Celeron 3.06 (prescott) + Tt Silent Tower 4 In 1

[thebill]

Witam

 

Posiadam procesor Celeron 3.06 Ghz na LGA775 chłodzony TT silent Tower 4 in 1 więc chłodzenie mysle wmiare dobre (pasta orygilalna z zestawu + 2 wiatraki na TT) i mam taki problem temperatury procesora siegają astronomicznych wielkości czyli w spoczynku miedzy 49*C a 54*C pod duzym obciążeniem 54*C do 60*C powyżej 60*C nie rośnie mimo tego komp chodzi stabilnie nie wiesza się na niczym nawet po 2 godzinach na Pirme95. Z tego co się orientuje Pentium o podobnej częstotliwości nie ma takich temperatur. Montowałem TT zgodnie z instrukcją (pasta to ziarenko ryzu na rdzeniu). Zdemontowałem TT i założyłem na nowo (rezultat taki sam). Na oryginalnym chłodzeniu miałem podobne odczyty. Więc czy jest możliwe abym miał uszkodzony czujnik temperatury na Płycie? jak tak to jak sprawidzić odczyt temperatury z procka.

[westsajd]

Po pierwsze prescotty to niezłe grzałki.

Po drugie powiedz jaką paste założyłeś na proca.

Po trzecie spróbuj może rozsmarować tą paste.

Po czwarte dotknij radiatora czy jest chociaż ciepły. Jeśli zimny to wina leży w mocowaniu.

[thebill]

Po pierwsze prescotty to niezłe grzałki.

Po drugie powiedz jaką paste założyłeś na proca.

Po trzecie spróbuj może rozsmarować tą paste.

Po czwarte dotknij radiatora czy jest chociaż ciepły. Jeśli zimny to wina leży w mocowaniu.

1651782[/snapback]

To ze prescotty to dosłownie malutkie kucheniki mikrofalowe to wiem ale zeby aż tak to mnie zaskoczyło. Użyłem pasy Thermaltake - tej oryginalnej z zestawu, radiator jest ciepły

 

ale juz wiem co było nie tak (tak mnie sie wydaje) skombinowałem sobie takie sprytne urzadzenie (chyba nazywa się pirometr) dokonuje pomiaru temperatury od spodu płyty głównej i odczytuje mi 42*C w stresie wiec mysle ze jest ok jak na prescotta. Poprostu mam uwalony czujnik na płycie głównej.

P.S. Serdeczne dzieki za odpowiedzi