Skocz do zawartości
Dex'ior

Psie [ciach!] (kupy)

Rekomendowane odpowiedzi

Właśnie ojciec wrócił z zebranmia w spółdzielni i mówi, że komendant nakazał egzekwować przepis o sprzątaniu psi odchodów. Ten przepis jest od kilku lat. Jest to jakby martwy przepis i nikogo nie obchodził. I teraz mam pytanie do was. Jak u was wygląda ta sprwa i czy u was egzekwują ten przepis:?: Mieszkam w dzielnicy gdzie żyją głównie emeryci, renciści i zasiłki. Mieszkańcy boją się wogóle odezwać do młodzieży ale zadzwonić po czarnuchów to jeszcze umieją. Mam sprzedać psa czy olać tą cała sprawe :?:

Edytowane przez Dex'ior

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wyprowadzić sie na wies :P a tak na serio możesz olać :P jest niby też przepis o podatku za psa czy jakos tak, ja mam chyba z 9 psów i i tak niepłace :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja jestem za . Niedosc ze psy sraja gdzie popadnie to ich wlasciciele leja na to 9nie doslownie oczywiscie :D ) Zaczelibyscie sprzatac po swoich pupilach to bym sie nie bal chodzic po takim miescie jak np. Gdansk . niektre rejony sa tak tym zasyfione ze strach . W kazdym normalnym panstwie ten przepis jest obowiazujacy .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja akurat płaca podatek za psa i tak apropo tego to na co ja to płace :?: płace więc mogli by dać spokuj z tymi gów.nami

1448721[/snapback]

No właśnie - u mnie też się płaci opłatę sanitaryjną za psa - 45 złoty. Oczywiście pieniądze gdzieś się ulatniają, bo wg mnie opłata sanitaryjna = sprzątnięte kupki :P Kiedyś nawet była taka akcja - "Nawet małe dziecko wie, że po piesku sprząta się" - w pełni popieram, ale tylko w momencie, kiedy całe społeczeństwo się do tego dostosuje, a nie tylko nieliczni.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak ja widze srajacego psa na chodniku to odrazu dostaje odemnie kopa w tylek :) To troche pomaga. Czasami tylko wlasciciel pyskuje ..

Edytowane przez Nyny

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

pewnie że egzekwowac jeśli nie dlatego że boisz sie swojego szeryfa ;] to po to żeby sie lepiej żyło. Przyjemnie sie chodzi jak musisz slalom robić na ulicy ?? albo jak wdepniesz ;).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak ja widze srajacego psa na chodniku to odrazu dostaje odemnie kopa w tylek :) To troche pomaga. Czasami tylko wlasciciel pyskuje ..

1448943[/snapback]

Ostatnio jak krążyłem z kolegami po Chorzowie to na estakadzie szła babka z psem. No i pieskowi się zachciało i zażął sr.ać na środku ulicy. Kolega fajne komentarze zaczął rzucać, aż babka się zdenerwowała / zawstydziła i zaczęła krzyczeć na psa ...... Tak jakby to była jego wina :wink:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jak tak czytam sobie jak to ludzie maja za zle przepis o sprzataniu po psie to troche sie dziwie. skoro im nie przeszkadza psie gowienko na ulicy to po co go w ogole wyprowadzaja, nie mam psa i mi przeszkadza, wiec skoro ja musze to znosic to niech wam psy sraja w domach - w koncu wasz pies to i goowno wasze. tlumaczenie ze gdzes tam tego wcale nie widac jest jeszcze bardziej rozbrajajace - poczekaj jeszcze troche to bedziesz kluczyl pomiedzy.

 

I na koniec jeszcze apel do wlascicieli czworonogow, ktorzy nie widza nic zdroznego w prowadzeniu psa wzdluz zaparkowanych samocodow - zeby mial sie na co odlac:

 

"Wez se czlowieku tego psa i wyprowadzaj pod swoja pralke - nie zachecaj go do oblewania mojego auta".

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość Seentag

Najlepiej to zamknąć psa w szafie i powiesić na wieszaku jak futerko. Nie dość, że i tak ma oganiczenia (100 razy większe niż człowiek) to jeszcze może ma w ogóle nie robić ? ciekawe dlaczego ludzie przejmują się błachostkami w postaci psiej ku_py na trawniku, niż tym że zatruwają/my powietrze swoimi samochodami. Nikogo to nie interesuje ? no tak Ego się odzywa :? a jak rękawiczki do psiej ku.py to samochody na hybryde, inaczej nie ma jeżdzenia.Mam psa, i będzie sr.ał na trawniku (nikt Ci nie każe po nim chodzić), zaś sprzątać po nim też nie będe, a jak chcą ludzie robić porządki na świecie to niech zaczna od rzeczy ważniejszych. A ludzie z Egozimem niech nie wychodzą lepiej z domu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja pindole ale jak frajerki zasowaja swoimi samochodzikami truja powietrze to jest dobrze. [gluteus maximus] na rowery i pedalowac lenie. Albo jak gady kopca fajki i rzucaja pety gdzie popadnie. Extra dbacie o porzadek

 

Tylko ze to psie kooffno wpierdziela zaraz muchy i drobnoustroje a wasze pety i spaliny kraza kilkanascie lat w przyrodzie.

 

Po to place podatek za psa aby kolo na motorku jezdzil i sciagal odkurzaczek jego shit. Bo to wlasnie tak wyglada w cywilizowanych krajach. Sa od tego sluzby porzadkowe.

 

Ja z psem chodze na trawke. Mam plac przed domem. I tam psy sobie szaleja i uzezniaja glebe.

 

Ale nie popieram srania na chodnikach ;/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja sam nie mam psa, kiedyś miałem. Jak byłem w USA na wakacjach to tam ludzie przestrzegają prawa. Idę sobie gdzieś po mieście, idzie gościu z pieskiem. Piesek robi co musi, właściciel rękawiczka, bierze kupkę i sru do śmietnika. I tak jest w większości krajów.

 

Strasznie mnie denerwuje, jak np. siedzę sobie w oknie, a podchodzi jakiś gościu/babeczka z psem i sra mi na mój trawnik przed domem albo olewa mi samochód / :mur: :mur: / Ludzie, bez przesady. Do tego jak się ludzie oburzają, że ich pies nie może się spokojnie załatwić / no spoko, niech weźmie go i niech sra na jego trawniku i sobie sprząta później /. Nie mam zamiaru chodzić kilka razy dziennie przed dom i sprzątać nie po swoim psie...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie sprawa jest prosta: nauczycie sie jak dostaniecie pare stowek mandatu.

Mieszkam w starej czesci krakowskiego kazimierza i jest mi wstyd jak mijają mnie turyści. Niejednokrotnie można usłyszeć komentarze na temat syfu na chodnikach.

Zachciało wam sie chodowania sraczy w mieście to zbierajcie po nich [ciach!]a i tyle.

Zasłanianie sie tym, że inni zasmiecaja srodowisko spalinami jest żałosne, nie o tym jest ten temat.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tak sie zastanawiam dlaczego wy tak sie bulwersujecie jesli ktos wam kaze sprzatac po swojim psie? moja babcia jakos sprzata i nic nie mwoi gdy pies zaminuje podworko :/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nyny to masz szczescie ze nie trafils na mojego psa i na mnie ... jak nie zalatwil by cie pies to ja bym dokonczyl ...

 

A powaznie to ja wyprowadzam psa do parku i tam sie zalatwia - ale mi nie przeszkadza jak czyjs pies sie zalatwi na trawniku bo trawniki nie sa od tego zeby po nich chodzic - od tego sa chodniki - i tu sie zgadzam sam sie wk jak widze ze ktos nie upilnuje psa ktory zostawia po sobie pamiatke na srodku chodnika.

 

Ostatnio sasiad sie do mnie przyczepil ze akurat sie zdazylo ze pies sie zalatwil na trawniku i on za kazdym razem jak postawi tam samochod to wdeptuje w kupe ... Powiedzialem mu ze po pierwsze trawnik nie jest od tego zeby parkowac na nim swojego zecha, a po drugie jest tu zakaz parkowania i jak mu sie nie podoba to zaraz zadzwonie na mendy to on powiedzial ze to co on parkowac nie moze a pies sr.ac moze ? A ja ze ani jedno ani drugie tyle ze po g.wnie jeszcze trawa wyrosnie a po plamach z oleju od jego trupa juz nie ..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

bo trawniki nie sa od tego zeby po nich chodzic

1449318[/snapback]

Ale ja na przykład czasem idąc do parku w centrum miasta chciałbym sobie na trawniku sie położyć celem odpoczynku na przykład. W normalnym kraju nie jest to nic dziwnego. U nas tego nie zrobisz bo trawniki są zasrane przez psy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Teksty w stylu "nie będę sprzątał, niech inni sprzątają, przecież płacę za psa" mnie poprostu rozwalają. ROTFL

Jak ktoś nie chce sprzątać, nie przeszkadzają mu psie odchody, to niech poprosi swojego pupilka, żeby przed wyjściem na spacer załatwił potrzeby w domu na dywanie, wtedy i my użytkownicy chodników/trawników będziemy mieli spokój.

W UK gość sprzątający po piesku to nic dziwnego. Są nawet znaki przypominające o tym.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

eeee, jak nauczycie psy, aby robily w waszym WC tak jak niektore koty robia, to bedzie GIT. Tez wina lezy u Was i u walscicieli psow, psy nie sa niczemu winne :wink: bo gdzies musza robic. To czlowiek Je wzial do siebie i powienien, liczyc sie z tym, ze pise bedzie musial gdzies "to cos" zrobic, a jak jonatahan owi,to ma racje, ze wszyscy robia co im sie chce, na lonie natury, a teraz im sie przyczepilo do psow - pfff :| troche to glupie, jezeli placimy podatki, za swe pociechy to powinno byc to sprzatane, wlascicele, powinni chodzic z psami, tam gdzie jest malo spacerowiczow, i mniej publicnze miejsce, ja np. z moim psem, chodze jakies 1,5 km, od domku na laczke, kolo jeziorka :P, ale nigdy nie zdazylo mi sie, aby moj pies zrobil na chodnik, mieszkacie w naprawde zasyfialych miastach :P :wink:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sprzątaj po swoim srajduchu. Przepis jest po to aby go egzekwować, w[ciach!]ia mnie to jak psy srają mi pod domem albo w ogrodzie(mam płot jakby co). Jak ktoś ma psa to musi liczyć się z tym że musi po nim posprzątać, może ja wezme od kumpla pożycze dużego doga, napakuje w niego fasoli i pujde pod wasze okno? Jak byście się wtedy czuli? przyjemnie?

Edytowane przez goldenSo

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mnie by było wstyd zostawić psie ciach!o - akurat nei mam psa tylko kota, ale z kuwety też trzeba sprzątać - a co jakbym to przez okno wyrzucał?

 

Woreczek foliowy i łatwo się zbiera i do pierwszego z brzegu kosza na śmiecie wyrzucić - ale cóż niestety właściciele psów reprezentują dość niski poziom kultury (no offence dla wyjątków).

 

Pocieszcie się, że nie tylko w Polsce tak jest - Włosi i Francuzi też się wiele nie różnią...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie



×
×
  • Dodaj nową pozycję...