Skocz do zawartości
Camis

Pilnie Szukamy Domu Dla Zaglodzonego Kotka

Rekomendowane odpowiedzi

Kolezanka spotkala go na ulicy. Wygladal jak szkielet.

Cud, ze ten kot jeszcze zyl.. Odnalazla wlasciciela, ktory orzekl "z tego kota to i tak nic nie bedzie"  Rodzina patologiczna, alkohol itp.  Stanelo na tym, ze kolezanka tego kota zabrala. Kot bedzie piekny (obecnie to skora i kosci), rudo-bialy, o dosc egzotycznej budowie, czyli wydluzony pyszczek, dlugie nogi...

 

A teraz duzo mniej przyjemne fakty- zdjecia

(uprzedzam, ze dosc szokujace):

 

to widok ogolny: http://upload.miau.pl/1/20145.jpg

 

to jego sliczne oczęta : http://upload.miau.pl/1/20146.jpg

 

tak wyglada jego szyja  : http://upload.miau.pl/1/20147.jpg

 

ta kępa włosów to jest mostek, który zdaje sie przebijac wrecz skore, az

boje sie go tutaj dotykac, bo czuje spiczastosc kosci  :

 

http://upload.miau.pl/1/20148.jpg

 

to sa jego łopatki  : http://upload.miau.pl/1/20149.jpg

 

te dwie kępy włosów to jego miednica, ktora jakby miala zaraz sie przebic

przez skore :

http://upload.miau.pl/1/20150.jpg

 

z calego kota to tylko uszy mu nie schudly... :

 

http://upload.miau.pl/1/20151.jpg

 

a tak jest pobity przez inne koty : http://upload.miau.pl/1/20152.jpg

 

a to jest jego kregoslup  : http://upload.miau.pl/1/20153.jpg

 

Calosc tej akcji jest opisana tutaj:

http://tinyurl.com/9c6b6

 

 

Od kilku dni kot jest leczony w Sowie na Pietrusinskiego, ale w weekend jest

u mnie, bo tam wlasnie ten szpitalik remontuja.

Kontakt do osoby, ktora go znalazla i ktora sie nim formalnie zajmuje:

Magda- magdas78@tlen.pl

tel (889) 127 782. Do niej sie zglaszajcie, jesli ktos chcialby pomoc kotu

ofiarowywujac mu kochajacy dom, bo to jest obecnie najwazniejsze !!!!!!!

 

Co za ludzie zyja na tym swiecie :blink: :cry:

Edytowane przez Cmx

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość Amd_Powered

Co za ludzie zyja na tym swiecie  :blink:  :cry:

1526838[/snapback]

o kurna stary wyglada przeje.banie! biedny zwierzak ale takich jak on jest pelno na ulicach psow zreszta tez:\ ludzie sa poprostu je.bnieci biora male zwierzaki jupi fajne i wogole dziecia sie znudza to myk do lasu albo wyrzuca z samochodu... :mur: kiedys widzialem fotke jak ktos zostawil psa z petla na szyji!!! przywiazanego do drzewa!!! nic tylko ich kur.wa wszystkich pozabijac albo odwdzieczyc sie tym samym:|

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość vojtas21

Ja $#@%@%@ !

jak można tak zwierzę zaniedbać ? :|

takiego "właściciela'' bym za jajca powiesił.... co sie @#$%@% dzieje na tym świecie ? O_o

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ehh, no tak bo jeszcze za małe kary u nas są za skrzywdzenie, czy znęcanie się nad zwierzętami... Wiele ludzi nie zdaje sobie też sprawy, że zwierze tak samo cierpi jak człowiek - traktują je jak rzeczy i tak samo wyrzucają jak im się nudzą. To ciekawe, że ludzie wolą przywiązać psa do drzewa, czy inne zwierze gdzieś zostawić, zamiast oddać do schroniska, cóż...

 

Dla mnie to nie do pomyslenia, że można zrobić coś takiego - prędzej bym sobie odjął, niż głodził swojego kota - dla mnie jest jak członek rodziny... no ale w tamtym wypadku, skoro rodzinka taka, to pewnie i własne dzieci by tak mogli zagłodzić.

 

Mam nadzieję, że znajdzie dom, a przede wszystkim dojdzie do siebie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kiedy mi zdechl 7 miesieczny pies, po 1,5 roku kupilismy z Matka kolejnego takiej samej rasy, lecz.. no walsnie. Bernenski pies pasterski, ktory potrzebuje dziennie 5 km spaceru, i calodniowego dostepu do wybiegu. Kiedy przyjechalismy z Matka na miejsce, gdzie mielismy zakupic 2 - letniego "Lila" byl trzymany przez cale dwa lata razem z kurami w kurniku i wypuszczany tylko i wylacznie 2 razy w roku.. Wiece dlaczego? Bo wlascicielka go wypuszczala kiedy to on mial zaplodnic dwie pozotale samice... Kurnik byl bez okna, kiedy go wypuscila byl caly od odchodow kur, caly w piorach, i caly czas kichal, o zapachu niewspomne... Pierwsza mysl, to bylo zadzwonienie do osrodka kynologicznego, aby go zabrali, a wlascicielke zamkneli, debilke, ale wtedy bym nie mogl juz go zabrac, bo by byl na rocznej terapii. Strasznie dziki, pies, ktory ma w wieku 2 lat i do tego samiec, powinien wazyc 55-60 kg, wazyl 41 kg, same zebra bylo czuc, kiedy sie go glaskalo. Przywiezlismy go do domu, nie jadl przez 3 tyg. z tesknoty za poprzednia wlascicielka :| Pierszy tydzien to bylo przywracanie go do porzadku, siersc miala same "koltuny" - sklejone wlosy. 4 godziny czesania. Kiedy po tygodniu go doprowadzilismy z matka do pozytywnego stanu wizualnego, trzeba bylo zaczac wychowanie, a teraz jak wychowac 2 letniego psa, w ogole nie wiedzial co to jest smycz ;/ Minal 1,5 miesiaca pies ma 54 kg, biega, ma ogrod caly dla siebie, 4 spacery dziennie, i juz je...

 

Wiem co to za uczucie zoabczyc w tak oplakanym stanie zwierze, taki kociak zapewne mieszkal na ulicy, ale sa przypadki kiedy to niechciane zwierze, jest wyrzucane do lasu, i przywiazywane do drzewa, aby nie mogl wrocic :mur: Takich ludzi na odstrzal powinni brac, bo za duzo debili, a nie, ze zwierzeta odstrzeliwuja, poprostu tragedia.

Edytowane przez M@Ly

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Drugi fakt, ze takich kotow po ulicach i smietnikach chodzi duzo, rozmnazaja sie i jest ich coraz wiecej, a potem tez sa takie przypadki.

 

 

Troche mnie dziwi ta dziewczyna, bierze tego kota, ma zamiar sie nim opiekowac, karmic itd. itp. a potem go oddac?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość wortigern

nasz przygarniety kto tak sie rozżarł ze dziennie zżera pol puszki jakis whiskasów i do tego pelno watrobki, i tylko miauczy bo chce wiecej, poza tym to strasznie dzika bestia, poluje na rybki w oczku wodnym :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeden z forumowiczów napisał mądre słowa, w obcym co prawda języku : " Fucking Polish Reality"( autorstwa nie podam), dlaczego to mówię, gdyż kiedy byłem na wakacjach, sam na wasne oczy widziałem DWUKROTNIE kiedy to z samochodu wyrzuca się psa, oczywiście jakoże mam bardzo wrażliwe serducho wziąłem obydwa i zaczęła się terapia, najpier przyzwyczajanie do sibie, nie wim czemu innych nie lubi za bardzo( jeden z piersków) a drulgi z miłą chcęcią poszedł do sąsiada. do tej pory ten piesek biega sobie i pilnuje podwróka na wsi)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kiedy mi zdechl 7 miesieczny pies, po 1,5 roku kupilismy z Matka kolejnego takiej samej rasy, lecz.. no walsnie. Bernenski pies pasterski, ktory potrzebuje dziennie 5 km spaceru, i calodniowego dostepu do wybiegu. Kiedy przyjechalismy z Matka na miejsce, gdzie mielismy zakupic 2 - letniego "Lila" byl trzymany przez cale dwa lata razem z kurami w kurniku i wypuszczany tylko i wylacznie 2 razy w roku.. Wiece dlaczego? Bo wlascicielka go wypuszczala kiedy to on mial zaplodnic dwie pozotale samice... Kurnik byl bez okna, kiedy go wypuscila byl caly od odchodow kur, caly w piorach, i caly czas kichal, o zapachu niewspomne... Pierwsza mysl, to bylo zadzwonienie do osrodka kynologicznego, aby go zabrali, a wlascicielke zamkneli, debilke, ale wtedy bym nie mogl juz go zabrac, bo by byl na rocznej terapii. Strasznie dziki, pies, ktory ma w wieku 2 lat i do tego samiec, powinien wazyc 55-60 kg, wazyl 41 kg, same zebra bylo czuc, kiedy sie go glaskalo. Przywiezlismy go do domu, nie jadl przez 3 tyg. z tesknoty za poprzednia wlascicielka :| Pierszy tydzien to bylo przywracanie go do porzadku, siersc miala same "koltuny" - sklejone wlosy. 4 godziny czesania. Kiedy po tygodniu go doprowadzilismy z matka do pozytywnego stanu wizualnego, trzeba bylo zaczac wychowanie, a teraz jak wychowac 2 letniego psa, w ogole nie wiedzial co to jest smycz ;/ Minal 1,5 miesiaca pies ma 54 kg, biega, ma ogrod caly dla siebie, 4 spacery dziennie, i juz je...

 

Wiem co to za uczucie zoabczyc w tak oplakanym stanie zwierze, taki kociak zapewne mieszkal na ulicy, ale sa przypadki kiedy to niechciane zwierze, jest wyrzucane do lasu, i przywiazywane do drzewa, aby nie mogl wrocic :mur: Takich ludzi na odstrzal powinni brac, bo za duzo debili, a nie, ze zwierzeta odstrzeliwuja, poprostu tragedia.

1527126[/snapback]

Taki mały OT: czy też się panicznie boi wody? Bo wykąpać mojego to masakra, a jest mocno przerośnięty ;]

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem Wasze rozgoryczenie. Sam też ma kicia-znajdę w domu - no teraz, to kicio nie jest znajdą - to takie porządne sześć kilo kota. :-P

Ale czy moglibyście powstrzymać się przy wyrażaniu dezaprobaty od wulgaryzmów?

Nie bardzo mi to pasuje do skądinąd słusznych wypowiedzi.

 

BTW, moje sześć kilo kota:

kicio.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sikor za to ty kotka przekarmiasz też nie dobrze

1530421[/snapback]

Nie przekarmiam. Kicia została wysterylizowana, a kastraty tak mają. Zmiana metabolizmu i przemiany materii. Dostaje specjalistyczną karmę dla kastratów. Jest na bieżąco pod opieką weterynaryjną i wszystko odbywa się zgodnie ze sztuką.

BTW, karma kosztuje jakieś pięć razy więcej niż karmy reklamowane w mediach.

Czasami się zastanawiam, kto ma w domu lepiej? Ja czy kicio? :-P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sikor Kicio ma lepiej [; zawsze tak jest  :D jeszcze psiaka sobie załatw :P

1530478[/snapback]

A będziesz przyjeżdżał codziennie rano z Moskwy go wyprowadzać?

Jeżeli tak, to nie ma sprawy. :-P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kuca co za nie sprawiedliwość ... Tacy ludzie tak nie szanują zwierząt . Ja miałem swojego kotka i to on był najważniejszym członkiem rodziny , swoje też ważył - był swietny . I pewnego dnia z braku kompetencji jednego z weterynarzy zmarł ... Weterynarz oczywiście zagarnął 200zł za operację :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

widok ogolny: http://upload.miau.pl/1/20344.jpg

widok od tylu: http://upload.miau.pl/1/20346.jpg

 

a to sa dowody dla przyszlego wlasciciela :

http://upload.miau.pl/1/20347.jpg

http://upload.miau.pl/1/20348.jpg

a to kolejny dowod na to, ze ma juz na tyle sil, by gdzies wskoczyc:

http://upload.miau.pl/1/20349.jpg

 

 

http://gourl.org/rudi Nowy temat na forum miau

 

Z Rudim ciezko :-|

Edytowane przez Cmx

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przeczytałem związane z tym kotem tematy - makabra.

Bardzo mi się podobała konsolidacja forumowiczów (a raczej forumowiczek) - każdy chciał pomóc, zbiórka kasy itp.

Z tego co wyczytałem kot jest ciągle leczony, ale jego stan ciągle ulega poprawie.

Z tego co wyczytałem to znalazł już nowy, lepszy dom. Trochę szkoda, bo sam bym go przygarnął (zwłąszcza, że już od jakiegoś czasu myślę, żeby dać swojemu kotu jakieś towarzystwo)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie


×
×
  • Dodaj nową pozycję...