Ghost Opublikowano 7 Września 2005 Zgłoś Opublikowano 7 Września 2005 Moj komputer od jakiegos czasu poprostu zamarza i nic nie da sie zrobic oprocz wcisniecia guzika reset. Przewaznie dzieje sie to po 3-4 godzinach od wlaczenia kompa. Przeintalowalem Windowsa ale dalej jest to samo. Mam Norton System Works 2005 i nie wykrylo mi zadnych bledow w systemie ani zadnych wirusow. Wszyskie temperatury i napiecia wygladaja ok. Komp nie jest krecony. Ma ktos jakies pomysly co moze byc problemem? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ghost Opublikowano 12 Września 2005 Zgłoś Opublikowano 12 Września 2005 Jesli ktos mogl by mi pomoc to problem jest dalej aktualny. Sprawdzilem pamieci memtestem, procesor i grafika przechodzi wszystkie testy bez najmniejszych problemow, napedy i dyski dzialaja bez zarzutow. Sam nie wiem co o tym myslec. Jak juz pisalem temperatury i napiecia sa takie jak powinny. Sprawdzalem inne wersje biosu i ustawienia na plycie. Czy jest mozliwosc ze plyta jest uszkodzona? Wszystko zaczelo sie jakies 2 tygodnie po zlozeniu nowego systemu. Chodzi o kompa z Athlonem 64. Prosze o jakies wskazowki. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Morbider Opublikowano 12 Września 2005 Zgłoś Opublikowano 12 Września 2005 (edytowane) sprubuj z jedna koscia ramu ? Edytowane 12 Września 2005 przez Morbider Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
best-boy Opublikowano 12 Września 2005 Zgłoś Opublikowano 12 Września 2005 sprubuj z jedna koscia ramu ? 1644510[/snapback] Tak, minimalna ilosc sprzetu zostawic + defaultowe ustawienia biosu... i sie zobaczy Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...