Varrol Opublikowano 6 Listopada 2002 Zgłoś Opublikowano 6 Listopada 2002 i nie tracenie przy tym gwarancji. Mój sposób w ogóle nie wymaga malowania procka. W sumie, to dziwie się, że nikt na to nie wpadł, bo pomysł jest banalny, ale chyba nie, bo wszyscy tylko gadaja jak to malowali CPU. Nie sprawdzałem tego pomysłu w praktyce, ale na 90% powinien działać. No to mój pomysł: - bieżemy np. białą kartke papieru (może byc coś innego, ale o tym później) - przykładamy kartkę do proca i odrysowywujemy rozmieszczenie pinów L1 (powinny prześwitywać, ale jeżeli nie, to można odmieżyć odległości i potem narysować) - ideą jest odtworzenie rozmieszczenia mostków L1 na kartce papieru - łączymy narysowane na kartce mostki lakierem elektroprzewodzącym tak jak gdybyśmy to roblili na procesorze (ważne są cienkie połączenia) - wycinamy powstały w ten sposób wzór ||||| i przyklejamy np. taśmą do procesora, tak, żeby mostki zostały połączone (żeby mieć 100% pewność, że nie będzie przebicia do otworów po laserze na procu, można je zakleić np. taśmą) Prawda, że to banalne i znacznie prostsze od malowania procesora w tradycyjny sposób, a najważniejsze jest, że nie traci sie gwarancji (no, chyba, że jest ona naklejona właśnie na mostkach L1), a w razie, gdyby się nie udało, można powtórzyć operację aż do pożądanego skutku. Oczywiście trzeba to sprawdzić w praktyce, bo np. mogą byc problemy z przewodzęniem prądu pomiędzy mostkami a tymi łączeniami na kartce, ale są środki, które pomagają w przewodzeniu prądu, więc powinno działać. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mateoosh Opublikowano 6 Listopada 2002 Zgłoś Opublikowano 6 Listopada 2002 Tylko weź wytnij równo takie maleństwo ;). Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Varrol Opublikowano 6 Listopada 2002 Zgłoś Opublikowano 6 Listopada 2002 Tylko weź wytnij równo takie maleństwo ;). Przecież to łatwe, a poza tym, kto powiedział, że musi być równo. Można też pomalowac już wycięte. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Avandrel Opublikowano 6 Listopada 2002 Zgłoś Opublikowano 6 Listopada 2002 Ja wogóle nie rozumiem po co malować, jak ja np. poszedłem z moim duronem do servisu RTV i mi kolo zlutował mostki w 30 sekund i jeszcze nie chciał za to kasy :) Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rosio Opublikowano 6 Listopada 2002 Zgłoś Opublikowano 6 Listopada 2002 i nie tracenie przy tym gwarancji. Mój sposób w ogóle nie wymaga malowania procka. W sumie, to dziwie się, że nikt na to nie wpadł, bo pomysł jest banalny, ale chyba nie, bo wszyscy tylko gadaja jak to malowali CPU. Nie sprawdzałem tego pomysłu w praktyce, ale na 90% powinien działać. No to mój pomysł: - bieżemy np. białą kartke papieru (może byc coś innego, ale o tym później) - przykładamy kartkę do proca i odrysowywujemy rozmieszczenie pinów L1 (powinny prześwitywać, ale jeżeli nie, to można odmieżyć odległości i potem narysować) - ideą jest odtworzenie rozmieszczenia mostków L1 na kartce papieru - łączymy narysowane na kartce mostki lakierem elektroprzewodzącym tak jak gdybyśmy to roblili na procesorze (ważne są cienkie połączenia) - wycinamy powstały w ten sposób wzór ||||| i przyklejamy np. taśmą do procesora, tak, żeby mostki zostały połączone (żeby mieć 100% pewność, że nie będzie przebicia do otworów po laserze na procu, można je zakleić np. taśmą) Prawda, że to banalne i znacznie prostsze od malowania procesora w tradycyjny sposób, a najważniejsze jest, że nie traci sie gwarancji (no, chyba, że jest ona naklejona właśnie na mostkach L1), a w razie, gdyby się nie udało, można powtórzyć operację aż do pożądanego skutku. Oczywiście trzeba to sprawdzić w praktyce, bo np. mogą byc problemy z przewodzęniem prądu pomiędzy mostkami a tymi łączeniami na kartce, ale są środki, które pomagają w przewodzeniu prądu, więc powinno działać. hmm.. jakos mi sie to nie widzi, a najwiecej watpliwosci mam wlasnie co do tej przewodnosci elektrycznej miedzy kartka z lakierem przyklejona tasma do proca 8O ja teo nie kupuje (chyba ze cie zle zrozumialem) BTw mam swoj sposob (choc chyba ktos kiedys o nim wspomnial ale nie wykorzystal) ale poki co nie bede odblokowywal bo wczorak komp mi wstal ma fsb 166 bez ruszania mnoznika 8) Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Varrol Opublikowano 6 Listopada 2002 Zgłoś Opublikowano 6 Listopada 2002 i nie tracenie przy tym gwarancji. Mój sposób w ogóle nie wymaga malowania procka. W sumie, to dziwie się, że nikt na to nie wpadł, bo pomysł jest banalny, ale chyba nie, bo wszyscy tylko gadaja jak to malowali CPU. Nie sprawdzałem tego pomysłu w praktyce, ale na 90% powinien działać. No to mój pomysł: - bieżemy np. białą kartke papieru (może byc coś innego, ale o tym później) - przykładamy kartkę do proca i odrysowywujemy rozmieszczenie pinów L1 (powinny prześwitywać, ale jeżeli nie, to można odmieżyć odległości i potem narysować) - ideą jest odtworzenie rozmieszczenia mostków L1 na kartce papieru - łączymy narysowane na kartce mostki lakierem elektroprzewodzącym tak jak gdybyśmy to roblili na procesorze (ważne są cienkie połączenia) - wycinamy powstały w ten sposób wzór ||||| i przyklejamy np. taśmą do procesora, tak, żeby mostki zostały połączone (żeby mieć 100% pewność, że nie będzie przebicia do otworów po laserze na procu, można je zakleić np. taśmą) Prawda, że to banalne i znacznie prostsze od malowania procesora w tradycyjny sposób, a najważniejsze jest, że nie traci sie gwarancji (no, chyba, że jest ona naklejona właśnie na mostkach L1), a w razie, gdyby się nie udało, można powtórzyć operację aż do pożądanego skutku. Oczywiście trzeba to sprawdzić w praktyce, bo np. mogą byc problemy z przewodzęniem prądu pomiędzy mostkami a tymi łączeniami na kartce, ale są środki, które pomagają w przewodzeniu prądu, więc powinno działać. hmm.. jakos mi sie to nie widzi, a najwiecej watpliwosci mam wlasnie co do tej przewodnosci elektrycznej miedzy kartka z lakierem przyklejona tasma do proca 8O ja teo nie kupuje (chyba ze cie zle zrozumialem) BTw mam swoj sposob (choc chyba ktos kiedys o nim wspomnial ale nie wykorzystal) ale poki co nie bede odblokowywal bo wczorak komp mi wstal ma fsb 166 bez ruszania mnoznika 8) No, tak, myślałem, żeby to jeszcze czymś docisnąć np. cooper shimem. Niedługo będę wypróbowywał ten sposób, bo mnie też co prawda komp wstaje na FSB166MHz, ale na 2V (może jak zapodam peltiera, to będzie lepiej), więc chcę go ustawić np. 10x166MHz, żeby wykorzystać przepustowośc pamięci, nie zwiekszając przy tym napięcia proca. Nie chcę lutować, ani malować procka, bo strace gwarancję. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Varrol Opublikowano 6 Listopada 2002 Zgłoś Opublikowano 6 Listopada 2002 Hmm... no cóż sądząc po zainteresowaniu, to chyba nie jest dobry pomysł, albo to już było. Dziwne, bo mnie na przykład bardzo przydało by sie odblokowanie mnożnika, a do tej pory nie zrobiłem tego ze względu na gwarancję. A może wszyscy są tak konserwatywni, że pomysł, że można odblokować mnożnik nie ingerując w procka jest nie do przejścia. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rosio Opublikowano 6 Listopada 2002 Zgłoś Opublikowano 6 Listopada 2002 Hmm... no cóż sądząc po zainteresowaniu, to chyba nie jest dobry pomysł, albo to już było. Dziwne, bo mnie na przykład bardzo przydało by sie odblokowanie mnożnika, a do tej pory nie zrobiłem tego ze względu na gwarancję. A może wszyscy są tak konserwatywni, że pomysł, że można odblokować mnożnik nie ingerując w procka jest nie do przejścia. ale jak zalejesz otwory po laserze pasta biala silikonowa a mostki placzysz lakierem, ktory mozesz zmyc jakim rozpuszczalnikiem albo acetonem to nie tracisz gwarancji :P Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dexter Opublikowano 6 Listopada 2002 Zgłoś Opublikowano 6 Listopada 2002 Swego czasu widzialem w sieci w sprzedazy masowej takie karteczki na ktore bylo naniesione cos przewodzacego i poprostu dociskalo sie ta karteczke do mostkow i olowkiem przekalkowywalo na proca. Zabieg trwal 10 sek i gotowe. Niestety w AXP to nie zadziala ze wzgledu na to wyciecie laserowe. Ja tez mam sposob polaczenia mostkow bez straty gwarancji ale nie mam proca do sprawdzenia 8) Pozdro Dexter Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KWS89 Opublikowano 6 Listopada 2002 Zgłoś Opublikowano 6 Listopada 2002 A żeby tak to np zrobić tak: kawałek taśmy klejącej na nim naniesiona srebrny klej i to porozcinać skalpelem chirurgicznym na małe kawałeczki tak aby nie połączyć mostków nie takich co trzeba. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Duncan Opublikowano 6 Listopada 2002 Zgłoś Opublikowano 6 Listopada 2002 Nie wzięto tu pewnej rzeczy pod uwagę. Cholernie trudno jest namalować ładne kreseczki na mostkach (jak jest już wszystko przygotowane) a co dopiero na kartkę papieru gdzie nie za dokładnie te mostki odwzorujemy. Jeśli Ci się uda to gratuluję i życzę miłej zabawy. Na ostatnim procku co odblokowałem tak naklejono naklejki, że i tak gwarancja poszła się "kochać", a w klasycznej metodzie mam wprawę ;) (Nie ma to jak dwie setki i ręce się nie trzęsą ;) ) Pozdrawiam, Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...