osek Opublikowano 23 Maja 2005 Zgłoś Opublikowano 23 Maja 2005 mam jakieś tam badziewie smc, ogólnie zawsze był "ciepły" ale teraz to bije sam siebie na łeb : P ręki na nim nie przytrzymam... koło grzejnika nie jest : ] (mamy lato) ;] podniosłem go- i metalowy spód wiatrakiem walnołem.. to się uspokoił ;] teraz zapada noc, ide sie bujać w łóżko, i wiatrak wyłaczyłem... ciekawe czy dumek jutro poczuje ;] (lepiej nie bo mam drewniane biurko ; ) ) i pytanie- czy on to strzyma? czy gware w obroty trzeba? czy to normalka? pozdro. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
adamm Opublikowano 24 Maja 2005 Zgłoś Opublikowano 24 Maja 2005 Poszukaj w instrukcji obsługi jaka jest maxymalna temperatura pracy. Zawansowny miernik w rączke mierzysz temperature po dniu pracy i niesiesz na gwarancji albo nie Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
osek Opublikowano 28 Maja 2005 Zgłoś Opublikowano 28 Maja 2005 tak, hehe, temerature to i ręką powiem że o niebo za duza :D teraz to i tak za póxno.. zfajczyły się dwa wtyki ;P i mam już nowy... ;/ gwary nie uznali (qrrr) bo 4 miechy temu sie skończyła, a producent daje na 5 lat (ja miałem 12 miechów) i stwierdzili że to niby po burzy (a może i mieli racje, ale power był off) kabla od tel ie wyłaczyem.... ;] jak miło i ile piwa mniej już bedzie :D Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...