zavader Opublikowano 5 Września 2005 Zgłoś Opublikowano 5 Września 2005 To jest topic chyba z najdłuższymi odpowiedziami. Dawno nie było takich "wywodów" - w żadnym temacie ;] Respect ;] Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maros Opublikowano 5 Września 2005 Zgłoś Opublikowano 5 Września 2005 Moja własna teoria końca świata to przełom lat 2359 - 2400. Otóż mam tu na myśli godziny w zegarze 23:59 to minuta przed północą i końcem dnia, to się może także tyczyć końca świata. Bądź też w roku 2400 nadejdzie nowy świat jak nowy dzień. :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
s0lid Opublikowano 5 Września 2005 Zgłoś Opublikowano 5 Września 2005 Nie rozumiesz Piszę Ci wyraźnie nie ma możliwości aby przebiegunowanie spowodowało jakąkolwiek katastrofe. Nawet gwałtowne? Co do Chin pomyliłeś mentalność Korei PŁ. Chiny nie mają nawet rakiet balistycznych (dopiero co do lotu w księżyc się szykują). Przypomnij sobie co Rosja i USA robiły. Chiny nie mają w cale takiej wspaniałej technologii (i uwierz Putin to nie głupek Rosja daje przestarzałą technologie Chinom). Wspólne manewry są przeciw USA. Ribbentropp-Molotov tez bylo przeciw "reszcie" ;) A co do MC nic z tego nie wyjdzie za szybko jak my dopiero co mamy 3g w komórkach. Jeszcze prawa obywatelskie są UE. Są teraz. Ale konstytucja się zbliża - ja głosuję na nie. Inaczej rząd w brukseli i np taki Prezydent UE (a takie stanowisko juz jest przygotowane po wprowadzeniu nowej kontytucji) moze narzucic innym panstwom. Jest niebezpieczeństwo ale nie zmuszą nikogo do tego na siłę. Zmuszą, wierz mi. Jak? To juz działa. Teraz to jest moda, i specialnie sie juz teraz to promuje, aby potem świat byl zdominowany przez tych "zaczipowanych". Potem Ci bez chipa to bedzie mniejszość a nastepnie bedzie tak, ze bez chipa nie bedzie mozna "kupic ni sprzedać" czyli nie bedzie mozna egzystować. Poniewaz my mamy 3g komorek, dlatego czuje (zreszta tak samo jak wielu jasnowidzów przepowiada) ze Polska najmniej ucierpi w tych latach. Postawi sie (m.in nieprzyjeciem kontytucji UE) Zrozum wojna to nie jest GRA jak piszesz (wiesz jakie to są koszty ?? TAKA ARMIA ?? nawet USA nie wydala w Iraku A JAKĄ MA TAM ARMIE ??) i co Chiny zajeły kawałek syberi (wogule przejście takiej armi minimum 30 mln samochodów (wyobrażasz sobie coś takiego ?? największa armia od początku ludzkości ..... ), przejazd przez Mongolie (Himalaje) czy na wschód bardziej gdzie brak dróg. I jak długo by utrzymali ten teren ?? Nie wierzę że nie było by kontr ofensywy EU i USA (to by było zachwianie równowagi światowej UE i USA też zalerzy na złorzach Rosji). I nie pisz ruskich używaj poprawnego nazewnictwa Rosjan. Koszty są, ale o Hitlerze tez mowili, ze Niemcy oslabione po WWI itp itd. I co? Pół świata typ zajoł. A co kontrofensywy jest powiedziane ze: Państwa UE maja podobno o wlasne du.py dbać, albo sie poddawać najazdowi muzułmanów, a dopiero kraje słowiańskie, ktore sie zjednoczą mają odeprzeć atak żółtej rasy, właśnie dzieki temu co wyzej wspomniałeś i tych trudnych warunkach najeźdźcy. Prawdopodbnie pomogą nam w tym USA a raczej to co zostanie po wojnie domowej, jaka u nich wybuchnie. Ogolnie Europa Zachodnia to bedzie albo zalana, albo w pierwszej kolejnosci zaatakowana atomem i chemio-biologią. Do kodu Biblii nadal jestem sceptyczny bo na Discovery był program o tym i też tam byli sceptycy (Prof). A co linku i tego kryptologa to jest napisane że jest niezależnym konsultantem. ... który zna sie na kryptologii i sam napisał program, ktory wykorzystał na superkomputerach USA. 1634158[/snapback] Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
s0lid Opublikowano 5 Września 2005 Zgłoś Opublikowano 5 Września 2005 To jest topic chyba z najdłuższymi odpowiedziami. Dawno nie było takich "wywodów" - w żadnym temacie ;] Respect ;] 1634188[/snapback] THx ;) Faktem jest ze juz na niektorych forach topici takie są baardzo popularne. Ten o ktorym wspominam tutaj niekiedy ma np 820 stron. Mimo glosow sceptykow lub ludzi poprostu piszacy byle napisac ze to kolejna bzdura "bo tak" i nie podając żadnej argumentacji, niekiedy mozna podyskutowac calkiem fajnie ;) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dek Opublikowano 5 Września 2005 Zgłoś Opublikowano 5 Września 2005 Solid Snake, no sorry, ale ty naprawdę wierzysz w te wszystkie durnoty? :blink: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tech.tel Opublikowano 5 Września 2005 Zgłoś Opublikowano 5 Września 2005 Witam Nie czytalem całego tematu jednak nie wiem nad czym dużo tutaj myśleć - jeśli ktoś już to napisał sorry. A dokładnie chodzi mi o to,że Bóg (chyba) czy ktoś tam powiedział przecież "Nie znacie dnia ani godziny..." (jakoś podobnie) więc skąd biorą się te wszystkie bzdury? To,że nostradamusowi udało się przepowiedzieć kilka rzeczy o niczym nie świadczy. Niekiedy sam potrafię sobie przepowiedzieć przyszlość, kiedy o czymś pomyślę "a może za chwile pojedzie kumpel" patrzę a za 10min faktycznie jedzie... to taki trochę bez sensu przykład ale zawsze coś. Reasumując, jedna wielka bzdura. :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
LOBO Opublikowano 5 Września 2005 Zgłoś Opublikowano 5 Września 2005 Piszę Ci wyraźnie nie ma możliwości aby przebiegunowanie spowodowało jakąkolwiek katastrofe. Nawet gwałtowne? Ty jesteś wyjątkowo odporny na wiedzę - przez gwałtowny przebieg takiego procesu rozumiemy parę tysięcy lat - ZROZUM w końcu że się tego nie da szybciej zrobić. Kończe raczej wypowiedzi w tym temacie - jak się nie chce zrozumieć to się nie zrozumie. Moja działalność to jak rzucanie pereł przed wieprze .... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
s0lid Opublikowano 5 Września 2005 Zgłoś Opublikowano 5 Września 2005 Solid Snake, no sorry, ale ty naprawdę wierzysz w te wszystkie durnoty? :blink: 1634239[/snapback] Odpowiedziałęm kilka postow wyzej Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 5 Września 2005 Zgłoś Opublikowano 5 Września 2005 (edytowane) solid snake podziwiam twoj upor i determinacje z jaka bronisz swojich racji :> ale nagle przebiegunowanie jest nie mozliwe. najpierw podstawa teorytyczna mojego argumentu teoria dynama: W 1919 r. angielski fizyk Joseph Larmor stworzył teorię dynama. Teoria ta zakłada, że na początku Ziemia nie miała własnego pola magnetycznego. Jednak w słabym polu magnetycznym Galaktyki ruchy zjonizowanej cieczy w zewnętrznym jądrze Ziemi wytwarzały prądy elektryczne, które indukowały pole magnetyczne, stopniowo wzmacniając swe natężenie. Teorię tę porównuje się do wielkiego samowzbudzalnego dynama. Jest ona uznawana przez większość uczonych. wiec tak w ziemi kreci sie jadro(wew. i zew.) ktore wazy ok 2/3 masy ziemi(szacuje bo nie moge znalesc masy jadra) ziemia wazy 5.9736x10^24 postaraj sie wyobrazic jaka to jest obrzymia masa. gdzies ztwierdziles ze przebiegunowanie moze nastopic w ciagu 1s wyobraz sobie jak potezne jest potrzebne pole magnetyczne zeby zatrzymac ta potezna mase i co wiecej zmusic ja do krecenia sie w druga strone. mowisz ze moze to sprawic przelatujaca kometa to tak jak bys probowal zatrzymac silnik elektryczny(uzwojenie=galaktyka jadro ziemi=wirnik) machajac magnesem. na poczatku twierdles ze ziemia zacznie krecic sie w druga strone a wszyscy poleca w sciane. kolejna bzdura sproboj zatrzymac taka mase jaka jest ziemia w jednej chwili i rozpedzic ja w druga strone. nie sadze zeby jakie kolwiek znane mi zjawisko bylo w stanie tego dokonac. jesli juz przebiegunowanie mialo by nastapic trawlo by przynajmniej z 500 000 lat edit: to o udezeniu w sciane nie ty mowiles :P bardzo trudne jest takie przestawienie ziemi. ziemia jest takim wielkim zyroskopem zawsze bedzie tak jak jest(troche sie giba na boki) do puki cos jej nie zatrzyma potem przestawi i zacznie obracac Edytowane 5 Września 2005 przez Gość Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość kev Opublikowano 5 Września 2005 Zgłoś Opublikowano 5 Września 2005 a może zaczeło się już 500 000 lat temu ;> ? a efekt będzie widoczny np w 2012 roku ;] ja nie wiem kiedy będzie koniec świata ;] a po co mam wiedzieć :P jak będzie to będzie a jak nie to trudno ;] trzeba będzie forum postawić od nowa :P Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
s0lid Opublikowano 5 Września 2005 Zgłoś Opublikowano 5 Września 2005 (edytowane) No dobra, powiedzmy. A przelatująca planeta może to spowodować? Nie chodzi mi aqrat o jakieś naglą zamiane kierunkow, bo jak to sam powiedziales - nie ja o tym mowilem ;) Do czego zmierzam. Pamietacie o planecie X? Tą która odkryli niedawno? Że ma tak ogromną orbitę, że wraca tak wlasnie jakoś, że bedzie u nas w 2012 roku. Moze taka planeta spowodować takie coś? O asteroidzie to mi chodzilo m.in wlasnie o cos takiego bo do konca nie wiadomo czy to jest planeta czy asteroida, planetoida - tak jak plutonem ;) Chodzi mi o to, ze o ile nie zamierzam tu udowodnic teori, ze ziemia zacznie sie krecic w drugą strone, a o to, że bedą jakieś wyładowania itp, ktore mogą np zniszyczc urzadzenia elektryczne. Niektórzy uważają, że to nie planeta a słońce - brązowy karzeł. Co dziwne w wielu wizjach powtarza się wątek dwóch słońc na niemie - hmmm ... Ma ona wydłużoną eliptyczną orbitę, dlatego raz na dość długi czas przybliża się do centrum naszego układu, czyli też może zbliżyć się do ziemi. Możecie mi przybliżyć jak by to wylgładało? Z asteroidą już wiemy, a co z planetoidą/planetą? A co ze słońcem? Prosiłbym o jakiś "szkic". Dzieki ;) Aha, asteroida, ktora ma uderzyc w ziemie (teraz mowie o czym innym, mniejszym obiekcie, ktory sie zdezy z ziemią) ma byc podobno zauważony za pozno, aby zbić go z kursu. Mają go zobaczyć w obserwatorium w Australii. edit... tutaj coś ciekawego. Prosiłbym, aby się niektorzy wypowiedzieli (a ty LOBO sie nie wycofuj ;) Sitchin utrzymuje, że w starożytnych tekstach można odnaleźć wskazówki co do przyczyn Potopu. Chińska wersja tej legendy wspomina o kosmicznym incydencie, kiedy to planety ukł. słonecznego zmieniły swój szyk: "Ziemia rozpadła się na kawałki i woda wypłyneła z jej głębi i zalały lądy... planety zmieniły swoje orbity i wielka harmonia świata została zakłócona". W podobnym tonie utrzymany jest tekst starożytnych Babilończyków, Erra Epic :"Zmienił się układ między Ziemią a Niebem. Gwiazdy, stacje bogów na niebiosach zmieniły swój tor podróży i nigdy nie wróciły na swoje dawne miejsca".Do niedawna uczeni w większości uważali, że globalna powódź pod koniec epoki lodowcowej spowodowana była naturalnymi procesami takimi jak np. topnienie czap lodowych na biegunach. Niektórzy usiłowali nawet odnaleźć ślady, które mogłyby wyjaśnić, co spowodowało takie gwałtowne topnienie. Obecnie jednak przeważa opinia, że koniec epoki lodowcowej nastąpił zbyt gwałtownie, aby można było powiedzieć, że jego przyczyną były tylko naturalne procesy.Fala zwiększonej aktywności wulkanów, o której wiadomo, że przetoczyła się przez naszą planetę w owym czasie, mogła być spowodowana wyłącznie przez zwiększone ciśnienie napierających na siebie płyt tektonicznych.Zdaniem Sitchina, jedyną siłą, która mogła spowodować przesunięcie płyt, było zbliżenie jakiegoś wielkieo ciała niebieskiego. Czy jednak istnieją jakiekolwiek starożytne relacje o podobnym zjawisku ?Tłumaczą Enuma Elish, liczący 4 tys lat święty tekst Babilończyków, Sitchin odkrył, że bóg Marduk może być odpowiednikiem planety, którą Sumeryjczycy nazwali "Nibru". uwagę Sitchina przykuł zwłaszcza jeden fragment Enuma Elish, najwyraźniej oparty na wcześniejszch tekstach Sumerów: "Kiedy mędrzec zawoła: Potop! - to jest bóg ich, Nibru. Oto bohater, planeta z czteroma głowami (księżycami). Bóg, którego bronią jest ulewa i powódź, zawróci".Dalsze badania uświadomiłt Sitchinowi, że opis "boga" Nibru doskonale pasuje do tzw. Planety X, o której wielu współczesnych astronomów sądzi, że może istnieć w naszym układzie słonecznym. Dlaczego jednak astronomom dysponującym najnowocześniejszym sprzętem nie udało się jej zobaczyć? Otóż planeta ta ma podobno eliptyczną orbitę, i przez większą część swojego obiegu pozostaje daleko w przestrzeni kosmicznej, dużo dalej niż Pluton, najodleglejsza ze znach nam planet układu słonecznego.Sitchin zastanawia się więc, czy planeta X (Nibru) w pewnej fazie swej orbity mogła zbliżyć się do Ziemi tak bardzo, żeby wywołać potop? Wiemy przecież, że nawet stosunkowo mały księżyc wywołuje przypływy i odpływy. Sitchin doszedł więc do wniosku, że wpływ sił grawitacyjnych zbliżającej się planety - która, jak się sądzi, może być nawet trzy razy większa od Ziemi - mógł być dużo bardziej katastrofalny. Im bliżej Ziemi był kosmiczny intruz, tym bardziej przyciągał masy wody na tę stronę planety, która była zwrócona ku niemu. Później, kiedy się oddalał, wody spiętrzone z jednej strony rozlały się po całej planecie, pozostawiając po sobie morskie osady, odnajdywany teraz w różnych częściach świata.W książce Gods of the New Millenium Alan Alford modyfikuje nieco teorie Sitchina. Zdaniem Alforsa, normalna orbita Planety X prawdopodobnie przebiega zbyt daleko od Ziemi, aby mogła spowodować Potop. Co by się jednak stało, gdyby Planeta X, w wyniku ustawienia się pozostałych planet Układu Słonecznego w jednym rzędzie, została niejako popchnięta ku Ziemi? Alford twierdzi, że tak bliskie przejście planety obok naszego globu mogłoby rzeczywiście mieć katastrofalne konsekwencje dla wszelkiego życia na Ziemi. Alford jest też przekonany, że siły elektromagnetyczne, towarzyszące tak bliskiemu minięciu się planet, mogły być przyczyną przesunięcia osi Ziemi i odwrócenia biegunów magnetycznych. Uczeni są jednak przekonani, że takie wydarzenie rzeczywiście się zdarzyło; co więcej, badania szwedzkich geologów w 1972 roku wskazują, że ostatnie takie wydarzenie rozegrało się 12 400 lat temu. Zachodzi więc intrygująca zbierzność z obliczoną przez Sitchina i Alforda datą Wielkiego Potopu. edit2 To jest tekst dokladnie z sierpnia 2004 roku. O planecie X mowili kilka tygodni temu m.in na onecie. W 1846 r. miesiąc po odkryciu Neptuna, Le Verrier ogłosił, że może istnieć nieznana jeszcze planeta. Powodem tego przypuszczenia miały być odchylenia w orbicie Neptuna, tak jakby działała na niego jakaś siła. Jak podał New York Times z 19 czerwca 1982 r., jakaś nieznana znajdująca się poza układem słonecznym zdaje się przyciągać Urana i Neptuna do siebie. Tą siłą może być długo poszukiwana planeta X, zwana także Nibiru. Badania dowodzą, że w odległej przeszłości wszystkie kontynenty były złączone i znajdowały się tylko z jednej strony Ziemi. W takim razie co było z drugiej strony? Według legędy Sumerów znajdowała się tam wielka szczelina.Według nich Ziemia była połową planety zwaną Timat, która rozpadła się w wyniku zderzenia z planetą Nibiru. W 1982 r. NASA potwierdziło, że w Układzie Słonecznym może się znajdować jeszcze jedna planeta. Rok później sonda IRAS zaobserwowała nowe olbrzymie ciało niebieskie, które znajduje się tak blisko Ziemi, że można je uznać za jedną z planet Układu Słonecznego. Sumeryjskie zapiski sprzed 6 tys. lat, dotyczące Układu Słonecznego zawierają o jedną planetę więcej zwaną Nibiru, co oznacza "Planeta Zderzenia". Dlaczego ostatnio nie można zobaczyć Planety X? Otóż według starożytnych i współczesnych naukowców ta planeta ma orbitę zbliżoną do orbit komet, czyli jednym końcem jest blisko Słońca a drugim gdzieś daleko w kosmosie, co oznaczałoby, że znajduje się ona gdzieś daleko za Plutonem. We wczesnej młodości Ziemia była połową planety, więc co się stało z drugą połową? Według Sumerów po zderzeniu Ziemi z Nibiru, z drugiej części powstał pas asteroidów, oraz orbitujące wokół Słońca komety. Edytowane 5 Września 2005 przez .:Solid_Snake:. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 5 Września 2005 Zgłoś Opublikowano 5 Września 2005 jesli jest to brazowy kazel to moze byc lipa :P moze nie tyle co przebiegunowanie co ten kazel (masa ok 80mas jowisza) moze zostac sciagniety w strone slonca i pochlonie wszystko po drodze :P tak sie dzieje gdy w ukladach slonecznych powstaja "superplanety". jednak sadze ze moja wiedza jest niewystarczajaca zeby to ocenic. IMO nasz uklad planetarny jest w stanie rownowagi jesli jest to brazawy kazel to pewnie wszystko trzyma sie w rownowadze . ale nie sadze zeby byl to brazowy karzel trudno przeoczyc obiekt 80razy ciezszy od Jowisza :> zabuzal by tak ruch planet ze nie sposob tego nie zauwazyc. taki duzy obiekt powodowal by znaczny ruch slonca i bylo by tak jak przy podwojnej gwiezdzie co do szkicu zaraz cos skrobne Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
LOBO Opublikowano 5 Września 2005 Zgłoś Opublikowano 5 Września 2005 (edytowane) Miałem już nic nie pisać ale rozbiłeś mnie ostatnim postem ... To tak krańcowy stek bzdur że nie będę wszystkiego komentował po kolei ..... Co do ilości planet to nikt w tej chwili nie wie ile ich jest (niektórzy postulują usunięcie z listy plutona bo jest za mały i ma ekscentryczą orbitę) Wykryto większe obiekty w pasie asteroid dalej od Słońca i trwają teraz spory jak zdefiniować planetę (coraz więcej osób się skłania do uznawania za planety tylko obiektów o orbitach zbliżonych do kołowych) Postulowany przez tych pseudonaukowców obiekt musiałby mieć orbitę o kolosalnych rozmiarach skoro miałby przylatywać raz na 12 tyś w pobliże słońca (nie wspomnę już jak musiałaby być ekscentryczna ta orbita) Utrzymanie takiego obiektu przez słońce jest wyjątkowo mało prawdopodobne. Co do brązowych karłów to DOCZYTAJ ile takie coś waży ZANIM zaczniesz stawiać takie durne teorie (mam na myśli że wtedy Słońce byłoby układem podwójnym - takie coś miałoby nie dający się przeoczyć wpływ na ruch Słońca). Jeżeli chodzi o natychmiastową zmianę biegunów to może napiszę tak : NIE DA SIĘ !! Jeżeli to Ci nie pomoże - przykro mi - jedynie co Ci może pomóc to ksiądz na oazie (lub guru w sekcie - co tam wolisz). Pseudonaukowego cytatu nie będę komentował - wystarczy go przeczytać - jest wystarczająco wymowny. Jeżeli chesz dawać cytaty niech to będzie z czegoś choć trochę uznawanego naukowo - cytaty z bajek i Daenikena to też mogę powklejać. Edytowane 5 Września 2005 przez LOBO Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
s0lid Opublikowano 5 Września 2005 Zgłoś Opublikowano 5 Września 2005 (edytowane) Arnie, no dobra, ale jednak planeta wielkosci albo masie jednego jowisza i tak by spowodowała rozne rzeczy, prawda? Tutaj rozwiniety tekst (pełny artykuł) Dziś wiadomo, że za planetami olbrzymami Jowiszem i Saturnem leżą mniejsze planety Uran, Neptun oraz Pluton. Ale wiemy o tym jest od niedawna. Uran został odkryty przy użyciu udoskonalonego teleskopu w 1781 roku. Istnienie Neptuna przewidziano w 1846 roku w wyniku obliczeń matematycznych. A ponieważ zaobserwowano odchylenia w orbicie Neptuna, tak jakby działała na niego jakaś siła grawitacji, odkryto w 1930 roku Plutona. W 1841 John Couch Adams rozpoczął badanie sporych nieregularności w ruchu Urana. W 1845 roku Urbain Le Verrier również rozpoczął obserwacje tych zaburzeń. Adams przedstwiła dwa odmienne rozwiązania tego problemu przyjmując, że zaburzenia te były wynikiem oddziaływania siły grawitacji nieznanej planety. W 1846 roku, w miesiąc po odkryciu Neptuna, Le Verrier ogłosił, że może istnieć nie znana dotychczas planeta. W grudniu tego roku odkryty został duży księżyc Neptuna Tryton, którego masa była na tyle duża, by wpływać na przebieg orbity Urana. Inną drogą poszedł David Todd. Przy pomocy metody graficznej obliczył parametry hipotetycznej planety. Miałaby ona znajdować się w odległości 52 j.a., okres obiegu wokół Słońca miał wynosić 375 lat. Poszukiwaniami hipotetycznej planety zajmował się również odkywca kanałów na Marsie Percival Lowell. Jednak bez sukcesu. Obecne obliczenia potwierdzają zaburzenia orbita Urana i Neptuna. Dr. Thomas C. Van Flandern, astronom z United States Naval Obserwatory twierdzi, że mogą być powadowane przez pojedynczą nieodkrytą planetę. Obliczył on, że dziesiąta planeta powinna być dwa do pięć razy większa od Ziemi i mieć bardzo eliptyczną orbitę za orbitą Plutona. Jak podał New York Times z 19 czerwca 1982 roku coś daleko poza znanym nam system słonecznym wydaje się pociągać Urana i Neptuna. Jakaś siła grawitacji powoduje perturbacje w orbitach tych planet. Jej źródłem może być długo poszukiwana planeta X. Ostatnimi czasy przeszukiwanie nieba zaprowadziło do odkrycia w 1930 roku Plutona, dziewiątej planety. Ale historia ta rozpoczyna się dużo wcześniej, jeszcze przed odkryciem w 1781 roku Urana przez W. Herschela. Wtedy to system planetarny kończył się na Saturnie. Dziś naukowcy akceptują teorię płyt tektonicznych. Badania dowodzą, że w odległej przeszłości Zimi kontynenty znajdowały się tylko z jednej strony planety. Powstaje zatem pytanie, co znajdowało się z drugiej strony ? Druga strona była opisywana jako olbrzymia szczelina, mówią o tym legendy Sumerów. Sumerowie twierdzili, że Ziemia była połową planety o nazwie Tiamat, która rozpadła się w wyniku kolizji z planetą Nibiru (lub planetą X). W 1982 roku NASA oficjalnie uznała możliwość istnienia Planety X. Rok później nowo wystrzelony satelita IRAS zaobserwował duże tajemniczy obiekt w odległej przestrzeni. The Washington Post tak oto streścił wywiad szefa projektu IRAS: "Ciało niebieskie, możliwe, że tak duże jak Jowisz i być może tak tak blisko Ziemi, że że mogłoby uchodzić za część nasze systemu słonecznego zostało odkryte przez teleskop orbitalny na tle konstelacji Oriona." Sumeryjskie zapiski sprzed 6 tysięcy lat dotyczące systemu słoneczego zawierają o jedną planetę więcej, zwaną Nibiru, co oznacza "planeta zderzenia". Zapiski te zawierają również dane dotyczące tej planety, która jest przez astronomów poszukiwana na krańcach naszego systemu. Dlaczego Planeta X nie była ostatnio widoczna ? Poglądy starożytnej i nowoczesnej astronomii, sugerujących orbitę Planety X podobną do orbit komet, umiejscawiają tą planetę w odległej przestrzeni kosmicznej, daleko poza orbitą Plutona. Sumeryjskie zapiski potwierdzają obserwacje współczesnych astronomów. Dla ilustracji niesamowitej wiedzy jaką posiadali Sumerowie 6 tysięcy lat temu, posłużmy się wiedzą, która dzisiaj jest wykładana na uniwersytetach. Otóz we wczesnej młodości Ziemi wszystkie lądy były ze sobą skupione. Proces zwany jako dryft kontynentalny spowodował rozsunięcie się lądów, które można dzisiaj obserwować. Patrząc na mapę łatwo zaobserwować jak linie brzegowe jadnych kontynentów pasują do innych. Mogłoby to oznaczać, że Ziemia była kiedyś połową planety. Gdy usunąć całą wodę z mórz i oceanów, można by zobaczyć dużą szczelinę w miejscu brakującej części Ziemi. Gdzie podziała się część Ziemi i dlaczego Ziemia jest tylko połową planety ? Pytania te pomaga rozwikłać pokazany diagram opierający się na Sumeryskich opisach. Stwierdzają one, że Planeta X (Nibiru) jak nazywali ją Sumerowie zderzyła się w odległej przeszłości z Ziemią. Pozostałością oderwanej części Ziemi jest pas asteroidów oraz orbitujące wokół Słońca komety. W lutym 1971 roku amerykańska sonda Pioneer 10 zabrała ze sobą z Ziemi aluminiową tabliczkę z wygrawerowanym rysunkiem naszego układu słonecznego, z której planety wystartowała i podobiznami zamieszkujących ją istot rozumnych. Według obecnego stanu wiedzy Ziemia jest trzecią planetą od Słońca, co jest zgodne z prawdą jeśli Słońce przyjmiemy za środek układu. Gdby ktoś przechwicił tabliczkę z rysunkiem mógłby jednak zacząć liczyć od planet zewnętrznych, i tak PLuton byłby pierwszą planetą, a Ziemia siódmą. Z ziemskiego punktu widzenia wschody i zachody planet układu słonecznego potwierdzają założenie o stałości ich orbit. Podobnie rzecz ma się w przypadku komet. Komety mogą obiegać Słońce po orbitach znacznie od niego oddalonych w swoim najdalszym punkcie. Na przykład kometa Kohoutka oddala się od Słońca na odległość sześć razy większą niż odległość Plutona. Pomimo to wiemy o jej obecności. Na podstawie podań z Mezopotamii i źródeł biblijnych wynika, że okres obiegu ziesiątej planety wokół Słońca wynosi 3600 lat. Mówią o tym również teksty Sumeryjskie, w których orbita tej planety jest idealnym okręgiem. Poza tym liczba 3600 była przez Sumerów uważana za bardzo ważną. Ludzie antycznego świata kojarzyli okresowe zbliżanie się 10 planety za oznakę wielkich wstrząsów, wielkich zmian, nowej ery. Mezopotamskie teksty mówią, że okresowe pojawianie się planety w wyniku zbliżania się jej orbity do Słońca, potrafili oni przewidzieć z dużą dokładnością. W Starym Testamencie wzmianki o takim zbliżeniu się 10 planety to okres deszczu, trzesień ziemi i innych kataklizmów. W biblijnych ustępach znajdziemy, podobnie jak w ich Mezopotamskich odpowiednikach, wzmianki o znajdującej się w sąsiedztwie Ziemi olbrzymiej planecie, oddziaływującą ogromną siłą grawitacji. To układ planetarny znaleziony u summerów A tu hipotetyczny bieg orbity nibru Aha, jeszcze jedno: w/g sumerow to satelita nibiru uderzyla w ziemie, a szczelina jest na pacyfiku. Co do samej hipotezy "zderzenia planet" podchodze troche sceptycznie, ale faktem jest ze jednak zaobserwowali cos ostatnio w tym stylu (odchylenia niektorych planet od orbit itp). Wiec... no... komentujcie :D Lobo... sory, wiedze ze powoli zaczynasz sie z pogarda do mnie odnosic. Ok, nie da się zmienic biegunów (nie ja stawiam teorie, zarowno poleshift jak i brązowego karła, poprostu przepisuje coś). Wiec odpowiedz mi tylko jesli by jakas planeta wielkosci np jowisza przeleciala by blisko ziemi? Juz nie chodzi mi o poleshift, ale chociazby o kataklizmy, jakies wyładowania. Edytowane 5 Września 2005 przez .:Solid_Snake:. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 5 Września 2005 Zgłoś Opublikowano 5 Września 2005 jest teoria wedlug ktorej w wyniku zdezenia ziemi z pewnym obiektem pod idealnym kontem (mielismy ostrego farta :P ) od ziemi oderwal sie ksiezyc. faktem jest ze ksiezyc sklada sie ze skal wulkanicznych takich samych jak na ziemi. gdyby planeta wielkosci jowisza przeleciala obok nie bylo by zadnej szczeliny poprostu by wessalo ziemie zakladam ze ta planeta jest gazowym olbrzymem bo jesli byla by w budowie podobna do ziemi to by wessala przy okazji jeszcze kilka planet :P Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
und3r Opublikowano 5 Września 2005 Zgłoś Opublikowano 5 Września 2005 Dobra Solid, nareszcie zaczales poslugiwac sie konkretami. Przeczytalem te linki co podales i musze przyznac, ze ciekawa sprawa z tym kodem (choc artykul jest raczej jednostronny, ale tego mozna sie bylo spodziewac). Jednak czytamy tam takze: Biblia zawiera również ostrzeżenie, że przez ponad sto najbliższych lat w różnych miejscach na Ziemi będzie miało miejsce wiele wielkich trzęsień ziemi. Opatrzone sa one datami: 2000, 2014, 2113.. a największe prawdopodobieństwo towarzyszy zaś ostatniej z tych dat. Istnieje teoria, zgodnie z którą w 2126r. w Ziemię może uderzyć kometa Swifta-Tuttle'a, co w praktyce oznaczałoby dla nas koniec świata. W Biblii zakodowana jest informacja na ten temat, w 2126r. kometa powinna minąć bezpiecznie Ziemię w siódmym miesiącu. Skoro kometa ma ominac bezpiecznie Ziemie w siodmym miesiacu 2126 roku, to koniec świata w 2012 jest raczej niewskazazany:> Poza tym znamy obecnie orbite tej komety (dla niewtajemniczonych - odpowiedzialna jest ona za roj Perseidow) - sprawdze w programie astronomicznym jej polozenie w 2126 roku:> Co do Twojego pytania o skutki zblizenia planety x do Ziemi - TAK, gdyby bylo ona odpowiednio duza i przeleciala naprawde blisko, mogloby to spowodowac w/w kataklizmy. Jednak na chwile obecna wydaje mi sie to malo prawdopodobnym scenariuszem. Ps. Nie odpowiadaj na przyszlosc na posty, dopisujac cos czerwona czcionka - utrudnia to cytowanie (a poniewaz jestem z natury leniwy, to nie moge cytowac wcale :lol: ). Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 5 Września 2005 Zgłoś Opublikowano 5 Września 2005 (edytowane) und3r masz jakis taki program fajny do symulacji wszechswiata? :> odezwij sie na pw [; chcialem sobie napisac do symulacji ukladu slonecznego ale jestem zbyt leniwy, a troche algorytmow bym musial zrobic Edytowane 5 Września 2005 przez Gość Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Domik Opublikowano 5 Września 2005 Zgłoś Opublikowano 5 Września 2005 Solid ruchy tektoniczne z powodowały rozpad Pangey. I aby nastąpiło coś poważnego to ta planeta naprawdę by musiała być duża i przemknąć tak blisko jak księżyc. Co by oznaczało wybicie z orbity obydwu z nich . Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Visual Opublikowano 5 Września 2005 Zgłoś Opublikowano 5 Września 2005 Boże...nie chce mi sie tego czytać :twisted: Tak tak, jutro o trzeciej koło nas przeleci wielki ogórek, ma on tak dużą masę że ukisi nas wszystkich :P Pozdro i smacznego ogóra :D Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
apo5 Opublikowano 5 Września 2005 Zgłoś Opublikowano 5 Września 2005 (edytowane) A teraz zeby było smieszniej.Na amerykanskich forach ktos opublikował maila ze w tym roku ma nastąpic pierwszy w historii naszej cywilizacji kontakt z "obcymi".Tak jak na filmach.Podobno w ciagu 3 miesiecy (czytałem to miesiac temu) G.W.Bush ma opuscic stołek prezydencki. Ma na nim zasiąsc ktos inny i wtedy caly swiat sie dowie prawdy.Czujecie klimat?? nie wiem na ile to jest prawda ale pogłówkujcie (dlaczego akurat teraz, akurat przed rokiem 2012, i po dwóch tysiacach lat odkad odlecieli zostawiając cywilizacje samej sobie obiecując ze wrócą). Nie bede sie wiecej wywodzil na ten temat gdyz nie starczyło by tu stron i calego dnia zeby o wszystkim pisac.Nie bede wam wpajał ze TAK BEDZIE, bo tego nie wiem.Ktos opublikowal mail (w najblizszym czasie postaram sie to odnalezc i zamiescic) w ktorym jest napisane.W tym roku Bush opusci stołek prezydenta (zobaczcie jak dał przysłowiowej [gluteus maximus] z nowym orleanem, ludzie sa na niego wpienieni ze czarnych olewa) i nastapi pierwszy w histori naszej cywilizacji kontakt z NIMI.Dziekuje za uwage. Edytowane 5 Września 2005 przez apo5 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
und3r Opublikowano 5 Września 2005 Zgłoś Opublikowano 5 Września 2005 und3r masz jakis taki program fajny do symulacji wszechswiata? :> odezwij sie na pw [; chcialem sobie napisac do symulacji ukladu slonecznego ale jestem zbyt leniwy, a troche algorytmow bym musial zrobic http://republika.pl/stale3/astronomia_trzy.htm http://www.astrocd.prv.pl/ http://katalog.hoga.pl/kategoria.asp?link=...e_astronomiczne Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Al Bundy Opublikowano 5 Września 2005 Zgłoś Opublikowano 5 Września 2005 NIMI.przylecą ukraść mi skarpetki na paliwo rakietowe do zestrzelenia tej komety co ma w nas przywalić... sory, nie mogłem ię powstrzymać.... a najwięcej końców świata jest i tak przez kobiety ;] Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
costi Opublikowano 5 Września 2005 Zgłoś Opublikowano 5 Września 2005 Bo dziś dzień w kazdym kodzie kreskowym jest wstawiona liczba 666. Ze co przepraszam? :huh: Biore sobie z polki pierwsza z brzegu plyte (akurat padlo na SOAD) i czytam kod kreskowy: 5099749120921 A zeby uniknac pomyslow w stylu "specjalnie taka kapele wybrales" Moby - Play: 5016025611720 Pokaz mi palcem te Twoje 666, bo chyba cosik niedowidze... jak wiadomo, że na ziemi juz przy pełni ksiezyca woda potrafi miec pływy A Ty wiesz jak plywy dzialaja? I ze sa wywolane przyciaganiem Ksiezyca? I ze nie woda "potrafi miec" plywy, tylko je ma i jest to zjawisko dosc dobrze opisane? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
apo5 Opublikowano 5 Września 2005 Zgłoś Opublikowano 5 Września 2005 P.S - obejrzałem ostatnio film który bardzo zaciekawi "nie będących w temacie chcących sie dowiedziec paru spraw z naszej przeszlosci".Niczym mnie nie zaskoczył bo o wszystkim juz dawno czytałem, ale fajnie sie to oglada z lektorem.Po angielsku ale powinniscie ogarnąć.Film z 1970 roku. Erich von Daniken - Chariots of the Gods. Czyli co sie działo tysiące lat temu na ziemi.I to nie puste słowa tylko fakty. Po prostu dowody których na ziemi jest TYSIACE na to ze "astronauci" lądowali nie jeden raz na ziemie przed narodzeniem Chrystusa.Pustynia nazca, freski z goniącymi sie postaciami po niebie w dziwnych pojazdach w kosciele w byłej Jugosławii, 400 tonowe glazy w grecji uzywane do budowy rzekomo podnoszone przez ludzi. Parutysiecznoletnie sciany z 200 tonowych kamieni ktore są ze sobą tak zmajstrowane ze noza nie wsadzicie pomiedzy nie itp itd. Polecam dla zaciekawionych tematem. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zavader Opublikowano 5 Września 2005 Zgłoś Opublikowano 5 Września 2005 Ja Ci pokaże: Ze co przepraszam? huh.gif Biore sobie z polki pierwsza z brzegu plyte (akurat padlo na SOAD) i czytam kod kreskowy: 5099 7491 2092 1 A zeby uniknac pomyslow w stylu "specjalnie taka kapele wybrales" Moby - Play: 5016025611720 Pokaz mi palcem te Twoje 666, bo chyba cosik niedowidze... SOAD: 509974912092 1 Zasada jest taka. Trzy oczka w prawo, potem 2 oczka w prawo, a potem znowu trzy. Logiczne, nie ? Wychodzi: 999 <-- A to jak wiadomo odwrócone 666. Zło jest wszędzie? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
und3r Opublikowano 5 Września 2005 Zgłoś Opublikowano 5 Września 2005 Bylem na wykladzie Danikena - koles jest nieźle nawiedzony, ale ciekawych rzeczy mozna bylo sie dowiedziec;] Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
s0lid Opublikowano 5 Września 2005 Zgłoś Opublikowano 5 Września 2005 (edytowane) @costi to by było zbyt głupie wpisywac cyframi 666 wszedzie Proszę Dobra Solid, nareszcie zaczales poslugiwac sie konkretami. Przeczytalem te linki co podales i musze przyznac, ze ciekawa sprawa z tym kodem (choc artykul jest raczej jednostronny, ale tego mozna sie bylo spodziewac). 1634532[/snapback] Tak, artykuł jest bardzo jedno stronny. Niekiedy ludzie az bedą obrażac tych, ktorzy podważa ich teorie. Ja nie wierze bezgranicznie w KB, ale go z gory nie neguje. Jednak w tym topicu ludzie zbyt serio zaczeli do tego podchodzic. IMO do KB potrzebny jest klucz, ktorego niektorzy nie mają (a podstawa jest znajomosc hebrajskiego), dlatego tak sie bardzo cieszą jak im pozniej wyniki new age bedą wychodzić. Edytowane 5 Września 2005 przez .:Solid_Snake:. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zavader Opublikowano 5 Września 2005 Zgłoś Opublikowano 5 Września 2005 Snake - nie bardzo rozumiem ten schematk, na jakiej zasadzie ktos wsadził te 6stki ? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
und3r Opublikowano 5 Września 2005 Zgłoś Opublikowano 5 Września 2005 Tez nie kumam:> Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
s0lid Opublikowano 5 Września 2005 Zgłoś Opublikowano 5 Września 2005 (edytowane) Snake - nie bardzo rozumiem ten schematk, na jakiej zasadzie ktos wsadził te 6stki ? 1634671[/snapback] 6 stce przypisane są dwie kreski. Widać to przy reszcie szóstek w tym kodzie. Zamiast je pisać, poprostu wydłużyli same kreski. A tak jest na kazdym kodzie. Bo powiedzcie mi, jaki jest sens tego, ze na każdym bez wyjątku kodzie jest takie coś? Jeśli na każdym są szóstki, to równie dobrze by ich mogło nie byc, gdyż są niepotrzebne, racja? To tak jak kazdy nr telefony na świecie miałby prefiks powiedzmy 888. Kazdy bez wyjątku - zupełnie bezcelowe. A teraz zeby było smieszniej.Na amerykanskich forach ktos opublikował maila ze w tym roku ma nastąpic pierwszy w historii naszej cywilizacji kontakt z "obcymi".Tak jak na filmach.Podobno w ciagu 3 miesiecy (czytałem to miesiac temu) G.W.Bush ma opuscic stołek prezydencki. Ma na nim zasiąsc ktos inny i wtedy caly swiat sie dowie prawdy.Czujecie klimat?? nie wiem na ile to jest prawda ale pogłówkujcie (dlaczego akurat teraz, akurat przed rokiem 2012, i po dwóch tysiacach lat odkad odlecieli zostawiając cywilizacje samej sobie obiecując ze wrócą). Nie bede sie wiecej wywodzil na ten temat gdyz nie starczyło by tu stron i calego dnia zeby o wszystkim pisac.Nie bede wam wpajał ze TAK BEDZIE, bo tego nie wiem.Ktos opublikowal mail (w najblizszym czasie postaram sie to odnalezc i zamiescic) w ktorym jest napisane.W tym roku Bush opusci stołek prezydenta (zobaczcie jak dał przysłowiowej [gluteus maximus] z nowym orleanem, ludzie sa na niego wpienieni ze czarnych olewa) i nastapi pierwszy w histori naszej cywilizacji kontakt z NIMI.Dziekuje za uwage. 1634597[/snapback] Co do Ufo, to poczytajcie na stronie narodowej Indii. Są przecieki ze rząd Indii utrzymuje z UFO kontakt. Podobno mają to ujawnic lada dzień. Co do busha, wątpię aby ustąpił. Zgnie w zamachu, ale jeszcze nie teraz. A w UFO wierze. Ale mam swój punkt widzenia na ten temat. Aqrat tu bym był skłonny do wizjii Jana Pająka, mimo ze ogolnie jego teorie uwazam za zakrecone :) A to o czym opisujesz, to bedzie poprostu szczyt New Age. Wszyscy wyznawcy tej łatwo przyswajalnej papko-religii wtedy bedą czuli ze mieli racje... ale pierwsze przykazanie jest jedno. "Nie bedziesz miał bogów cudzych przedemną" a istnienie UFO ma swój cel. To taka moja teoria ;) Edytowane 5 Września 2005 przez .:Solid_Snake:. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...