raven_88 Opublikowano 17 Kwietnia 2010 Zgłoś Opublikowano 17 Kwietnia 2010 (edytowane) Ja zostałem na górze i w niego nawalałem cały czas pilnując jednocześnie żeby nie dostać kosy - i tak z kur..pieśnią na ustach aż Radec przeniesie się naprzeciwko balkonu, w pobliże drzwi. Gdzieś niedaleko Ciebie powinna leżeć snajperka - 1-2 strzały i koniec. Edytowane 17 Kwietnia 2010 przez raven_88 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
draak Opublikowano 17 Kwietnia 2010 Zgłoś Opublikowano 17 Kwietnia 2010 Zanim zajmę się Radkiem ;) muszę uporać się z tym fragmentem, w którym pod koniec nawalają z rakietnic. Jest na to jakiś sensowny sposób oprócz n prób? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maSTHa212 Opublikowano 17 Kwietnia 2010 Zgłoś Opublikowano 17 Kwietnia 2010 Run'n'gun ;) Po otwarciu bramek na balkon jest luz, sporo broni lezy (granatniki, snajperka) i przy odrobinie szczescia typy nawet nie wejda na gore. Do tego duzo biegac, a na bazookowcow to tylko sniperka, sa na 1 strzal. Lekki wychyl, boom, headshot. Byleby stac z dala od scian, bo inaczej moze byc kiepsko. Radec jest prosty, ale trzeba miec cierpliwosc. Na koniec 2 strzaly ze snajperki i po zawodach. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
raven_88 Opublikowano 18 Kwietnia 2010 Zgłoś Opublikowano 18 Kwietnia 2010 Run'n'gun ;)Dokładnie :) Dla mnie akurat ten moment był prosty, dlatego myślałem, że się na Radku zawiesiłeś ;) Możesz też wziąć miotacz ognia i się do nich przejść, tylko wtedy jeszcze łatwiej rakietą oberwać. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
grzegrz Opublikowano 18 Kwietnia 2010 Zgłoś Opublikowano 18 Kwietnia 2010 Świetna jest ta gra, po prostu swietna i tyle. Jest rozmach, epicka muza, zajebista grafa i przeciwnicy, ktorzy nie sa byle jakimi debilami. Nie pamiętam kiedy ostatnio grałem w podobnego shootera gdzie każda walka wymagała przemyślenia tego co się zrobi, gdzie można sobie postrzelać z wielkiego działa, pokierować uzbrojonego mecha, gdzie wręcz czuje się ciężar i rozmiar gnata, którego niosę. Fabularnie również nie jest najgorzej. Na początku trochę powoli się wszystko rozkręca, ale poźniej scenariusz ładnie nadrabia, bo czuć to, że mamy co raz bardziej przesrane. Jest to jeden z lepszych shooterów w które grałem, bo zapada w pamięć, bo walka jest nieliniowa i nie taka bezmózga jak w CoD czy innym Medalu. Myślę, że gdyby ta gra miała marketing na wyższym poziomie, to bez problemu zjadłaby żołnierzyki z Modern Warfare. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maSTHa212 Opublikowano 19 Kwietnia 2010 Zgłoś Opublikowano 19 Kwietnia 2010 IMO Killzone 2 ma jedna, dla mnie istotna wade: fabula. Niby walczymy, ale nie wiadomo w sumie dlaczego, po co, czemu to my jestesmy dobrzy, czemu atakujemy. Ekipa jakas taka nijaka, nie zapada w pamiec. Poza tym jest jeszcze jedna sprawa. Byl to pewnie niezamierzony zabieg, ale przez to ze gra wyszla po Gearsach 2 to sila rzeczy ona "kopiuje" patenty: 4 osobowa druzyna, laska z wywiadu, misja z pociagiem itd. Grafa owszem fajna, szkoda tylko, ze wszystko w dosc monotonnej kolorystyce, wiecej zycia by sie przydalo, ale rozumiem, ze taki "klimat" planety. No i akcja moglaby sie zaczac troche wczesniej, prawdziwy rush zaczyna sie od momentu ataku na nasz statek czyli w sumie pod sam koniec. Dodatkowo pomijajac dubing to w wielu miejscach totalnie niezgrany lipsync. Na plus przeciwnicy, bo faktycznie nie sa matoly w ciemie bici, tylko szukaja sposobu jak nas wykonczyc, a i zabic nie jest tak latwo. Bronie jak bronie, nic specjalnego, mozna by bylo dzwigac tylko cos wiecej niz jeden karabic + pistolet. Spokojnie mocne 8/10 moge dac. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
draak Opublikowano 19 Kwietnia 2010 Zgłoś Opublikowano 19 Kwietnia 2010 Radek już pożegnany- dobrym sposobem było potraktowanie go z miotacza ognia, później 2 magazynki i było po nim. Końcowy motyw (z Sevem na schodach) wymiata, grę również oceniam na solidne 8/10 przychylając się do uwag Jacka. Czekam na 3jkę. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kojak_ct Opublikowano 19 Kwietnia 2010 Zgłoś Opublikowano 19 Kwietnia 2010 Mam do Was pytanko. Czy gra spełniła Wasze oczekiwania po osławionym renderze z 2005roku? :) PS. Witam w gronie oczekujących na KZ3. :P Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
raven_88 Opublikowano 19 Kwietnia 2010 Zgłoś Opublikowano 19 Kwietnia 2010 Ja się w ten cyrk z renderem nie wkręciłem, bardziej mnie kręcił wtedy pierwszy trailer MGS4 i kaczuszki w wannie :D Gra mi ogólnie przypadła do gustu, choć nie jest to pozycja bez niedoróbek o czym już wyżej maSTHa napisał (swoją drogą przeszedłem wreszcie Gearsy numer 2 i w obu tych grach mógłbym powiedzieć o tych samych wadach ;)) Tak czy siak..za 12 miesięcy runda numer 3 ;) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
draak Opublikowano 19 Kwietnia 2010 Zgłoś Opublikowano 19 Kwietnia 2010 kojak, miejscami grafika była świetna, zbliżona imho do tego rendera (choć przyznaję, że pamiętam go jak przez mgłę), jednak szkoda, że oprawa była tak monotonna. OK, klimat planety itd. ale trochę urozmaicenia nie zaszkodziłoby. Co ciekawe, mi ten feeling broni i powolność gł. bohatera przypadły do gustu, powiew świeżości w shooterach fppp. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
grzegrz Opublikowano 19 Kwietnia 2010 Zgłoś Opublikowano 19 Kwietnia 2010 Nie mieliście wrażenia, że biegając pośród kompanów jesteście trochę niżsi od pozostałych ludzi? nie zauważyłem w przerywnikach aby Sev był niższy, ale sprawiało to wrażenie, że cały czas biegnę przykucnięty, albo jakiś zgarbiony. Co do oczekiwań względem rendera to w ogóle o tym nie myślałem bo gdy jest dobry action i grafa nie bije po oczach, to w czasie gry szuka się więcej zalet niż wad. Czasem nachodziły mnie przemyślenia, czy klocek by sobie poradził z tą grą tak samo jak ps3. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
R4KET Opublikowano 19 Kwietnia 2010 Zgłoś Opublikowano 19 Kwietnia 2010 Może i nie grałem w KillZone, ale w realu, żołnierz nie biega wyprostowany jak drut, ale trochę przygarbiony w wiadomym celu. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...