_Ran'dall_ Opublikowano 13 Sierpnia 2009 Zgłoś Opublikowano 13 Sierpnia 2009 Którędy dokładnie jeździcie podczas kursów?Omijamy Mlawe i na Borowo bodajze;), chociaz czasem i przez Mławe wlasnie . Czemu pytasz? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BLANTMEN Opublikowano 13 Sierpnia 2009 Zgłoś Opublikowano 13 Sierpnia 2009 (...)Jak jak powiedzial ktos wyzej , po tym jak sie zda powinno sie przejezdzic swoim samochodem calkiem sporo kilosow i to najlepiej z kims doswiadczonym. (...) Wg mnie to na egzamin, oczywiście jeśli jest taka możliwość, powinno przyjechać się własnym autem i na nim zdawać. Ja cały kurs robiłem najpierw na Corsie (na egzaminie Punto). Potem jak zacząłem jeździć na Punto - wprowadzili Grande. W szkole jazdy Grande nie było i jeśli chodzi o obsługę - musiałem się sam dokształcać. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Neo_x Opublikowano 13 Sierpnia 2009 Zgłoś Opublikowano 13 Sierpnia 2009 jak juz bylo pisane... szkoly jazd ucza zdac egzamin... a nie jezdzic. Jezdzic sie nauczysz dopiero jezdzac swoim samochodem. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Pigmej Opublikowano 13 Sierpnia 2009 Zgłoś Opublikowano 13 Sierpnia 2009 Jezdzic sie nauczysz dopiero jezdzac swoim samochodem.... albo nie :wink: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Neo_x Opublikowano 13 Sierpnia 2009 Zgłoś Opublikowano 13 Sierpnia 2009 (edytowane) No nie kazdy jest tak idealny jak my wiec nie kazdy zostal stworzony do trzymania w rekach kierownicy ;) Edytowane 13 Sierpnia 2009 przez Neo_x Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Szczuru Opublikowano 13 Sierpnia 2009 Zgłoś Opublikowano 13 Sierpnia 2009 Ogólnie to badania lekarskie na prawo jazdy to śmiech na sali. U mnie kolo jedynie spytał się, czy na coś choruję - zgodnie z prawdą mówię że nie, ale jako, że okularki noszę, to machnął tylko ograniczenie i do widzenia - 50zł poszło, a wizyta trwała może z jedną - dwie minuty. Gdybym nie miał na sobie okularów, to pewnie nawet tego ograniczenia bym nie miał i prawko byłoby bezterminowe, ale cóż - i tak wolę jeździć w okularach, zawsze to bezpieczniej. Święta racja... Wywaliłem na te "badania" 60zł i sam w zasadzie wypełniłem wszystko. Formularz nt. chorób sam i to wszystko. Jako że chodzę w okularach poproszone mnie o wpisanie mojej wady wzroku i tyle... Co prawda 18 urodziny mam dopiero 27 listopada, ale u mnie w mieście są tylko 4 szkoły jazdy, a zainteresowanych jest bardzo dużo (u mnie w grupie jest bagatella 16 osób!!) a samochodów i instruktorów tylko 4... Póki co miałem 6 godzin wykładów (pierwszy wykład (6 sierpnia) i powiedzieli, że niedługo pojedziemy na miasto :P. NA szczęście mieszkam w małym mieście (18 tys ludzi). Jako tako jeździć umiem ruszać itp, ale jeździłem rodziców samochodem którym imho ma tylko 85k km i jest mało zużyty, a czuję, że te Lki już trochę rozjeżdżone są Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sopel Opublikowano 13 Sierpnia 2009 Zgłoś Opublikowano 13 Sierpnia 2009 jak juz bylo pisane... szkoly jazd ucza zdac egzamin... a nie jezdzic. Jezdzic sie nauczysz dopiero jezdzac swoim samochodem. Widocznie trafiłem do normalnej szkoły, bo cały czas wpajają że uczą jezdzić a nie zdać egzamin-no to w sumie tez. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Neo_x Opublikowano 13 Sierpnia 2009 Zgłoś Opublikowano 13 Sierpnia 2009 Kazda szkola tak mowi. Nie oszukujmy sie... ale przy 50km/h przez 20-30h nie nauczysz sie jezdzic :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MaciekCi Opublikowano 14 Sierpnia 2009 Zgłoś Opublikowano 14 Sierpnia 2009 (edytowane) Kazda szkola tak mowi. Nie oszukujmy sie... ale przy 50km/h przez 20-30h nie nauczysz sie jezdzic :) Dokładnie. Sam zanim zacząłem robić prawo jazdy jeździłem z ojcem multum czasu (myślę, że z 50h było), dlatego naukę jazdy odrazu zacząłem na dość wysokim poziomie jak na ucznia, zdałem wszystko za pierwszym razem itp itd. , z perspektywy czasu wiem, że nie umiałem nic, człowiek uczy się od kiedy jedzie sam, po mieście i ma swiadomość, że nie ma nikogo obok, że wszystko teraz zależy od niego i ma mieć się na baczności. ;) Praktyka czyni mistrza i nie ma wyjątków od tej reguły. Wielu ludziom się wydaje, że umie jeździć po zdaniu prawa jazdy, a prawda jest taka, że dopiero umieją obsługiwać samochód, a do umiejętnej jazdy jest jeszcze daaaleeeekaaa droga. ;) Edytowane 14 Sierpnia 2009 przez MaciekCi Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kojeczny Opublikowano 14 Sierpnia 2009 Zgłoś Opublikowano 14 Sierpnia 2009 Zdane. 2 podejście, pierwszy raz oblana teoria. Wszystko pozytywnie, egzaminator ok Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kakadu Opublikowano 23 Sierpnia 2009 Zgłoś Opublikowano 23 Sierpnia 2009 No w końcu zdałem :D Za 4 razem trafiłem na młodą kobietę. Widać że była nastawiona pozytywnie, a nie negatywnie jak "stara ekipa" gdańskiego PORDU. Nie wykorzystała wszystkich okazji aby mnie oblać :banana: Zrobiłem jeden duży błąd przy omijaniu i drugi z którego na szczęście dało radę się wybronić (kto włącza kierunek po zakończeniu omijania tuż przed skrzyżowaniem, kiedy jedzie prosto?). No i bardzo brzydko mi zgasł, jak parkowałem na parkingu pod ośrodkiem, wina stresu ;) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bryken Opublikowano 23 Sierpnia 2009 Zgłoś Opublikowano 23 Sierpnia 2009 jakie szkoly jazdy w katowicach polecacie? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
camilos Opublikowano 24 Października 2009 Zgłoś Opublikowano 24 Października 2009 Zdałem wczoraj za 3 razem w Skierniewicach. Pierwsze dwa razy to była trzęsąca się noga i ogromny stres, za 3 postanowiłem wziąć lekkie ziołowe leki odstresowujące. Trzęsąca noga zniknęła. Bez większych problemów zdana, choć egzaminator był strasznie upierdliwy. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MaciekCi Opublikowano 26 Października 2009 Zgłoś Opublikowano 26 Października 2009 Zdałem wczoraj za 3 razem w Skierniewicach. Pierwsze dwa razy to była trzęsąca się noga i ogromny stres, za 3 postanowiłem wziąć lekkie ziołowe leki odstresowujące. Trzęsąca noga zniknęła. Bez większych problemów zdana, choć egzaminator był strasznie upierdliwy. Shit, to co będzie z maturą ? Studiami ? Pracą ? Jeśli Lka Cię psychocznie wykańcza... marnie to widzę. ;) Tak czy inaczej, gratuluję. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Orgiusz Opublikowano 26 Października 2009 Zgłoś Opublikowano 26 Października 2009 Shit, to co będzie z maturą ? Studiami ? Pracą ? Jeśli Lka Cię psychocznie wykańcza... marnie to widzę. ;) Tak czy inaczej, gratuluję. To jest egzamin jak każdy inny. Żeby tylko ziółka nie były później codziennością w drodze do roboty/szkoły :] Gratuluje. Teraz nauczysz się jeździć na polskich drogach a nie tylko wiedzieć co robić by zdać prawko :D Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kaeres Opublikowano 27 Października 2009 Zgłoś Opublikowano 27 Października 2009 Shit, to co będzie z maturą ? Studiami ? Pracą ? Jeśli Lka Cię psychocznie wykańcza... marnie to widzę. ;) Tak czy inaczej, gratuluję. Nie wiesz jak się zdaje egzaminy na studiach ? Na razie lekkie ziółka bo i egzamin średniej trudności :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MaciekCi Opublikowano 27 Października 2009 Zgłoś Opublikowano 27 Października 2009 Nie wiesz jak się zdaje egzaminy na studiach ? Sugerujesz, że sięgnie po coś mocniejszego ? ;) Trzeba walczyć ze stresem w bardziej cywilizowany sposób. :P Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dzik86 Opublikowano 4 Listopada 2009 Zgłoś Opublikowano 4 Listopada 2009 Zdałem na A 02.10. :lol2: za 2x , pierwszego razu dwukrotnie się podparłem na 8. Nikomu nie polecam ustalać egzaminu w zime(jesień), tak mnie z pizgało, że nie mogłem wyprostować dłoni ;d Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Neo_x Opublikowano 4 Listopada 2009 Zgłoś Opublikowano 4 Listopada 2009 Cos kiepsko sie wycwiczyles jak sie podpierales ;) Eeeeee.... bez rekawiczek jezdziles? :D :D :D :D :D :D Przeciez na egzaminie mozesz normalnie miec swoj kask.... rekawiczki.. czy ciuchy motocyklowe :P Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pawelekmal Opublikowano 4 Listopada 2009 Zgłoś Opublikowano 4 Listopada 2009 Ja jak zdawałem na moto 1 października to po egzaminie byłem 2 tygodnie chory, tak mnie przewiało. Nie mam jeszcze własnego sprzętu na motor. A na egzaminie jeździłem w kasu XL, a normalnie nosze M.... myślałem, że mi spadnie z głowy przy rozglądaniu się. Radzę pożyczać koniecznie kask na egzamin od znajomych jeśli nie posiadacie własnego. Ofc zdałem za 1 razem ;] Jak stałem w grupie czekając na swoją kolej to widziałem jak ludzie jeździli po ósemce na pół-sprzęgle, żeby się wyrobić. Ja u mojego instruktora na placu miałem starą ósemkę (bez przerywanej linii na wjazd i znacznie węższą). Ta na odlewniczej była tak szeroka, że spokojnie można było gazu dodawać. Tak jak Neo_x mówi, coś słabo wyćwiczyłeś :P Ale graty, że zdałeś Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dzik86 Opublikowano 4 Listopada 2009 Zgłoś Opublikowano 4 Listopada 2009 (edytowane) Za pierwszym razem nie wziąłem dodatkowych jazd, a nie katałem przez miesiąc, więc wiadomo :lol: Jeżeli chodzi o ciuchy to miałem swoje rękawiczki na moto , ale są przeznaczone na lato :D kalesraki i podkoszulek, bez tego chyba bym wyzionął ducha po drodze :P Kask mam swój, ale nie zabrałem, bo u mnie w mieście, jak widzą że ma ktoś sprzęt to upierd.....ją :D Edytowane 4 Listopada 2009 przez dzik86 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gib Opublikowano 5 Listopada 2009 Zgłoś Opublikowano 5 Listopada 2009 Kask mam swój, ale nie zabrałem, bo u mnie w mieście, jak widzą że ma ktoś sprzęt to upierd.....ją :D Patologia :D Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kyle Opublikowano 5 Listopada 2009 Zgłoś Opublikowano 5 Listopada 2009 Patologia :DJak ten cały WORD :lol: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Neo_x Opublikowano 5 Listopada 2009 Zgłoś Opublikowano 5 Listopada 2009 wszedzie tak jest ze egzaminatorzy nie lubia jak sie na egzamin w pelnych ciuchach przychodzi... bierzesz kask... i rekawice.. i koniec :P Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dzik86 Opublikowano 5 Listopada 2009 Zgłoś Opublikowano 5 Listopada 2009 za pierwszym razem jak zdawałem to nie zabrałem nawet rękawiczek :lol: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piotreek Opublikowano 6 Listopada 2009 Zgłoś Opublikowano 6 Listopada 2009 (edytowane) Radzę pożyczać koniecznie kask na egzamin od znajomych jeśli nie posiadacie własnego.A wiesz, że kasko dopasowuje się do głowy właściciela i założenie go przez kogoś innego nawet na krótką przejażdżkę może spowodować to, iż nie będzie już leżał na głowie właściciela jak powinien? No chyba, że mowa o kasku dodatkowym, którym najczęściej jest jakiś tiger, czy tornado, które pozostało po komarku/skuterze, a w takim czymś nie polecam wybierać się na trasę. Edytowane 6 Listopada 2009 przez piotreek Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ReaspowN Opublikowano 6 Listopada 2009 Zgłoś Opublikowano 6 Listopada 2009 To ja się pochwale. Dzisiaj zdałem egzamin praktyczny kat. B za pierwszym podejściem. Zdawałem na Odlewniczej. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sopel Opublikowano 8 Listopada 2009 Zgłoś Opublikowano 8 Listopada 2009 A mi... się nie udało. Egzamin był 20paź, tak mi dobrze szło że w połowie nie wrzuciłem kierunkowskazu przy parkowaniu, przy drugiej próbie, kiedy wyjeżdżałem tyłem z miejsca parkingowego, wjechałem na lewy pas(pod prąd). Jakaś makabra Drugie podejście 14 Stycznia :wisielec: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pawelekmal Opublikowano 8 Listopada 2009 Zgłoś Opublikowano 8 Listopada 2009 aż tyle trzeba teraz czekać?! masakra.... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Neo_x Opublikowano 9 Listopada 2009 Zgłoś Opublikowano 9 Listopada 2009 za bledy sie placi ;) wjechanie pod prad to juz lekka przesada ;) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...