Skocz do zawartości
berkut

Prawo Jazdy

Rekomendowane odpowiedzi

Ciężko zdać w warszaffce za pierwszym razem? I ktoś może wie, ile czeka się na terminy egzaminu teraz?

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja nie zdałem :P

Które podejście i na czym ? :>

 

Leborg - co prawda to nie Łomża, ale tak średnio 2-4 razy zdawalność, mi się nie udało za pierwszym, ale kilku znajomych na odlewniczej za pierwszym zdało.

Czeka się ok. 1,5 miecha.

Edytowane przez ath

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hmm ja osobisicie NIE ZNAM nikogo (procz siebie :D) kto zdalby w Wwa za pierwszym razem. A czeka sie tak jak kolega wspomnial: 1,5m. Myslalem, ze jak otworzyli 3 punkt na Okeciu to sie moze troche to rozladuje, ale niestety nadal kibel z tym jest. Inna sprawa, ze to tez kwestia egzaminatora, ale z drugiej strony nie mozna wszystkiego zwalac na niego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Które podejście i na czym ? :>

 

Leborg - co prawda to nie Łomża, ale tak średnio 2-4 razy zdawalność, mi się nie udało za pierwszym, ale kilku znajomych na odlewniczej za pierwszym zdało.

Czeka się ok. 1,5 miecha.

3 raz. A na czym ... Aż wstyd pisać ... Zgasł mi 2x na łuku jeszcze zanim ruszyłem :( Co mnie zaskoczyło to informacja od egzaminatora, że pomimo niezdanej części praktycznej na placu mogę wyjechać na miasto, ale:

 

- egzamin będzie niezaliczony

- wyjeżdżam jako ostatni

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To normalne od jakiegoś czasu. Możesz wtedy mniej więcej poznac trasę, powypalac benzynę.. Tak jak byś sobie wykupił dodatkową jazde, tylko strasznie droga i krótką ;)

U mnie nie było czegoś takiego, ze wyjeżdzam ostatni, tylko od razu..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hmm ja osobisicie NIE ZNAM nikogo (procz siebie :D) kto zdalby w Wwa za pierwszym razem. A czeka sie tak jak kolega wspomnial: 1,5m. Myslalem, ze jak otworzyli 3 punkt na Okeciu to sie moze troche to rozladuje, ale niestety nadal kibel z tym jest. Inna sprawa, ze to tez kwestia egzaminatora, ale z drugiej strony nie mozna wszystkiego zwalac na niego.

No ja nawet znam jadną dziewczynę, co zdała za pierwszym (nie wnikam już w to jak jej się to udało) a po jakimś czasie zrobiła dzwon w drzewo, bo jadła pizze podczas jazdy czy coś takiego. :lol2:

 

BLANTMEN na kiedy dostałeś kolejny termin ?

No i pewnie ze stresu i tak długo sobie na tym mieście nie pojeździłeś. :]

Powodzenia przy kolejnym podejściu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

na okeciu byl luz od razu po otwarciu ;) pozniej jak sie ludzie dowiedzieli zaczeli przenosci tam papiery i jednoczesnie zwolnili miejsca na powstanców/odlewniczej ;)

Zgasł mi 2x na łuku jeszcze zanim ruszyłem

moze za blisko fotel miales ;)

 

maSTHa212, osoby ktore zdaly za pierwszym razem nabieraja strasznej pewnosci siebie i ciezko jest im uwierzyc w to jak duzo czasami zalezy od egzaminatora ;) na moje 3 nie zdane egzaminy, jeden oblalem dlatego ze nie... bo nie, reszta z mojej winy ale to i tak cale ~33% zalezne od woli/samopoczucia egzaminatora :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

na okeciu byl luz od razu po otwarciu ;) pozniej jak sie ludzie dowiedzieli zaczeli przenosci tam papiery i jednoczesnie zwolnili miejsca na powstanców/odlewniczej ;)

 

moze za blisko fotel miales ;)

 

maSTHa212, osoby ktore zdaly za pierwszym razem nabieraja strasznej pewnosci siebie i ciezko jest im uwierzyc w to jak duzo czasami zalezy od egzaminatora ;) na moje 3 nie zdane egzaminy, jeden oblalem dlatego ze nie... bo nie, reszta z mojej winy ale to i tak cale ~33% zalezne od woli/samopoczucia egzaminatora :mrgreen:

Nie twierdze, ze nic nie zalezy od egzaminatora, bo ja tez popelnilem blad i koles poprowadzil mnie z powrotem w to samo miejsce, zebym mogl sie "poprawic" chociaz mogl juz za to uwalic. Ale z drugiej strony nie stawiajmy sprawy tak, ze jak ktos jezdzic nie potrafi i nie moze zdac to jest to tylko wina egzaminatora. Kumpel mial taka sytuacje, ze tez facet go oblal i jak wrocili do osrodka to mu powiedzial: "OK i tak oblalem egzamin i nie mam zamiaru sie klocic, ale ja naprawde TEGO bledu nie popelnilem" (jakos dziwnie zintepretowane niby wymuszenie)...i koles zmienil zdanie i zaliczyl. Takze sa ludzie wsrod egzaminatorow ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Takze sa ludzie wsrod egzaminatorow ;)

no ba oczywiscie ze sa ;) gdyby nie bylo to bym nie zdal :mrgreen: raz mi zgasl i raz parkowanie bez kierunku ;)

tylko czesto/gesto jak ktos mowi ze egzaminator go oblal bo mial kaprys to wiekszosci jakos nie chce sie w to wierzyc... no bo jak... w koncu to egzaminator a on nie moze takich rzeczy przeciez robic ;) z drugiej strony malo kto sie przyznaje ze popelnil blad... i wtedy wlasnie jest zwalana cala wina na egzaminatora ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ciężko zdać w warszaffce za pierwszym razem? I ktoś może wie, ile czeka się na terminy egzaminu teraz?

Nie to ze ciezko... jak sie umie jezdzic to sie zda.... 92% niezdajacych to wina ich samych.... te 8% to tylko i wylacznie humor egzaminatora.

Odlewnicza w warszawie - 1.5 miecha teoria... 2 miechy praktyka... takie sa czasy oczekiwania na kat. B jak sie zapisywalem 3tyg temu na kat. A... i podejrzewam ze sie nie zmienily. Na A natomiast teoria 1.5 miecha teoria i 3 tyg praktyka. Ahas.. zpaomnialem dodac... zdawalnosc na B na odlewniczej wynosi +- 30%.... a na A ponad 90% (bo chyba nie trzeba wspominac ze 95% ludzi robiacych prakwo na A na prawko kat. B ;) )

 

Hmm ja osobisicie NIE ZNAM nikogo (procz siebie :D) kto zdalby w Wwa za pierwszym razem. A czeka sie tak jak kolega wspomnial: 1,5m. Myslalem, ze jak otworzyli 3 punkt na Okeciu to sie moze troche to rozladuje, ale niestety nadal kibel z tym jest. Inna sprawa, ze to tez kwestia egzaminatora, ale z drugiej strony nie mozna wszystkiego zwalac na niego.

Znam kupe takich osob... z czego wiekszosc to wlasnie dziewczyny.... i w tym moja siostra ktora ledwo samochodem potrafi ruszyc... jak widzialem jak brala ostatnio moj samochod bo musiala dziadkow do szpitala na badania zawiesc bo szedlem do roboty to po prostu sie odwrocilem i wolalem tego nie widziec... tylko slyszalem jak silnik katowala...

 

Wlasnie wrocilem z jazd na motorze.... o 20 egzamin.... jestem dobrej mysli bo znowu instruktor nie mial mi nic do powiedzenia po jazdach na miescie ;)

 

EDIT: TAkie pytanie... na egzaminie na motocykl mozna miec wlasny kask? Przyzwyczailem sie do tego ze jest idalnie dopasowany do mojej czachy i raczej nie chcial bym jezdzic w jakims XXL ;) A zapomnialem instruktora zapytac :)

Edytowane przez Neo_x

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie to ze ciezko... jak sie umie jezdzic to sie zda.... 92% niezdajacych to wina ich samych.... te 8% to tylko i wylacznie humor egzaminatora.

Odlewnicza w warszawie - 1.5 miecha teoria... 2 miechy praktyka... takie sa czasy oczekiwania na kat. B jak sie zapisywalem 3tyg temu na kat. A... i podejrzewam ze sie nie zmienily. Na A natomiast teoria 1.5 miecha teoria i 3 tyg praktyka. Ahas.. zpaomnialem dodac... zdawalnosc na B na odlewniczej wynosi +- 30%.... a na A ponad 90% (bo chyba nie trzeba wspominac ze 95% ludzi robiacych prakwo na A na prawko kat. B ;) )

 

 

Znam kupe takich osob... z czego wiekszosc to wlasnie dziewczyny.... i w tym moja siostra ktora ledwo samochodem potrafi ruszyc... jak widzialem jak brala ostatnio moj samochod bo musiala dziadkow do szpitala na badania zawiesc bo szedlem do roboty to po prostu sie odwrocilem i wolalem tego nie widziec... tylko slyszalem jak silnik katowala...

 

Wlasnie wrocilem z jazd na motorze.... o 20 egzamin.... jestem dobrej mysli bo znowu instruktor nie mial mi nic do powiedzenia po jazdach na miescie ;)

 

EDIT: TAkie pytanie... na egzaminie na motocykl mozna miec wlasny kask? Przyzwyczailem sie do tego ze jest idalnie dopasowany do mojej czachy i raczej nie chcial bym jezdzic w jakims XXL ;) A zapomnialem instruktora zapytac :)

Pewnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

to jeszcze jedno.... na egzaminie sa hondy majace 250cm3 pojemnosci.... a ja jezdzilem na cb500.... 8 robilem zawsze na 1 biegu.... jezdzilem takze jakims chopperkiem 200cm i tu musialem osemki na 2 biegu robic.... na ktorym biegu robic 8 na egzaminie? Szukam po necie i szukam ale jakos za duzo na ten temat nie znalazlem..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

to jeszcze jedno.... na egzaminie sa hondy majace 250cm3 pojemnosci.... a ja jezdzilem na cb500.... 8 robilem zawsze na 1 biegu.... jezdzilem takze jakims chopperkiem 200cm i tu musialem osemki na 2 biegu robic.... na ktorym biegu robic 8 na egzaminie? Szukam po necie i szukam ale jakos za duzo na ten temat nie znalazlem..

Jak wsiądziesz na motor to sprawdź, czy ma dosyć siły, aby jechać na jałowym bez dotykania gazu - musi mieć odpowiednio duże obroty. W przeciwnym wypadku musisz jechać na dwójce i po prostu rozpędzać się co chwilę i przy łuku sprzęgło, jadąc siłą rozpędu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@ stivo - pierwszy raz się z takim czymś spotkałem :P

@ ath - nie wiem kiedy. Żeby się zapisać potrzebuję zaświadczenie o przebyciu dodatkowego 5h kursu :) A na miasto nie wyjechałem - nie chciało mi się czekać 2 godziny aby pojeździć sobie po mieście ... Zasmarkany cały byłem więc poszedłem do domu.

@ S1Sweet - coś mi się wydaje że chyba za daleko.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

to jeszcze jedno.... na egzaminie sa hondy majace 250cm3 pojemnosci.... a ja jezdzilem na cb500.... 8 robilem zawsze na 1 biegu.... jezdzilem takze jakims chopperkiem 200cm i tu musialem osemki na 2 biegu robic.... na ktorym biegu robic 8 na egzaminie? Szukam po necie i szukam ale jakos za duzo na ten temat nie znalazlem..

Mam nadzieję że robiłeś tak aby było dobrze :)

Jak poszlo?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak wsiądziesz na motor to sprawdź, czy ma dosyć siły, aby jechać na jałowym bez dotykania gazu - musi mieć odpowiednio duże obroty. W przeciwnym wypadku musisz jechać na dwójce i po prostu rozpędzać się co chwilę i przy łuku sprzęgło, jadąc siłą rozpędu.

No tak zrobilem.. objechalem kawalek placu i jakos tam sie ogarnalem.

 

Mam nadzieję że robiłeś tak aby było dobrze :)

Jak poszlo?

KTO ZDAL DZISIAJ EGZAMIN KATEGORI A?! NO KTO?!?! :D

Na placu jakis nieogarniety bylem... swiatelka posprawdzalem (a w tych hondach swiatla sie automatycznie zapalaja a ja idiota szukalem wlacznika z dobre 3 minuty a kobita sie patrzyla jak na debila :lol: ).. przygotowalem sie do jazdy.... wykonalem slalom i 8... dostalem kupe pytan na ktore nie znalem odpowiedzi (oj z lenistwa bo ksiazki nie chcialo mi sie otworzyc :P np: jaki moze byc maxymalny luz na lancuchu) i juz bylem pewien ze mnie udupi. A kobicina do mnie ze prosze poczekac na lawce to jak wroce wyjedziemy na plac. A ja wielkie oczy :D No fajnie.... oprocz tego zawsze sie robi w kolejnosci gorka, slalom i 8... a mi sie cos pomylilo i w ogole pacholki sobie wyminalem i odrazu pojechalem na 8 a ona krzyczy do mnei gdzie ja jade :P No to zrobilem pierw pacholki a pozniej 8... bezblednie po zawrotce ;) 8 to chyba z 6 albo 7 razy objechalem az mi pokazala ze mam juz zjezdzac :lol:

Wyjezdzam na miasto... wszystko cacy... 25 min mi to zajelo. Widze zjezdza inny typek ktory wlasnie skonczyl jazdy (a tyko 1 motor jest na odlewniczej) no to ja sobie zakladam kask, rekawiczki (rowerowe xD) i ide do nich. A typek ktory jezdzil z ta kobitka krzyczy do mnie ze szybko bo zaraz bedzie padalo... to tak sie spieszylem ze nawet sobie lusterek nie ustawilem a typ wczesniej przedemna wyzszy ode mnie ze 2 glowy :lol: Tak wiec cale miasto jechalem bez lusterek tylko ciagle wychylajac glowe czy nic nie jedzie :P (z drugiej strony to dobra opcja bo egzaminator widzial ze nie jechalem na lusterkach tylko ciagle sie odwracalem :P A najlepsza ta egzaminatorka juz po jezdzie na miescie.... wie pan? Nie bylam pewna co do pana zdania ze wzgledu na to co pan wyprawial na placu... ale to jak pan jezdzi po miescie spowodowalo ze moja opinia jest pozytywna. Zapraszam za 2 tygodnie do swojego urzedu po odbior prawa jazdy. Podziekowalem i odszedlem ;) Normalnie zdanie prawka na motor to pryszcz... gdyby nie to ze przesiadka z cb500 na jakas pierdziawke hondy 250cm3 jest kosmiczna roznica... glownie pod wzgledem sprzegla i to ze ten motor nie bardzo mial sile ruszac... a cb bez gazu ruszala ;)

AAaaaaa.... oprocz tego motocykl zgasl mi 2 razy :lol: Pierw jak na niego wsiadlem i mialem pod gorke podjechac... a pozniej na gorce... i kobita krzyczy do mnie "druga proba"... no to ja gaz do oporu i powoli sprzeglo... i motór ruszyl ;) Niestety nauka na wiekszym silniku jest duzo latwiejsza niz pozniej sie przesiasc na maly motocykl. Tutaj na egzaminie musialem krecic silnik do 3 tysiecy obrotow.... na kursie praktycznie bez gazu moglem ruszac... No ale zdalem i trzeba by sie rozejrzec zeby cos kupic ;) Podejrzewam ze na najblizszy okres to moje wszystkie egzaminy zwiazane z WORDem ;)

 

No pewnei zdał, nie ma go na forum, bo oblewa. :lol2:

Zdal ale nie oblewa ^^ Wlasnie dopiero do domu wrocilem bo jeszcze bylem w knajpie matce pomoc :P

EDIT: Aha.. samochodem bylem zeby nie bylo ;D

Edytowane przez Neo_x

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gratulacje Neo_x :)

Ta 250-tka egzaminacyjna (CBF?) to straszna padaka jest z tego co wiem (2h jeździłem na kursie) - jeden cylinder, chodzi trochę jak jakiś motorower :? Już o wiele fajniej jeździ mi się starą CB250, na której robię większość jazd.

 

Bez jaj, na odlewniczej mają JEDEN motocykl?! JEDEN na całą Warszawę?! :mad:

Coraz bardziej skłaniam się na zapis w Skierniewicach, terminy są też w okolicach 6 tygodni, ale jest ten plus, że można się zapisać na teorię i praktykę jednego dnia. Zawsze będzie szybciej...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po egzaminie jak odstawialem motor to w garazu widzialem jeszcze 2 motocykle... Mimo wszystko byly 3 osoby zdajace i zdawalismy na jednym motocyklu. I wszyscy zdali.

W skierniewicach? Nie warto... idziesz sobie na brodno w warszawie do jakiegos osrodka... objezdzasz 10 czy 12 godzin na miescie i trase masz opcykana na pamiec. A pojechac gdzies gdzie nie znasz terenu jest moim zdaniem troche bez sensu... Wolalem poczekac 2 tyg dluzej ale jezdzic po znanych mi miejscach (a mieszkam na brodnie ^^ ) niz jechac na jakies zadupie i jezdzic gdzies gdzie pierwszy raz w zyciu bede. Tu wiem ze nic mnie nie zaskoczy i bylem praktycznie pewien tego ze zdam jak szedlem na egzamin. Jednak tez gafe odstawilem... bylem pewien ze egzamin mam na 20... i cos tak mnie tknelo ze 18:45 wzialem ten papierek i upewnilem sie o ktorej jest ten egzamin... ja patrze a na tym piesze 19 :lol: No to ja biegiem do samochodu i do WORDu :lol: Naszczescie zdarzylem :P

Zgadza sie... ta CBF 250 to straszna padaka... dla przyszlych zdajacych powiem tylko tyle ze trzeba ja mocno krecic bo nie ma sily jechac :) Tyle tylko z nie ma w niej problemow z biegami czy sprzeglem :)

 

Aha... Dziobak... pamietaj ze w warszawie sa 3 osrodki.... nie wiem ile maja motocykli w innych osrodkach.

Edytowane przez Neo_x

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U nas w lublinie jest jeszcze paskudniejsze moto do zdawania egzaminów - jest to honda waradero (ciezki kloc) z silnikiem 125ccm...

Kolega ostatnio sobie na niej zdawał prawko, któe zaliczył za pierwszym razem :)

Mimo tego mówił że cisnał manetką do oporu :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja za niedlugo skladam papiery do WORDu na egzamin kat. A :). Kat. B juz od jakiegos czasu jest wiec tylko obsluga motocykla do opanowania (juz w sumie opanowany hehe). Jezdze na GN250. Zwinny motórek ;)

 

 

Jedyne co mnie w tym wszsytkim wkurza to fakt w jakiej atmosferze te egzaminy przebiegaja :). Czlowiek sie na ogol stresuje mocno :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Aha... Dziobak... pamietaj ze w warszawie sa 3 osrodki.... nie wiem ile maja motocykli w innych osrodkach.

Tak, jest jeszcze na Bemowie i na Okęciu (nowy). Ale zdaje się tam jedynie kat. B. Wszystkie kategorie łącznie z A są dostępne tylko na Odlewniczej...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

większość osób, które nie zdały za pierwszym razę winę widzą w egzaminatorze/instruktorze itp, sami są IDEALNI. Tylko dla czego jak byłem z kuzynem na egzaminie ogromna większość przy ruszaniu pod górkę wciskała gaz do dechy - silnik chciał wyskoczyć z auta - palili sprzęgła itp, ale jakoś podjechali - oni myslą, że są super, a moim zdaniem powinni juz dawno zakonczyć egzamin.

 

I nie pier.. mi tutaj, że jak ktoś zdał za pierwszym razem, to uważa się za super kierowcę, wiem po sobie, mimo tego, że prawko mam od 2006 kilkanascie tys km nakulane moto i samochodem nadal nie twierdzę, że dobrze umiem jeździć.

 

Jeśli ktoś umie jeździć to zda i tyle. Śmieszą mnie ludzie, którzy zdają po pierdylion razy i nadal nie dostrzegaja tego, że ONI nie maja predyspozycji do jazdy autem, winę upatrują w samochodzie, sprzęgle, gazie itp.

 

Czy kazdy musi mieć prawojazdy?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

większość osób, które nie zdały za pierwszym razę winę widzą w egzaminatorze/instruktorze itp, sami są IDEALNI.

zgadzam sie :) z drugiej strony skoro nie miales tej przyjemnosci zostac udupionym z braku Twojej winy nie mozesz byc obiektywny :)

ogromna większość przy ruszaniu pod górkę wciskała gaz do dechy - silnik chciał wyskoczyć z auta - palili sprzęgła itp, ale jakoś podjechali

to predzej wina szkolenia, bo jak ktos ma klopoty z gorka to tak wlasnie radza ja "zaliczyc" :)

Jeśli ktoś umie jeździć to zda i tyle.

nadal nie twierdzę, że dobrze umiem jeździć.

po pierwsze sam sobie teraz przeczysz, a po drugie wlasnie o tym pisalem wyzej ze:

osoby ktore zdaly za pierwszym razem nabieraja strasznej pewnosci siebie i ciezko jest im uwierzyc w to jak duzo czasami zalezy od egzaminatora

Pozdrawiam :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

po pierwsze sam sobie teraz przeczysz

błąd!

Napisałem - Jeśli ktoś umie jeździć to zda i tyle.

nadal nie twierdzę, że dobrze umiem jeździć.

 

widzisz różnicę??

Edytowane przez piotreek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie


×
×
  • Dodaj nową pozycję...