Bartek-pl Opublikowano 12 Czerwca 2005 Zgłoś Opublikowano 12 Czerwca 2005 Witajcie! Tyle tematów przeczytałem o tym na forum, że szok, jednak zawsze gadka taka sama, najpierw czepiają się poco mu to, potem proponują przetwornice 12V 220V. Znalazłem na allegro elektronika, który powiedział że zrobienie zasilacza do kompa by chodził z akumulatora (+12 0 na prąd +12, -12, +5, -5, i tam 3 volty jeszcze) nie jest prostą sprawą, zrobienie projektu poświęciło by setki godzin pracy i kosztowało kilka tysięcy. No dobra, ale czy musi być zasilacz idealnie zrobiony tak jak japońskie do kompa pod 230V? Czy to taki wielki problem zmniejszyć napięcia, pewnym układem zrobić ujemne napięcia, jakiś stabilizator i git. Inna sprawa to taka, że widziałem schematy na zagranicznych stronach, może ktoś by się wzioł za to i zrobił w końcu serje jakąś. I może wiecie czy jacyś producenci na świecie nie wykombinowali czasem takiego zasilacza do kompa pod 12Volt akumulatora... ? P.S. Prosze nie pytać że temat był już nie raz bo dobrze o tym wiem, jednak mój jest troche inny, ja stawiam na zrobienie tego bez przetwornicy na 220V... Czy w 21 wieku zrobienie głupiego zasilacza jest takie trudne? To co powiecie o zaawansowanych dziełach techniki... BTW: Co to jest te minusowe -12 napięcie, a w akumulatorze jest +12 i 0, co oznacza napięcie zerowe akumulatora. Jak podłączam dioda ne 12V do zasilacza od kompa zwykłego to plus daje do +12 minus do -5 i działa tak samo jakbym minus dał do -12. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szaraczek Opublikowano 12 Czerwca 2005 Zgłoś Opublikowano 12 Czerwca 2005 niech ci niemowia ze jest to kilka tys zlotych bo laptopy dzialaja z baterii 12V :) pokombinuj poszukal scheatow wlasnie do laptopa jak to działa i zamiast baterii podłącz akumulator przez jakiegos kondensatroa zeby bylo czyste napiecie bez szumów i zakłucen i jazdaaaa podrywac laski ;) jak cos to pisz na gg ;)pomoge chetnie 6767495 pozdro Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
best-boy Opublikowano 14 Czerwca 2005 Zgłoś Opublikowano 14 Czerwca 2005 Witajcie! Tyle tematów przeczytałem o tym na forum, że szok, jednak zawsze gadka taka sama, najpierw czepiają się poco mu to, potem proponują przetwornice 12V 220V. Znalazłem na allegro elektronika, który powiedział że zrobienie zasilacza do kompa by chodził z akumulatora (+12 0 na prąd +12, -12, +5, -5, i tam 3 volty jeszcze) nie jest prostą sprawą, zrobienie projektu poświęciło by setki godzin pracy i kosztowało kilka tysięcy. No dobra, ale czy musi być zasilacz idealnie zrobiony tak jak japońskie do kompa pod 230V? Czy to taki wielki problem zmniejszyć napięcia, pewnym układem zrobić ujemne napięcia, jakiś stabilizator i git. Inna sprawa to taka, że widziałem schematy na zagranicznych stronach, może ktoś by się wzioł za to i zrobił w końcu serje jakąś. I może wiecie czy jacyś producenci na świecie nie wykombinowali czasem takiego zasilacza do kompa pod 12Volt akumulatora... ? P.S. Prosze nie pytać że temat był już nie raz bo dobrze o tym wiem, jednak mój jest troche inny, ja stawiam na zrobienie tego bez przetwornicy na 220V... Czy w 21 wieku zrobienie głupiego zasilacza jest takie trudne? To co powiecie o zaawansowanych dziełach techniki... BTW: Co to jest te minusowe -12 napięcie, a w akumulatorze jest +12 i 0, co oznacza napięcie zerowe akumulatora. Jak podłączam dioda ne 12V do zasilacza od kompa zwykłego to plus daje do +12 minus do -5 i działa tak samo jakbym minus dał do -12. 1492563[/snapback] Zasilanie zwyklego PC wprost z 12V choc teoretycznie mozliwe to odpada z dwoch powodow (w samochodzie) 1. Plynely by bardzo duze prady 2. Nie bylo by stabilizacji. Dlatego najpierw stosuje sie przwtwornice zwiekszajaca napiecie i dopiero kombinuje dalej... Jezeli chodzi o przetwornice 12V > 220V musiala by ona miec min 300W.. do tego jeszcze 100W strat i mamy 400W. Zakladamy ze przecietny samochod ma akumulator 65Ah. Prad pobierany z akumulatora w najgorszym wypadku wyniesie 20A. uzywania na dluzsza mete w takiej konfiguracji skonczy sie szybkim rozladowaniem akumulatora ~2,5h, zakladamy ze wyladowywujemy do zera (prawie). A teraz wezmy pod uwage ze nie powinno sie rozladowywac wiecej niz 30-40%... zostaje nam max 1-1,5h pracy. Czy to ma wogole jakis sens.... Po to ktos wymyslil laptopy... 50W a 300W to jest roznica... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mib Opublikowano 14 Czerwca 2005 Zgłoś Opublikowano 14 Czerwca 2005 To prawda ze prady ze zwyklego akumulato mogloby szybko zabraknac ale mozna zainstalowac akumulator zelowy ktory ma duza wieksza pojemnosc. Akumulator samochodowy jest caly czas doladowywany przez alternator wiec teoretycznie przy chodzacym silnikunie maszans sie rozladowac. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
esh0 Opublikowano 14 Czerwca 2005 Zgłoś Opublikowano 14 Czerwca 2005 Widzę, że nikt nie pomyślał jeszzce o jednej sprawie: a co z kosztami eksploatacji samochodu? Zasilacz do kompa = dodatkowe obciążenie = większe zużycie paliwa (tak samo jak w przypadku klimy). Pozatym, lepiej się rozejzeć za P/G komp. przemysłowych - niektóre z nich wymagają chyba tylko 12V (mają wewn. przetwornice). Co nie zmienia faktu, że kupno laptopa to najlepsze wyjście. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zibibee Opublikowano 22 Czerwca 2005 Zgłoś Opublikowano 22 Czerwca 2005 Witam!! moglby mi ktos powiedziec dlaczego nie mozna tego zaltwic za pomocą prostego ukladu ze stabilizatorami LM7805 (+5V), LM7812 (+12V), LM7905 (-5V), LM7912 (-12V), LM2575-3,3 (+3,3V)?? Tylko nie piszcie ze dlatego ze te uklady sa tylko na 1,5 ampera bo wiem ze są wersje na wyzsze prady. koszt takiego czegos nie przekraczalby 20 do 30 zł i spelnialby wlasciwie wszystkei wymagania napieciowe na plycie glownej z zasilaniem AT. uklady lm7812 i lm7805 testowalem jako zasilacz samochodowy do cdrom i wszystko dziala sprawnie, a jak sprawdzalem miernikiem to napiecie na wyjsciu stabilizatora nie zmienialo sie nawet po wlaczaniu silnika!! dajcie jakies wskazowki zanim zanim to podlacze i spale samochód!!:P gg 2533337 zibibee@poczta.fm Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
esh0 Opublikowano 22 Czerwca 2005 Zgłoś Opublikowano 22 Czerwca 2005 Masz rację, można zwiększyć wydajność prądową stabilizatorów. Ok. Czyli sprawa, napięć dodatnich rozwiązana (teoretycznie). To moje pytanie jest takie: skąd wytrzaśniesz ujemne napięcie w instalacji samochodowej? Chyba nie myślisz, że możesz z +14,4V zrobić sobie nagle ot tak -12V? Ludzie, zapomnijcie o tym. Albo kupujecie przemysłowe komputery PC zasilane tylko 12V, albo kupujecie laptopa. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
luki_pc Opublikowano 24 Czerwca 2005 Zgłoś Opublikowano 24 Czerwca 2005 Niemozna zastowaoca typowych stabilizatorow , bo one do prawidlowej pracy potrzebuja ok 2,5V wiecej , czyli 14,5V. Mozna zrobic przetwornice podwyzszajaca napiecie na transformatorze z kilkoma odczepami zeby uzyskac napiecie ujemne. a pozniej to stabilizowac. Pozostale kwestia wdajnosci. Najlepszym wyjsciem jest zastosowac jakies sem albo celeron i zanizyc jego taktowaie. Plyta full zintegrowana. I tak bedzie kilkadziesiat W pobierac . Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rumun_666 Opublikowano 24 Czerwca 2005 Zgłoś Opublikowano 24 Czerwca 2005 To prawda ze prady ze zwyklego akumulato mogloby szybko zabraknac ale mozna zainstalowac akumulator zelowy ktory ma duza wieksza pojemnosc. Akumulator samochodowy jest caly czas doladowywany przez alternator wiec teoretycznie przy chodzacym silnikunie maszans sie rozladowac. 1495953[/snapback] Eee, mam taki w patrolu. Do wyciągarki specjalny, a kosztowałem chyba 3200 zł ... wiec nie mało. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TOMAHAWK_ Opublikowano 24 Czerwca 2005 Zgłoś Opublikowano 24 Czerwca 2005 (edytowane) zrobienie przetwornicy by dawała 230V to pikuś, ale niestety to może być jedynie sinus a z przetworniczki to cieżko trochem ale można by zrobić stabilizatory prosto z akumulatorka pociągnąć, (przy 300W obciążenia potrzeba by ze 25A) przy włączonym silniku napięcie wynosi 14.4 V w aucie, na każdą linie potrzeba by lm317 + tranzystorek NPN (np. bd911, pasiłby akurat, 15A obciążenia maks, można je łączyć równolegle, wtedy amperaż się podwaja) + konednsatorki filtrujące gorzej z napięciami ujemnymi i jeszcze nie wiadomo czy alternator utrzymi dodatkowe 20-30A, i jeszcze wydzielanie ciepła, P = x * I P = wydzielana moc w postaci ciepła (W), x = różnica między wejściem a wyjściem stabilizatora (V), I - obciążenie stabilizatora (A) projekt = pare tysięcy zł + pare set godzin, hehe ;p bzdura powiedz jaka moc potrzebujesz można by też zrobić małą prztworniczke, akurat na te napięcia co potrzeba, jeden chinski zasilacz przerobić i po sprawie, zniknołby odrazu problem dużego wydzielania ciepła chyba wszystko PS. ew. zrobić przetworniczke co by dawała napięcie 115V i podłączyć do zasilacza z pominięciem mostka prostowniczego wewnątrz, Ps2. albo mi się zdaje albo większość nowych akumulatorków to żelówki Edytowane 24 Czerwca 2005 przez TOMAHAWK_ Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PelzaK Opublikowano 25 Czerwca 2005 Zgłoś Opublikowano 25 Czerwca 2005 widzę że wiekszość myśli jedynei o napięciu stałym.. że ma być 12V 5V etc.. a pomyślał ktoś o wachaniach napięcia? przecież w isnatlacji samochodowej to jest masakra... Nawet nie wiecie ile pracy zasilacz komputerowy musi włożyć żeby utrzymać na wyjściu 3.3V 5V i inne... Bez układu przetwornicy (zasliacz impulsowy) jest to praktycznie nie możliwe. Zakłócenia... rozrusznik ciągnie tyle prądu że napięcie spada o pare woltów... to napewno spowoduje reset kompa... już nie mówiąc o śmieciach jakeis generuje samochód podczas jazdy... Wszelkiego rodzaju stabilizatory odpadają... nawet z tranzystorami mocy... Nie prawdą jest także że zasilacz impulsowy (komputerowy) musi być zasilany sinusem... jemu to jest wszystko jedno czym go zasilamy... sinuesem musza być zasilane zasilacze transformatorowe.. ze względu na to że inne kształty napięcia nagrzewają niepotrzebnie transformator wg mnie takei zasilanie nie ma racji bytu.. a jeśli się nawet komuś udało.. to chyba cudem... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...