Dziwne Resety Hdd, Za Czeste :///

[Lukraft]

Witam. Otoz mam HDD WD ktory sie resetuje doslownie na kazdym etapie po wlaczeniu kompa, przy ladowaniu sie biosu, w czasie scandisca, w czasie ladowania windy i po zaladowaniu itp itd. Po czym, nastepuje zwiecha. Czasami potrafi sie zresetowac z 6x w ciagu 30min ://, z czego 3x w 5min. Na dysku mam 3 partycje, 3GB pod XPka( wiem troche malo ;), ale mialem tam wczesniej W98 ), 60GB (defraga nie widzial od 2 miechow a jest pelny w 95% ) i 7GB. Jakies 2tyg temu HDD sie resetowal "tylko" gdy chcialem podkrecic karte graf przy uzyciu Pstripa czy ATItoola, a tera......:[. Nie wiem czy to wina biosu, HDD czy czego innego, XP raczej nie bo dysk sie resetuje juz nawet podczas inicjalizacji biosu. :mur:

HDD WD 80GB ATA100 8cache

CPU P4 2.4 Presscot 533MHz

RAM 256MB

GRAF R9200 64MB

PLYTA ASUS P4P800

[wamak]

Strzelam w ciemno, zasilacz pewnie no-name, podkręcając kartę dobiłeś go i nie wyrabia, a prescott potrzebuje dużo prądu i nie starcza dla dysku.

[keiename]

a co to znaczy "dysk sie resetuje" :?:

[maczeta10]

Miałem taką sytuację może nie tak często ale raz na jakiś czas się resetował dysk ( dla "keiename" reset dysku to nic innego jak chodzi ci dysk nagle sam się wyłancza i potem włącza KAPUJESZ) Wiadomo i tak miałem już zasiłkę zmienić to kupiłem to co w podpisie i teraz jest ok...( wcześniej miałem Codegena BRAK KOMENTARZA )

 

Sprawdz zasilacz u mnie poskutkowało...

[tpek]

Witam

 

Ja niedawno kupilem dysk Maxtor 2F040L0 (40GB Fireball 3 ATA133)

Też mi sie resetuje. Tzn. na to wyglada bo silnik napedu talerzy 3x w czasie uruchamiania kompa zwalnia i znow sie rozpedza. A zwalnia chyba do zera.

Dysk jest nowy i chodzi tak juz dwa tygodnie pod XP i [brzydkie określenie na linuksa]em nie ma zadnych problemow. Raz sie resetuje przy wykrywaniu dysku przez bios a dwa razy podczas uruchamiania XP. To normalne ?

[Lukraft]

Witam to znowu ja, zgadnijcie co sie stalo nastepnego dnia od napisania tego postu :[[ ...otoz dysk padl juz nie wytrzymal tych czestych resetow, mechanike szlag trafil ( znajome charczenie), ale to nie koniec , jak myslicie co moglo pasc jeszcze nastepnego dnia po twardzielu , oczywiscie nic innego jak tylko cholerny codegen, naszczescie nie pociagnal jeszcze za soba plyty z procem, bo wtedy to juz bym sie juz naprade "zdenerwowal" nie wspominajac juz o dysku :/. Wiedzialem ze te codeki to szity ale to olalem bo nie mialem wczesniej problemow, do czasu... Jak se poscielesz tak sie wyspisz .Tera pisze po dluzszej przerwie bo dopiero dzisiaj zakupilem nowa zasilke, tera CHIEFTEC RULEZZ B) Zmieniajcie codegeny na cos lepszego!!! Nie czekajcie az cos wam padnie, jak w moim przypadku... :/