Rikki Opublikowano 16 Lipca 2010 Zgłoś Opublikowano 16 Lipca 2010 Też zamierzam się zabrać dzisiaj wieczorem za Firefly skoro tak polecacie. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 16 Lipca 2010 Zgłoś Opublikowano 16 Lipca 2010 Za cos z tego sie brac? A moze cos innego? Z tego co widzę, szukasz bardziej since niż fiction, dlatego polecam zacząć obejrzeć Star treka. Uniwersum jest spójne, ale w sumie bez różnicy od której serii byś zaczął. Polecam spróbować z the next generation, albo z voyagerem. To jest żywy pomnik scfi, który warto obejrzeć. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
agr Opublikowano 16 Lipca 2010 Zgłoś Opublikowano 16 Lipca 2010 Dzięki wam za odpowiedzi. Postanowiłem zacząć od Firefly i mini serialu Battlestar Galactica (jak mi podejdzie to łyknę cały serial). Jak oglądnę to zdam relację i może wtedy łatwiej będzie coś wybrać. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rikki Opublikowano 16 Lipca 2010 Zgłoś Opublikowano 16 Lipca 2010 Jestem po 7 epizodach Firefly i muszę powiedzieć, że mi się podoba. Nie jestem szczególnym fanem sci-fi ale ten serial przypadł mi do gustu. Odcinki nie są nużące a klimat jest wyborny, serio. Jakkolwiek to zabrzmi ogląda się naturalnie i nie ma odczucia, że coś jest na siłę. Brak 'high-tech' i znamiona 'falloutowatości' również dużym plusem serialu - męczą mnie obrazy nadmiernej nowoczesności ze światełkami, teleportami itp. Postacie są świetnie odgrywane, wyraźnie zarysowane i nie są irytujące. Szczególnie fajnie wyszedł zabawny osiłek, Jayne, i serialowa ślicznotka, Inara. Podziękowania dla wszystkich za polecenie Firefly'a. edit Koniec. Jak można było przerwać taki serial po 14 epizodach? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rikki Opublikowano 17 Lipca 2010 Zgłoś Opublikowano 17 Lipca 2010 Spróbowałem Battlestar Galactica i po 5 epizodach dalem sobie spokój. Nadmierna nowoczesność, ciężki klimat i za mało elementów 'przygodowych'. Nie dla mnie. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BuMeL Opublikowano 17 Lipca 2010 Zgłoś Opublikowano 17 Lipca 2010 A ja dorwałem ostatnio 20 pierwszych odcinków brygady RR z dubbingiem ;d przypomniałem sobie z córką na kolanach jak to było x lat temu trzymać się za spodnie do ostatniej minuty przed wyjściem do toalety bo szła dobranocka ;d Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rafa Opublikowano 17 Lipca 2010 Zgłoś Opublikowano 17 Lipca 2010 Spróbowałem Battlestar Galactica i po 5 epizodach dalem sobie spokój. Nadmierna nowoczesność, ciężki klimat i za mało elementów 'przygodowych'. Nie dla mnie. Tu mnie rozwaliłeś, w którym miejscu? Przecież ten film zrobiono właśnie tak jakby te statki to stare wraki były a nie super duper nowoczesne spaceshipy :) Mało sie tam mówi o technologii a film jest o ludziach. TO bardzo nie typowe sci-fi. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rikki Opublikowano 17 Lipca 2010 Zgłoś Opublikowano 17 Lipca 2010 Biegające roboty walczące z ludźmi, przeskakiwanie w sektory itp. Ciężko mi się wyrazić bo nie jestem znawcą sci-fi, jak obejrzysz Firefly to może zrozumiesz, o co mi chodzi. W każdym bądź razie postanowiłem dokończyć pierwszy sezon BSG ze względu na politykę. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rafa Opublikowano 17 Lipca 2010 Zgłoś Opublikowano 17 Lipca 2010 I słusznie. Nie zwracaj uwagi na skoki w sektory itp bo film jest daleko bardziej ciekawy niż technologia wokół która nie zajmuje nawet 10% filmu. Ona jest tylko tłem. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rikki Opublikowano 17 Lipca 2010 Zgłoś Opublikowano 17 Lipca 2010 I to się właśnie staram robić, strona rządu i prezydenta bardzo mi się podoba. Firefly bardzo mi przypadł bo to praktycznie nasza rzeczywistość + odrobina Fallouta (jakość życia na planetach spoza centrum) + statki kosmiczne. Bez wybejerzonych robotów, laserów, teleportów, hologramów itp. Lubię technologie ale nie lubię przesadzonej przyszłości bo mnie męczy. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rafa Opublikowano 17 Lipca 2010 Zgłoś Opublikowano 17 Lipca 2010 No cóż ja jestem specyficzny i dla mnie mogliby kręcić same Star Trek Voyagery :D Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rikki Opublikowano 17 Lipca 2010 Zgłoś Opublikowano 17 Lipca 2010 Nie oglądalem Star Treków prócz filmu, który obrazował to, czego nie lubię i nie był on dla mnie sczegolnie przyjemnym widowiskiem ;) Ale co ja tam będę mówił, mi zupełnie nie przypadł do gustu Chuck którego wszyscy uwielbiają :plum: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cavarr Opublikowano 17 Lipca 2010 Zgłoś Opublikowano 17 Lipca 2010 Oglądał ktoś Haven? Po opisie wygląda rewelacyjnie ciekawe czy w praktyce jest tak dobre. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Oskaliber Opublikowano 17 Lipca 2010 Zgłoś Opublikowano 17 Lipca 2010 Nie oglądalem Star Treków prócz filmu, który obrazował to, czego nie lubię i nie był on dla mnie sczegolnie przyjemnym widowiskiem ;) Ale co ja tam będę mówił, mi zupełnie nie przypadł do gustu Chuck którego wszyscy uwielbiają :plum: Jedno ma niewiele wspólnego z drugim ;) Też nie lubię Star Treków a Chucka uwielbiam. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rikki Opublikowano 17 Lipca 2010 Zgłoś Opublikowano 17 Lipca 2010 Nie mówiłem, że ma coś wspólnego. Bardziej tyczyło się to tego, że mój gust nie jest do końca zgodny z innymi ;) Chuck zupełnie mi nie podszedł, ciamajdowatość i głupkowatość głównego bohatera była dla mnie żenująca - tym bardziej, że miałem inne oczekiwania. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
borsuczy_król Opublikowano 17 Lipca 2010 Zgłoś Opublikowano 17 Lipca 2010 Oglądał ktoś Haven? Po opisie wygląda rewelacyjnie ciekawe czy w praktyce jest tak dobre. Po jednym odcinku trudno ocenić (dzisiaj drugi będę oglądał) ale nie zapowiada się zbyt bombowo. Takie tam... Podobnie The Gates, pomysł niezły ale czegoś brakuje. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
agr Opublikowano 17 Lipca 2010 Zgłoś Opublikowano 17 Lipca 2010 (edytowane) Jednak mi sie spodobal BSG przede mna 4sez, 2 filmy i 27odcinkow 'serii internetowych', a potem prequel Caprica heheh bedzie co ogladac. W kolejce czeka Firefly i jestem dobrej mysli co do niego. Tak na przyszlosc zrobilem sobie liste (z roznych zrodel m.in z tego topicu) filmow sf, z ktorych beda stopniowo cos wybieral: Farscape, Babilon 5, Firefly, SG1, SG Atlantis, SG Universe, Andromeda, Caprica Space: Above and Beyond, Sliders, SeaQuest, Doctor Who i Torchwood, Journeyman, Paradox, Jeremiah, Earth 2, Odyssey 5, Earth: Final Conflict, Lexx Moze komus sie przyda ;) Ps. Jeszcze nie wszystkie sprawdzalem na Filmweb takze cos moze byc nie z sf.. Edytowane 17 Lipca 2010 przez agr Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rikki Opublikowano 17 Lipca 2010 Zgłoś Opublikowano 17 Lipca 2010 Paradox możesz odłożyć na później, nie traktowałbym go jako nic ponad zabijacz czasu. Jest dość miły ale przez większość czasu względnie nudny. Plus za głównego bohatera, naukowca, i brytyjski angielski (jak ktoś lubi). Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marynarz Opublikowano 17 Lipca 2010 Zgłoś Opublikowano 17 Lipca 2010 Jouneyman wciagajacy, az dziw ze go skasowali po sezonie. SG1 do 5 sezonu to dla mnie klasyk, pozniej robi sie dziwnie jednak dalej ciekawie. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rafa Opublikowano 17 Lipca 2010 Zgłoś Opublikowano 17 Lipca 2010 ...a potem prequel Caprica heheh bedzie co ogladac... Akurat po tym nie spodziewaj się niczego wielkiego. Jak dla mnie to jest serial obyczajowy... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Oskaliber Opublikowano 17 Lipca 2010 Zgłoś Opublikowano 17 Lipca 2010 Chuck zupełnie mi nie podszedł, ciamajdowatość i głupkowatość głównego bohatera była dla mnie żenująca - tym bardziej, że miałem inne oczekiwania. E tam, imho po prostu za mało obejrzałeś i nie wczułeś się dobrze w ten serial. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dzej Opublikowano 17 Lipca 2010 Zgłoś Opublikowano 17 Lipca 2010 Chuck zupełnie mi nie podszedł, ciamajdowatość i głupkowatość głównego bohatera była dla mnie żenująca - tym bardziej, że miałem inne oczekiwania. za to pewnie burn notice pokochales ;] harper's island - warto ogladnac? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
borsuczy_król Opublikowano 17 Lipca 2010 Zgłoś Opublikowano 17 Lipca 2010 harper's island - warto ogladnac? Warto. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rikki Opublikowano 18 Lipca 2010 Zgłoś Opublikowano 18 Lipca 2010 za to pewnie burn notice pokochales ;]Nie widziałem. Krótki opis od widza? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
M@TI Opublikowano 18 Lipca 2010 Zgłoś Opublikowano 18 Lipca 2010 (edytowane) harper's island - warto ogladnac? tak,chociaż pod koniec (ostatnie 3-4 odcinki) robi się akcja w stylu sztampowych amerykańskich horrorów Edytowane 18 Lipca 2010 przez M@TI Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
stark Opublikowano 18 Lipca 2010 Zgłoś Opublikowano 18 Lipca 2010 Nie widziałem. Krótki opis od widza? Jeśli "ciamajdowatość i głupkowatość głównego bohatera była dla Ciebie żenująca" (Chuck), to tutaj główny bohater jako były szpieg jest całkowitym przeciwieństwem Chucka. A sam serial polecam, tak jak wcześniej np. Firefly. No i starczy na dłużej bo aktualnie na wizji jest czwarty sezon. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rikki Opublikowano 18 Lipca 2010 Zgłoś Opublikowano 18 Lipca 2010 W takim razie pewnie się za niego zabiorę. Przez rafę jestem w trakcie 2 sezonu BSG i jeszcze trochę mi zostało. W połowie pierwszego technologia dostała cancella a ludzie i polityka są na ostrym dopingu. Jest OK. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość ZlyUser Opublikowano 18 Lipca 2010 Zgłoś Opublikowano 18 Lipca 2010 Chuck zupełnie mi nie podszedł, ciamajdowatość i głupkowatość głównego bohatera była dla mnie żenująca - tym bardziej, że miałem inne oczekiwania. Polecam obejrzec Chucka w całości. Bo o ile na początku moze sprawiac takie wrazenie to jednak wcale taki nie jest. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lanc Opublikowano 22 Lipca 2010 Zgłoś Opublikowano 22 Lipca 2010 @Rikki Apropo Firefly. Oglądałeś po zakończeniu wszystkich epków pełnometrażowe Serenity, które zamyka cały serial? : ) Jak nie to polecam obejrzeć. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
qbass Opublikowano 22 Lipca 2010 Zgłoś Opublikowano 22 Lipca 2010 Dla mnie serial Firefly był nudny, nie umywa się wogóle do pełnometrażowego Serenity. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...