crux Opublikowano 4 Maja 2005 Zgłoś Opublikowano 4 Maja 2005 (edytowane) Witam Dziś mnie olśniło jeśli chodzi o zbijanie cen w sklepach. Otóż jakoś nigdy mi nie przyszło by targować się w sklepie komputerowym. Na ryneczku zdarzało się :) Szukałem gdzie w mieście dostane najtaniej drukarkę (Epson RX425). Trochę pozwiedzałem sklepów i znalazłem w jednym za 553zl. Chciałem wziąć na raty ale wtedy wyjdzie już Kolo 630zl. Za to w innym znalazłem za 620zl ale z ratami (ubezpieczenie kredytu) wyjdzie razem 640zl. Wiec mowie do faceta czy nie da się zejść z ceny. Facet chwile pomyślał, zapytał gdzie mi dają mniej i ile i zszedł do 560zl + 20zl ubezpieczenie razem 580zl. Zaoszczędziłem 60zl!!! No jestem bardzo milo zaskoczony. Ale może to tylko ja i to normalne takie schodzenie z ceny? Zaznaczam ze to nie jest żaden mój znajomy:) Od dziś to zawsze będę się targował:) Pozdrawiam P.S. Ojciec mojej dziewczyny kupił pralkę za 1500zl. Gdy zaczynał rozmowę była po 2000zl :) To się nazywa siła przebicia :) Edytowane 4 Maja 2005 przez CruX Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rumun_666 Opublikowano 4 Maja 2005 Zgłoś Opublikowano 4 Maja 2005 1l czystej i targujesz 50% ceny ;) PRzynajmniej u mnie w domu tak bylo z robotnikami :D Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
crux Opublikowano 4 Maja 2005 Zgłoś Opublikowano 4 Maja 2005 1l czystej i targujesz 50% ceny ;) PRzynajmniej u mnie w domu tak bylo z robotnikami :D 1426177[/snapback] Hehe dobre. W taki sposob to i rachunek placac w banku/poczcie starguje 50% :D Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
m4r Opublikowano 4 Maja 2005 Zgłoś Opublikowano 4 Maja 2005 Przy sprzęcie do kompa się nie targowałem, chociaż do nagrywarki dostałem kilka płytek dvd za free :) Poza tym próbuję się zawsze targować :) - głośniki do auta 10cm ( cena 120 zł ) dostałem za 100 zeta Ostatnio siora kupowała ubranie (490 zeta) stargowane na 450... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Przemq Opublikowano 4 Maja 2005 Zgłoś Opublikowano 4 Maja 2005 Mi się udało stargować raz u gościa kośc ramu 128 mb 133mhz z 60zł do 42zł. Niestety dopiero raz mi się to zdarzyło, bo wcześniej gdy próbowałem to wracałem z pustymi rękoma :mur: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sztandar Opublikowano 4 Maja 2005 Zgłoś Opublikowano 4 Maja 2005 W sklepach zawsze mają od 5-7% luzu żeby dać rabat i tyle powinni spokojnie spuścić ale więcej to już nie za bardzo są chętni spuszczać ale jak więcej części kupujesz to prawie zawsze można nawet do 10% utargować Generalnie im droższą rzecz kupujesz tym łatwiej coś utargować bo jak coś kosztuje 70 zł to już raczej ciężko a szczytem by było targować się o pudełko zapałek u baby w kiosku (spróbujcie kiedyś :>) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dziuby Opublikowano 4 Maja 2005 Zgłoś Opublikowano 4 Maja 2005 Zawsze się targuje. Im wyższa cena tym większy rabat. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dayus Opublikowano 4 Maja 2005 Zgłoś Opublikowano 4 Maja 2005 by było targować się o pudełko zapałek u baby w kiosku (spróbujcie kiedyś :>) ja kiedys targowalem sie o 2 lody (dla i mnie i dla kumpla) to bylo z jakies 6lat temu....:) Wytargowalem chyba z 50gr, to bylo na jakims festynie,nie mialem wiecej kasy i zapytalem, czy tyle mzoe byc :P I sie zgodzil, a tak ogolnie to targuje sie na czym popadnie,jesli cena jest dobra to nie. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Galago De Codi Opublikowano 4 Maja 2005 Zgłoś Opublikowano 4 Maja 2005 A mie jako sprzedawcę krew zalewa. Przyjdzie taki delikwent kupujący plytę główną i się będzie wytrząsał jaki to on rabat nie chce za taki zakup.. ludzie troszkę luzu. NA rynku IT jest taka konkurencja ze wszyscy ledwo ledwo ciągną. Zyje sie tylko z wałków. Znów jeden taki na około 1500komputerów poszedl z rządu, tylko dwie firmy będa mialy szansę go wygrac tak jest oferta napisana.. tak się zarabia. ALbo oszustwami. Jak sklep nie kręci klienta to marza jest wyokosci ok 6,5- 7 % w stosunku rocznym. Z drukarką rzeczywiscie się udało. Choc z drugiej strony ja tez mogę podniesc cenę do 700zł a poyem sprzedac "po kosztach" za 650 z zyskiem 30zł do normalnej ceny 620 :) ... Ogolnie jest lipa, wszelkie gadzety są rozkradzione juz przez sameych resselerów . Jedynie u dystrybutora mozna jeszcze dostac cos fajnego. A czasem jest np Cool srubokręt, plecak, koszulka, pendrive... kiedys byl slabej klasy aparat cyfrowy do drukarki... wszystko ginie juz w samych hurtowniach... pamietam jak ja sie cieszylem gdy w paczcze z ramami kongstona przyszła naklejka Powered By Kingston... wy wiecie wogole jak to wygląda :mur: A powinno byc z kazdą pamięcią kingstona. Ja przez ok 2lat sprzedalem z 20 000 tych produktów. mialem tylko raz tą naklejkę.. nie wiem kto to zbiera i po co... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
99tomcat Opublikowano 4 Maja 2005 Zgłoś Opublikowano 4 Maja 2005 Taaa biedne sklepy jak im współczuje... W Poznaniu większość sklepów trzyma ceny komputronika z 10-15zl tolerancji. Jak kupuue grafe, dysk itp to zawsze staram sie te 20-30 zl stargować. Sklepów jest od groma to zawsze działa stwierdzenie ale w sklepie x mają za tyle i tyle ale u was zawsze kupuje i mam większe zaufanie itp. Dorzucą jeszcze z 5-10zl i jest spokój. A w 50 % przypadków blefuje. Ostatnio z monitoriem miałem niezłego zonka bo zdziwili sie że w sklepie 200m dalej chcą sprzedać taniej jak zaopatruje ich ta sama hurtownia :lol: A temu jacy to są biedni sprzedawcy przeczy chociażby takie proline- otworzyli sklep w moim miasteczku i ceny nawet o 30-40 % niższe niż w komputroniku za części warte 250-350zl. Fakt cennik dość krótki ale ceny niskie. Zresztą widziłem raz ceny hurtowe sprzętu i momentami droższe sklepy mają 35-40% przebitki nawet po doliczeniu vatu mają z tego niezły interes. Jak ktoś ma marże 5-7 % to albo rzeczywiście super uczciwy albo bierze towar z drogich hurtowni i tyle.. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 4 Maja 2005 Zgłoś Opublikowano 4 Maja 2005 ja sie targuje z babka w szkolnym sklepiku ;] bo zdziera z coca-coli po 2.70 jest :/ Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ur8an Opublikowano 4 Maja 2005 Zgłoś Opublikowano 4 Maja 2005 W sklepiku to brałem zawsze na kreche ;) A w sklepach komputerowych zawsze jak sie targuje to mi cos dodają... np. Kupilem karte OEM ale wytargowalem osprzet i pudelko jak z BOXa.. Do nagrywary swego czasu tez dostalem pare cd-ków... ;] Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
und3r Opublikowano 4 Maja 2005 Zgłoś Opublikowano 4 Maja 2005 Zawsze mowcie, ze mozecie dostac taniej u konkurencji ;) Np jak kupujecie płyte za 600 zł, to mowcie ze widzieliscie za 560 gdzies tam - jak powie sie to w sposob przekonujacy to gosc sprzeda za 560 i jeszcze dorzuci jakis gratis :D . Juz wiele razy mi sie udal ten manewr:] Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sliqe Opublikowano 4 Maja 2005 Zgłoś Opublikowano 4 Maja 2005 pamietam jak ja sie cieszylem gdy w paczcze z ramami kongstona przyszła naklejka Powered By Kingston... wy wiecie wogole jak to wygląda :mur: A powinno byc z kazdą pamięcią kingstona. Ja przez ok 2lat sprzedalem z 20 000 tych produktów. mialem tylko raz tą naklejkę.. nie wiem kto to zbiera i po co... 1426654[/snapback] Wejdz na allegro i zobaczysz o co chodzi l;] Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ghazi Opublikowano 4 Maja 2005 Zgłoś Opublikowano 4 Maja 2005 (edytowane) Zbocze troche z tematu, ale zgodnie z tytulem... - mianowicie taksowki :) Zawsze mozna sie bylo utargowac ale ostatnio wracalem z 18stki i szok! Kto mieszka we wroclawiu ten wie - wracalem w nocy z rynku (wiadomo, centrum) do siebie na obrzeza miasta (psie pole). Ide do taksiaza, pytam czy mnie zawizie za 25zl - popukal sie w glowe. Z buta przeszedlem ponad 1/3 drogi (na plac grunwaldzki - autobusem 15 minut w godzinach szczytu do domu) a typ ode mnie woła 34zł :D Najlepszy walek jest taki ze zawsze udawalo mi sie z centrum wracac za 25-30zl a z grunwaldzkiego z taksometrem wychodzi 16zl z groszami :) Marudzą ze koszty gigantyczne itp a gosciu mial doslownie 10 minut drogi w obie strony swoja nową Omegą :/ Edytowane 4 Maja 2005 przez Ghazi Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
crux Opublikowano 4 Maja 2005 Zgłoś Opublikowano 4 Maja 2005 Zbocze troche z tematu, ale zgodnie z tytulem... - mianowicie taksowki :) Zawsze mozna sie bylo utargowac ale ostatnio wracalem z 18stki i szok! Kto mieszka we wroclawiu ten wie - wracalem w nocy z rynku (wiadomo, centrum) do siebie na obrzeza miasta (psie pole). Ide do taksiaza, pytam czy mnie zawizie za 25zl - popukal sie w glowe. Z buta przeszedlem ponad 1/3 drogi (na plac grunwaldzki - autobusem 15 minut w godzinach szczytu do domu) a typ ode mnie woła 34zł :D Najlepszy walek jest taki ze zawsze udawalo mi sie z centrum wracac za 25-30zl a z grunwaldzkiego z taksometrem wychodzi 16zl z groszami :) Marudzą ze koszty gigantyczne itp a gosciu mial doslownie 10 minut drogi w obie strony swoja nową Omegą :/ 1426927[/snapback] Ze znajomymi w Bydgoszczy nakrecilismy taksiarza by zawiozl nas z okolic hali Łuczniczka na Blonie, kawalek bedzie a kolesiowi starczylo 10zl hehe. Byla 3 w nocy i chyba kursow nie bylo bo cala gromada taxi stala :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
crux Opublikowano 4 Maja 2005 Zgłoś Opublikowano 4 Maja 2005 Wejdz na allegro i zobaczysz o co chodzi l;] 1426916[/snapback] Zgadzam sie ... Polska rzeczywistosc. Zeby naklejki sprzedawac po 1zl to trzeba miec ladnie zlasowany mozg. Nie mowie o ludziach ktorzy to kupuja... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
nitro Opublikowano 4 Maja 2005 Zgłoś Opublikowano 4 Maja 2005 Mnie udało się w podobny sposób wytargowac 100 na wieży, jaki kiedyś kupowałem (heh... dobre 5 lat temu..). Byłemz ojcem.. spodobał mi się pewien Panasonic, kosztował 1400, ale jak kombinowaliśmy, to szepnąłem (tak, żeby sprzedawca słyszał) ojcu, że w sklepie za rogiem mają to samo po 1250 i reakcja była natychmiastowa.... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
forest kila zbila Opublikowano 4 Maja 2005 Zgłoś Opublikowano 4 Maja 2005 Panie :-) baa. :-) w sporzywczym się targuję ;) a na poważnie: o dawna niczego nie kupiłem po cenie z cennika ;) nie dla tego że się targuję tylo dla tego że mam od znajomeg0 - właścicila sklepu - ceny +0% :) powiem tylko że takie wariacje ceny (10%) + jeszcze wciąż jakaś marża sprzedawcy to żadka sprawa.. zdażyło mi się neca 19" wyrwać ponad 20% (~300zł) taniej niż ceny z netu ale to było raz, Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Swatkat Opublikowano 4 Maja 2005 Zgłoś Opublikowano 4 Maja 2005 Generalnie punkt widzenia zależy od punktu siedzenia, jako handlowiec w firmie komputerowej mam codziennie do czynienia z próbami targowania się chociaż ceny i tak mamy jedne z niższych w mieście. Czasami śmiać mi się chce jak klient na mp3 playerze za 300 zł chce rabat 30 zł, szkoda tylko że to cały zarobek na tym urządzeniu bo marże rzadko kiedy przekraczają 10% w detalu. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Galago De Codi Opublikowano 5 Maja 2005 Zgłoś Opublikowano 5 Maja 2005 Niestety winne jest rozdrobnienie rynku. Ja jestem tylko pracownikiem sklepu. Nie jest to moja firma. Wciąz słyszę teksty od rodziny "otwórz swój interes" .. moze i by mi to szło ale z iernym zyskiem, bo na rynku jest za duzo sklepów. Wszyscy mają srednie marze, ok 10-12% MAX, a najwiecej zarabiają nie ci co sprzedają wam tylko Resselerzy, tzw. hurtownie.. z nimi nie ma ze boli. Tam upust cenowy dostaje sie za wartość sprzedazy.. a jak jednoosobowa firma ma konkurowac z wielkimi sieciami. JAk to wygląda w praktyce .. powiedzmy myszki logitecha, optyczne oemy, cena dla was około 40zł.. u producenta kupuje sie je po 3-5zł netto - w polsce jak sie zakręcimy to mozemy dostac za 7-10zł - niestety resselerzy się trzymają razem gozej niz ci z afery Rywin gate, i wlasciwie nie macie szans wykupienia w takiej cenie. Resseler to sprzedaje ... za?? .... 27zł netto... czyli 33 brutto.. sklep was przycina 7zł I kto zarabia?? Ci sami co kradną naklejki i wszelkie gadzety. Teraz obserwije tendencję doprzysylania gadzetów wprost do detalicznych sklepów, robi tak Miro, Pinnacle, HP - bo zauwazyli ze gadzetów detal nigdy nie ma... POwiem wam ze i sklep detaliczny i detaliczny klient jedziemy na tym samym wózku. Już raz jeden sklep chcial przełamac te układy i układziki - tak go załatwili ze skrbówka w przeciagu miesiaca mu sklep zamknela, a gosc prawie by nie poszedl siedziec.. i tyle mamy wolnego rynku. Potem gdy sobie załatwią od producenta wycieczkę to siedzą w kurortach i nabijają się z detalu i takich co "kijem chca rzekę zawrócić" JA mam to w d**** pierwsza lepsza oferta pracy i spadam z rynku IT. MAm dosyc pracowania z dziećmi.. moja firma wspolpracuje x lat z hurtowniami, i zeby pprzez x lat nie moc się doprosic normalnych procedur serwisowych - to jest chore. Gdy ja się wydrę na kierownika serwisu ze zje*** sprawę z zestawem lub nie naprwaili, lub przeginają z czasem to potem mam tygodniówke a czasem i więcej - kazde najdrobniejsze uchybienie - potrafią anulowac gwarancję, nie przyjąc lub co innego.. i nie wychylicie się bo nie ma jak.. bo jakis pan prezes się dowie i zaraz na upustach cenowych to poczujecie... POwiem wam szczerze.. moglem sie nie uczyc olac sprwę kompy i wszystko co z tym związane, byłbym teraz sprzataczką lub policjantem i byłobymi fajnie... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
crux Opublikowano 5 Maja 2005 Zgłoś Opublikowano 5 Maja 2005 Niestety winne jest rozdrobnienie rynku. Ja jestem tylko pracownikiem sklepu. Nie jest to moja firma. Wciąz słyszę teksty od rodziny "otwórz swój interes" .. moze i by mi to szło ale z iernym zyskiem, bo na rynku jest za duzo sklepów. Wszyscy mają srednie marze, ok 10-12% MAX, a najwiecej zarabiają nie ci co sprzedają wam tylko Resselerzy, tzw. hurtownie.. z nimi nie ma ze boli. Tam upust cenowy dostaje sie za wartość sprzedazy.. a jak jednoosobowa firma ma konkurowac z wielkimi sieciami. JAk to wygląda w praktyce .. powiedzmy myszki logitecha, optyczne oemy, cena dla was około 40zł.. u producenta kupuje sie je po 3-5zł netto - w polsce jak sie zakręcimy to mozemy dostac za 7-10zł - niestety resselerzy się trzymają razem gozej niz ci z afery Rywin gate, i wlasciwie nie macie szans wykupienia w takiej cenie. Resseler to sprzedaje ... za?? .... 27zł netto... czyli 33 brutto.. sklep was przycina 7zł I kto zarabia?? Ci sami co kradną naklejki i wszelkie gadzety. Teraz obserwije tendencję doprzysylania gadzetów wprost do detalicznych sklepów, robi tak Miro, Pinnacle, HP - bo zauwazyli ze gadzetów detal nigdy nie ma... POwiem wam ze i sklep detaliczny i detaliczny klient jedziemy na tym samym wózku. Już raz jeden sklep chcial przełamac te układy i układziki - tak go załatwili ze skrbówka w przeciagu miesiaca mu sklep zamknela, a gosc prawie by nie poszedl siedziec.. i tyle mamy wolnego rynku. Potem gdy sobie załatwią od producenta wycieczkę to siedzą w kurortach i nabijają się z detalu i takich co "kijem chca rzekę zawrócić" JA mam to w d**** pierwsza lepsza oferta pracy i spadam z rynku IT. MAm dosyc pracowania z dziećmi.. moja firma wspolpracuje x lat z hurtowniami, i zeby pprzez x lat nie moc się doprosic normalnych procedur serwisowych - to jest chore. Gdy ja się wydrę na kierownika serwisu ze zje*** sprawę z zestawem lub nie naprwaili, lub przeginają z czasem to potem mam tygodniówke a czasem i więcej - kazde najdrobniejsze uchybienie - potrafią anulowac gwarancję, nie przyjąc lub co innego.. i nie wychylicie się bo nie ma jak.. bo jakis pan prezes się dowie i zaraz na upustach cenowych to poczujecie... POwiem wam szczerze.. moglem sie nie uczyc olac sprwę kompy i wszystko co z tym związane, byłbym teraz sprzataczką lub policjantem i byłobymi fajnie... 1428362[/snapback] Wspaniale jest sie poraz kolejny dowiedziec ze zyjemy w POLSCE. No brak slow... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tolokan_PL Opublikowano 5 Maja 2005 Zgłoś Opublikowano 5 Maja 2005 Qrde to tak kiepsko to wygląda. Szkoda, rzeczywiście państwo oszustów. Bo gdyby takie myszki sprzedawali za 7zł+marża resellera 20%=8,4 plus kolejne 20% detalu to miałbym fajną mychę za dokładnie dychę. A tu 4 razy tyle. To może dlatego u nas jest tak drogo z tymi częsciami do kompów. A tak OT to właśnie się zastanawiałem skąd na allegro tyle tych naklejek- tłoczą sobie po domach czy drukują? Juz miałem taką sobie sprawić i upiekrzyć obudowę, ale od oszustów kupowac nie będę! Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
IGI Opublikowano 5 Maja 2005 Zgłoś Opublikowano 5 Maja 2005 Ja mam swoj ulubiony sklep i mam juz taki smieszny uklad z sprzedawca :D Przychodze i mowie ze potrzebuje powiedzmy plyte glowna asusa a on na to a gdzie widziales najtaniej :) a ja ze np w sklepie x byla za 560 to on wyciaga kalkulator odpala stronke hurtowni i po chwili mowi - u mnie bedziesz mial za 520 :P Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
qbusek Opublikowano 5 Maja 2005 Zgłoś Opublikowano 5 Maja 2005 mi sie udalo kiedys utargowac 800 zl :) kupowalem telewizor (panorama za 6 tys) i facet nie chcial zejsc z ceny nic a nic. To ja mu ze chcem pogadac z kierownikiem - ten juz zuplenie inaczej podszedl do sprawy :) rabacik dostalem i sie cieszylem :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Galago De Codi Opublikowano 6 Maja 2005 Zgłoś Opublikowano 6 Maja 2005 NIe wiem jak jest teraz po wejsciu do UE, ale na fotografii jest jeszcze fajniej. Moja poprzednia praca to sklep fotograficzny. Państwo polskie kładło 40% cło zaporowe na optykę.. tylko ze w polsce nie ma producentów optyki, prócz firmy Uniwersum, która tylko składa teleskopy a nie produkuje optykę. Efektem tego jest to ze kupujecie w niemczech aparta nawet 40% tanszy w najzwyklejszym sklepie. Dodatkowo dystrybutorzy nie kradną kart pamięci i aparat który ma np 16mb w polsce w niemczech moze miec i 64MB... ps. Sklep fotograficzny ma nawet 50% marzy na aparatach. ps2. A propos podatków, dziś znowu bym uwrał sobie wahacz na naszych drogach.. znów artyści dopadli do drogi wycieli kwadraty wszedzie gdzie się dało i odjechali.. dziury straszą od wczoraj wieczorem, oczywiscie o znaku nt. robót drogowych zapomniano... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bruce Opublikowano 6 Maja 2005 Zgłoś Opublikowano 6 Maja 2005 Ja mam swoj ulubiony sklep i mam juz taki smieszny uklad z sprzedawca :D Przychodze i mowie ze potrzebuje powiedzmy plyte glowna asusa a on na to a gdzie widziales najtaniej :) a ja ze np w sklepie x byla za 560 to on wyciaga kalkulator odpala stronke hurtowni i po chwili mowi - u mnie bedziesz mial za 520 :P 1428963[/snapback] ja mialem podobnie (moze i jeszcze mam, dawno nic nie kupowalem ;p ) tez strona hurtowni, kalkulator i....dobra cena.... gwarancje mi zalatwiali od reki, jak sie hurtownia plula, to dali mi swego czasu czesc zastepcza i bylo gites ;] Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piterq1991 Opublikowano 11 Maja 2005 Zgłoś Opublikowano 11 Maja 2005 To mój kumpel jak kupywał sobie kompa to wypisał sobie na krtce co ma kupić poszedł do sklepu zapytał się o ceny i podziękował. Poszedł do domu i za jakieś 1,5 godziny wyrócił do sklepu z cenami po 20 zł mniejszymi niż mu proponowało w tym samym sklepie. Dogadał się ze sprzedawcą i mu wyszło że zarobił jakieś 250zeta. Ja jak kupowałem płyte, procka i obudowe tez tak zrobiłem i wyszedłem na plusie 50zł. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
emilooos Opublikowano 11 Maja 2005 Zgłoś Opublikowano 11 Maja 2005 ja swojego w Znak.pl kupowałem, jako, ze mieszkam w p-ń ;] Pan wystawia fakturkę.... -> 3000zł "Hm, a własnie, nie dało by rady szefie troszke spuscić z ceny? taki zakup poważny?" :lol: 100 na calosci oszczedzone jak nic ;] Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
alberto56 Opublikowano 11 Maja 2005 Zgłoś Opublikowano 11 Maja 2005 Ja mam lepszy zonk mieszkam w angli i kupowalem ostatnio plyte, proca i pamiec i gosciu mi z 190 funtuw na 150 zszedł i dorzucił wiatrak 120mm :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...