danrok Opublikowano 21 Września 2008 Zgłoś Opublikowano 21 Września 2008 Analiza ujdzie jeszcze, ale ta algebra to jest kosmos totalny, szczególnie II część (przestrzenie itd). Wszystko ogólnie jest do zaliczenia, kwestia tylko..za którym podejściem ;) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 23 Września 2008 Zgłoś Opublikowano 23 Września 2008 Takie trochę głupie pytanie...;] Czy do indeksu/legitymacji studenckiej przejdzie zdjęcie niedowodowe (tzn z zasłoniętym uchem - mam/miałem długie włosy)? Bo właśnie takie złożyłem razem z dokumentami i niby było ok, a teraz czytam na stronie uczelni, że musi być koniecznie dowodowe -_- Chyba w razie czego będą dzwonić i nie zostawią mnie na lodzie na dzień przed komisją wojskową? ;> Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
p3dzi0r Opublikowano 23 Września 2008 Zgłoś Opublikowano 23 Września 2008 skoro przyjeli to ich problem, niemasz sie czym martwic. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gwidon Opublikowano 23 Września 2008 Zgłoś Opublikowano 23 Września 2008 Co powiecie o SGH ;) ? Perspektywach po tych studiach, trudności dostania się, ilości zapieprzu? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 23 Września 2008 Zgłoś Opublikowano 23 Września 2008 Takie trochę głupie pytanie...;] Czy do indeksu/legitymacji studenckiej przejdzie zdjęcie niedowodowe (tzn z zasłoniętym uchem - mam/miałem długie włosy)? Bo właśnie takie złożyłem razem z dokumentami i niby było ok, a teraz czytam na stronie uczelni, że musi być koniecznie dowodowe -_- Chyba w razie czego będą dzwonić i nie zostawią mnie na lodzie na dzień przed komisją wojskową? ;> musi być dowodowe, pewnie w sekretariacie siedzieli studenci przyjmując podania, niektórzy po prostu niedokładnie sprawdzają to co im dajesz [; zapewne będziesz musiał donieść nowe foty Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 23 Września 2008 Zgłoś Opublikowano 23 Września 2008 (edytowane) Młoda pani sekretarka - taka świeżynka. Zadzwoniłem przed chwilą i nic nie wiedzą :lol: Jeszcze nie zacząłem nauki, a już mam dosyć tego cyrku -_- Edytowane 23 Września 2008 przez Gość Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
el_gringo_dado Opublikowano 23 Września 2008 Zgłoś Opublikowano 23 Września 2008 Kumpel zdawał matme jako 4 przedmiot (którego w tym roku nie trzeba było zdawać - mature zdał mając z matmy 14%) i dostał sie na PG. Nie wiem tylko co to za kierunek był :/ Trzecim przedmiotem była gegra, której pod uwagę nie brali.No to ciekawe czy mnie przebijesz. Zdawałem matme rozszerzoną i miałem 4% (!) - generalna olewka przedmiotu, bo miałem plan iść na studia zaoczne. Oczywiscie jako 4 przedmiot. Jako trzeci hista podstawa (68%) do tego anglik podstawa (100%). Za tydzień zaczynam studia dzienne, kierunek Automatyka i Robotyka na PP. Dostałem sie bez zadnego problemu. Kumpel zdała matme (12%) i biole (60%), obie rozszerzone, dostał sie na Mechatronike na PP, dzienne. Do czego zmierzam, niekoniecznie wynik matury musi świadczyć o człowieku. Nie każdy, kto miał niski wynik z matmy (np. ja), nie poradzi sobie na studiach technicznych. Powiem wprost, że na maturze zjadł mnie stres i cała wiedza z głowy uciekła, bywa. Nie zawsze człowiek jest w stanie to kontrolować. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
danrok Opublikowano 23 Września 2008 Zgłoś Opublikowano 23 Września 2008 To chyba bardziej olewka przedmiotu niż stres ;] Napisz po 1. semestrze, albo po 1. roku czy nadal jesteś studentem AiRu na PP, jestem ciekawy bardzo. Pozdro. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Kaaban Opublikowano 23 Września 2008 Zgłoś Opublikowano 23 Września 2008 No to ciekawe czy mnie przebijesz. Zdawałem matme rozszerzoną i miałem 4% (!) - generalna olewka przedmiotu, bo miałem plan iść na studia zaoczne. Oczywiscie jako 4 przedmiot. Jako trzeci hista podstawa (68%) do tego anglik podstawa (100%). Za tydzień zaczynam studia dzienne, kierunek Automatyka i Robotyka na PP. Dostałem sie bez zadnego problemu. Kumpel zdała matme (12%) i biole (60%), obie rozszerzone, dostał sie na Mechatronike na PP, dzienne. Do czego zmierzam, niekoniecznie wynik matury musi świadczyć o człowieku. Nie każdy, kto miał niski wynik z matmy (np. ja), nie poradzi sobie na studiach technicznych. Powiem wprost, że na maturze zjadł mnie stres i cała wiedza z głowy uciekła, bywa. Nie zawsze człowiek jest w stanie to kontrolować. 4%? No sorry, ale nawet za samo wypisanie danych miałbyś więcej niże te 2/50pkt (bo to 4%). Zjadł Cię stres i nie wypisałeś danych? Już pomijając to, że pół jednego zadania to by każdy policzył...aż nie będę tego komentował, bo posypią się % a mam już 70 :). W ogóle co za tupet z 4% z matmy składać na studia techniczne :blink: . To chyba bardziej olewka przedmiotu niż stres ;] Napisz po 1. semestrze, albo po 1. roku czy nadal jesteś studentem AiRu na PP, jestem ciekawy bardzo. Pozdro. Też czekam, aż sobie gdzieś zapiszę, żeby się przypomnieć. :rolleyes: btw. mam w tym roku maturę i poszukuję co nieco informacji na temat kierunków: Automatyka i Robotyka (czym się różni ta na elektryku od inżynierii produkcji?), Elektrotechnika, Budownictwo, Mechatronika, Mechanika i budowa maszyn, Transport , no i osławiony MEiL. Chodzi mi o ogóle info jak jest, czy idzie przeżyć przedmioty, wymagania, ile osób odpada itd., każde info z pierwszej ręki będzie mi niezwykle przydatne, z góry dzięki ;). (może być tu, może być pw) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
FastlY Opublikowano 23 Września 2008 Zgłoś Opublikowano 23 Września 2008 4%? No sorry, ale nawet za samo wypisanie danych miałbyś więcej niże te 2/50pkt (bo to 4%). Zjadł Cię stres i nie wypisałeś danych? Od kiedy za wypisanie danych daja pkt ? <_< Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
el_gringo_dado Opublikowano 23 Września 2008 Zgłoś Opublikowano 23 Września 2008 W ogóle co za tupet z 4% z matmy składać na studia techniczne :blink: .Jeśli myślisz, że żeby być fajnym trzeba mieć dużo punktów z matmy to jesteś śmieszny. Jak pisałem, nie wynik świadczy o człowieku, każdemu moze sie powinąć noga. Wierz mi, albo nie, ale liczyłem zadania do matury i sam sądziłem że pójdzie mi lepiej i jestem na siebie wkurzony za wynik. Niemniej sie dostałem i to sie tak na prawde liczy, szczególnie że chciałem iść zaocznie na studia. Do komentowania wyniku, daruj sobie i tak mnie to nie rusza że troche pokrzyczysz. Zresztą to akurat nie Twoja sprawa. Zobaczymy kto będzie sie śmiał jak Tobie coś nie pójdzie. Przedewszystkim ważne jest to że zdałem mature, a co będzie ze studiami, czas pokaże. I tak, przypomnij sie za pół roku lub rok, chętnie napisze czy dalej jestem studentem. Jeśli nie, to znaczy że zwyczajnie byłem za słaby. Jeśli tak, to będziesz mógł sobie te swoje wywody w buty schować. Póki co, cieszmy sie ostatnim tygodniem wakacji i wszyscy nawzajem uważajmy sie za fajnych. pozdro600 elo elo Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
danrok Opublikowano 23 Września 2008 Zgłoś Opublikowano 23 Września 2008 Ja tam Ci życzę żebyś skonczył polibudę. Tylko, że każde kolokwium, egzamin, jest może nie z większej ilości materiału, ale za to dużo trudniejszego, wiec stres będzie Ci pewnie towarzyszył non stop. Niemniej jednak - powodzenia! Pozdr. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hary Opublikowano 23 Września 2008 Zgłoś Opublikowano 23 Września 2008 No nie przesadzaj, w moim odczuciu na przykład matma która miałem na 1 roku elektroniki była łatwiej przyswajalna niż ta licealna. A przedmioty kierunkowe - zupełnie inaczej się tego uczy niż bzdetów pokroju historia w liceum, są choćby ciekawsze, dużo łatwiej mi było nauczyć się na koła zcy egzaminy z nich niż na mały sprawdzian z głupot w liceum. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
danrok Opublikowano 23 Września 2008 Zgłoś Opublikowano 23 Września 2008 Ta, jasne. Rzeczy uczy się owszem, łatwiej, bo tematy poruszane na studiach są zazwyczaj ciekawsze (dlatego poszedłeś na EiT chyba, bo Cię to interesuje, tak Ci się zdawało przynajmniej. Dlatego ja studiuje AiR, bo mnie to interesi). Nie mówimy jednak o tym. Jeśli zależy komuś na studiowaniu, to na kolokwium/egzaminie, będzie się stresowal. Szczególnie na I semestrze, pozniej już się do tego podchodzi lżej;) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hary Opublikowano 23 Września 2008 Zgłoś Opublikowano 23 Września 2008 (edytowane) No na I, II semie to owszem, jak jeszcze człowiek nie wie z czym to się je. Ale najgorsze jest straszenie, im bardziej się człowieka zastraszy jaki to dany przedmiot (czy nawet kierunek) nie jest fest trudny itp. tym bardziej się będzie tym stresował i tym trudniej będzie mu się tego uczyć. A tak poza tym to grunt to się nie przeuczyć i nie próbować nauczyć się wszystkiego :P Edytowane 23 Września 2008 przez hary Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
shoq Opublikowano 23 Września 2008 Zgłoś Opublikowano 23 Września 2008 (edytowane) Jak macie jeszcze jakieś rady dla początkujących studentów to z chęcia posłucham ;). Edytowane 23 Września 2008 przez luqash Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Thomas Opublikowano 23 Września 2008 Zgłoś Opublikowano 23 Września 2008 Pamiętaj żeby jeść, oddychać i kłaść się spać (w trakcie sesji możesz z ostatniego zrezygnować) :). Załatw sobie kogoś kto mieszka blisko budynków z zajęciami - żebyś miał schronienie na "okienka". Nie wiem jakie sale macie, ale jak chcesz słyszeć, to siadaj na wykładach blisko, jak chcesz spać - jak najdalej (są oczywiście wyjątki od reguły). Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
p3dzi0r Opublikowano 24 Września 2008 Zgłoś Opublikowano 24 Września 2008 na wyklady z reguly nie chodze , ale to zalezy od ciebie - sprawa wyglada tak, znajdz sobie dobrych kumpli ew kumpele (na polibudzie ciezko xD) ktore dadza ci notatki. Jezeli wykladowca ci nie podchodzi i nie rozumiesz to nie oplaca sie chodzic bo to strata twojego czasu i jego, im zalezy aby na wykladach bylo mozliwie malo ludzi ale tych ktorzy chodza sami z siebie i cos rozumieja. Apropo kolegow ktorym matma cienko poszla, prosze sienie dziwic ze latwo sie dostac , jak juz pisalem wczesniej polibuda obniza progi bo jest malo chetnych. Jezeli ktos chce to zda, to prawda ze zakres materialu jest duzo wiekszy ale nie oszukujmy sie, do wszystkiego idzie sie przyzwyczaic. Roznica miedzy matma na studiach a liceum jest taka ze liceum to wiedza ogolna , a na studiach pod konkretne zastosowanie, a co za tym idzie da sie tego nauczyc nie rozumiejac tego do konca - bedizesz umial zaliczyc ten przedmiot ale nie do konca mozesz umiec wykorzystac ta wiedze przy projektowaniu jakiegos badziewia. Wracajac do wykladow- radze unikac spania w 1 rzedzie (wlasne doswiadczenia ;]) bo wykladowcy budza i mowia ze lepiej by sie Panu spalo w domu, albo sie budzicie i cala sala sie z was haha;] (niestety czasami chociaz by sie chcialo to nie da rady, przychodze na wyklad rzeski, a gosciu ma moc, po 15 minutach juz nic mnie nie powstrzyma przed spaniem- zawsze sie trafi taki wykladowca wiec sami decydujcie co chcecie robic ;p) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
danrok Opublikowano 24 Września 2008 Zgłoś Opublikowano 24 Września 2008 Pamiętaj żeby jeść, oddychać i kłaść się spać (w trakcie sesji możesz z ostatniego zrezygnować) :). Załatw sobie kogoś kto mieszka blisko budynków z zajęciami - żebyś miał schronienie na "okienka". Nie wiem jakie sale macie, ale jak chcesz słyszeć, to siadaj na wykładach blisko, jak chcesz spać - jak najdalej (są oczywiście wyjątki od reguły).Nie strasz tak tym brakiem snu;) Jeśli ktoś ma głowe na karku i nie zaczyna się uczyć tydzien przed sesją, tylko 1,5 tygodnia to prześpi wszystkie noce spokojnie jak dziecko ;] Generalnie, to nie słuchać II roku, który będzie Was straszył jak to na poli jest ciężko i nie do przejścia. Nie ma co się stresować, studia są dla Was, nie odwrotnie. Powiem tak: na AiR na PWr, wydziele Elektroniki, po 1. roku odpadło ~20 osób i zostało nas 207, to chyba mało odpadło? A tak przecież straszyli:) Aha, ważne, żeby nie odpuszczać tak wszystkiego, tylko matmy i fizy się uczyć, to się przydaje później podobno;) Pozdro. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
p3dzi0r Opublikowano 24 Września 2008 Zgłoś Opublikowano 24 Września 2008 e tam, prawdziwy student uczy sie dzien przed egzaminem :wink: , nie masz pojecia ile sie mozna nauczyc w 1 noc :P , sam zobaczysz ;], przedewszystkim masz miec znajomych ;] bo razem przejdzie sie kazde gowno, a potem sie razem pije :D Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hary Opublikowano 24 Września 2008 Zgłoś Opublikowano 24 Września 2008 (edytowane) Aha, ważne, żeby nie odpuszczać tak wszystkiego, tylko matmy i fizy się uczyć, to się przydaje później podobno;)Eeee, w znikomym stopniu matma (tzn. u mnie w porównaniu do trudności rzeczy rozwiązywanych na matmie później się bardzo podstawowe i proste rzeczy rozwiązuje na 2 i 3 roku, i to jeszcze tylko na pojedynczych przedmiotach). Fiza ogólna mi się nigdzie nie przydała. To co będzie potrzebne i tak na osobnych przedmiotach omawiających dużo dużo szerzej potrzebne działy fizyki się ma. A że wykładowcy zawsze twierdzą, że nam się to wszystko przyda w dalszym studiowaniu to, hehe, inna bajka. Jednak jak się rozwiąże dużo skomplikowanych przykładów, tym łatwiej będzie te proste się rozwiązywać ;) Edytowane 24 Września 2008 przez hary Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sid Opublikowano 24 Września 2008 Zgłoś Opublikowano 24 Września 2008 Od kiedy za wypisanie danych daja pkt ? <_< Od rewolucji w edukacji. Dodam że przed maturą czytałem poradnik w stylu "jak zdać nic nie umiejąc" nawet... Wypisanie danych + liczenie wszystkiego co popadnie/wiemy mniej więcej czasami było kluczem do magicznych 30%. Teraz punkty są za wszystko: za wypisanie danych, za założenia, za pisemną odpowiedź, za komentarz... A co do studiów boję się kolejno: pierwszego dnia, miesiąca, egzaminu, roku ;) Bo słyszałem że na II roku już wiadomo jak funkcjonuja instytucja uczelni wyzszej i duzo latwiej wtedy studiowac ;) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
danrok Opublikowano 24 Września 2008 Zgłoś Opublikowano 24 Września 2008 na II semestrze już wiadomo mniej więcej ;) a nie ma co się stresować, ważne, żeby nie odpuszczac, nie załamywać się, gdy się nie zaliczy jednego egzaminu, a przed nami jeszcze kilka;) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
p3dzi0r Opublikowano 24 Września 2008 Zgłoś Opublikowano 24 Września 2008 nascie Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Camis Opublikowano 25 Września 2008 Zgłoś Opublikowano 25 Września 2008 A co sadzicie na temat studiow w wieku lat 30 ? Moj znajomek wlasnie sie wybral, hehe. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
vENiZE Opublikowano 25 Września 2008 Zgłoś Opublikowano 25 Września 2008 Ni ma pracy, ni ma perspektyw - to można i pójść na studia. Trochę za późno chyba się obudził, ale dla chcącego nic trudnego. Chyba nie na żadne chłyty marketingu i zarządzania? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Kaaban Opublikowano 25 Września 2008 Zgłoś Opublikowano 25 Września 2008 Od kiedy za wypisanie danych daja pkt ? <_<Dokładnie tak, jak napisał ktoś niżej, punkty są dosłownie za wszystko, a za samo policzenie równania czy czegoś, co nieraz zajmuje 5 razy więcej czasu jest zazwyczaj 1/5pkt z całego zadania. Dlatego dziwi mnie, jak można dostać 2pkt, skoro za samo wypisanie danych w 12zadaniach można dostać te 12 pkt, czyli 24% ;). Napisanie jeszcze paru rzeczy i jest 30...... @el_gringo_dado Nie będę komentował, bo wiadomo, że będziesz się chwytał wszystkiego, żeby się wytłumaczyć, nie mówię, że nie może się noga podwinąć, ale taki wynik to nie jest podwinięcie się nogi, tyle w tym temacie, pozdro 600. A co sadzicie na temat studiow w wieku lat 30 ? Moj znajomek wlasnie sie wybral, hehe.moja polonistka z gim przez całe 3 lata gadała nam, że jak odejdziemy do idzie na studia (miała >40) no i sobie poszła, poza tym to w dzisiejszych czasach codzienność, dość dużo pracodawców wymaga dokształcania się, ostatnio wysłali moją ciocię (44 lata), na codzień księgową, nie mam pojęcia co studiuje [; Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hary Opublikowano 25 Września 2008 Zgłoś Opublikowano 25 Września 2008 Ni ma pracy, ni ma perspektyw - to można i pójść na studia.Może ma na tyle dobrą pracę, że go stać na te studia, a ich ukończenie daje perspektywy awansu zawodowego lub choć podwyższenia zarobków. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kurwicha Opublikowano 25 Września 2008 Zgłoś Opublikowano 25 Września 2008 a ja polecam wziac ze mnie przyklad i po maturze pojsc na piwo Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
el_gringo_dado Opublikowano 25 Września 2008 Zgłoś Opublikowano 25 Września 2008 @el_gringo_dado Nie będę komentował, bo wiadomo, że będziesz się chwytał wszystkiego, żeby się wytłumaczyć, nie mówię, że nie może się noga podwinąć, ale taki wynik to nie jest podwinięcie się nogi, tyle w tym temacie, pozdro 600. Widze, że niezbyt dokładnie przeczytałeś mój pierwszy post. Nie mam zamiaru sie tłumaczyć przed niki, a już na pewno nie przed Tobą, ale napisze to jeszcze raz. Chciałem iść na studia zaoczne. Matme napisałem dla sportu. Skopałem sprawe. Zaryzykowałem nic nie tracąc i dostałem sie na studia dzienne. Co będzie dalej - czas pokaże. Jeśli odpadne, trudno, widocznie będę za słaby. Ale postaram sie nie odpaść. Koniec mojej historii. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...