Pomocy Jak Odpisać Na List ?

[ayem]

POwiem szczerze ze polskie prawo jest smieszne.

Odpowiedzialnosci za klikanie w necie mozna rzadac od

dorosłej osoby, w dodatku z wiedza inforamtyczną.

(...)

Nie do konca, jest taka stara maksyma "nieznojomosc prawa szkodzi". Wedlug tego co piszesz, nie moznaby np skazac czlowieka ktory zabil kogos po pijaku samochodem nie majac prawa jazdy - powiedzialby ze nie wiedzial ze nie wlno jezdzic po pijaku. Tak samo kazdy dorosly czlowiek nie majacy papierka ze jest nifromatykiem moglby do woli piracic soft - bo nie wiedzial ze nie wolno.

 

Nie mowie ze to jest oki co sie wydazylo, ale taka forma odpowiedzi jak zaproponowana powyej bedzie oki. Firma uzyska podkladke, ze user nie uznaje swojej winy i ew przesle t dalej, u nas ciezko z zagoneniem policji do domu kolesia podejrzewanego o posiadanie 1 filmu.

 

Co do zapisu i odczytu danych z dysku, pomimo tego ze dysk podzielony jest na sztywne sektory, to glowica zapisujac, nie zawsze jedzie idealnie ta sama sciezka, a jenoczesnie nie zapisuje calego sektora (jak wiemy rozklad pola magnetycznego jest funkcja ciaga i rozniczkowalna) wiez zawsze zapisany jest tylko fragment sektora. Pozostala czesc pozostaje 'wolna'. Kasowanie nie ejest rzadnaoperacja dyskowa tylko logiczna, wiec nie interesuje nas w kontekscie odzyskiwania danych. Tymczasem jak glowica przejezdza nad danym sektorem jeszcze raz w celu zapisu, to moze przejechac te kilka micrometrow inna sciezka co pozostawia pewien margines danych z poprzedneigo zapisu ( o oslabionym potencjale). Z informacji podanych nam przez prowadzacego zajecia (koles zna sie na rzeczy) wynika ze mozna odtworzyc dane nawet po 20 zapisie na tym samym miejscu. dlateogo obstaje ze zaproponowany powyzej sposob (algorytm zapisujacy 35 razy na danym klastrze rozwiaze problem).

[ridczak]

...

prawa wyslali by ponaglenie o odpowiedz ( przynajmniej mi sie tak wydaje ).

Co do odczytania danych po kilku formatach... jest to mozliwe nawet po zapelnieniu dysku na full, znam to z autopsji jak koles poprosil mnie o odzyskanie czegos co mial na dysku rok temu i wykasowal ( w miedzyczasie instalowal system i inne takie ).  B) 

...

Moze akurat mial szczescie i w tym miejscu na dysku akurat nic nie bylo nagrywane ponownie. Jak juz ktos pisal, w warunkach domowych odtworzenie plikow skasowanych, gdy miejsce po nich zostalo ponownie zapisane, jest praktycznie niemozliwe.

[forest kila zbila]

ja bym odpiwedział że szukałem np. okładki do tego filmu lub informacji,, przypadkiem musiałem kliknąć coś innego ale i tak nie mam bo się nie ściągnęło, jak na okładkę cos to długo trwało więc zrezydnowałem, poza tym na filmie byłem w kinie,, i że jestem taką lamąże trzeba mi wyjaśnieć co to jest ip bo ja chyba czegoś takiego nie mam ;)

[sztandar]

Nie do konca, jest taka stara maksyma "nieznojomosc prawa szkodzi"

Ja bym raczej powiedział że "nieznajomość prawa nie zwalnia od odpowiedzialności za swoje czyny" no chyba że ma się żółte papiery ostatnio słyszałem że zwineli jakiegoś pedofila bo miał pełno zdjęć i filmów wiadomej treści na dysku , tłumaczył się że dopiero założył internet nie zna się na tym i nie wiedział co ściąga <_< oczywiście poszedł siedzieć , swoją drogą wybrał słabą drogę obrony bo chyba trudno ściagnąć w niewiedzy z internetu 50 giga pedofilskiej pornografi

 

a bym odpiwedział że szukałem np. okładki do tego filmu lub informacji,, przypadkiem musiałem kliknąć coś innego ale i tak nie mam bo się nie ściągnęło, jak na okładkę cos to długo trwało więc zrezydnowałem, poza tym na filmie byłem w kinie,, i że jestem taką lamąże trzeba mi wyjaśnieć co to jest ip bo ja chyba czegoś takiego nie mam

NA takie tłumaczenie patrz wyżej :lol:

Edytowane 26 Maja 2005 przez sztandar

[munio]

Co to? Polska wersja RIAA?

[Sou]

Mysle ze wyslanie maili na adresy z WHOIS to dla amerykanow zaden problem :wink: Jeden list a zaraz 10 000 uzytkownikow tweaka opowie swoim znajomym na osiedlu a ci swoim i pol polski przestaje uzywac p2p :lol: Na takim efekcie im zalezy a nie na nakladaniu kar :wink:

 

Co do calej sprawy to IP twoje moze sobie przypisac kazdy, wystarczy pare klikow myszka i juz pani stenia z sasiedztwa ma twoje ip ;p Dysk sformatuj nagraj tam pare razy cos, przelec magnesem i napisz dostawcy ze o niczym nie wiesz :wink: W najgorszym przypadku rozwiarza z toba umowe co pewnie sie wiaze z tym ze 3 miechy bedziesz mial jeszcze neta i tyle :wink:

[Galago De Codi]

WIem ze nieznajomosc prawa.

Ale program jest w języku angielskim. Wytlumaccie mi ze gdy ktos nabywa produkt bez instrukcji po polsku jest to nielegalne, i nie odpowiada wtedy za szkody winikłe w czasie uzytkowania. Gdy dialer się połączy z 0700 to tez w sumie jest nielegalne i u tepsy mozna reklamować.

Ale gdy uzyjemy programu w wersji angielskiej i gdzies klikniemy gdzie nie trzeba - to to jest nieznajomość prawa.

 

I nie dawajcie przykłądów o prawie jazdy. Bo na komputer nie trzeba miec w polsce pozwoleń. Więc zgdonie z prawem "nieznajomosc nie zwalnia" ale za niewłasciwy opis lub brak opisu w naszym języku odpowiada producent. E mule ma wiecej niz dwa przyciski. Nie będąc z wykształcenia informatykiem - nie mozemy wiedziec jak co i dlaczego :)

[ayem]

tyko ze wiekszosc programow p2p jet free, nie kupujesz ich tylko pobierasz na wlasna odpowiedzialnosc, oferuja ograniczone wsparcie i jasno o tym inormuja.

[Ruido]

nie wspominajac ze kazdy p2p ma polskiego klienta posiada polska wersje, a nawet jak jej niema jest masa polskich poradnikow ^_^

[sztandar]

Dodam jeszcze ze instalując jakikolwiek program musisz zgodzić się na pewne warunki oczywiście nikt tego nie czyta ale z reguły pisze tam ze producent programu nie bierze odpowiedzialnosci za szkody ble ble ble w kazdym razie producent jest zawsze czysty a wina lezy poz stronie uzytkownika

[wasiela]

Przecież używanie samego programu obojętnie jakiego nie łamie prawa ale jedynie dane które przez nie ściągamy ...

[forest kila zbila]

co do wymazywania danych - jest kilka programów które oferują nieodzyskiwalne kasowanie danych, jeden był kiedyś w pakiecie nortona,,, sposobów kasowania miał kilka zgodnych z jakimiś "z kosmosu" standartami

[agata11]

kuzwa czepiaja sie zwyklych ludzi.. pracuje w firmie budowlanej w katowicach i maja cale oprogramowanie pirackie... windowsy autocody wszystko czemu takich sie nie czepiaja..

[Domik]

w laboratoriach odzyska się wszystko tylko cena ;) (np hadeki z wtc odzyskano dane). A w domowych warunkach bardzo ciężko coś odzyskać......

[ygbd]

No cóż niestety ja też słyszałem, że jedynym pewnym sposobem na skasowanie danych jest fizyczne zniszczenie nośnika (o bardzo dużym polu magnetycznym nie słyszałem, ale być może dział).

Z tego co pamiętam zapis danych polega na odpowiednim namagnesowaniu nośnika (w zależności od tego czy mamy 0, czy 1 warstwa ferromagnetyczna chyba jakoś się układa - gdybym chodził na fizykę, to może bym wiedział konkretniej). Niestety z jakichś powodów poprzednie ułożenie warstwy zostaje zapamiętane, co jest dziwne także dla mnie. Nie wiem na ile zmian wstecz to następuje, ale taki stan nośnika da się odczytać, tylko nie poprzez jakieś dziwne programy, czy algorytmy, tylko w specjalnych laboratorach, na specjalistycznym sprzęcie odczytującym bezpośrednio z talerzy (tak jak ktoś pisał wcześniej).

Wiem, że jedno (chyba jedyne w Polsce) laboratorium jest na śląsku, jeżeli ktoś ma pieniądze, albo szczęście to może uzyska jakieś informacje, mi się niestety nie udało :cry:

Odzyskiwanie danych 1

Odzyskiwanie danych 2

 

BTW. Nie mam 15 lat :wink:, nie jestem ekspertem :cry:, ale nie sądzę, żeby banki i inne instytucje niszczyły swoje dyski twarde tylko na podstawie jakiś kretyńskich przesądów.

[Varrol]

Po pierwsze - nieznajomość prawa nie jest wytłumaczeniem - może być jedynie argumentem do zmniejszenia wyroku sądowego.

 

Nieświadome złamanie prawa jest również przestępstwem - jeżeli przypadkiem, lub nieznając jezyka danego programu złamaliśmy nim prawo - to popełniliśmy przestępstwo - tutaj również nieświadomość czynu może być argumentem do zmniejszenia, lub braku wyroku.

 

Samo ściąganie nielegalnego oprogramowania i utworów (audio, video i obrazów) nie może być traktowane jako złamanie prawa i z tego co wiem nie jest - no chyba, że ktoś włamał się na serwer i ściągnął stamtąd dane. Ale jeżeli w celu ściągniecia danych nie włamujemy się nigdzie i używamy legalnego oprogramowania, to nie jest to złamanie prawa (nie mogę tego powiedzieć na 100% bo nie chce mi się grzebać w ustawie i interpretować jej - ale wiem to od prawnika, także to chyba prawda).

 

Używanie nielegalnego oprogramowania - prawie zawsze jest nielegalne - natomiast, gdy jest się uczniem/studentem/nauczycielem to można się wykpić bo można korzystać w celach dydaktycznych nie posiadając licencji, również jest taki paragrafik dotyczący obserwowania działania programu. Ale uwaga - używanie cracków, czy w ogóle obchodzenie zabezpieczeń jest już nielegalne.

 

Co do ustworów audiowizualnych, to jest coś takiego jak dozwolony użytek - to znaczy - nie wiem jak jest w przypadku firm - ale osoba może sobie prywatnie ściągnąć i wypalić film czy mp3 na płytce i używać do woli - włącznie z jego znajomymi i rodziną - jest to dozwolony użytek osobisty o którym mówi Oddział 3 ustawy o prawach autorskich.

 

Co ponadto - nie wolno już udostępniać w internecie utwórów - a ogólnie - nie można pożyczać, umożliwaiać kopiowanie utworów audiuowizualnych i programów w szczególności osobom, których nie znamy (nie należą do naszej rodziny, czy znajomych) - daletego tak ścigają adminów sieci i ludzi co dużo udostępniają.

 

Kolejna sprawa - nie można mieć jakichkolwiek korzyści majątkowych wynikających z używania nielegalnego oprogramowania, czy utworów - wyklucza to używanie nielegalnego oprogramowania w firmie, czy jeśli osoba świadczy jakieś usługi, oraz nie można sprzedawać tego typu rzeczy.

 

Uwaga - inna sprawa jest posiadanie utworów, bądź oprogramowania na które nie mamy licencji na dysku twardym - wtedy wyłączając opisane wcześniej przypadki - jest to nielegalne - dlatego podczas kontroli często rekwirowany jest komputer, bądź dysk twardy.

 

Na koniec - na kompaktach można mieć co się rzewnie podoba - piraty programy itp - nikt nie ma prawa wam tego zabrać, czy oskarżyć was na tej podstawie - płytki w domu nie są żadnym dowodem przestępstwa i nie mają żadnego znaczenia - co innego, gdy znajdują się w firmie, ale to już inna bajka i znowu interpretacja.

 

 

Pisząc to nie mam na celu zwiększenia, czy zachęcenia kogokolwiek do piractwa. To co opisałem jest interpretacją ustawy o prawach autorskich jaką się powszechnie uznaje i jaką ja znam.

 

Jest to drażliwy temat, a prawo jest na tyle giętkie, że dobry prawni zawsze się wybroni - ale uwaga - koszty jakie się ponosi w przypadku wykrycia nielegalnego oprogamowania na dysku i nie wybronienia się z tego są ogromne - jest to trzykrotna wartość oprogramowania, także przed używaniem nielegalnego softu radzę najpierw zorientować się, czy nie istnieje darmowa alternatywa, lub dla studentów czy uczelnia nie usdostępnia tych programów w wersji studenckiej.

[sztandar]

Ładny post Varro jeśli faktycznie wszystko co napisałeś jest zgodne z rzeczywistością to powinno wyjaśnić wiele niejasności forumowiczom.

[kicol]

Ale topiców przybyło przez weekend....

 

Dzisiaj wysyłamy odpowiedz do ISP pomijając interpretację przepisów (na razie ) w razie odzewu będziemy walczyć dalej :-P

[Galago De Codi]

CO to znaczy obserwowanie??

Jako informatyk moge w ramach dokształcania się bawic sie corelem, bo patrzę jak pracuje on na np. 1024 mb ramu?? Prosze o jakieś konkrety.

O plytkach nie wiedzialem, połowa kolegów ma takie boxy po 320 płyt.. wazy to z 15kg.. dobrze wiedziec bo jeszcze by kogos zabili jakby to przez okno wywalali w czasie kontroli.

 

Jeszcze jedno pytanie. Mam w domu dwa kompy, ja mam psychozę na punkcie legalnosci i naprawdę niedlgo bede 100% legal, ale mam mlodsza siostrę która ma to w.. no powiedzmy ze jest bardziej liberalna.. czy jakby przyszli do mnie, to mogą skontrolowac jej pokoj?? obydwoje jestesmy pełnoletni?? jak to jest??

Sprawdzają tylko moje graty czy cały dom (domek jednorodzinny)??

[DawnOfSun]

CO to znaczy obserwowanie??

Jako informatyk moge w ramach dokształcania się bawic sie corelem, bo patrzę jak pracuje on na np. 1024 mb ramu?? Prosze o jakieś konkrety.

O plytkach nie wiedzialem, połowa kolegów ma takie boxy po 320 płyt.. wazy to z 15kg.. dobrze wiedziec bo jeszcze by kogos zabili jakby to przez okno wywalali w czasie kontroli.

 

Jeszcze jedno pytanie. Mam w domu dwa kompy, ja mam psychozę na punkcie legalnosci i naprawdę niedlgo bede 100% legal, ale mam mlodsza siostrę która ma to w.. no powiedzmy ze jest bardziej liberalna.. czy jakby przyszli do mnie, to mogą skontrolowac jej pokoj?? obydwoje jestesmy pełnoletni?? jak to jest??

Sprawdzają tylko moje graty czy cały dom (domek jednorodzinny)??

1472299[/snapback]

Myśle że taka kontrola przeszła by przez wszystkie dostępne u Ciebie w domku kompy :)

Z resztą, nie ma co liczyć że odpuszczą Ci taką okazje x)

[Varrol]

CO to znaczy obserwowanie??

Jako informatyk moge w ramach dokształcania się bawic sie corelem, bo patrzę jak pracuje on na np. 1024 mb ramu?? Prosze o jakieś konkrety.

O plytkach nie wiedzialem, połowa kolegów ma takie boxy po 320 płyt.. wazy to z 15kg.. dobrze wiedziec bo jeszcze by kogos zabili jakby to przez okno wywalali w czasie kontroli.

 

Jeszcze jedno pytanie. Mam w domu dwa kompy, ja mam psychozę na punkcie legalnosci i naprawdę niedlgo bede 100% legal, ale mam mlodsza siostrę która ma to w.. no powiedzmy ze jest bardziej liberalna.. czy jakby przyszli do mnie, to mogą skontrolowac jej pokoj?? obydwoje jestesmy pełnoletni?? jak to jest??

Sprawdzają tylko moje graty czy cały dom (domek jednorodzinny)??

1472299[/snapback]

Ad1 - to chyba ochodzi o to, jak ci to jest potrzebne na uczelni, czy w szkole - nie w pracy.

 

Ad2 - to zależy - jak masz np. kopma kupionego na firmę, a drugiego nie, to moga skontrolować tego do którego przyszli - jak oba prywatne, to nie da się ich w sumie rozróżnić to pewnie oba wezmą... A wyobraź sobie sytuację, że znajomy z laptopem przyszeł do ciebie - ciekawe, czy mogli by go skontrolować...