Skocz do zawartości
Gość Amd_Powered

Te Wakacje Sa Chyba Przeklete?

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Amd_Powered

a ta panna na twoim avatarze to nie ona?

1520300[/snapback]

ona a ale niewidac przeciez na tym zdjeciu nic...:( zaslonila mi sie cholera jak pstryknolem:| musze poszukac reszty zdjec bo mam porozszucane wszedzie... albo zeskanuje z se

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jak teraz ona zostawiła cię dla innego, powiedzmy że uda ci się ją odzyskać, to w przyszłości także może wywinąć Ci taki numer, lepiej daruj sobie, poczekaj pare miesięcy i poszukaj innej

 

edit:

 

choć po głębszym zastanowieniu można stwierdzić że miłość to jest sztuka wybaczania partnerowi jego błędów

Edytowane przez TOMAHAWK_

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

znam ten bol, 2 miesiace walki, hustawki ;-O

kobiety na prawde nie wiedza czego chca, przez 2 miesiace nie mogla sie zdecydowac czy chce ze mna byc ("nie wiem co powiedziec..." ;-O)

w koncu stracilem nadzieje, juz sie nawet pozegnalem i mialem wyrzucic z pamieci i...

 

...i nagle ja uderzylo, jestesmy razem juz 4 miesiace i wakacje zapowiadaja sie piknie ;]]

 

PS

 

chociaz nigdy nie wiadomo co bedzie jutro...

 

trzymaj sie, nie mozna sie zamykac w sobie, jak najwiecej czasu spedzac z przyjaciolmi, szukac sobie zajecia zeby odciagnac mysli (latwo mowic, wiem, ale to jedyny sposob, chociaz moze jest jeszcze nadzieja ;>)

 

a w przyjazn miedzy kobieta i mezczyzna nie wierze

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chłopaki...te wakacje zapowiadały się fajnie( dla niektórych ) ale niestety dla wyszstkich sa przeklęte...dal mnie i kolegi tez...nie dostaliśmy się tam gdzie chieliśmy a dostaliśmy się tam gdzie nie chcielismy...jednym słowem .." i wszystko [ciach!]"

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Eeh bez kitu-wakacje nie zaczynaja sie za dobrze widze ;/ Ja mam to samo-zostawila mnie dla jakiegos buca po 4 latach znajomosci a parunastu miesiacach zwiazku. A najlepsze jest to ze one chca przyjazni pozniej :) Gadka ze moze Ty I On zostaniecie qmplami itp. No parodia normalnie :) AMD nie lam sie-odpusc sobie ta kobiete IMO-ja mialem odwage na to, zeby spotkac sie z nia i powiedziec jej ze juz nigdy wiecej mnie nie zobaczy, i niech nie oczekuje ode mnie takiego poswiecenia. Nie warto wracac do zwiazku ktory sie skonczyl-ja wracalem pare razy i zawsze konczylo sie gorzej niz poprzednio-jezeli raz tak zrobila ze zaczyna myslec o innym-nie ma juz dla ciebie miejsca w jej zyciu. I nie godz sie na zadna przyjazn-miej swoj honor i wyjdz z tego z twarza. Idz do ludzi, duzo przebywaj poza domem, po prostu rob cos zeby nie myslec, nie wspominac itp.

A co do obicia typka-tez ciagle o tym mysle :P Taka natretna mysl ktora nie daje spokoju ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Eeh bez kitu-wakacje nie zaczynaja sie za dobrze widze ;/ Ja mam to samo-zostawila mnie dla jakiegos buca po 4 latach znajomosci a parunastu miesiacach zwiazku. A najlepsze jest to ze one chca przyjazni pozniej :) Gadka ze moze Ty I On zostaniecie qmplami itp. No parodia normalnie :) AMD nie lam sie-odpusc sobie ta kobiete IMO-ja mialem odwage na to, zeby spotkac sie z nia i powiedziec jej ze juz nigdy wiecej mnie nie zobaczy, i niech nie oczekuje ode mnie takiego poswiecenia. Nie warto wracac do zwiazku ktory sie skonczyl-ja wracalem pare razy i zawsze konczylo sie gorzej niz poprzednio-jezeli raz tak zrobila ze zaczyna myslec o innym-nie ma juz dla ciebie miejsca w jej zyciu. I nie godz sie na zadna przyjazn-miej swoj honor i wyjdz z tego z twarza. Idz do ludzi, duzo przebywaj poza domem, po prostu rob cos zeby nie myslec, nie wspominac itp.

A co do obicia typka-tez ciagle o tym mysle :P Taka natretna mysl ktora nie daje spokoju ;)

1520724[/snapback]

Dobrze gada! Nie chce to nie, tego kwiatu to pół światu :P Mnie jak kobita rzuciła to w momencie w którym mi to powiedziała widziała mnie po raz ostatni i z perspektywy czasu uważam że to była najbardziej udana decyzja jaką mogłem podjąć - totalna izolacja :]. Zabrałem się wtedy za modowanie silnika w aucie i przynajmniej wyszło coś z tego konstruktywnego :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Aja wychodze z zalozenia dlaczego mam sie poddawac i dlaczego ktos inny ma miec moja dziewczyne - jakis burak ma ja dotykac ?? chodzic z nia za reke ? slyszec od niej to co ja slyszalem do tej pory ? Nie no nie ma mowy ...

 

ALE rozumiem tez tych ktorzy mowia zeby odpuscic bo nie kazda dziewczyna jest warta ego zeby o nia walczyc i po prostu misisz sam sobie odpowiedziec na pytanie czy warto ...

W moim przypadku mysle ze bylo warto

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Aja wychodze z zalozenia dlaczego mam sie poddawac i dlaczego ktos inny ma miec moja dziewczyne - jakis burak ma ja dotykac ?? chodzic z nia za reke ? slyszec od niej to co ja slyszalem do tej pory ? Nie no nie ma mowy ...

 

ALE rozumiem tez tych ktorzy mowia zeby odpuscic bo nie kazda dziewczyna jest warta ego zeby o nia walczyc  i po prostu misisz sam sobie odpowiedziec na pytanie czy warto ...

W moim przypadku mysle ze bylo warto

1520741[/snapback]

Tu sie z toba zgodze-ze samemu trzeba sobie odpowiedziec czy warto. Ale to jest kwestia charakteru-jezeli uwazam ze to jest taki typ kobiety-ze czego bys nie zrobil i tak nic z tego nie bedzie. Kiedy uwazasz ze warto walczyc-walczysz, z jedna kobieta raz sie udalo, wrocilismy do siebie, ale nie bylo motywu innego faceta. IMO jesli pojawia sie inny koles, ona zaczyna o nim mowic, spotykac sie z nim-to juz jest sygnal ostrzegawczy ze moze juz cos sie konczy. Niektorych kobiet przy sobie dlugo nie zatrzymasz-takie po prostu sa ;) Masz rozne sytuacje i roznych ludzi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość Amd_Powered

ja mysle ze warto o nia walczyc... takie rzeczy sie poprostu czuje:| i nie odpuszcze dopoki mi starczy sily albo nie umre bo widze poniej ze ona jednak sama nie bardzo wie co chce chociaz mowi rozne dziwne rzeczy...

 

Aja wychodze z zalozenia dlaczego mam sie poddawac i dlaczego ktos inny ma miec moja dziewczyne - jakis burak ma ja dotykac ?? chodzic z nia za reke ? slyszec od niej to co ja slyszalem do tej pory ? Nie no nie ma mowy ...

1520741[/snapback]

myslimy podobnie... mnie tez takie cos wkur.wia:| nic tylko nogi z du.py powyrywac i leb przetracic:) gozej ze nie kazdej sie to podoba:\ jak tluczesz kazdego ktory sie doniej zblizy:| moze cie potem uznac za brutala... kiedys mi juz mowila ze nie lubi tego umnie bo kazdego zaczepiam?!:|... ooojjaaa zly wszystko psuje:(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam,

widze, ze macie sporo problemow z kobietami, to tak jak ja, wiec pomyslalem, ze sie podlacze :) . Moja historia jest taka, ze 3 lata temu poznalem na ognisku dziewczyne. No i sie zaczelo :) . Ale nadzeszly wakacje i wyjechala do babci i po powrocie cos bylo nie tak, w koncu nie wytrzymalem i zaczalem ja pytac o co chodzi. No i sie okazalo ze sobie znalazla innego u babci. Oczywiscie nic mi o tym nie powiedziala, tylko mnie rzucila, "bo tak bedzie lepiej". No i standardowe teksty polecialy z jej strony, ze tak po prostu jest i zebysmy zostali przyjaciolmi. Ciezko bylo, ale jakos dawalem sobie rade. Potem zacza sie rok szkolny no i sie okazalo, ze chce do mnie wrocic, a ja sie o niej w tym czasie dowiedzialem sporo bardzo zlych rzeczy i duzo osob mnie przed nia ostrzegalo, ale co tam pomyslalem, dziewczyna sama do mnie chce, wiec to wszystko moze nie prawda?? Jak jej powiedzialem, ze wiem, ze mnie zdradzila to sie poplakala i zaprzeczala jak mogla, mowie wam, jest swieta aktorka. A ja glupi oczywiscie uwierzylem. Tak to jest przy pierwszej milosci :) . No i historia sie powtorzyla. Powiedziala, zebym dal jej 2 tygodnie na zastanowienie sie. Odezwala sie po 5 i zgadnijcie do jakich wniskow doszla?? Oczywiscie, ze juz nie chce ze mna byc, bo "tak bedzie lepiej". Wtedy juz wiedzialem, ze mnie 2 raz zdradzila i krew sie we mnie gotowala. i w koncu sie mnie zapytala co czuje i co niej mysle. Z reguly nie jestem wybuchowy ani agresywny, ale jak ktos sobie tak pogrywa na uczuciach, to wszelkie zachamowania znikaja no i powiedzialem jej co o niej mysle i kim dla mnie jest. Oczywiscie sie poplakala i tak siedziala, az w koncu nie wytrzymalem tego cyrku i powiedzialem jej ze nikt jej tu nie trzyma i moze sobie isc. No i poszla :) . Bylo mi naprawde przykro, ale po raz pierwszy poczulem, ze postapilem z nia tak jak powinienem. Nie chce jej wiecej widziec, nie warto walczyc o taka %$^^%$&$. Ale to byla moja pierwsza milosc i pustka pozostala. A najgorsze bylo to, ze miedzy pierwszym a drugim razem mialem okazje byc z inna dziewczyna, ale nie chcialem, bo myslalem, ze tamta do mnie wroci. Gdy po tym wszystkim chcialem zakrecic z ta druga, to na poczatku calkiem dobrze szlo, ale w koncu wyjechala na studia i tam sie zareczyla z kim innym. Teraz jestem sam, moi niby przyjaciele nie chcieli sluchac o moich problemach, tak naprawde mam tylko 1 dobrego kumpla, wiec tylko z nim moge sobie szczerze pogadac, ale mimo wszystko kumpel to nie dziewczyna :) . Po prostu trzeba nauczyc sie zyc samemu i szukac, moze kiedys?? Tyle chcialem powiedziec, trzymajcie sie chlopaki, zycze wam powodzenia z kobietami :) .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja juz sobie darowalem panny.... ze wzgledu ze nigdy mi sie z nimi nie uklada :) kupilem rowerek i narazie to jest moja milosc :P pieszcze ja i trzymam kolo lozka ;PP codziennie ujezdzam ;PPP nie mowiac o wkladaniu kasy :DDD ktorej ostatnio na moja "milosc" wydaje dosc duzo :DDD a tak pozatym to mnie nigdy nie oposci, nie marudzi i nie lazi po sklepach z ciuchami ;PPPP

Edytowane przez Neo_x

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Teraz jestem sam, moi niby przyjaciele nie chcieli sluchac o moich problemach, tak naprawde mam tylko 1 dobrego kumpla, wiec tylko z nim moge sobie szczerze pogadac, ale mimo wszystko kumpel to nie dziewczyna  . Po prostu trzeba nauczyc sie zyc samemu i szukac, moze kiedys?? Tyle chcialem powiedziec, trzymajcie sie chlopaki, zycze wam powodzenia z kobietami  .

hehe dokładnie tak jak mówiłem wyżej..naczucyć się żyć samemu...tylko jest jeden ból...potem jak "wyjdziesz z wprawy" to są kłopoty..ja osobiście takiej wprawy nie posiadłem, ale teraz( po związku opisanym wyżej) się po prostu boję czegokolwiek i nie chcę się z nikim wiązać, bo moja chora psyhika na to mi nie pozwala...ale narazei jest mi z Tym dobrze...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

NO to ja sie teraz moge pelna para podpisac pod topic... Wlasnie wczoraj byla imprezka. BYlismy na niej RAZEM ;] I niewazne ze tanczyla ze wszystkimi innymi. Nachlala sie jak stad do krakowa. Za razcke sie po klubie prowadzala z nieznajomym chlopakiem, lezala na innym chlopaku PRZY MNIE jak ja siedzialaem na kanapie naprzeciwko, a ona patrzyla mi w oczy... Po takiej akcji [ juz drugi raz to samo ], po prostu sobie chyba dam spokoj. BO z taka dziewczyna wiecej problemow niz przyjemnosci, co by bylo gdyby mnie tam nie bylo? Nie skonczylo by sie pewnie tylko na przytulaskach...

 

Wiec lacze sie z wami w samotnosci - ale ida wakacje i trzeba byc silnym!!

 

Ja osobiscie mam nowy pomysl na czas - cwicze, trenuje, jezzde na rowerze, chodze na basen i mysle o tym zeby znalesc ekipe do gry w siatke... GLOWA DO GORY - NIECH WALA SIE MURY :):)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Panowie, ja dołączę się do was.

Cóż... Rozumiem tych, którzy jeszcze chcą próbować.... Sam przecież wyczekiwałem na Nią pod jakims drzewami, nie spałem po nocach i te rzeczy.. Po prostu rozumiem, ze w takich chwilach zakochany facet...

Też oglądałem ją w objęciach innych i krew mnie zalewała. Najgorsza jest ta nadzieja, ze mimo, ze wszystko sie wali zawsze jest coś, co sprawia, że dalej się nakręcamy. Nadzieja wyrządziła mi najwięcej bólu. Nadzieja.....

Zawsze jest jednak plus: dla niej rzuciłem nałogi, mniej klnę, chyba stałem się trochę spokojniejszy; bardziej zblizyłem się do innych osób, na których mi zależy... I mam to na uwadze, gdy Karolina staje przed moimi oczyma wyobraźni.

 

Daron - powiedz tej kobiecie, która bardzo chce, co czujesz... w dłuższej perspektywie czasu będzie to dla niej o wiele mniejszy ból.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja jezscze tylko dodam ze ona mi wyslala kilka blagalnych SMSow ze mnie kocha itp ze chce byc dalej ze mna... Ale ja sam nie wiem czy jej sie po prostu nalezy za takie akcje... I tu jest moj problem...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@ nitro...już to zrobiłemm( co za przebiegła menda ze mnie).. co Ona na to? Stwierdziła, że poprostu dostała kosza...kurde zabolało mnie to bardzo bo nigdy nikt o mnie nie zabiegał i nie powiedizał MI że dostałe ode mnie kosza.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

niektórzy narzekają że mogą albo napewno spędzą te wakacje samotnie

ja każde mam ''samotne''  - no i co ? - i nic ;)

nigdy sie z żadną dziewczyna nie zwiazałem bo albo dowiadywałem sie ze zajeta, albo pozniej okazywała sie inna niz była na pocz. itd.....

troche irytujace bo mam 16 lat - z jednej strony to jeszcze młody jestem ale patrząc na to z innej to wiekszosc moich kolegow miała dziewczyny w podstawowce a do tej pory juz kilkakrotnie zmieniali partnera :lol: :D

po wielu próbach nauczyłem sie radzić sobie samemu - nadal potrzebuje jakiejs fajnej laski ;) ale umiem również bez takowej wytrzymać, mam jeszcze przed sobą troche życia (mam nadzieje :blink: ) wiec sie bardzo tym nie przejmuje i życie dalej plynie ;)

tyle odemnie

AMD - napewno dasz sobie rade

1519964[/snapback]

Samotnik :)

 

Swoją drogą jak ktoś chce przeczytać moją opinię, to proszę przeczytać powyższą wypowiedź kolegi pain.exe ;) Z tym że ja mam taką jedną dziewczynę na oku :) Ładna, skromna, troche może nawet nieśmiała :) Mniam :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość Amd_Powered

Ja tez jestem w kropce :mur: tak sie wszystko juz pogmatwalo ze nie wiem co mam robic :mur: zaraz jade doniej pod "parasolki" w piasecznie czy gdzies... moze trafie...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja tez jestem w kropce

Pytanie brzmi czy ja kochasz i czy ONA na to zasluguje zeby ja kochac ?

 

@ Sid

Wiesz u mnie to bywalo tak... Dawalem rade jako "samotnik" - zero problemow, mialem "dobre_kolezanki" ale nic wiecej, tylko przyjazn i takie relacje czysto kolezenskie... Znalazlem sobie dziewczyne i to wtedy troche inaczej wyglada... Jak sie znow potem zostaje bez nikogo to po prostu brakuje nie tyle tej konkretnej osoby ale "KOGOS" - milo jest sie przytulic, pocalowac, potrzymac za raczke, powyglupiac razem itepe... Tego po prostu brakuje, a jak sie nie wie jak to jest to trudno odczuwac tego brak...

 

Moja opinia ;]

Edytowane przez zavader

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

zavader - ja nawet nie całkiem daje rade zupełnie sam :lol:

czasami jest mi poprostu głupio (smutno ? :lol: )

ale żeby sie nad sobą nie użalać (nie zdarza mi sie ;) ) , to najlepiej znaleźć jakies ciekawe zajecie lub prace która pozwoli zapomnieć

od tego jest np. Tweak.pl ;) :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja mowie - rower, troche treningu, basen, muzyka, teraz na szczescie praca w cafe... Polecam jeszcze jakies MMORPG lub sieciowe FP - tez zasysa ;]

 

Ale co smieszne. Wczoraj gadalem z nia na gg. I wiecie - ona pisze ze tak mnie kocha i w ogole ze zyc beze mnie nie moze... Moze cos w tym jset, moze ja z nia pogadam i bedzie znowu ok. :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja mowie - rower, troche treningu, basen, muzyka, teraz na szczescie praca w cafe... Polecam jeszcze jakies MMORPG lub sieciowe FP - tez zasysa ;]

 

Ale co smieszne. Wczoraj gadalem z nia na gg. I wiecie - ona pisze ze tak mnie kocha i w ogole ze zyc beze mnie nie moze... Moze cos w tym jset, moze ja z nia pogadam i bedzie znowu ok. icon_smile3.gif

tak, tak masz racje ze wszystkim poza jednym :blink:

MMORPG - nie chwytajcie sie tego ludzie :lol:

wakacje są, te gry za bardzo wciągają

owszem chodze sobie na silke, biegam troche, gram w Q3 i ET ale od MMORPG trzymam sie z daleka ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hehe - ja sie zlapalem MMORPG'a przed maturka tuz tuz i niestety troche stracilem proporcje nauka / komp ;] Ale zdalem i to nie jakos dramtycznie... Ale po prostu pisze ze to zasysa i jak sie w to gra to czlowiek zapomina o wszystkim ;]

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...