Skocz do zawartości
kurdefelek

Strażak I Informatyk - Zawody Godne Zaufania

Rekomendowane odpowiedzi

"Strażak i informatyk - zawody godne zaufania 11.07.2005 13:26

 

Najbardziej ufamy strażakom i... informatykom - wynika z sondy, przeprowadzonej w serwisie IDG.pl. Co ciekawe, zdecydowanie dalej na liście znalazły się zawody powszechnie uważane za godne zaufania - lekarz, prawnik, artysta, duchowny czy nauczyciel. "Może faktycznie te zawody zrobiły wszystko aby stracić zaufanie członków naszego społeczeństwa?" - zastanawia się psycholog Piotr Mosak. "Od 1989 r. zmieniają się niestety wyznaczniki prestiżu zawodów - czynniki pozafinansowe spadają na dalszy plan, najważniejsze staje się nie to, co ktoś robi, ale to, ile zarabia" - dodaje Maciej Sobolewski, analityk CASE (Centrum Analiz Społeczno-Ekonomicznych). "

 

http://www.jobuniverse.pl/news/news.asp?id=80803

 

 

nie zgadzam sie z tym całkowicie , uważam że informatycy pracujący dla nieznanych osób są złośliwi i podstępni. kłamią w żywe oczy i nie są kompetentni.

najbardziej ci w sklepach

mówię o tych co ja znam ,żeby kogoś ne obrazić.

 

przykładami nie chce zanudzać, ale np. wciskanie mi że "sprzedamy panu po kosztach"

to wciskanie kitu.

Edytowane przez kurdefelek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zacznijmy od tego ze tych co widzimy w sklepach to z informatykami maja wspolne tylko narzedzie pracy: komputery.

Zwykle siedzi tam baran ktory zna sie tylko na wciskaniu kity za duze pieniadze.

Co do prawdziwych informatykow to najgorsi sa ci ktorzy maja dyplom ale wogole nie znaja sie na robocie. Jak cos sie zepsuje to musza wzywac caly sztab ludzi zeby powiedzieli co jest nei tak.

Ci ktorzy sa samoukami to sa wlasnie informatycy z prawdziwego zdazenia. :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zacznijmy od tego ze tych co widzimy w sklepach to z informatykami maja wspolne tylko narzedzie pracy: komputery.

Zwykle siedzi tam baran ktory zna sie tylko na wciskaniu kity za duze pieniadze.

Co do prawdziwych informatykow to najgorsi sa ci ktorzy maja dyplom ale wogole nie znaja sie na robocie. Jak cos sie zepsuje to musza wzywac caly sztab ludzi zeby powiedzieli co jest nei tak.

Ci ktorzy sa samoukami to sa wlasnie informatycy z prawdziwego zdazenia. :D

Dokladnie !

 

wiele osob, co studiuje informatyke, albo tematy pokrewne - z kompami ma niewiele wspolnego, i nie maja zbyt duzego pojecia o kompach :? i jak cos sie zepsuje - to sami nie potrafia naprawic... ale od czego jest norbi :rolleyes: (nie dziala komp - potrafia rozlozyc wszystko, ale o clear cmos nie pomysla ... ;) )

 

ale tak samo programisci, nawet ci dobrzy - na sprzecie nie znaja sie praktycznie wogole, i jak sie cos popsuje - sami nie naprawia :)

 

ale z kolei ja sie o wiele mniej znam na programowaniu ... cos za cos ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie można wiedzieć wszystkiego z takim podejściem to co u lekarza zrobisz :|?? Ja staram się i sprzęt i programy i programowanie, no i szkoła z infą ;). A samouk fajna sprawa tyle że musisz sam odkrywać co czasami męczy i nie zobaczysz wszystkiego po co uczyć się na swoich błędacj skoro ktoś to przed nami robił :>? Ale poleganie tylko na nauczycielach też może ograniczać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale tak samo programisci, nawet ci dobrzy - na sprzecie nie znaja sie praktycznie wogole, i jak sie cos popsuje - sami nie naprawia :)

Programista nie musi znać sie na sprzęcie, a serwisant nie musi umiec programowac <_<

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Samouk to fajna sprawa, jak trzeba komuś w rodzinie czy u znajomych naprawić komputer... Do poważniejszych zastostowań mocno przydaje się wykształcenie (a potem lata praktyki). Zapewne znajdzie się kilka wyjątków - samouków uzdolnionych, ale reguła jest regułą. Tutaj wiele zależy od definicji, bo kimże jest informatyk? Dla jednych to administrator w kafejce, dla mnie to administrator baz danych, fachowiec od systemów zarządzania typu Tivoli, administrator dużego systemu backupowego itd. itd. W każdym razie nikomu nie zaszkodzi się trochę postresować i pouczyć ;-) A to, jak kto wykorzysta wiedzę nabytą na uczelni, zależy juz tylko od niego samego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hmm w sumie lekarz to co innego, on zajmuje sie tylko HW ;-)

od SW czlowieka to inny rodzaj lekarza ;)

 

i ja tez staram sie i HW, i SW pojmowac, i programuje costam tez, ale wiem ze sa lepsi odemnie i znam takich ;)

 

a widze czerpie przede wszystkim z wlasnych doswiadczen, netu i ksiazek

 

bo na nauczycielach i wykladowcach - co tu duzo mowic, za wiele polegac nie mozna ... (wiadomo, sa wyjatki, ale one potwierdzja tylko regule ;) )

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie o to mi chodziło. Chodzi o to, ze jak programiście (nawet bardzo dobremu) padnie komp i nie umie go naprawic, to wcale nie znaczy, ze nie zna sie na zawodzie.

1552120[/snapback]

Programista ułoży sobie szybko algorytm wezwania 'sprzetowca' i już problem rozwiązany :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mysla, ze na studiach sie czegos naucza :lol:

Jak chcą, to sie nauczą.

 

Programista ułoży sobie szybko algorytm wezwania 'sprzetowca' i już problem rozwiązany :lol:

Hehehe, jak komp mu padnie, to sobie nie ułoży i bedzie musiał użyc telefonu :lol: Edytowane przez und3r

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niestety ale dużo z informatyków - a w każdym bądź razie pracowników tej branży jest bardzo nieuczciwa w stosunku do klientów o małej znajomości komputerów. Czasem warto przygrać głupa żeby sprawdzić gościa jeśli już na początku widzimy że "kręci wałki" to najlepiej od razu podziękować bo to nie wróży nic dobrego. Trzeba takich ludzi - szczególnie w sklepach wkręcać - gdyby pare razy dostali taką zgachę typu : "Co mi tu pan ku***a pie***** za głupoty! Przecież R9200SE to jest złom a nie rakieta!" to z pewnością by pomysleli zanim następnym razem kogoś naciągną ;) Do strażaków to nic nie mam :D poza tym ze latają z sikawkami na wierzchu ;))))))

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

"Strażak i informatyk - zawody godne zaufania  11.07.2005 13:26

 

Najbardziej ufamy strażakom i... informatykom - wynika z sondy, przeprowadzonej w serwisie IDG.pl. Co ciekawe, zdecydowanie dalej na liście znalazły się zawody powszechnie uważane za godne zaufania - lekarz, prawnik, artysta, duchowny czy nauczyciel. "Może faktycznie te zawody zrobiły wszystko aby stracić zaufanie członków naszego społeczeństwa?" - zastanawia się psycholog Piotr Mosak. "Od 1989 r. zmieniają się niestety wyznaczniki prestiżu zawodów - czynniki pozafinansowe spadają na dalszy plan, najważniejsze staje się nie to, co ktoś robi, ale to, ile zarabia" - dodaje Maciej Sobolewski, analityk CASE (Centrum Analiz Społeczno-Ekonomicznych). "

 

1551979[/snapback]

zacznijmy od tego ze to nie sa informatycy :]

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie


×
×
  • Dodaj nową pozycję...