Skocz do zawartości
ULLISSES

Windows 7 (Seven) 32bit/64bit

Rekomendowane odpowiedzi

Czyli co? Procesor dwurdzeniowy pracuje jakby mial 4? :lol2:

... no u ciebie to może jest możliwe...

A ja polecam dodać do zindeksowania wszystkie dyski. Niech sobie trochę pomieli, przynajmniej potem wyszukiwanie działa tak jak powinno.

Sure jeśli z tego często korzystasz, ja nie więc dla mnie zbędna rzecz.

Punkt 3. To na pewno przyspieszy system, szczególnie ze domyslnie defragmentacja jest planowana na pierwszą w nocy.

no cóż, niektórzy nie mogą siedzieć do późna przy komputerze...

Poza tym od defragmentacji systemowej są lepsze programy, jeśli ich nie znasz to poszukaj.

Edytowane przez r4zen

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja także przyłączam się do frontu "wyłączenia zbędnych wodotrysków".

 

Do obsługi plików używam Total Commander, więc jakiekolwiek indeksowanie nie ma sensu, bo TC z niego nie korzysta.

 

Same zaplanowane zadania to zbędna usługa dla rozgarniętego użytkownika, a dodawanie tam defragmentacji z Windows to już zupełnie poroniony pomysł. Z powodu złośliwości przedmiotów martwych, defragmentacja zacznie się zawsze w najmniej dla nas odpowiednim momencie. I jeśli nie poprawili jej szybkości od czasów XP, do Auslogic Defrag zrobi to znacznie szybciej i wtedy, kiedy nam pasuje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak masz zaindeksowane, to przez szukajkę otworzysz daną lokalizację lub plik, czy aplet z panelu sterowania równie szybko, jak byś miał skrót na pulpicie. To indeksowanie na dłuższą metę więcej spustoszeń robi w psychice, gdy bierze się do pracy po instalacji nowego systemu niż w wydajności.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam,od kilku dni zauważyłem ,że nie mogę wprowadzić kompa w stan uśpienia.Wcześniej nie było z tym problemu.Gdy wciskam Uśpij obraz robi się czarny i po kilku sekundach jakby mały restart,wiatrak na karcie kilka sekund na maksa i mam znowu ekran logowania.O co w tym chodzi?

Prawdopodobnie zainstalowałeś ostatnio jakiś program (ew instalowałes jakiś sterownik) który nie pozwala komputerowi przejść w ten stan.

Pewnie jakieś cholerstwo typu BearShare lub podobne...

no cóż, niektórzy nie mogą siedzieć do późna przy komputerze...

Przecież godziny włączenia można zmienić w harmonogramie!

 

 

Nie przesadzajcie z tym indexowaniem. Dla kilkudziesięciu skrótów w menu start nie potrzeba żadnych zaawansowanych mechanizmów wyszukujących.

Bez indexowania również otworzysz każda lokacje i plik z menu start. Zresztą mechanizm ten był bardziej upierdliwy w Vista a 7 jest jakby bardziej dyskretny w działaniu. Tak czy siak nie jest niezbędny i nie ma przeciwwskazań do jego wyłączania jesli ktoś jest zadowolony z szybkości wyszukiwania bez tego.

Nie uszczęśliwiajmy się na siłe. Wolność wyboru.

Edytowane przez rafa

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Same zaplanowane zadania to zbędna usługa dla rozgarniętego użytkownika, a dodawanie tam defragmentacji z Windows to już zupełnie poroniony pomysł. Z powodu złośliwości przedmiotów martwych, defragmentacja zacznie się zawsze w najmniej dla nas odpowiednim momencie. I jeśli nie poprawili jej szybkości od czasów XP, do Auslogic Defrag zrobi to znacznie szybciej i wtedy, kiedy nam pasuje.

Wyłączasz usługę zaplanowane zadania i pozbywasz się prefetch? Gratuluję :)

Defragmentacja włącza się wtedy i tylko wtedy, kiedy nie używasz komputera. Ruch myszą i dysk przestaje rzeźbić - dzięki temu, że sobie system poprzestawia pliki w wolnym czasie, korzystanie z dużych programów defragmentujących stało się bezcelowe... Dodam, że kiedy jakiś program coś sobie robi przy okazji, defrag nie wystartuje (np. podczas oglądania filmu czy kompresji wideo).

 

nie ma też powodu, żeby tego nie ustawić na sztywno, może ty nie widzisz zmiany w wydajności, ale ja zauważyłem i zdania nie zmienię.

 

Ustawianie liczby procesorów w msconfig może służyć najwyżej do zredukowania liczby używanych procesorów podczas startu, np. kiedy mamy quada można dać 2... i tyle. 3410541[/snapback]

mimo to te pliki, zawsze są indeksowane co przyczynia się do większego lub mniejszego obciążenia dysku, ale zawsze jest. Co do wolniejszego wyszukiwania, to sprowadza się ono tylko do uruchamiania okna explorera (np. mój komputer) i wyszukiwania plików/folderów za jego pomocą, nie będzie wolniejsze gdyż jak mówisz indeksowane są foldery użytkownika, pliki offline, historia IE oraz menu start więc tylko w nich będzie nieco wolniej. W menu start kluczowe jest wyszukiwania skrótów menu start i narzędzi systemowych a z tego nadal można korzystać po wyłączeniu usługi Windows Search.

Dlatego ja polecam tą usługę wyłączyć.

 

(podkreślenie moje) Co to znaczy "zawsze są indeksowane"? Czegoś tu nie rozumiem. Prędkość wyszukiwania w menu start przy wyłączonym indeksowaniu spada - nie jest to coś wielkiego, ale sprawia, że szybkie pisanie kalk i wciśnięcie enter celem uruchomienia kalkulatora zajmuje 2 sekundy zamiast 0,5 - nowe menu start staje się dużo mniej, jeśli w ogóle nie bezużyteczne.

Fajnie jest upośledzać działanie systemu, tylko jeśli kiedyś komuś przyjdzie do głowy myśl, że ten Windows 7 coś wolno chodzi, to się zastanówcie nad tym, co powyłączaliście ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wyłączasz usługę zaplanowane zadania i pozbywasz się prefetch? Gratuluję :)

Siedzac na XP dyski nie miela, siedzac na Viscie slysze to non stop. Defragmentacje to ja robie Contigiem, a nie tym czyms z Microsoftu, a prefetch...coz, wkurza na poczatku, pozniej sie tego nie odczuwa, ale jesli ktos nie ma ochoty to czemu nie?'

 

Defragmentacja włącza się wtedy i tylko wtedy, kiedy nie używasz komputera.

Dziwnym jest to, ze ile razy gram, tyle razy to sie odpalalo w tle bo slychac bylo mielenie dyskami - wszystkimi.

 

Ruch myszą i dysk przestaje rzeźbić - dzięki temu, że sobie system poprzestawia pliki w wolnym czasie, korzystanie z dużych programów defragmentujących stało się bezcelowe... Dodam, że kiedy jakiś program coś sobie robi przy okazji, defrag nie wystartuje (np. podczas oglądania filmu czy kompresji wideo).

Duzych programow? Contig to chyba ze 200kb.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Superfetch? ;)

Z tego co mi wiadomo to ten jest w fazie mielenia, gdy oes jest swiezo postawiony, ale u mnie on ma juz ladnych pare miesiecy, a jest to oes pod test sterow wiec de facto na nim nic nie jest robione by on mial czym mielic, co indeksowac i czego sie uczyc. Na tym oesie zmieniam jedynie sterownik.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

(podkreślenie moje) Co to znaczy "zawsze są indeksowane"? Czegoś tu nie rozumiem. Prędkość wyszukiwania w menu start przy wyłączonym indeksowaniu spada - nie jest to coś wielkiego, ale sprawia, że szybkie pisanie kalk i wciśnięcie enter celem uruchomienia kalkulatora zajmuje 2 sekundy zamiast 0,5 - nowe menu start staje się dużo mniej, jeśli w ogóle nie bezużyteczne.

Fajnie jest upośledzać działanie systemu, tylko jeśli kiedyś komuś przyjdzie do głowy myśl, że ten Windows 7 coś wolno chodzi, to się zastanówcie nad tym, co powyłączaliście ;)

No to coś dziwny masz ten system, skoro mi przy wyłączonej tej usłudze po wpisaniu kalk, ba nawet po samym wpisaniu k pojawia się automatycznie lista skrótów czy narzędzi bez żadnego upływu sekund czy milisekund, już pisałem, że jest to nadal użyteczne i dogodne w użytkowaniu tylko do skrótów/narzędzi, ale już nie do opcji wyszukiwania plików. Poza tym każda usługa zajmuje część pamięci systemowej więc czym jest mniej zbędnych tym lepiej. Jeśli tobie się to nie podoba to trudno, ja z explorera ani wyszukiwania w ogóle nie korzystam, od tego mam TC i ta usługa jest mi zbędna.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z tego co mi wiadomo to ten jest w fazie mielenia, gdy oes jest swiezo postawiony, ale u mnie on ma juz ladnych pare miesiecy, a jest to oes pod test sterow wiec de facto na nim nic nie jest robione by on mial czym mielic, co indeksowac i czego sie uczyc. Na tym oesie zmieniam jedynie sterownik.

Ależ nie, Superfetch (nie mylić z Prefetch) działa wtedy, kiedy zechce, najczęściej w idle. Zapełnia dostępną pamięć, aby przyspieszyć uruchamianie często używanych programów - jego rozmiar i działalność ładnie widać w Menedżerze Zasobów na zakładce Pamięć.

 

No to coś dziwny masz ten system, skoro mi przy wyłączonej tej usłudze po wpisaniu kalk, ba nawet po samym wpisaniu k pojawia się automatycznie lista skrótów czy narzędzi bez żadnego upływu sekund czy milisekund, już pisałem, że jest to nadal użyteczne i dogodne w użytkowaniu tylko do skrótów/narzędzi, ale już nie do opcji wyszukiwania plików. Poza tym każda usługa zajmuje część pamięci systemowej więc czym jest mniej zbędnych tym lepiej. Jeśli tobie się to nie podoba to trudno, ja z explorera ani wyszukiwania w ogóle nie korzystam, od tego mam TC i ta usługa jest mi zbędna.

Tobie jest niepotrzebna, jednak sugerowanie tego innym jako tweak poprawiający pracę systemu to już inna sprawa. Jeśli komuś naprawdę szkoda tych 6-8MB pamięci, to OK, ale generalnie żadnego zysku z wyłączenia tej usługi nie ma. Edytowane przez soulburner

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Poza tym od defragmentacji systemowej są lepsze programy, jeśli ich nie znasz to poszukaj.

Pewnie znam ich znacznie więcej od ciebie, ale ze nie masz pojecia o pewnych rzeczach to nie będe wyprowadzał cie z błędu.

 

Defragmentacje to ja robie Contigiem, a nie tym czyms z Microsoftu

Contig uses the native Windows NT defragmentation support that was introduced with NT 4.0 (see my documentation of the defrag APIs for more information).

Co ja miałem jeszcze dodac, a tak Defragmentator Windows nie jest dziełem Microsoftu tylko firmy która stworzyła jeden z dosc znanych defragmentatorów. Contig jak wszystkie programy Sysinternals nalezy do ... Microsoftu...

 

 

Poza tym każda usługa zajmuje część pamięci systemowej więc czym jest mniej zbędnych tym lepiej.

To moze od razu powiedz wprost ze masz za mało ramu w komputerze...

 

Mi jakos nie robi róznicy czy chodzi procesow 40, czy 80. Po to mam 6GB ramu i 64 bitowy system zeby w pełni móc wykorzystac mozliwosci systemu, oprogramowania i sprzetu.

Edytowane przez SGJ

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co ja miałem jeszcze dodac, a tak Defragmentator Windows nie jest dziełem Microsoftu tylko firmy która stworzyła jeden z dosc znanych defragmentatorów. Contig jak wszystkie programy Sysinternals nalezy do ... Microsoftu...

wiec dwa pytania :

-czemu Contig robi to szybciej

-czemu nie ma go w standardzie, a trzeba zasysac

 

;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wiec dwa pytania :

-czemu Contig robi to szybciej

-czemu nie ma go w standardzie, a trzeba zasysac

 

;)

Czy tym postem chcesz zaprzeczyć autorowi programu? ;) On nie robi nic szybciej. Jego zaletą jest jedynie to, że można mu pokazać dokładnie które pliki ma zdefragmentować. Gdyby nakazać mu przetrawienie całego dysku, robiłby to znacznie dłużej, z pozostawieniem masy "szpar" między ciągami danych (co nie jest może tak bardzo istotne, ale jednak ;)). Edytowane przez soulburner

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1. Bo do tego został stworzony, szybciej wcale nie znaczy lepiej, chociaz zwykle wystarcza.

2. A czemu miałby być?

Skoro robi szybciej i jest narzedziem MS to czemu nie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Skoro robi szybciej i jest narzedziem MS to czemu nie?

Bo został stworzony przez Sysinternals zanim przejął go Microsoft. Zresztą, M$ ma wiele narzędzi których nie ma w standardowym zestawie Windozy, typu np. PowerToys. Widocznie wychodzą z założenia że dla zwykłego śmiertelnika nie są potrzebne, a wiedzący jak je używać i tak sobie ściągną.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy tym postem chcesz zaprzeczyć autorowi programu? ;) On nie robi nic szybciej. Jego zaletą jest jedynie to, że można mu pokazać dokładnie które pliki ma zdefragmentować. Gdyby nakazać mu przetrawienie całego dysku, robiłby to znacznie dłużej, z pozostawieniem masy "szpar" między ciągami danych (co nie jest może tak bardzo istotne, ale jednak ;)).

Tylko że poczynając od Windows 2000 (nie wiem jak w NT), defragmentacja zawsze zostawia szpary. Nie pamiętam, aby udało mi się idealnie przesunąć wszystkie dane na początek dysku. Takie rzeczy potrafiło tylko narzędzie z Windows 98 na partycjach FAT. Obecnie tak idealnego "wyrównania do lewej" nie stosuje żadne znane mi narzędzie do defragmentacji.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość <account_deleted>

"szpary" są zostawiane celowo - chodzi o zostawienie zapasu na powiększenie pliku bez powodowania fragmentacji. Plik niekoniecznie musi zostać zmodyfikowany przez użytkownika - może to zrobić system. W praktyce sprawdza się to poprostu lepiej niż idealne wyrównanie. Tak działa również sam FS podczas alokacji nowych plików.

Co do Contiga: jest szybszy od większości defragmentatorów - ponieważ defragmentuje tylko pliki bez ich przesuwania oraz nie stara się za wszelką cenę zlepić pliku w całość, tylko uzyskać jak najmniejszą ilość fragmentów. Program zabiera prześmiesznie małą ilość zasobów w odróżnieniu od rozpasionych płatnych programów, a przede wszystkim jest w 100% stabilny - bez obawy można zapuszczać na serwerach. Skuteczność metody stosowanej w Contigu nie odbiega od komercyjnych programów, a przynajmniej nie w mierzalnym stopniu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

"szpary" są zostawiane celowo - chodzi o zostawienie zapasu na powiększenie pliku bez powodowania fragmentacji. Plik niekoniecznie musi zostać zmodyfikowany przez użytkownika - może to zrobić system. W praktyce sprawdza się to poprostu lepiej niż idealne wyrównanie. Tak działa również sam FS podczas alokacji nowych plików.

Heh, głupio się przyznać, ale nie pomyślałem o tym od tej strony. ;]

Ma to nawet sens. Tylko dobrze by jeszcze było, jak by defragmentator odróżniał pliki tymczasowe od tych, które nie ulegają modyfikacji (np. exe, dll itd). Idealnym rozwiązaniem jest przerzucenie wszystkich plików tymczasowych na oddzielną partycję, ale to już wymaga grzebania w instalatorze, bo pod działającym W7 taka operacja chyba nie jest wykonalna.

 

Co do Contiga (..)

Generalnie produkty Sysinternals są lepszymi wersjami aplikacji znanych z Windows i bez oporu współpracują z każdą jego wersją.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość <account_deleted>

...Tylko dobrze by jeszcze było, jak by defragmentator odróżniał pliki tymczasowe od tych, które nie ulegają modyfikacji (np. exe, dll itd).

Contig obsługuje wildcardy, listy katalogów, tryb rekursywny - bez problemu można precyzyjnie zdefiniować zbiór "pacjentów" - co dodatkowo przyspiesza działanie. Ma też ciekawą (jak dla windowsa) opcję tworzenia nowych plików jako jeden łańcuch klastrów ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

instalacja 64 i 32 bit zacina mi sie podczas instalacji przez bios, dochodzi do starting windows i nic dalej, jest kursor i sama tapeta.

Wiem ze to wydaje sie glupie...ale jak masz OC to daj wszystko na default na czas instalacji...ostatnio z tym mialem ogromny problem, i ustawienia z visty 64x full stable przy W7 64x okazaly sie nie do przejscia...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Opisy opisami natomiatst ja lubię poznać wroga ;). Nawet kierując się nimi po restarcie i tak znajduje "niezidentyfikowaną sieć" pomimo sprawa jest banalnie prosta, bo u mnie DHCP przyznaje IPki z marszu. Uprzedzając pytanie sieć jest sprawna.

 

Dlatego szukam jakiś dodatkowych informacji na temat tych wszystkich nowych "ficzerów". Zawsze istnieje prawdopodobieństwo, że coś źle robię. Zwłaszcza, że z "siódemką" się poznajemy ;). Owszem można to w prosty sposób obejść przez wymuszenie pobrania adresu ale jestem dociekliwy i szukam tego co mnie blokuje lub co robię źle. Nie mam też na tyle czasu żeby bawić się w rebusy nie wiadomo ile i dlatego się zapytałem. Wszak od nadmiaru informacji jeszcze nikt nie umarł.

 

@SGJ

Z całym szacunkiem ale idiotą nie jestem. A i za geniusza się nie uważam. Niemniej wolałem się zapytać, bo może ktoś trafił na przydatne informacje o tym zagadnieniu. Z twoją pomocą czy bez niej jakoś temat zmęczę ;). Z tym co było tam napisane rónież się zapoznałem. Nawet jesli robię tak jak Bozia przykazała to po restarcie jest bez zmian. Narazie w ramach eksperymentu wydziabałem sobie Windowsową "ogniościankę" i zobaczymy co będzie dalej ;).

Edytowane przez KosiMazaki

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie


×
×
  • Dodaj nową pozycję...