Aveuser Opublikowano 25 Czerwca 2005 Zgłoś Opublikowano 25 Czerwca 2005 A więc tak... Zauważyłem, że wiatrak w moim starusieńkim zasilaczu (nie pytajcie... ładne parę latek temu, w standardzie z obudową DAEWOO, hehe) w jakimś momencie zatrzymuje się... tzn wiatrak zwalnia obroty do minimum po ustabilizowaniu się temeperatury, czasami się rozkręca, potem znów... wiadomo, normalka, ale w jakimś momencie (bliżej nie określonym i według dotychczasowych obserwacji nie związanym z dodatkowymi czynnikami) po prostu staje i nie rusza. Zasilacz oczywiście natychmiast zaczyna się grzać (i wszystko w pobliżu) [tutaj opis innego problemu z tym chyba związanego]. Wystarczy jednak raz lub dwa szturchnąć łopatki jak przy rozruchu w starym samolocie) i po chwili wiatrak budzi się do życia, wściekle zabierając się do chłodzenia... Jakieś pomysły gdzie tkwi przyczyna? Objaw zaobserwowałem przy okazji modyfikacji opisanej w przytoczonym linku, choć wcześniej nie sprawdzałem w sumie czy napęd CD umieszczony w okolicy się nagrzewał i nie dam sobie ręki uciąć, że wiatrak nie zatrzymywał się wcześniej. Na wszelki wypadek piszę jednak o wyszytkim żeby znający się na rzeczy mieli możliwie pełny obraz. Dzięki za uwagi i sugestie Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Ramzes The Great Opublikowano 25 Czerwca 2005 Zgłoś Opublikowano 25 Czerwca 2005 Witam, najlepiej jak wymienisz ten zasilacz na cos nowego, nie musi to byc od radu Tagan ale np Modecm 350 GTF, no chyba ze chcesz potraktowac wszystkie podzespoly w kompie prądem :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Aveuser Opublikowano 25 Czerwca 2005 Zgłoś Opublikowano 25 Czerwca 2005 Szykuję się do wymiany całości, ale przez te 2-3 miesiące musi to jakoś wytrzymać, tym bardziej, że potem komputer znajdzie pewnie jeszcze zastosowanie... Cóż, jeśli diagnoza będzie jednoznaczna, to rozwiązanie jest jasne, ale może nie jest aż tak tragicznie (trochę szkoda wkładać kasę w stary sprzęt...) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mastiff Opublikowano 25 Czerwca 2005 Zgłoś Opublikowano 25 Czerwca 2005 (edytowane) Nie piszesz jaki masz zasilacz, ale przez parę latek, to trzy powody: kurz, brak smarowania na łożyskach, zużycie materiału. Do tego jeśli dojdzie to, że zasilacz reguluje obroty w zależności od temperatury, to w pewnym momencie napięcie dawane na witrak jest za małe, żeby go ruszyć. Jeśli nie boisz się o sprzęt, który ciągnie ten zasilacz, to kup sobie nowy wiatrak i wymień. Gdzieś był temat o wymianie, jeśli będziesz miał trudności. Ewentualnie przedmuchanie i wpuszczenie kapki oleju, choć niekoniecznie, może uratować sprawę. Można spróbować. Edytowane 25 Czerwca 2005 przez Mastiff Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Aveuser Opublikowano 25 Czerwca 2005 Zgłoś Opublikowano 25 Czerwca 2005 Z marką tego zasilacza to sam nie wiem, siakieś byle co bez nazwy albo z nazwą niewymawialną ;-) bodaj 200W jeśli dobrze pamiętam (tabliczka jest zasłonięta... zasila PII 350... tak, tak, kiedyś takie robili ;-) Co do kurzu itp, to zasilacz jakiś czas temu rozkręciłem i porządnie przedmuchałem (zwłaszcza pod kątem głośno pracującego wiatraka), trochę pomogło. Pozostaje naturalne zużycie... Co do napięcia (z zasilacza) strującego jego obrotami, sprawa byłaby oczywista gdyby wiatrak w ogóle nie ruszał, ale on rusza i działa OK i szybciej i wolniej, po prostu w jakimś momencie przestaje mu się chcieć... Logika podpowiada, że to po prostu wiek robi swoje i zasilacz jako całość zwyczajnie "się kończy" (czemu się nie dziwię, biorąc pod uwagę wiek i markę), ale wolę zapytać, bo może ktoś spotkał się z takim przypadkiem i przyczyna może leżeć jednak gdzieś indziej. Jeszcze raz dzięki za wszelkie podpowiedzi. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Drozda Opublikowano 25 Czerwca 2005 Zgłoś Opublikowano 25 Czerwca 2005 (edytowane) Witam !! Ja bym na twoim miejscu wymienił wentylator, wydatek nie duży wiec możesz zaryzykować, no a jak nie pomoże, to wymiana zasilacza pozostaje, a wiatrak do budy bedziesz miał, czy tak czy siak nie stracisz na marne kasy za wentylator ;) Pozdrawiam Edytowane 25 Czerwca 2005 przez Drozda Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...