mr.purple Opublikowano 2 Maja 2005 Zgłoś Opublikowano 2 Maja 2005 Otóż tak wygląda moja sytuacja. Na moim kilkuletnim Durniu 650, płycie (nie pamiętam jaka, napewno VIA;) w każdym razie jest to komp od IBM) całe lata cieszyłem się naprawdę super stabilnością- nie pamiętam żebym miał jakieś problemy. Ostatnio kupiłem sobie nowego kompa i IBM'a oddałem siostrze. Teraz jak próbuje go włączyć to wszystko jest ok do momentu kiedy laduje sie windows (juz pokazuje się pasek z procesem) i reset. I tak cały czas az do momentu kiedy sie włączy za ok. 5 razem zwykle. Choc bywa za 1 lub za dziesiątym razem. Ja mam na to taki sposób że kłade odpowiedniej wielkości kamień na enterze (tak że nie musze czekać 30 sekund w menu z trybem awaryjnym itp. tylko od razu mam restart). wiem że to świetny sposób ale wolałbym jakoś ten komputer przywrócic do normalności. Powiedzcie co może mu dolegać i najlepiej jak mu pomóc. Z góry dzięki za pomoc! Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MaKaR Opublikowano 2 Maja 2005 Zgłoś Opublikowano 2 Maja 2005 może sie grzeje zbytnio teraz sie zaczeło ciepło robic do tego zakurzył sie troche i grzałka gotowa lub zasilacz przestał wydalać ps. a może winshit poprostu odmawia współpracy i kce reinstala, wiesz komp i siostra to kiepskie połaczenie Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
stingerek Opublikowano 2 Maja 2005 Zgłoś Opublikowano 2 Maja 2005 Ja mam na to taki sposób że kłade odpowiedniej wielkości kamień na enterze (tak że nie musze czekać 30 sekund w menu z trybem awaryjnym itp. tylko od razu mam restart Możesz wyjasnic to zjawisko bo z tego co napisales to nic nie rozumiem :) Po co ten wcisniety enter ??? i Co ma do tego tryb awaryjny ??? Wiesz w takich przypadkach pomaga reinstall systemu(ale nie zawsze) tak wiec jak DOKLADNIE opiszesz co sie dzieje moze wymyslimy jakis sposob... Pozdrawiam Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
stingerek Opublikowano 2 Maja 2005 Zgłoś Opublikowano 2 Maja 2005 komp i siostra to kiepskie połaczenie No tu się nie zgodze !!! Mam 11 letnią siostrzyczkę która !! SAMA !! potrafi zdiagnozowac podstawowe problemy w windowsie A to co jest powodem do dumy to to że !! SAMA !! potrafi zainstalowac winde !!! Coprawda trzeba jej ustawić kolejność bootowania w biosie ale reszte robi sama:) tak wiec nie wszystkie siostry to zly dodatek do kompa :D ale niestety fakt jest faktem ze baba i komputer to iście destrukcyjne połączenie :D Pozdro i sorry za OT Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kocurek Opublikowano 3 Maja 2005 Zgłoś Opublikowano 3 Maja 2005 wygląda to na jakiś babol w systemie i jeżeli jest to kilkuletni windows to też bym radził format Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MaKaR Opublikowano 3 Maja 2005 Zgłoś Opublikowano 3 Maja 2005 heh moja siostra (lat 16) jak sada zasem do kompa to nie wiem jak zrobi że tak narobi, właczy gg winampa i firefoxa i sie jej komp zawiesza o ostatanio to mi tak narobiła że zrezygnowałem z naprawy ( mianowicie mam pełny dostęp do pliku z menu start nad programami tam dzie zawsze jest ico gg ie wiem jak sie to nazywa i mam tam zawartośc c:\d $ settings\all users\) poddałem sie bo system stoi od sierpnia i chce go jesczez troche utrzymać bo nie chce mi se formata robić nawet dobrze sie trzyma :D. sprawdź jesczez zasilacz i przedmuchaj kompa z kurzu to czesto pomaga :P Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mardukpl Opublikowano 3 Maja 2005 Zgłoś Opublikowano 3 Maja 2005 Miałem taki sam problem 2 dni temu na win 2003 i pomógł format, bo nic innego nie skutkowało Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mr.purple Opublikowano 3 Maja 2005 Zgłoś Opublikowano 3 Maja 2005 Zawsze jak mam coś nie tak to sobie strzelam formata więc to już zrobiłem na samym początku (zresztą tamten system miał ze 3 miesiące) I to niewiele pomogło. Tak samo przed oddaniem kompa przeczyściłem wszystko łącznie z zasilaczem. Dlatego nie mam pomysłu co może być przyczyną. PS. A co do tego sposobu z kamieniem to chodzi o to że kiedy komp wyłącza sie podczas ładawania windy, to przy następnym uruchmieniu na początku informuje że windows nie uruchomił się poprawnie i co chce zrobić. No i są tam opcje wyboru czyli tryb awaryjny, awaryjny z wierszem poleceń lub z obsługą sieci, ostatnia dobra konfiguracja, lub domyślna "uruchom winshita normalnie". Jeśli nic nie robisz to po 30 sekundach wybiera domyślną i przystępuje do ładowania windy które zwykle owocuje resetem kompa. No i żeby nie czekać za każdym razem tych 30 sekund to poprostu trzymam kamień na enterze który od razu wybiera uruchamienie normalnie. A jakby co to tryb awaryjny włacza sie zawsze (ale ten bez obsługi sieci). Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piekara Opublikowano 3 Maja 2005 Zgłoś Opublikowano 3 Maja 2005 Może to być wina dysku twardego. Miałem podobny problem z WinXP, uruchomiłem z płytki instalacyjnej konsole odzyskiwania systemu i przeprowadziłem w niej skanowanie dysku, wykrył błędy, naprawił i po sprawie. Pozdrawiam Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kocurek Opublikowano 3 Maja 2005 Zgłoś Opublikowano 3 Maja 2005 (edytowane) jak ci się uruchomił świeżo po istalacji?(przed instalacją sterowników) jak ci się uruchamia w trybie awaryjnym? Edytowane 3 Maja 2005 przez kocurek Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hanshack Opublikowano 3 Maja 2005 Zgłoś Opublikowano 3 Maja 2005 dla mnie bylyby to kondensatory na plycie padniete ewidentnie, z tym ze wtedy komp powinien sie resetowac na okraglo. ew moze byc padniety kondensator w zasilce, bo z tego co piszesz to wynika ze cos w Twoim kompie nie trzyma napiecia... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mr.purple Opublikowano 3 Maja 2005 Zgłoś Opublikowano 3 Maja 2005 No dobra ale jak się włączy to juz działa zupełnie dobrze może chodzić przez całey dzień i wszystko jest ok. Poza tym zawsze jak włączam tryb awaryjny to działa. Swiezo po instalacji windy za pierwszym razem pokazał ekran wyboru trybu ale potem od razu się włączył. Ale szczególnie zagadkowe jest dla mnie właśnie to że jak sie uruchimi to działa zupełnie stabilnie. Nie mam żadnych pomysłów co to może być. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kocurek Opublikowano 3 Maja 2005 Zgłoś Opublikowano 3 Maja 2005 według mnie to jakiś problem softu, wyrzuć wszystkie karty (modem,sieciówka,muzyka-co tam masz) z kompa oprócz grafiki i po instalacji sprawdzaj każdy sterownik-czy komp działa normalnie,dokładaj karty i to samo Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
stingerek Opublikowano 4 Maja 2005 Zgłoś Opublikowano 4 Maja 2005 Ja mam 99% pewnosci ze jak zrobisz to co powiem to pomoze Otóż odpal kompa z plytki instalacyjnej WiNXP i uruchom konsole odzyskiwania potem wpisz komendy : FIXBOOT i enter i zgadaj sie na wszystkie zapytania a potem FIXMBR i enter i tez zgadaj sie na wszystkie pytania a potem wpisz CHKDSK (/F albo /R nie pamietam) i tez enter jak juz wszystko skonczy czynic to restart kompa i napisz czy pomoglo GLHF Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...