym pojazdem samochodowym o masie własnej nie przekraczającej 550 kg, z wyjątkiem motocykla. Prawo_jazdy Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...