Skocz do zawartości
pc1

Moja walka z głośnym zasilaczem ...

Rekomendowane odpowiedzi

Może nie odkryje tu Eureki ale napisze jak udało mi sie zwalczyc halas.

 

Probowalem wszystkiego, gabki pomiedzy wetalowe elementy w komputerze - dyski elementy obudowy zasilacz itp (zostaly i tak na wszelki wypadek) Nic nie pomagalo. Moj nowy komputer wyl jak suszarka do wlosow na 2 biegu.

Wypuscilem sie na poszukiwania gabki lub maty korkowej, ale nic nie znalazlem (poza jakimis plastrami do wyciszania obudowy za jedyne 100 PLN za 6 sztuk (ciekawe czemu nie wzialem)

 

W koncu kupilem wiatraczek za 18 PLN na gieldzie pod GUS, rozprulem zasilacz ucialem kable, na skretke podpialem nowy i dziala cichutenko - pelny komfort - polecam takie rozwiazanie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jedyna rzecz,ktora chalasuje zazwyczaj w zasilaczu to wentyl (ewentualnie jakis wybuch moze narobic troszke halasu:0) i wtedy zaleca sie jego wymiane. To normalne.. Ale dobrze,ze uciszyles swoja bestie :)

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jak chcecie to moge wam odstapic gratis moj stary wentylator (moze ktos zrobi overclocking suszarki mamy)

 

a zna ktos jakas firme robiaca ciche wiatraczki na grafike ?

 

acha i gdzie w warszawie mozna dostac gabke do wyciszania (taką co z jednej strony ma piramidki) lub mate korkowa

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Osobiście nie polecam gąbki jako elementu wygłuszającego - efekty wyciszania są raczej mierne, a wewnątrz obudowy robi się małe piekło :twisted: bo obudowa nie może już oddawać ciepła swoją powierzchnią. Sam miałem taką gąbkę - po jej zdjęciu tem. w obudowie spadła z 40 st. C do 30 !!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach



×
×
  • Dodaj nową pozycję...