Prawo Jazdy

[Maciaty]

ZDALEM XD

[Fracha]

Gratulacje ;) Pamiętaj tylko że to dopiero początek "nauki" jazdy samochodem :)

[Konar]

To teraz zacznie się stres jak obok nikt nie będzie kontrolował xD Gratz!

[DMS]

To teraz zacznie się stres jak obok nikt nie będzie kontrolował xD Gratz!

stres? Raczej relaks.

[Gość MaRuH]

stres? Raczej relaks.

stres stres :razz:

 

Gdy ja zdałem to moja pierwsza samotna jazda była trochę nerwówką i jeździłem tak z 3 tyg z lekkim stresem, teraz to już jest relaks :wink:

[Maciaty]

w najbliszy piatek ide zaplacic za ta przyjemnosc i pozniej czekam na odbior :P

[heryf]

ja jutro o 12 mam egzamin na kat C, mam nadzieje ze jakos to sprawnie pojdzie :D

[SABUR]

"Fajnie" czyta się zmagania kandydatów na praFko, gdy już ma się już je ;) w listopadzie poszło za pierwszym razem i jestem zadowolony z tego. Za tydzień zdaje mój brat i jestem niezmiernie ciekaw co pokaże ;)

[Ranken]

No ja też zdawałem 30-ego :razz: Oczywiście za pierwszym, tylko że czekam za prawkiem juz 12 dzień .... mam nadzieje, że dzadzą mi dziś :sad: Jutro jade po moją hondzinke i chce nią juz wrócić ...;/

Edytowane 11 Sierpnia 2008 przez Ranken

[Jacka]

mozesz sie zdziwic.

 

ja poszedlem dzis z mysla ze juz odbiore, bo minely rowno 2 tygodnie od zdania i sie dowiedzialem ze nawet nie doszly jeszcze moje dokumenty za skierniewic ...

 

zadzwonilem do skierniewic gdzie okazalo sie, ze paczka z moimi dokumentami zostala wyslana 31 lipca .... brawo poczta polska, paczka polecona na odleglosc 25km idzie 2 tygodnie .... <_<

Edytowane 11 Sierpnia 2008 przez Tha.Doggfather

[Fracha]

brawo poczta polska, paczka polecona na odleglosc 25km idzie 2 tygodnie ....

Bo to Polska właśnie ;) Też czekałem trochę na moje prawko a wszelkie opóźnienia były spowodowane właśnie pocztą...

[heryf]

udalo sie za pierwszym razem kat C zdana :) teraz C+E

[chojrakrock]

No to mnie w srode czeka chwila prawdy w gdansku :P

 

Podnioslem sie troche na duchu jak dowiedzialem sie ze pani Czesia zostala zwolniona i egzaminuje teraz w Elblagu (mysle ze czesc osob wie o kim mowie :P)

[Jin*]

Podnioslem sie troche na duchu jak dowiedzialem sie ze pani Czesia zostala zwolniona i egzaminuje teraz w Elblagu (mysle ze czesc osob wie o kim mowie :P)

Jest jeszcze jeden kosiarz, dziadek ktory zawsze chodzi w bialym garniturze. Za kazdym razem jak bylem w PORDzie albo widze go na miescie to wlasnie kogos oblewa :mur:

[chojrakrock]

Jest jeszcze jeden kosiarz, dziadek ktory zawsze chodzi w bialym garniturze. Za kazdym razem jak bylem w PORDzie albo widze go na miescie to wlasnie kogos oblewa :mur:

hmm dzieki za info miejmy nadzieje ze nie trafie na niego :P

[lgolebio]

A ja dzisiaj zdaję na prawko we Wrocławiu, o 14 teorię a o 15 praktykę. Wish me luck !

[chojrakrock]

A ja dzisiaj zdaję na prawko we Wrocławiu, o 14 teorię a o 15 praktykę. Wish me luck !

to powodzenia :P

[lgolebio]

Kiszka, teoria zdana, placyk i inne pierdy też. :angry: WYMUSZENIE.....ciekawe bo tir był w takiej odległośći, że zanim by przyspieszył na górce, ja już był bym 100 metrów od niego.

[Ghazi]

udalo sie za pierwszym razem kat C zdana :) teraz C+E

C+E, tylko najwięksi hardcorowcy i wymiatacze to zdają :D Nie lepiej zrobić sobie coś "spokojniejszego", np. D? Spore jest wzięcie teraz na kierowców busów podmiejskich na przyklad. OFC nie mowię, że tirowców nikt nie chce ;)

 

P.S. Jest w ogóle jakaś szansa na załapanie się na pracę typu "dorywczego" z kat. C? Zrobiłem sobie to prawko, ale studiuję dziennie, a wszyscy chcą tylko kierowców na pełen etat i najlepiej za granicę ich wysyłać

Edytowane 26 Sierpnia 2008 przez Ghazi

[Kaeres]

Kiszka, teoria zdana, placyk i inne pierdy też. :angry: WYMUSZENIE.....ciekawe bo tir był w takiej odległośći, że zanim by przyspieszył na górce, ja już był bym 100 metrów od niego.

Na egzaminie niestety musisz wykazać się nadmierną wyobraźnią.

Egzaminator zobaczył, że sobie za żwawo poczynasz na egzaminie więc co będzie jak dostaniesz już prawko.

Musisz być nadwrażliwy i czasami przesadzać z ostrożnością.

[chojrakrock]

Kiszka, teoria zdana, placyk i inne pierdy też. :angry: WYMUSZENIE.....ciekawe bo tir był w takiej odległośći, że zanim by przyspieszył na górce, ja już był bym 100 metrów od niego.

no niestety zdarza sie, mam nadzieje ze nastepnym razem lepiej ci pojdzie.

 

A ja jutro mam egzamin an 14.45 jakies rady?? :P

[lgolebio]

Przedewszystkim przećwicz dobrze światła. Pozycyjne, postojowe, mijania itd itp. Pamiętaj, że np egzaminator może zrobić Ci taki myk, że każe Ci wrzucić tylni bieg oraz włączyć światłą przeciwmgłowe tylnie i będziesz musiał wiedzieć które jest które, dwie osoboy na tym dzisiaj poległy. Pamiętaj też, żeby nie robić czegoś takiego jak zrobiła jedna dziewczyna, wskazała palcem zbiornik płynu hamulcowego i powiedziała "płyn hamulcowy", na co egzaminator odpowiedział "jest pani pewna ?" i oblała. Tak więc zbiornik płynu hamulcowego, zbirornik płynu tkiego i owego. I nie mów na wskaźnik bagnetowy "bagnet" bo takie rzeczy też dzisiaj słyszałem, za co niestety po egzaminie było. To w zasadzie najpoważniejsze błędy, reszta to już kwestia odstresowania się.

[DMS]

Przedewszystkim przećwicz dobrze światła. Pozycyjne, postojowe, mijania itd itp. Pamiętaj, że np egzaminator może zrobić Ci taki myk, że każe Ci wrzucić tylni bieg oraz włączyć światłą przeciwmgłowe tylnie i będziesz musiał wiedzieć które jest które, dwie osoboy na tym dzisiaj poległy. Pamiętaj też, żeby nie robić czegoś takiego jak zrobiła jedna dziewczyna, wskazała palcem zbiornik płynu hamulcowego i powiedziała "płyn hamulcowy", na co egzaminator odpowiedział "jest pani pewna ?" i oblała. Tak więc zbiornik płynu hamulcowego, zbirornik płynu tkiego i owego. I nie mów na wskaźnik bagnetowy "bagnet" bo takie rzeczy też dzisiaj słyszałem, za co niestety po egzaminie było. To w zasadzie najpoważniejsze błędy, reszta to już kwestia odstresowania się.

sorry ale to już jacyś debilni egzaminatorzy musza być żeby za takie coś oblewać.

[lgolebio]

Niestety takie jest życie, jeśli nie potrafisz wskazać świateł, opisać zbiorników...OBLEWASZ. Ale masz rację to w większości debile.

[D.rek]

Kiszka, teoria zdana, placyk i inne pierdy też. :angry: WYMUSZENIE.....ciekawe bo tir był w takiej odległośći, że zanim by przyspieszył na górce, ja już był bym 100 metrów od niego.

Wiesz.. Nie obraź się - młody jesteś i nie czujesz prędkości. Dopiero po dobrych kilku latach nauczyć sie prawidłowo oceniać te czynniki.. Więc przyjmij to za dobrą lekcję i nie spiesz się na drugi raz ... Bo będziesz płakał - jak ja ostatnio - za wymuszenie :unsure: hehe.. Niby 10 lat prawka a taka kiszka <_< Teraz też się już nie spieszę i wolę trochę poczekać :lol2:

[lgolebio]

Wiem, nie tłumaczę się, dlatego następnym razem poczekam, aż nikogo nie będzie w zasięgu pół kilometra ;)

[chojrakrock]

Przedewszystkim przećwicz dobrze światła. Pozycyjne, postojowe, mijania itd itp. Pamiętaj, że np egzaminator może zrobić Ci taki myk, że każe Ci wrzucić tylni bieg oraz włączyć światłą przeciwmgłowe tylnie i będziesz musiał wiedzieć które jest które, dwie osoboy na tym dzisiaj poległy. Pamiętaj też, żeby nie robić czegoś takiego jak zrobiła jedna dziewczyna, wskazała palcem zbiornik płynu hamulcowego i powiedziała "płyn hamulcowy", na co egzaminator odpowiedział "jest pani pewna ?" i oblała. Tak więc zbiornik płynu hamulcowego, zbirornik płynu tkiego i owego. I nie mów na wskaźnik bagnetowy "bagnet" bo takie rzeczy też dzisiaj słyszałem, za co niestety po egzaminie było. To w zasadzie najpoważniejsze błędy, reszta to już kwestia odstresowania się.

wiem wiem ze za takie rzeczy oblewaja, przed chwila sobie jeszcze pojezdzilem z kumplem i czuje sie dobrze i pewnie, mam nadzieje tylko ze nie ZA pewnie ;)

[D.rek]

Wiem, nie tłumaczę się, dlatego następnym razem poczekam, aż nikogo nie będzie w zasięgu pół kilometra ;)

I jeszcze rzuć jakimś dowcipasem do ezgaminatora - jak się roześmieje, tzn. że spoko gość i zdasz.. Jak nie to nawet nie wsiadaj do samochodu :lol2:

[Neo_x]

jest taka zasada.. jak umiesz jezdzic to zdasz :) I nie stresowac sie... ja podszedlem na luzaku do egzaminu... i jakos nie byl dla mnie duzym problemem :) Zreszta opisywalem juz nie raz ;)

[martian1]

jest taka zasada.. jak umiesz jezdzic to zdasz :) (...)

Kurcze, chcialbym zeby bylo tak pieknie. Rzeczywistosc jest inna :D.

 

Pozdro

 

PS. Za 2 dni egzamin na kat. A - jest maly stresik zwiazany z przezyciami WORDowymi :/.

Edytowane 26 Sierpnia 2008 przez martian1