pjotrek Opublikowano 22 Maja 2005 Zgłoś Opublikowano 22 Maja 2005 Ostatnio niefortunnie wstalem od kompa z sluchawkami na glowie i oczywiscie przerwal sie (mniej wiecej w polowie) kabel doprowadzajacy sygnal do prawej sluchawki. Stwierdzilem wiec, ze sciagne izolacje, skrece druciki i zadziala, a tu lipa. Jeszcze nigdy nie naprawialem sluchawek wiec calkiem mozliwe ze cos zle zrobilem, ale na logike to powinno dzialac. W srodku kabla byly dwa druciki, jeden w kolorze miedzi, drugi bardziej czerwony, skrecilem kolor do koloru. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RaF Opublikowano 22 Maja 2005 Zgłoś Opublikowano 22 Maja 2005 powinny byc 3 kable masa i sygnaly od lewego i prawego a co do tego bardziej czerwonego to sprawdz czy przypadkiem nie jest on pokryty jakas warstwa izolacyjna nie przewodzaca pradu Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mastiff Opublikowano 22 Maja 2005 Zgłoś Opublikowano 22 Maja 2005 One są pokryte warstwą izolacyjną! Musisz ją zeskrobać. Prawdopodobnie jeden i drugi. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pjotrek Opublikowano 23 Maja 2005 Zgłoś Opublikowano 23 Maja 2005 Izolacja napewno to nie jest. Zreszta zalaczam fotke. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RaF Opublikowano 23 Maja 2005 Zgłoś Opublikowano 23 Maja 2005 chcesz sie o browara zalozyc ze jest na nich izolacja ?? ;) zreszta ja 3 kable tam widze a dzis nic nie pilem :D Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pjotrek Opublikowano 23 Maja 2005 Zgłoś Opublikowano 23 Maja 2005 To czarne to jest gumowa izolacja z ktorej wychodza te dwa cienkie druciki nawiniete na wlokno (to biale co wystaje na koncu). Izolacji napewno na nich nie ma, moge sie zalozyc nawet o pol litra :] Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
^KapitaN^ Opublikowano 23 Maja 2005 Zgłoś Opublikowano 23 Maja 2005 RaF ma racje Te przewody sa pokrywane czyms w rodzaju emali,albo jakiegos polimeru. W kazdym razie mozna to opalic albo przygrzac lutownica i powinienes odzyskac przewodnosc. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RaF Opublikowano 23 Maja 2005 Zgłoś Opublikowano 23 Maja 2005 To czarne to jest gumowa izolacja z ktorej wychodza te dwa cienkie druciki nawiniete na wlokno (to biale co wystaje na koncu). Izolacji napewno na nich nie ma, moge sie zalozyc nawet o pol litra :] 1459599[/snapback] spoko poprosze o wyslanie poczta ;) adres na PW podam chcesz z elektrykiem(no dobra automatykiem ale na wydziale elektrycznym) sie zakladac o kable :lol: ?? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PelzaK Opublikowano 23 Maja 2005 Zgłoś Opublikowano 23 Maja 2005 nie wiem ile tam kabli jest ... ale w jednej zyle do słuchawki idą 2 przewody.. czylio w złuchawkach są naprwdę cztery przewody... po dwa na kazdą słuchawkę. a jesto to zrobione róznie... w wiekszości przypadków w jednej żyle idzie ekran - oplot z miedzi (masa) oraz jeden drucik pokolorowany na jakiś kolor (czerowny?).. jest on zalany włąsnie izolacją z emalii lub innego shitu żeby oddzielić go od masy.... i wiadomo musisz połaczyć oplot z oplotem i ten zaemaliowany drucik z drugim takim... (opalasz to zapalniczką.. nie za długo.. powinno być widać keidy się spali izolacja) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pjotrek Opublikowano 23 Maja 2005 Zgłoś Opublikowano 23 Maja 2005 Przypalilem koncowke na czerwonym druciku ale nie widac , czy izolacja sie spalila, bo spalilo sie wlokno na ktore byl on nawiniety i okopcilo caly drucik. W kazdym badz razie jak polaczylem - nie dziala. Widac czas na nowe sluchawki :wink: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mastiff Opublikowano 24 Maja 2005 Zgłoś Opublikowano 24 Maja 2005 jak przedłużałem kabel w moich słuchawkach, wystarczyło zeskrobać ten syf izolacyjny, którym pokryte są przewody, do tego dołożyć trochę cierpliwości, bo naprawdę dokładnie druciki są nim pokryte, a potem je ze sobą zlutować. Działa do dzisiaj! :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PelzaK Opublikowano 24 Maja 2005 Zgłoś Opublikowano 24 Maja 2005 no bo ta izolacja spala się an węgiel i trzeba ją jeszcze zeskrobać.. do gołego drucika miedzianego... potem jak to połączysz musisz pamiętać o tym żeby ten drucik w odkrytym miejscu był odizolowany od oplotu - nie mogą się stykać... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RaF Opublikowano 24 Maja 2005 Zgłoś Opublikowano 24 Maja 2005 a co z moja flaszka ?? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
best-boy Opublikowano 26 Maja 2005 Zgłoś Opublikowano 26 Maja 2005 Koledzy maja racje, jest izolacja w postaci lakieru. Na przewodzie masowym jest to przezroczysty lakier (lub wogole brak) na sygnalowych sa kolory jak widac. Izolacje usuwa sie delikatnie podpalajac zapalniczka i szybko zdmuciach!ac powstaly ogien, nastepnie zwegloną izolacje zdrapuje sie norzykiem :) A dalej to juz standart lutownica etc. :) Roboty duzo nie ma i nie jest to trudne, tylko trzeba bys oswojonym z lutownica ;) Jak to bardzo drogie sluchawki a sam nie jestes na silach to elektronik zrobi to "od reki" pewnie za 10zl :). Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
[R] Opublikowano 30 Maja 2005 Zgłoś Opublikowano 30 Maja 2005 (edytowane) Panowie co wam powiem to wam powiem. Z elektronikiem juz sie nie będziecie chyba spierać. Przeważnie są 4 przewody, jeżeli mówimy o słuchawkach stereo. Po 2 skręcone na ekran (to białe:). Przeważnie są innych kolorków ale tutaj są 2 o jednakowym kolorze skręcone na ekran w żyłach (do prawej i lewej słuchawki) Obydwie żyły idą do jack'a ,gdzie trzeba je odpowiednio połączyć (Jack stereo ma 3 wyprowadzenia) jedna wspólna nóżka jecka łączy 2 przewody z jednego i drugiego kanału, a dwie pozostałe są po to aby przylutować jeden kabelek na lewy i jeden na prawy kanał, aby uzyskać efekt Stereo :) Z drugiej strony całości kabla łączymy do głośniczków słuchawek. Pozatym spieracie się o to czy kable są emaliowane - otóż są. Jak mogły by być skręcone w jedną żyłe jakby nie były odizolowane od siebie ??? :> Jakby nie były emaliowane mamy czyste zwarcie :) Więc sprawa jest jasna :P SĄ EMALIOWANE. Przy lutowaniu trzeba tą emalię zeskrobać bo nakładana jest kataforezą, czyli chemicznie :P Więc nie stopi tego nic :P(ewentualnie zwęgli) Można użyć związku chemicznego (rozcieńczony kwas azotowy lub siarkowy for example), ale może uszkodzić miedź pod emalią więc lepiej zeskrobać. Jak już będzie odemaliowana końcówka to cyna łatwo chwyta i dalej już nie musze chyba komentować, że należy przylutować :) Nie wiecie czegoś jeszcze ?? Coś nie jasne ?? Pytać wytłumacze żeby nie było żadnych wątpliwości. P.S naprawiam co się da :P Siedze w elektronice od układów analogowych po mikroprocesorowe :] Więc dla mnie chyba jasno wszystko napisałem ale .. Piszcie po to jest forum :) Pozdro for All Electronic Majster's Edytowane 1 Czerwca 2005 przez [R] Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
turtles5 Opublikowano 31 Maja 2005 Zgłoś Opublikowano 31 Maja 2005 Miedzi siarkowy rozc. nie ruszy. Azotowy (nawet rozc) ruszy. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PelzaK Opublikowano 2 Czerwca 2005 Zgłoś Opublikowano 2 Czerwca 2005 panie [R] elektroniku.... a co ja tu napisałem...? :D nie wiem ile tam kabli jest ... ale w jednej zyle do słuchawki idą 2 przewody.. czylio w złuchawkach są naprwdę cztery przewody... po dwa na kazdą słuchawkę. a jesto to zrobione róznie... w wiekszości przypadków w jednej żyle idzie ekran - oplot z miedzi (masa) oraz jeden drucik pokolorowany na jakiś kolor (czerowny?).. jest on zalany włąsnie izolacją z emalii lub innego shitu żeby oddzielić go od masy.... i wiadomo musisz połaczyć oplot z oplotem i ten zaemaliowany drucik z drugim takim... (opalasz to zapalniczką.. nie za długo.. powinno być widać keidy się spali izolacja)miło ze mamy 2 elektronika na forum :) , który najwyraźniej ma ogromną potrzebę przekazywania innym swojej wiedzy... może to i dobrze... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RaF Opublikowano 2 Czerwca 2005 Zgłoś Opublikowano 2 Czerwca 2005 ale i tak dalej nei wiemy czy sluchawki w koncu dzialaja czy nie :/ Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mastiff Opublikowano 2 Czerwca 2005 Zgłoś Opublikowano 2 Czerwca 2005 Panowie co wam powiem to wam powiem. Z elektronikiem juz sie nie będziecie chyba spierać. Przeważnie są 4 przewody, jeżeli mówimy o słuchawkach stereo. Po 2 skręcone na ekran (to białe:). Przeważnie są innych kolorków ale tutaj są 2 o jednakowym kolorze skręcone na ekran w żyłach (do prawej i lewej słuchawki) Obydwie żyły idą do jack'a ,gdzie trzeba je odpowiednio połączyć (Jack stereo ma 3 wyprowadzenia) jedna wspólna nóżka jecka łączy 2 przewody z jednego i drugiego kanału, a dwie pozostałe są po to aby przylutować jeden kabelek na lewy i jeden na prawy kanał, aby uzyskać efekt Stereo :) Z drugiej strony całości kabla łączymy do głośniczków słuchawek. Pozatym spieracie się o to czy kable są emaliowane - otóż są. Jak mogły by być skręcone w jedną żyłe jakby nie były odizolowane od siebie ??? :> Jakby nie były emaliowane mamy czyste zwarcie :) Więc sprawa jest jasna :P SĄ EMALIOWANE. Przy lutowaniu trzeba tą emalię zeskrobać bo nakładana jest kataforezą, czyli chemicznie :P Więc nie stopi tego nic :P(ewentualnie zwęgli) Można użyć związku chemicznego (rozcieńczony kwas azotowy lub siarkowy for example), ale może uszkodzić miedź pod emalią więc lepiej zeskrobać. Jak już będzie odemaliowana końcówka to cyna łatwo chwyta i dalej już nie musze chyba komentować, że należy przylutować :) 1471837[/snapback] Jak to mawiał Stanisław Anioł (albo raczej Sofronow): "...mądremu starczą dwa słowa, a głupiemu to i referatu mało..." :) A ja też jestem ciekawy jak tam słuchawki...? :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sailence Opublikowano 3 Czerwca 2005 Zgłoś Opublikowano 3 Czerwca 2005 z doświadczenia: prosty zabieg - zwykle biorę do takich przewodów transformatorówkę, lutowie i kalafonię i końcówkę poprostu pobielam - doprowadzając jednak grot do wyższej temperatur - aż kalafonia na grocie zacznie bulgotać - po chwili końcówka przewodu jest pobielona i izolacji w tym miesjcu (lakieru) nie ma nie widzę sensu bawienia się w nożyki, zdrapywanie itd... te przewody są cienkie i delikatne i łatwo to naciąć lub poszarpać - sposób z transformatorówką jest bezbłędny - po co kombinować, jeśli z reguły najprostrze rozwiązania są najskuteczniejsze? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
[R] Opublikowano 4 Czerwca 2005 Zgłoś Opublikowano 4 Czerwca 2005 (edytowane) Każda metoda jest dobra. Wszystko zależy od sprzętu(masz 100W(120W lub mocnieszą) lutownice rób i tak. Będzie albo i nie :P, zależy od emalii jedna zejdzie bo sie sfura druga nie). Zabieg jest naprawde kosmetyczny i dla nas fachowców w tej dziedzinie nie stanowi żadnego problemu, ale nie wszyscy mają do czynienia z Lutownicą. Elektronik posługuje się nią niczym żołnierz karabinem :) fachowo, szybko i do rzeczy. Trzeba wszystko tak opisać żeby każdy zrozumiał. Nie sztuka jest napisać 2 zdania które zrozumieją, tylko ci którzy są w temacie. Dlatego staram się wszystko pisać na tyle jasno żeby każdy zrozumiał. Aha jeszcze jedno grzejąc lutownicą emalie niedoświadczony zawsze może "niedogrzać" (czy to lutownicą czy zapalniczką jak ktoś opisywał) do końca i pozostawić jej fragmenty w połączeniu z cyną robi się mieszanka przewodząco izolacyjna (wpływ rezystancji zwęglonej emalii). Zawsze pozostaje ryzyko że zlutowany przewód może nie przewodzić :mellow:(lub sygnał może posiadać zniekształcenia i tracić na jakości). Jeżeli zeskrobywać to też trzeba wiedzieć jak i nie robi się tego nożyczkami :D tylko co najwyżej delikatnie opiłowuje pilniczkiem, żeby nie uszkodzić przewodów i nie opiłowuje się całego przewodu tylko końcóweczke (2-3 milimetry) potem łączy cyną i jest. Pozdrowienia dla wszystkich. Mnie też ciekawi czy słuchawki działają czy nie :) Edytowane 4 Czerwca 2005 przez [R] Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
[R] Opublikowano 4 Czerwca 2005 Zgłoś Opublikowano 4 Czerwca 2005 z doświadczenia: prosty zabieg - zwykle biorę do takich przewodów transformatorówkę, lutowie i kalafonię i końcówkę poprostu pobielam - doprowadzając jednak grot do wyższej temperatur - aż kalafonia na grocie zacznie bulgotać - po chwili końcówka przewodu jest pobielona i izolacji w tym miesjcu (lakieru) nie ma nie widzę sensu bawienia się w nożyki, zdrapywanie itd... te przewody są cienkie i delikatne i łatwo to naciąć lub poszarpać - sposób z transformatorówką jest bezbłędny - po co kombinować, jeśli z reguły najprostrze rozwiązania są najskuteczniejsze? 1480151[/snapback] A zastanawiałeś się nad tym że jak nieumiejętnie przegrzejesz przewód spalisz oplot ?? i po zawodach ?? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sailence Opublikowano 4 Czerwca 2005 Zgłoś Opublikowano 4 Czerwca 2005 lutowałem takie przewody wiele, wiele razy i ani razu taki przypadek nie zaszedł, więc uważam, że to dobry sposób Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pjotrek Opublikowano 4 Czerwca 2005 Zgłoś Opublikowano 4 Czerwca 2005 Graja, dzieki. Zrobilem wedle sposobu z lutownica, a zeskrobywac emalii nawet nie probowalem bo druciki sa takie cienkie ze od razu by sie przeciely. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
[R] Opublikowano 5 Czerwca 2005 Zgłoś Opublikowano 5 Czerwca 2005 lutowałem takie przewody wiele, wiele razy i ani razu taki przypadek nie zaszedł, więc uważam, że to dobry sposób 1480924[/snapback] No to gratulacje :) Widze ze nie jestes laikiem. Ale nie kazdy wie ze oplotu nie wolno pofurac trzeba go odizolowac od reszty wtedy ewentualnie grzac. Zobaczysz ze jeszcze spotkasz słuchawki gdzie nie zastosujesz grzania bo nic to nie da :) Ale jak ci sie udaje i radzisz sobie to lux. Oby tak dalej. Każda metoda jest dobra jak sie ja umie wykonac :) Pozdrowienia Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
[R] Opublikowano 5 Czerwca 2005 Zgłoś Opublikowano 5 Czerwca 2005 (edytowane) Graja, dzieki. 1481675[/snapback] No to uważam temat za zakonczony. Pozdrowienia Edytowane 5 Czerwca 2005 przez [R] Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...