GenghisKhan Opublikowano 28 Września 2005 Zgłoś Opublikowano 28 Września 2005 wiecie co jestem na siebie troche wkur... :P albo na te cwiczenia. bo mial byc szesciopak a na razie mi sie rozwija czteropak u gory :P dolne miesnie brzucha mam po prostu zerowe. jedynie wczoraj jak cwiczylem to poczulem jakies klucie, moze wreszcie cos sie tam rozwija ? 1672219[/snapback] odrazu bys chcial niewiadomo jakie efekty prawidlowo technicznie wykonuj cwiczenia, i dojedz do konca cyklu - 24 powt wtedy dopiero zobaczysz ze cos sie tam rozwija dolne partie rozwijaja sie najwolniej Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mlodass Opublikowano 28 Września 2005 Zgłoś Opublikowano 28 Września 2005 dzieki genghiskhan, takiej wlasniej chcialem uslyszec odpowiedzi. (dobrze ze powiedziales ze dolne partie rozwijaja sie najwolniej) myslalem ze sie rozwijaja wszystkie tak samo szybko, nie pisales wczesniej ze jak po 10 dniach widzisz efekty to dolne partie sie rozwijaja mniej wiec myslalem ze ja jakos zle te cwiczenia wykonuje. ja efektow nie spodziewam sie nie wiadomo jakich, bo ja to mam zamiar calkowicie sie pozbyc brzucha, jest dobrze. mam 172/173cm i waze 62.5 :> Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bruce Opublikowano 15 Października 2005 Zgłoś Opublikowano 15 Października 2005 noooo :D ja chudne :D widac to zarowno na wadze jak i w lustrze :D a i ta 6 weidera calkie mfajnie dziala :D chociaz nadal nei wiem czy poprawnie wykonuje cwiczenei z nozycami..... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mkl Opublikowano 4 Lutego 2006 Zgłoś Opublikowano 4 Lutego 2006 (edytowane) el0. Odgrzeje temat. W mym życiu pojawiła się pewna dziewczyna. Postanowiłem wziąć się za siebie i nie być już geekiem co tylko grzebie w /etc i kodzi, ale normalnym chłopcem. ;] Jedynym problemem jest to, że nie jestem eloziomem i gr00bas ze Mnie, ale to pierwsza można pominąć. Gorzej z secundo. 174cm wzrostu, 78kg wagi, 14,5 roku życia. Duża [gluteus maximus] niestety. :/ Z brzuszkiem też nienajlepiej. Zastanawiam się co zrobić by schudnąć bo jest to ważne, czas do czerwca więc krótko. Zaczynam od poniedziałku i myślę nad strategią. Postanowiłem, że odłożę kolę i zacznę pić mleko by spożywać więcej białek i wodę mineralną. Podobno też pomogą herbatki odchudzające, Mamusia już kupiła. ;] Całkowicie kończe z zupkami błyskawicznymi, 2 lata temu jak je odłożyłem to schudłem troszkę. Tak samo z chipsami. Koniec z 3 dużymi paczkami z tesco, jedne małe lay'sy tygodniowo. Zastanawia Mnie jak ćwiczyć, sama dieta mało da. Prawdopodobnie pierwsze dwa tygodnie to po 50 brzuszków i 75 przysiadów, stopniowo zwiększane. Zastanawiam się też czy nie przypakować po tym jak zmniejszę dupę, bo głównie na tym mi zależy. ;] Co byście zmienili w tym? Pozdro 31337. ;] Edytowane 4 Lutego 2006 przez mkl Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KHOT Opublikowano 4 Lutego 2006 Zgłoś Opublikowano 4 Lutego 2006 ...od niedawna też zacząłem zrzucanie zbędnych kilogramów, przy wzroście 180 ze startowych 92 (masakra), obecnie po (dokładnie) tygodniu jest ~87. Nie jest dużo, ale powoli zaczyna to być widoczne, brzuszek maleje. Zabrałem się do tego w trochę dziwny sposób, ale zdecydowanie odpowiada mi taka aktywność i po dojściu do właściwej masy nie będę zbytnio tego zmieniać... Mój sposób (dzieci, nie próbujcie tego w domu :lol: ): Dieta: właściwie ścisłe ograniczenie ilości zjadanych posiłków (kiedyś się podjadało i to całkiem); do tego wyeliminowanie zwykłego pieczywa - śniadanie i kolacja to są trzy kawałki cieniutkiego pszennego garhamu (baz cukru :D ), na to niewidoczna powłoka masełka i miks kawałek mięsiwa+ser żółty+warzywa. Na obiad niestety nie mam wpływu, więc staram się wybierać jak najmniej tłuszczu, a jeść dokładnie połowę typowej porcji. Do tego ćwiczonka, obowiązkowo rano i wieczorem tzw "brzuszki" (nie znam profesjonalnej nazwy), plus w ciągu dnia jak mnie najdzie to ze dwie sesje (minimum jedna), powoli wprowadzam też pompki. Najgorszy mam brzuszek, jestem dosyć szeroki, z nogami nie ma problemu (natura wędrownika - 1-2 przystanki tramwajowe zawsze można przespacerować, mimo posiadania sieciówki), są "akuratne", wychodzone ładnie przy całej reszcie. Ręce chyba mi ktoś we śnie podmienił, bo ani grama tłuszczyku (mięśnia też <_< ) ...jasne, że można by to jeszcze bardziej ograniczyć - rezygnacja z masełka, ostrzejsza selekcja mięsiwa, ale plan zrzucania wagi jest przewidziany na spory kawałek czasu i właściwie to to tempo mnie zadowala. To wszystko oczywiście bez jakichś strasznych wyrzeczeń, nie rezygnuję z cukru na rzecz słodzików, kawa ostro słodzona z tłustą śmietanką, póki co, nie odstawiam "rozpuszczalników" gazowanych do picia (ale to ostatnie powoli będzie się zmieniać - z parszywie słodkiej białej kawy nie zrezygnuję nigdy :D ) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Pioorek Opublikowano 5 Lutego 2006 Zgłoś Opublikowano 5 Lutego 2006 Hm... wiesz co ci Mkl powiem - Dieta Kwasniewskiego. Moj starszy (mega brzuchol) jedzie na tej diecie (a polega ona w uproszczeniu na jedzieniu miesa, smalcu, i na chleb DUZO masla). Moze poczytaj cos o tym, moj starszy ma ksiazke jego jakas. I naprawde to widac. Sam sie zastanawiam, jakim cudem jedzac tluste rzeczy moj starszy chudnie :? Aha no i niby mleko tez szkodzi wg niego. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mechl!k Opublikowano 5 Lutego 2006 Zgłoś Opublikowano 5 Lutego 2006 Hm... wiesz co ci Mkl powiem - Dieta Kwasniewskiego. Moj starszy (mega brzuchol) jedzie na tej diecie (a polega ona w uproszczeniu na jedzieniu miesa, smalcu, i na chleb DUZO masla). Moze poczytaj cos o tym, moj starszy ma ksiazke jego jakas. I naprawde to widac. Sam sie zastanawiam, jakim cudem jedzac tluste rzeczy moj starszy chudnie :? Aha no i niby mleko tez szkodzi wg niego. Taa.. polecac takia dieta albo ja stosowac.. Szczyt lenistwa.. (no offence.. ) Dieta_Kwa%C5%9Bniewskiego Z biochemicznego punktu widzenia taka dieta rzeczywiście może spowodować spadek masy ciała, poprzez zablokowanie wytwarzania trójglicerydów w wątrobie przy spożyciu powyżej 10% tłuszczów w pokarmie. Ale jednocześnie spowoduje znaczny wzrost ryzyka miażdżycy i hipercholesterolemii poprzez podwyższenie poziomu LDL, trójglicerydów i cholesterolu w surowicy krwi. Temat o Siłowni tam dowiesz sie detali o cwiczeniach ale równiez jak pozbyc sie zbednych kg.. Moje zalecenia - ruch, ćwiczenia, no i "jedzenia na pól"... Zapomni o slodyczach, nawet o tej paczce laysów (lub ostatecznie ogranicz je maksymalnie) Zamiast tego warzywa i owoce.. Posilki czesciej np. 3-5 razy dziennie ale mniejsze... U mnie to były: otręby, płatki owsiane, platki, orechy/slonecznik, mleko z jogutem. Duzo wody mienralnej + wysilek fizyczny CODZIENNY.. To ja stosowałem i jestem zadowolony.. 189cm, 79kg (miałem 82kg) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pietia(lania) Opublikowano 5 Lutego 2006 Zgłoś Opublikowano 5 Lutego 2006 cholera mi sie ostatnio przytylo , po maratonie piwnym ktory trwal 7 tygodni ( i dalej trwa ) wzrost : 189 waga: 87 , niby ok ale tluszyk na brzuszku jet niestety nie moge jesc rano ( mam mdlosci ) nie jem wogole do godziny 14 , pozniej obiad , i kolacja ... cwiczyc ciwcze , 70 brzuszkow z ciezarem ( niestety mam walnieta torebke berkowa i czasem amm cholerne bole ) , hantelki , co mozna jeszcze zeby pozbyc sie brzuszka ? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KHOT Opublikowano 5 Lutego 2006 Zgłoś Opublikowano 5 Lutego 2006 ...odstawić piwo, cukier, zwykłe pieczywo - to mi moja kobieta wbiła i sprawdza się całkiem nieźle. Do tego, zapomnij o podjadaniu czegokolwiek poza głównymi posiłkami i powino być widać efekty... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mkl Opublikowano 5 Lutego 2006 Zgłoś Opublikowano 5 Lutego 2006 Wczoraj wieczorem 60 brzuszków i 200 'nożyć'. Zamierzam to stopniowo zwiększać. ;] Dziś na śniadanie chleb razowy z nutellą, lepsze to niż bułka z nią. ;] Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mechl!k Opublikowano 5 Lutego 2006 Zgłoś Opublikowano 5 Lutego 2006 Jakbys jeszcze z tego tą nutelle wywalił.. :> Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mkl Opublikowano 5 Lutego 2006 Zgłoś Opublikowano 5 Lutego 2006 Zamierzam zamienić ją na miód w najbliższym czasie. :> Akurat nie mam miodu w domu, a zwykłego masła nie lubię. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Domik Opublikowano 5 Lutego 2006 Zgłoś Opublikowano 5 Lutego 2006 Mechl!k ma racje efekty tej diety są tylko na początku a potem zniszczenie ogranizmu dlatego diety należy stosować pod okiem lekarza. Khot też ma racje na początek wyrzucić białe pieczywo (0 słodyczy jak już to owoce ;) no chyba że Ci skręci no to gorzką czekoladę :) ), wbrew pozorom kawa pomaga spalić tłuszcz. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Slayer Opublikowano 5 Lutego 2006 Zgłoś Opublikowano 5 Lutego 2006 (edytowane) To ja może też się wpiszę ;) Puki co stosowana dieta dała skutek i teraz pozostało ją utrzymać- od około 3-4 miesięcy się udaje ;) Ze startowych 101-102 kg w od 1 stycznie 2005 roku zeszło na 81 kg. Efektem jest zmniejszone zapotrzebowanie na żarcie, bo żaładek jakby też się zmnijeszył- po całym dniu pracy/nauki zjem 2 danie i już jestem syty. Dopiero nocą mnie nachodzi - walczę z tym, bo czasem jestem gotów wszystkiego po trochu podjeść :? Najlepiej trzymać się z dala od lodówki :) Trzeba pozbyć się w 100% z chleba i bułek i zamienić to na Waza, ser żółty też odpada. Ciasta, słodycze itp. ograniczamy do tylu, ile możemy, nie koniecznie do 0. Żadnych słodkich napoji, chyba, że coś jak Coca-Cola Light, nie opijać się "sokami" z cytrusów- wybierać te najmniej kaloryczne. Ziemniaki też idą w odstawkę- najlepiej do 0, ciężkie to jest, najwet trudniejsze niż pozbycie się chlebka :( No i jedno z ważniejszych- alkohol 0%. To jest gorsze niż obżeranie się wszystkim, jak powyższe :| mi akurat to przychodzi łatwo, bo nigdy nie przepadałem za tym, no może baaardzo okazyjnie jakieś dobre słodkie winko Martini czy trochę airkoniaku w czekoladce :D No i najważniejsze- sprawdzamy przed zjedzeniem, ile co ma kalorii - nie ma wyjścia. To wyrabia siłę woli np. ile to będzie jak sobie zeżremy miskę prażonej kukurydzy :P Jem właściwie wszystko, w ilościach takich jakich chcę, czyli do syta, dużo mięsa i ważywka, owoce też lubię. Co ciekawe nie stosowałem praktycznie żadnych ćwiczeń bo doszedłem do wniosku, że na takiej diecie jak teraz "nie urosnę" tylko spalę mięśnie. Siły nie utraciłem, sylwetka też daje rady. Po sesji znowu wracam na siłownię ( z przerwami od października chodzę), ale dieta zostaje- no może po prostu będę jadł więcej tego samego + to, od czego można się rozwijać -więcej kurczaków, makaronów, ryżu itp. Edytowane 5 Lutego 2006 przez Slayer Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Pioorek Opublikowano 5 Lutego 2006 Zgłoś Opublikowano 5 Lutego 2006 (edytowane) Co do tej diety to mozliwe, napisalem przeciez zeby cos o niej poczytal, bo tez nie mozna tak ho siup porpostu zaczac jesc kupe miecha i tracic na wadze ;) http://dr-kwasniewski.pl/?id=2&news=21 Choc w sumie jezeli to nie jest poprate zadnymi badaniami naukowymi... Edytowane 5 Lutego 2006 przez Pioorek Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KaxxL Opublikowano 5 Lutego 2006 Zgłoś Opublikowano 5 Lutego 2006 Ja mam 170 i 45 kg niedowaga :) ale nie moge przytyc jem obiad kolacjie sniadanie drugie snaidanie podwieczorek itp :) i nic a zeby schudnac: jesc mniej a czesciej nakladac sobie mniej zeby nie czuc "winy" ze zostawiam jedzenia i cwiczyc :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Rocca Opublikowano 5 Lutego 2006 Zgłoś Opublikowano 5 Lutego 2006 Masz 45 kilo niedowagi? :lol: To ile ważysz? 15 ? :lol: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KaxxL Opublikowano 5 Lutego 2006 Zgłoś Opublikowano 5 Lutego 2006 hihih waze 45kg :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Rocca Opublikowano 5 Lutego 2006 Zgłoś Opublikowano 5 Lutego 2006 mkl i reszta świty, słuchajcie, niektóre dziewczyny lubia facetów z małym brzuszkiem :D Nie mówię tutaj o nadwadze 20 - 30 kg ;) To tak jak z nami, niektórzy lubią laski z brzuszkiem, inni lubią wieszaki :) Ja należę do tej pierwszej grupy, lubię te, gdzie można za coś złapać :) Sam nie mogę powiedzieć o sobie, ze jestem gruby. Trzymam normę. Ile bym nei jadł, za cholerę nie przytyję, prędzej schudnę. Potrafię wstać o 2 w nocy i coś zjeść. Jem keidy mam ochotę. Nie jem o ustalonych porach, to chyba klucz do sukcesu. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pietia(lania) Opublikowano 5 Lutego 2006 Zgłoś Opublikowano 5 Lutego 2006 ludzie nei cieszcie sie tak z tej nie dowagi :| jeszcze pol roku temu wazylem : ( uwaga uwaga ) 72 kg , co przy wzroscie 189 dawalo ostra niedowage ... a pozniej skokowo : po 6 kg przez tydzien :| a nie zmienilem ani trybu zycia ani czegokolwiek :| teraz niby waga jest ok ale neistety nie w tych miejscach gdzie ma byc ok z piwem ciezko zerwac ... cholera przeciez 4 lata temu rzucilem palenie , tylko picie mi pozostalo ... trzeba bedzie znalezc sobie kobiete , sex jest najlepszym spalaczem tluszczu Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sawyer188 Opublikowano 5 Lutego 2006 Zgłoś Opublikowano 5 Lutego 2006 (edytowane) Nie radze robić dietek typu szybke chudnięcie(szybki spadek masy ejst ale nie w biodrach,brzuchu tylko ramionach barkach)lepiej sobie stopniowo zbilansowywac diete(więcej białka ,mnie węgli) ---->www.kfd.pl Ktos ma niedowage to tak jak powyżej przybierać na wadze powoli nie na raz(srednio 3 kg na miesiąc i jest ok) dzienne zapotrzebowanie organizmy to 2g/kg masy ciała białka zwierzęcego na 6 g/kg i tłuszcze ok 0,7/kg Edytowane 5 Lutego 2006 przez Rob187 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KWS89 Opublikowano 5 Lutego 2006 Zgłoś Opublikowano 5 Lutego 2006 Ja mam 173 wzrostu i waże 59kg. Jak tu by przytyć bo mogę jeść, jeść, jeść, siedzieć i się nie ruszać i nic z tego :huh: Może coś z dietą mozna przerobić? Np. więcej ryżu itp? Pozdrówka Artur Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KaxxL Opublikowano 5 Lutego 2006 Zgłoś Opublikowano 5 Lutego 2006 To wszystko zalezy od uwarunkowan genetycznych. Czlowiek ma gen takzwany gen zapobiegliwy ktory gromadzi tluszcz w okresie urodzaju a ze teraz mamy caly czas urodzaj to sa bruszki :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
typo666 Opublikowano 5 Lutego 2006 Zgłoś Opublikowano 5 Lutego 2006 Ja także jem i jem i przy 174 mam 60kg :unsure: no i matka mówi że wyglądam jak kościotrup i w ogóle ... ale za to na sprawdzianie z biologi mam dooobrą sciągę z anatomii moge żebra liczyć itp :rolleyes: i mam pół centymetra tłuszczu ... ehh moja mama mówi że to przez to że pije herbaty dużo 2,5l na dzień nawet i że herbata wysusza Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
-yahoo- Opublikowano 5 Lutego 2006 Zgłoś Opublikowano 5 Lutego 2006 Zaczynam od poniedziałku i myślę nad strategią. Postanowiłem, że odłożę kolę i zacznę pić mleko by spożywać więcej białek i wodę mineralną. Podobno też pomogą herbatki odchudzające, Mamusia już kupiła. ;] Co byście zmienili w tym? Nie pij mleka jak chcesz schudnąć nawet odłuszczonego bo im niej tłuszczu tym więcej węgli. Znaczy szklanka dziennie nie zaszkodzi , chodzi o to żeby nie 2L dziennie . Białko najlepiej z chudych twarogów , jaj , mieso (drób ,chuda wołowina) Woda mineralna niegazowana. Polecam temat siłownia tam jest dużo o diecie i środkach ją wspomagających . Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sawyer188 Opublikowano 7 Lutego 2006 Zgłoś Opublikowano 7 Lutego 2006 pije od 3 dni 2 l cherbaty dziennie i za cholere nie moge od tego schudnąć :cry:.Zielonej nie radze pić bo jeszcze bardziej zwiększa łaknienie:P Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Pioorek Opublikowano 8 Lutego 2006 Zgłoś Opublikowano 8 Lutego 2006 No sie nie dziwie, w 3 dni do tego od herbaty to nie schudniesz :lol: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Stabak Opublikowano 8 Lutego 2006 Zgłoś Opublikowano 8 Lutego 2006 @sawyer188 Chyba zartujesz z tymi 3 dniami. Na swoj brzuszek pracowales pewnie dluzszy czas wiec teraz tez trzeba sie troszke napocic. Podstawa jest dyscyplina i trzymanie sie planu. Reszta przyjdzie sama z czasem. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sawyer188 Opublikowano 9 Lutego 2006 Zgłoś Opublikowano 9 Lutego 2006 nawet 1 cm w talii nie spadł :? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KaxxL Opublikowano 9 Lutego 2006 Zgłoś Opublikowano 9 Lutego 2006 chcesz zeby ci jeden centymetr spadl ? TO idz na saune posiedzi tam z 15 min :D potm ubierz sie jak na -50 stopni i biegiem do domu i nic nie pij wczesniej acha i caly czas pluj i sikaj jak wroccisz do domu bedziesz mila 2 kg w plecy :D i moze 1 cm w plecy :S Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...