piet Opublikowano 20 Lipca 2005 Zgłoś Opublikowano 20 Lipca 2005 Wrocilem w piatek wieczorem z pracy.W pokoju jakis dziwny zapach ( nie spalenizny ). komp nie startuje a zasilacz jest bardzo cieply. wkladam modecoma 300w i startuje bez problemu. Aha tagan wyjaral fdd i 2 napedy dvd. Na napedach nie ma sladu wiec probuje reklamowac te nec'i. Kabel do fdd lekko osmolony. Dzien wczesniej z kompa dochodzily dzwieki jakgdyby zatarl sie jakis wentylator. Ale przed wylaczeniem ustaly. Mam nadzieje, ze mi to naprawia, jak nie to moglem te 460 zeta przepic:(( Nauczka na przyszlosc lub zwykly pech. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
letrev Opublikowano 21 Lipca 2005 Zgłoś Opublikowano 21 Lipca 2005 zacierajace sie wentyle po 2tygodniach to mogły by miec miejsce gdybys uzywał tego kompa w tartaku albo młynie .... zdaje mi sie ze miałeś po prostu pecha przyjacielu .... jak to sie mawia BETTER LUCK NEXT TIME :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BENITO Opublikowano 21 Lipca 2005 Zgłoś Opublikowano 21 Lipca 2005 Jak miałes osmolone kable, to pewnie w napędzie było zwarcie, ale nie tak duże , żeby zabezpieczenie zadziałało i dlatego tagan dalej pompował prąd aż sam się przegrzał. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...