Peknieta Podeszwa. Reklamacja Butow.

[Gość on23warszawa]

wiec kupilem sobei w deichmannie lekkie buty na wiosne / jesien w promocji za 100PLN. dzisiaj zorientowalem sie ze pekla w nich podeszwa.

na butach widac juz kilka zgiec skory z ktorej zostaly wykonane.

myslicie ze uznaja reklamacje?

w koncu podeszwa nie peka w wyniku wadliwego uzytkowania?!

[birdman]

powinni uznac o ile oczywiscie buty z promocji mialy gwarancje

[paulo]

w koncu podeszwa nie peka w wyniku wadliwego uzytkowania?!

1463554[/snapback]

Wszystko zależy od nich - jak kumpel reklamację na buty złożył, to dostał odpowiedź, że ma niewłaściwy skład chemiczny potu. :lol:

[RS]

ja w deichmannie kupilem buty 3 lata temu - półbuty. Uciekajac przed pałami musialem w biegu skoczyc ze sporego murka, pekla podeszwa na zgieciu. Po 3 tygodniach dostalem nowe buty, minol miesiac podeszwa pekla znowu.... i ponownie zostalem bez butow na 3 tygodnie... po niedlugom czasie znowu pekla ta felerna podeszwa mimo, ze staralem sie nie nadwyręzac tych butow.

Doplacilem kaski i kupilem w promocji 250/190zl Nike czarne takie nie bajeranckie. Mam je juz 3 rok sa mocno schodzone ale zadnych przetarc, pekniec czy wiekrzych zmarszczen. Bardzo wygodne.

Polecam doplacic do drozszych markowych butow i miec je na conajmniej 2, 3 sezony.. niz co roku kupowac tansze buty. albo drugi sezon chodzic w rozlatujacych sie łapciach.

Edytowane 25 Maja 2005 przez RS

[sztandar]

Kumpel reklamował buty pół roku zanim mu wymienili cały czas próbowali mu "uświadomić" że to jego wina że podeszwa pękła , a na końcu już przeszli samych siebie bo stwierdzili że buty są do użytku tylko w pomieszczeniach zamkniętych <_< była też wersja że ma krzywe stopy i to dlatego , sprawa do sądu oczywiście sprawe wygrał dostał po pół roku nowszy model także warto walczyć do samego końca

[Mil4n]

Mojemu bratu też mu pękła podeszwa ,tyle tylko , że w korkach piłkarskich N***(tej z taką łyżwą).Tylko ,że on grał w na meczach jak na boisku leżał jeszcze śnieg za kostki :D Dał je do reklamcji do sklepu firmowego,który nie uwzględnił reklamcji,ponieważ jak stwierdził pan sprzedawca"w zimie nie gra się w piłkę", chociaż w instrukcji obsługi nie było napisane ,że nie wolno grać na śniegu w zimie. :lol:

P.S. Co nie którzy panowie sprzedawcy rozbrajają swoją niekompetencją!

Edytowane 26 Maja 2005 przez Mil4n

[p!Ck3r]

mi pekla w 2ch miejscach i przyjeli

zalezy ile czasu minelo od kupna, jak za dlugo to ci powiedza ze nie ich wina

[Gość on23warszawa]

nie minely nawet 3 miesiace

czyli mam szanse

pozdrawiam

[Mil4n]

Korki mojego brachola były jeszce na gwaracji ,ale i tak nie przyjęli bo stwierdzili ,że były użytkowane niezgodnie z instrukcją. :mur: