Flo3 Opublikowano 26 Lipca 2005 Zgłoś Opublikowano 26 Lipca 2005 To ja się też pochwalę :) Mam psa - owczarka niemieckiego - wabi się Rex (za dużo się naoglądałem tego niemieckiego serialu :) ) - 52 kg żywej wagi (mówiłem mu żeby ze sobą coś zrobił :| )...no i ten pies by był panem domu gdyby nie... Koci gang w liczbie 6 :)...sześć przekrętów (w tym 3 małe przeskubańce)...muszę je obfotografować... A skoro jest całkiem o zwierzętach...moja babcia sobie wiewiórkę wytresowała :|...je z ręki :)... 1567791[/snapback] ja tez mam owczarka niemieckiego :) jutro zapodam foty, bo teraz spi i nie chce go budzic; pozniej nie da mi spac :-) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tonic Opublikowano 26 Lipca 2005 Zgłoś Opublikowano 26 Lipca 2005 Spokrewnieni, rudy to syn burej ;) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
M4TEUSZ Opublikowano 28 Lipca 2005 Zgłoś Opublikowano 28 Lipca 2005 Ja mam kundla, ale robi się mu z powodzeniem fryzjer-moda na foksteriera, fobii żadnych nie ma. Ponieważ to jest jednak topic o kotach to mam problem z kotem sąsiada, tak się składa że cholera dorastała z moim psem i zwierzaki się przyzwyczaiły do siebie, efekt: pies idzie na spacer, kot się dołącza a ja mam obciach na całego, co z tym zrobić? HELP! ;) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Flo3 Opublikowano 28 Lipca 2005 Zgłoś Opublikowano 28 Lipca 2005 oto moj Max :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
serwal4 Opublikowano 29 Lipca 2005 Zgłoś Opublikowano 29 Lipca 2005 jak wszyscy to wszyscy :D Mam kotkę, ok 5 letnią, Kropka się wabi :) boi się myszy, wentylatorów, odkurzaczy, obcych osób. tu jej zdjęcie (jedyne jakie znalazłem na kompie nawet nie wiedziałem że mam jej foto) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
raven_88 Opublikowano 29 Lipca 2005 Zgłoś Opublikowano 29 Lipca 2005 Flo3 - spoko psisko...ile ma lat tak z ciekawości zapytam :) Mój dziś tak samo zdychał...współczuję futrzakom - 37 dziś w cieniu u mnie było :| Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kukifas Opublikowano 30 Lipca 2005 Zgłoś Opublikowano 30 Lipca 2005 Ponieważ to jest jednak topic o kotach to mam problem z kotem sąsiada, tak się składa że cholera dorastała z moim psem i zwierzaki się przyzwyczaiły do siebie, efekt: pies idzie na spacer, kot się dołącza a ja mam obciach na całego, co z tym zrobić? HELP! ;) 1570033[/snapback] no co ty kota się wstydzisz? :wink: a co proponujecie, żeby pomóc naszym futrzakom w takie upały? ja biore moją kotke na ręce, do łazienki i pod kran :wink: trochę pomaga, czasem jeszcze jak sie wyłoży na zimnych kafelkach to obkładam ją lodem, ale i tak ciężko sapie i dopiero w nocy świruje. :wink: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pietras-pl Opublikowano 30 Lipca 2005 Zgłoś Opublikowano 30 Lipca 2005 A oto mój kotek :D [ciach] http://img155.imageshack.us/img155/1875/00007783nz.jpg [ciach] Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
raven_88 Opublikowano 30 Lipca 2005 Zgłoś Opublikowano 30 Lipca 2005 :)...tak zwany "leżacz pokojowy" Moje psisko lubi ostatnio w łazience siedzieć :|...najzimniej ma...a koty się trzymają dobrze... kukifas - kotka nie ma Ci tego za złe ??...moja by mnie zadrapała na śmierć ... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kukifas Opublikowano 30 Lipca 2005 Zgłoś Opublikowano 30 Lipca 2005 ależ skąd :wink: głównie chłodze jej łapki i głowe, rzadko zdarza się że całą wrzuce do wanny, chociaż kiedyś tak zrobiłem i naprawdę płynełą, słodko przebierając łapkami. teraz to już sama pcha się do łazienki :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Flo3 Opublikowano 30 Lipca 2005 Zgłoś Opublikowano 30 Lipca 2005 raven - dzieki, max ma juz 11 lat, widac na zdjeciu siwa brodke :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
raven_88 Opublikowano 30 Lipca 2005 Zgłoś Opublikowano 30 Lipca 2005 Heh tak właśnie myślałem że już nieco starsza psina :)...miałem kiedyś wilczura który 16 lat przeżył...to był byk niesamowity... Kurcze miałem mojemu foto zrobić ale się cwaniak zadeklował pod suszarką z praniem i wyjść nie chce :|...ale w sumie mu się nie dziwię... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
turtles5 Opublikowano 30 Lipca 2005 Zgłoś Opublikowano 30 Lipca 2005 Ostatnio bylem z kumplem u jego znajomej kompa robic. Znajoma miala psa - a ze miala tez przy okazji troche kasy bylo to takie male kanapowe rasowe brzydactwo. Mial on tez swojego miska. Pies usilnie staral sie miska zapiac - bezskutecznie z wiadomych przyczyn. Nawet jak wlascicielka wyrzucila mu tego miska na przedpokoj to przytargal on go do pokoju i dalej swoje. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kukifas Opublikowano 30 Lipca 2005 Zgłoś Opublikowano 30 Lipca 2005 pies (kundel) u mojej babci ciągle goni swój ogon, biega w kólko i stara się go złapać. jak już go dopadnie, to chodzi bokiem, sapie i czasem piszczy bo widocznie go boli. pies ma dopiero 7 miesięcy, ale wątpie żeby mu to przeszło. co zrobić, aby przestał uganiać się za swoim ogonem? :wink: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
slavok Opublikowano 30 Lipca 2005 Zgłoś Opublikowano 30 Lipca 2005 co zrobić, aby przestał uganiać się za swoim ogonem? :wink: 1574437[/snapback] nie no ludzie :lol: masakra hahah jak usunąc świerszcza a tera to :rolleyes: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
raven_88 Opublikowano 30 Lipca 2005 Zgłoś Opublikowano 30 Lipca 2005 Psy mają swoje zboczenia...mój się panicznie boi czajnika elektrycznego :| Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Flo3 Opublikowano 30 Lipca 2005 Zgłoś Opublikowano 30 Lipca 2005 a moj wszystkie co ciemne i lezy na podlodze, nie wiem od czego to, kiedys bal sie butow, teraz nie lubi skory na ziemi i przechodzi obok - to jest smieszny widok:) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Monisia Opublikowano 21 Listopada 2005 Zgłoś Opublikowano 21 Listopada 2005 Zabije poprostu kiedyś tego sierściucha. :evil: Codziennie godzina 4 czasem troche po , zaczyna marudzić (miałczeć) że chce cię bawić. O 6 dzisiaj dałam za wygraną i wstałam. Z czego on zaraz po tym jak ja wstaje kladzie się spac :P . Wystawienie za drzwi skutkuje tym ze drze morde na całe mieszkanie. Dzisiaj nawet dostał po tyłku, ale spojrzal na mnie tak wymownie jakbym go conajmniej skatowała. Nie wiem już co zrobić z tym terrorysta. Macie może jakieś pomysły ??:P BTW: Od jakiego wieku można kastrować koty?Może bedzie po tym spokojniejszy? (w tej chwili jestem zdolna zrobić to własnorecznie :P ). Kot ma 8 mies. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sysak Opublikowano 21 Listopada 2005 Zgłoś Opublikowano 21 Listopada 2005 Zabije poprostu kiedyś tego sierściucha. :evil: Codziennie godzina 4 czasem troche po , zaczyna marudzić (miałczeć) że chce cię bawić. O 6 dzisiaj dałam za wygraną i wstałam. Z czego on zaraz po tym jak ja wstaje kladzie się spac :P . Wystawienie za drzwi skutkuje tym ze drze morde na całe mieszkanie. Dzisiaj nawet dostał po tyłku, ale spojrzal na mnie tak wymownie jakbym go conajmniej skatowała. Nie wiem już co zrobić z tym terrorysta. Macie może jakieś pomysły ??:P BTW: Od jakiego wieku można kastrować koty?Może bedzie po tym spokojniejszy? (w tej chwili jestem zdolna zrobić to własnorecznie :P ). Kot ma 8 mies. :lol: Boję się Ciebie... ;-) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Pioorek Opublikowano 21 Listopada 2005 Zgłoś Opublikowano 21 Listopada 2005 Lol monisa ale hardkor. ja mam psa sonie. Spi sobie normlanie ze mna w lozku i nawet mnie budzi rano o 7 do szkoly ;) Na serio wie ze o tej godzinie musze wstac i zawsze sie szamto po lozku drapie mnie itp ;] ale jazd o 4 w nocy nei mam. btw: po przeczytaniiu pierwszego posta ze kot ma fobie i siedzi za wersalka caly dzien umarlem... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mechl!k Opublikowano 21 Listopada 2005 Zgłoś Opublikowano 21 Listopada 2005 Dzisiaj nawet dostał po tyłku, ale spojrzal na mnie tak wymownie jakbym go conajmniej skatowała.Tak.. od miski? :> Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość SimooN Opublikowano 21 Listopada 2005 Zgłoś Opublikowano 21 Listopada 2005 BTW: Od jakiego wieku można kastrować koty?Może bedzie po tym spokojniejszy? (w tej chwili jestem zdolna zrobić to własnorecznie :P ). Kot ma 8 mies.Powyżej 6 miesiąca już można, weterynarz oceni (i tak trzeba go zbadać przez zabiegiem). Nie wiem czy to coś zmieni, tyle że nie będzie za kotkami latał ;) mój sierściuch lata i wcale mi to nie przeszkadza. Ostatnio dorobiłem sie większego problemu. To znaczy na kilogramy jest mniejszy niz stary kocur, ale za to chrakter ... ojjj :( Taka sobie mała kicia, szaro-pręgowana. Podrzutek, ma teraz jakieś 7 miesięcy. Miałem w życiu sporo zwierzaków (praktycznie zawsze co najmniej jeden, a przeważnie kilka - psy i koty razem) ale nigdy nie widziałem takiego potwora! To jest prawdziwy drapieżnik. Atakuje wszystko co żywe, chociaż muszę przyznać że zna swoje miejsce w stadzie ;) rodziny nie gryzie, najwyżej symbolicznie (tzn. krew nie leci ... przynajmniej nie zawsze). Za to obcy :( Mała jest, wiele nie zwojuje ... na razie. Sąsiedzi mają dwa psy (spaniele, kanapowce) - na widok kotecka szybko udają się na z góry upatrzone pozycje (czytaj - szybka ewakuacja z ogrodu do domu). Mój stary kocur (nawiasem mówiąc - spora i wredna bestia, wygrywa wszystkie walki o kotki z tego co widzę po przychówku w okolicy ;) ) prycha i kryje się po kątach. Dalmatyńczyk koleżanki zdecydowanie odmawia wejścia do mojego domu, woli siedzieć na deszczu ... jest jakieś 30 kilo większy od kici. Sąsiedzi dwa domy dalej mają coś w rodzaju owczarka alzackiego (udana podróba, ale bez papierów - odrzut z policyjnej hodowli). Bydlak który niejednemu juz spodnie poszarpał na widok kici siedzącej na płocie natychmiast sprawdza czy w budzie ma porządek ... i robi to tak długo aż wróg zniknie -> nawet jak kotka wyżera mu z miski tylko warczy, nie wyłazi. Chwilami zastanawiam się czy to jest aby na pewno KOTKA - nie wygląda na żbika (przynajmniej tak twierdzi weterynarz), chociaż umaszczona jest podobnie: Grafika:Cat_in_the_dark.JPG mniej więcej tak, ale raczej tak: Grafika:Zbik.jpeg Nie mam teraz pod ręką fotek, ale zrobię w dzień. No i mam problem. Charakter najwyraźniej ma po dzikich przodkach, daje się wychować ale nie do końca. Mam tylko nadzieję że za kilka miesięcy jakoś się uspokoi, bo tak to zaczyna mi być głupio przed sąsiadami. Jak kocur łowi ryby w oczku wodnym to jeszcze nie protestują (odkupuję te co przynosi do domu), ale podrapanych psów to już raczej nie darują :( Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Varrol Opublikowano 21 Listopada 2005 Zgłoś Opublikowano 21 Listopada 2005 I tak mój kot jest najładniejszy :] Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Monisia Opublikowano 22 Listopada 2005 Zgłoś Opublikowano 22 Listopada 2005 (edytowane) :cry: :cry: :cry: :cry: eh zniosłam to że obudził mnie o 5(wstaje o 6 do szkoły) , polazil kilka minut , przyszedl przytulil sie i zasnal. Wstał razem ze mna otworzyłam mu na chwilke okno w kuchni no i latać mu sie zachciało :P (na 1 pietrze mieszkam), musiałam isc po niego na dół, na szczeście nie uciekał :P . heh gdyby nie odwalił tego numeru z oknem to nawet byłoby całkiem miło, bleh przestarszyłam sie. W sumie swoje wybryki rekompensuje tym ze strasznie mnie kocha :P i sie tak fajnie przytula. Trzeba sie hartować kiedyś dzieci będą płakać.... :lol: BTW. Moj kot przez 6 mies żyl w przekonaniu ze jest kocica. hmm jakby mi ktos powiedział, że jestem facetem to też bym się mściła.... :D Edytowane 22 Listopada 2005 przez Monisia Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Domik Opublikowano 22 Listopada 2005 Zgłoś Opublikowano 22 Listopada 2005 Klif zrób mu fotkę zaciekawiłeś mnie [; takiego killera mieć w domu :D ;] biedni włamywacze kici kicici ........ ;] pozdr Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
esh0 Opublikowano 22 Listopada 2005 Zgłoś Opublikowano 22 Listopada 2005 A, to i ja pokażę "moje" kilka kg sadła ;) Przytuło mu się na zimę... :] Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Pioorek Opublikowano 22 Listopada 2005 Zgłoś Opublikowano 22 Listopada 2005 Varrol - lo ten kot wyglada jakby byl nawalony, takie oczy ma zaspane jakby - nie dajesz mu tam czegos? :] Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
IGI Opublikowano 22 Listopada 2005 Zgłoś Opublikowano 22 Listopada 2005 moj pies wilczur@rotweiller czyli pospolity wiekszy kundel ;] spi ze mna i jak czasami tak sie niefortunnie poloze ze zastawie mu dojscie do rogu wersalki gdzie ma wyznaczone miejsce to potrafi mnie na bezczela budzic w nocy zebym mu zrobil miejsce :P Wyglada to tak, ze nagle czuje tracanie nosem po twarzy, otwieram oczy a tu widze usmiechnieta gebe mojego psa ktory stoi nademna i macha ogonem .... Jak zrobie mu miejsce to momentalnie wskakuje na lozko ... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Pioorek Opublikowano 22 Listopada 2005 Zgłoś Opublikowano 22 Listopada 2005 Hehe ja tez z moim spie. A raczej z moja suka! :D:D Sonia. Nie mam fot szkoda, ale to taki mieszaniec - swietna jest. Drzwi sama otwiera, tylk ozamknac nie umie ;P i w ogole robi za kaloryfer mi w nocy. ;) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
demon92 Opublikowano 23 Listopada 2005 Zgłoś Opublikowano 23 Listopada 2005 (edytowane) To moja kolej ja mam 5 miesięcznego pieska wabi się Sara strasznie nie słucha, nagorsze że jak pójdzie na pole to nie wraca np. z 30min albo jeszcze więcej. I ona chodzi do sąsiadów którzy mają wielkiego owczarka niemieckiego i chce się z nim bawić albo do drógiego sąsiadada który chyba ma jamnika strachliwego i z nim się bawi. Nie chodzi o to że któryś ją pogryzie tylko jak gdzieś idę albo z rodziną jadę a ona nie chce wrócić do domu.Nawet jak ktoś zostanie to czasem biegnie za autem albo idzie za mną. Oprucz tego wszystkich kocha nawet jak kogoś pierwszy raz widzi to by zanim poszła. Niestety nie mam fotki. Jeszcze jak ktoś je to sępi żeby jej dać, i to nic tak się wycfaniła że z tależyka zabardzo nie chce jeśc ale zręi to odrazu nawet jak niejest głodna to z ręki zje. Edytowane 23 Listopada 2005 przez demon92 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...