Skocz do zawartości
Lisek

No i kolejny na czarną listę :/

Rekomendowane odpowiedzi

Zdaje się że mój procesor był uzależniony od podkręcania, jeżeli mozna to tak określić :wink: Athlon XP 1700+ mykał sobie elegancko na 1833MHz przy 1.9V z moim chłodzonkiem, dzisiaj go przetawiłem tak dla zabawy na default, czyli 1470MHz - dałem 1.5V (zamiast 1.75) zasilanie peltów zmniejszyłem, żeby mi procesor nie przymarzł do plyty odpalilem i cacy, stabilnie myka (przez kilka godzin). Temp w granicach 5'C. No ale dziewczyna napisala SMS'a, to ja w samochod i w droge, przed chwila wrocilem (nie bylo mnie z 2-3 godziny) i odpalam monitor, wywalilo jakis error na ekranie (to znaczy byl juz wywalony jak wlaczylem) i widze ze wisi, to reset i zawsze mi sie wlaczal spowrotem, ale nie tym razem :( Ani "insert" ani też czyszczenie biosu przez zworke nic nie daje - wyglada na to ze padl (ze tez na defaultowym taktowaniu, erghhh) No chyba ze EPOX mi numer wywinął i sobie padł (w co wątpie), no ale to sprawdze dopiero jutro... Dobrze ze nie spalilem go z wlasnej winy tylko zszedl smiercia naturalna z tego swiata.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Lisek skladam kondolencje :cry:

 

sa 2 wyjscia

 

a) wypasiony breloczek z takiego Athlonka

B) nawet latwo znalesc ludzi ktorzy skupuja zhajcowane procki, pracuja w hurtowni albo w sklepie naklejaja odpowiednie stickery i wymieniaja je sobie na nowe ( niepamietam skad mam ta informacje i niejestem pewny na 100% ).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hurra! Nie wiem jakim cudem, ale procesor wrócił do życia. Wstałem sobie, odpalam i nagle ku memu zdziwieniu toto ruszać zaczyna! Musiało go po prostu przewiać :wink: Heh, ale jaja...

Ehhhhhhhh Lisek , ty to panike siejesz :?

Jeszcze troszke i doczekalbys sie paru postow o niszczeniu procqw :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hurra! Nie wiem jakim cudem, ale procesor wrócił do życia. Wstałem sobie, odpalam i nagle ku memu zdziwieniu toto ruszać zaczyna! Musiało go po prostu przewiać :wink: Heh, ale jaja...

Ehhhhhhhh Lisek , ty to panike siejesz :?

Jeszcze troszke i doczekalbys sie paru postow o niszczeniu procqw :P

Liskowi juz kondolencje wszyscy składali wszyscy sie nad nim uzalali a tu pyk i działa procek :) Juz mowili ze niektorzy kupują spalone proce :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hurra! Nie wiem jakim cudem, ale procesor wrócił do życia. Wstałem sobie, odpalam i nagle ku memu zdziwieniu toto ruszać zaczyna! Musiało go po prostu przewiać :wink: Heh, ale jaja...

Hehe, Obcy 6 : Przebudzenie ;) :twisted: Pięknie, mnie się takei cuda nie zdarzają....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hurra! Nie wiem jakim cudem, ale procesor wrócił do życia. Wstałem sobie, odpalam i nagle ku memu zdziwieniu toto ruszać zaczyna! Musiało go po prostu przewiać :wink: Heh, ale jaja...

Hehe, Obcy 6 : Przebudzenie ;) :twisted: Pięknie, mnie się takei cuda nie zdarzają....

no mi sie zdazylo z moim durniem wstal nastepnego dnia :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Taaa... a ile sie przy tym strachu nażarł :)

Kazdemu sie troche strachu... czy nawet nauczka przyda... Moze niektórzy by sie tak nie nakręcali... a moze to ostrzezenie od siły wyzszej...? Dostales jescze jedna szanse zeby sie poprawic... ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hurra! Nie wiem jakim cudem, ale procesor wrócił do życia. Wstałem sobie, odpalam i nagle ku memu zdziwieniu toto ruszać zaczyna! Musiało go po prostu przewiać :wink: Heh, ale jaja...

Ehhhhhhhh Lisek , ty to panike siejesz :?

Jeszcze troszke i doczekalbys sie paru postow o niszczeniu procqw :P

Liskowi juz kondolencje wszyscy składali wszyscy sie nad nim uzalali a tu pyk i działa procek :) Juz mowili ze niektorzy kupują spalone proce :D

Reed: Doczekał się... :P

 

Mlodass: Znając jego szczęście w tej dziedzinie to się nie dziwie... :wink:

 

nie pamiętasz ile podobnych postów Lisek rozpoczynał? ...tyle, że przeważnie nie kończyły sie Happy End'em... 8)

 

Lisek: Wiem ile się strachu najadłeś bo miałem dzisiaj podobną sytuację, tyle, że powód był inny, jednak rozwiązanie takie samo... Przewietrzyło się, no i zaczęło działać... Ufff!!! :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie


×
×
  • Dodaj nową pozycję...