Skocz do zawartości
WaWrzOL

Napęd Gąsienicowy Czołgu

Rekomendowane odpowiedzi

Interesują mnie opracowanie napedów gąsienicowych. Chodzi mi dokladnie jak przekazywana jest moc z silnika na gasienice wraz z razwiazaniami technologicznymi dotyczacymi niezaleznego sterowania gasienicami. niestety nie moge znalesc zadnych rysunkow, schematow fachowych opisow. Dzieki.

Edytowane przez WaWrzOL

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chce sie dowiedziec jak mozna rozwiazac sterowanie "czolgowe" (lewa i prawa gasienica niezaleznie od siebie) przy pomocy jednego silnika. Wylaczajac podwojne sprzeglo. To tak aby pogimnastykowac glowe :wink:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość servicex

Heh.. no więc wytłumacze:) Jakoze byłem w wojsku i byłem Operatorem BLG (taki most na podwoziu T55. to cos wiem na ten temat:) Wiec tak:

 

Masz w czołgu jeden silnik ltóry przekazuje moment obrotowy na skrzynie biegów w której jest mechanizm Róznicowy na który z kolei przekazywany jest monment. Bezpośrednio to osi wychodzących z mechanizmy różnicowego skrzyni przykręcone są Koła zebate napędu gąsiennic. na każdym z tych kół (lewym i prawym) zamontowany jest Hamulec (w przypadku T 55 Taśmowy- czyli taśma z okładziną cierną zaciskająca się na bębnie) w momencie pociągnięcia Np. Lewej dźwigni Kierunku w czołgu chamowana jest Lewa strona i cały moment przekazywany jest na prawe koło zębate dzięki czemu pracuje tylko prawa gąsiennica i pojazd skręca w Lewo:) Proste i logiczne.. analogicznie jest w drugą stronę stronę z tym ze hamowana jest druga Półoś.

 

Przy zaciągnięciu obydu dźwigni Czołg poprostu hamuje<lol>

 

Cociekawe mimo że czołg to niby potęzna maszyna (mówię tu o doświadczeniach z T 55 i czesciowo T 72) przy nieodpowiednim używaniu owych Hamólców mozna je było łatwo spalić tak że sterowanie nie działało:) ( po prostu jakość okładzin pozostawiała czasem wiele do życzenia... w magazynach były czesci z ciekawymi datami produkcji):D

 

jako ciekawostkę o stanie polskiego Taboru pancernego podam fakt że wyjażdżając na Poligon do Drawska wyjeżdzało 50 czołgów o własnych siłach i później na wagony i na miejsce na poligon. A po zakonczeniu działań na poligonie o własnych siłach z wagonów do jednostki zjechało 20 maszyn<lol> reszta zostala przywieziona na Platformie transportowej (czteroosiowa tatra z Trailerem).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Masz w czołgu jeden silnik ltóry przekazuje moment obrotowy na skrzynie biegów w której jest mechanizm Róznicowy na który z kolei przekazywany jest monment. Bezpośrednio to osi wychodzących z mechanizmy różnicowego skrzyni przykręcone są Koła zebate napędu gąsiennic.  na każdym z tych kół (lewym i prawym) zamontowany jest Hamulec (w przypadku T 55 Taśmowy- czyli taśma z okładziną cierną zaciskająca się na bębnie) w momencie pociągnięcia Np. Lewej dźwigni Kierunku w czołgu chamowana jest Lewa strona i cały moment przekazywany jest na prawe koło zębate dzięki czemu pracuje tylko prawa gąsiennica i pojazd skręca w Lewo:)  Proste i logiczne.. analogicznie jest w drugą stronę stronę z tym ze hamowana jest druga Półoś.

 

Przy zaciągnięciu obydu dźwigni Czołg poprostu hamuje

 

1535556[/snapback]

gdzieś w tym momencie zapomniałeś o sprzęgle :>, chyba że dusisz silnik za każdym razem gdy hamujesz obie półosie.

Warto jeszcze dodać, że przy hamowaniu jednej półosi dyferencjał przenosząc cały moment na drugą powoduje zwiększenie prędkości jej obrotu (przynajmniej przy takim sposobie sterowania ;) ).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość servicex

gdzieś w tym momencie zapomniałeś o sprzęgle :>, chyba że dusisz silnik za każdym razem gdy hamujesz obie półosie.

Warto jeszcze dodać, że przy hamowaniu jednej półosi dyferencjał przenosząc cały moment na drugą powoduje zwiększenie prędkości jej obrotu (przynajmniej przy takim sposobie sterowania ;) ).

1535651[/snapback]

 

Sprzęgło załącza sie automatycznie przy zaciągnięciu obu Dźwigni. Myślałem że to na tyle logiczne że nie trzeba pisac.

 

Co do zwiększania prędkości przy hamowaniu Półosi to każdy kto zna zasadę działania mechanizmu różnicowego o tym chyba wie?:>

 

A wracając do hamowania to dźwignie do siebie nie są natywnym hamulcem w czołgu:D Jest także normalny pedałw podłodze jak w samochodzie.. zreszta są tak samo trzy pedały z takim układdem jak w samochodzie i normalna dźwignia zmiany biegów. (mowa cały czas o T55)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzieki servicex :D O to mi chodzilo :) Tyle wymyslalem wynalazkow a to takie proste. Ten chamulec tasmowy to super pomysl i w reliazji i w samej innwencji. Myslalem przedtem sobie aby wlasnie zatrzymywanie jednej ze strony uzyc sprzegla ale podejrzewam ze przy tych obciazeniach hamulec jest faktycznie lepszym rozwiazniem w czolgu. Temat nadal aktualny. Moze stoauje sie jeszcze inne rozwiazania? Szkice mile wydziane.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość aTaSerwis

Moze stoauje sie jeszcze inne rozwiazania? Szkice mile wydziane.

1536178[/snapback]

Stosowano jeszcze hydrauliczne przeniesienie napędu (znane choćby z koparek) i różne napędy elektryczne (energii dla prądnicy dostarczała turbina i/lub silnik spalinowy). Nie wiem czy w tej chwili sa jeszcze w użyciu tego typu wynalazki.

Zaletą napędu elektrycznego była jednakowa prędkość w obu kierunkach jazdy :D

zdaje się że rosjanie bawili się tym w podwoziach dla zestawów przeciwlotniczych (one załozenia używają dużo prądu, elektryczne przeniesienie napędu wbrew pozorom upraszcza w tym przypadku konstrukcję), ale to były raczej konstrukcje eksperymentalne -> te które są w użyciu u nas jeżdżą na "normalnych" podwoziach czołgowych (lub transportera -> SA-9 Gaskin, SA-8 Gecko)

http://www.republika.pl/panzer10/panzer10/wspol/czolgw.html

z ciekawszych Strv-3 , Merkava , Leopard2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W t72 i pt91 sterowanie rozwiązane jest nieco inaczej, silnik podaje moment na przekładnie pośrednią, z której napędzane są 2 przekładnie główne prawa i lewa, oraz alternator kompresor, wentylator i inne duperele. W przekładniach głównych sa skrzynie biegów o 7 przełożeniach +1 wsteczny, sterowane hydraulicznie. Zmiana kierunku odbywa sie przez redukcje o 1 lub 2 biegi na stronie w ktora chce sie skręcić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a moze byc spycharka? moj ojciec robi w tym jakiejs 20 lat

w domu powinny byc jakies katalogi i inne smieci moge poszukac jak bys chcial

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość servicex

W t72 i pt91 sterowanie rozwiązane jest nieco inaczej, silnik podaje moment na przekładnie pośrednią, z której napędzane są 2 przekładnie główne prawa i lewa, oraz alternator kompresor, wentylator i inne duperele. W przekładniach głównych sa skrzynie biegów o 7 przełożeniach +1 wsteczny, sterowane hydraulicznie. Zmiana kierunku odbywa sie przez redukcje o 1 lub 2 biegi na stronie w ktora chce sie skręcić.

1537787[/snapback]

 

Dokładnie tak... z tym że to dalej wychamowywanie prędkości jednego koła... napędowego. Kiedyś jeden sierściuch (sierżant<lol>) Opowaidał nam że jest taki czołg w którym jest możliwość napędu gąsiennic w przeciwne strony(czyli zwracanie w miejscu, ale nie pamiętam co to był za czołg) podejżewam że w tym przypadku również polega to na zastosowaniu przekładni dla każdej strony.

 

Co do T72:) Pięknie gwiżdże jego turbina jak się wkręca na obroty... Muzyka dla uszu:) (oczywiście mówię o dźwięku słyszalnym od środka.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co do T72:) Pięknie gwiżdże jego turbina jak się wkręca na obroty... Muzyka dla uszu:) (oczywiście mówię o dźwięku słyszalnym od środka.

hehe prawda!! brakuje mi tego strasznie :P dawno nie jezdzilem. a jesli chodzi o czolg z napedem gasienic w obie strony to ja znam tylko z polskich BWP2000 zrobiomy w OBRUM Gliwice zawracal w miejscu:) i mial automatyczna skrzynke pieknie skakal na torze testowym.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Skoro moc jest przekazywana na skrzynie i pozniej na mechanizm roznowcowy to nie jest mozliwe obracanie sie gasienic w przeciwne storny jendoczesnie, chyba ze czegos nie zrozumialem :) Arnie jak masz jakies rysunki t sprawa nadal aktualna :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie


×
×
  • Dodaj nową pozycję...