Severus Opublikowano 22 Września 2005 Zgłoś Opublikowano 22 Września 2005 Nie szukam... Ale w najbliższym czasie chyba dziewczyny nie będę miał... Ale jakaś imprezka czy coś to oczywiście idę ;) Tylko teraz jeszcze parę rzeczy pozostało w pamięci i są pewne obaw... stare dzieje Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Novus Opublikowano 22 Września 2005 Zgłoś Opublikowano 22 Września 2005 Ja ise nie uwazam za uzaleznionego od komputera czy netu. Uwazam ze jest to jak ktos wczesniej to ujal uniwersalne centrum rozrywki na dysku mam jedna gre to grania wieczorkami po necie, jak nie ma mnie w domu to nie tesknie do kompa, jeszcze nigdy nie zdarzylo mi sie przy nim zasnac a wiec uwazam ze to ja rzadze komputerem a nie on mna:). Ale podam przyklad brata mojego kumpla(DLA PRZESTROGI), ktory jest rasowo uzalezniony od netu. Kiedys byl wzorowym uczniem lecz gdy posdzedl na studia na informe to zaczely sie u niego zarwane nocki i po pierwszym roku usuneli go z uczelni. Pozniej poszedl na chemie a jago brat sprzedal komputer bylo juz wszystko w miare ok czasem poszedl do cafe czasem do znajomego ale pierwszy rok mial do przodu. Lecz pozniej dostal stary komputer P166mhz i znowu sie zaczelo siedzial caly czas w domu owalil na chemi...Pamietam jak kiedys ugadalem sie z kumplem ze pojde do niego na net posciagac sobie dodatkowe auta do NFSIII i gdy poszedlem tam jego brat odszedl od kompa i krecil sie jak duch po mieszkaniu i trwalo to 15minut pozniej wpadl i moja obecnosc skwitowal slowami ze jeszcze tu jestem i w niezbyt kulturalny sposob mnie wyprosil. Teraz siedzi caly czas w cafie na ogame.pl i gdy jego brat przyjezdza na przepustke to korzysta z okazji i gdy ja z kumplem i moim bratem dobatujemy przy browarze on siedzi przedkompem i sklanuje galaktyke. Naprawde szkoda mi tego kolesia bo gdy nie bylo kompa u niego w domu to szlo sie z nim jakos normalnie dogadac a teraz to juz kaplica... Wiec radze uwazac bo pasja moze sie szybko przerodzic w nalog Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Chaos Opublikowano 22 Września 2005 Zgłoś Opublikowano 22 Września 2005 Witam! Od pewnego czasu borykam się z pewnym problemem. Otóż rozmyślam sobie nad tym, czy jestem uzależniony od kompa, czy nie jestem. A może jestem tylko mi sie wydaje że nie jestem. Kiedy wstaje rano, pierwsza czynośc jaką wykonuje to włączenie kompa (nawet nie ide sie wtedy odlać). Jadam również przy kompie, kiedy wracam ze szkoły to albo odrazu ide do kompa, albo jeszcze niekiedy zjem przed tym obiad. Niekiedy siedze przed nim bez sensu, nie mam w co grać i nie mam co robić, a jednak siedzie i wpatruje sie bez celu w monitor. Czy wam też zdarzają sie takie sytuacje? Bardzo mnie nurtuje to czy jestem już uzależniony czy nie :mur: Prosze o wasze opinie. 1663392[/snapback] pewnie ze jestes .. bo nie szuaksz pomocy u człowieka tylko u literek na kompie :P Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
janio Opublikowano 23 Września 2005 Zgłoś Opublikowano 23 Września 2005 pewnie ze jestes .. bo nie szuaksz pomocy u człowieka tylko u literek na kompie :P 1663774[/snapback] Pytam sie tutaj, bo wydaje mi sie że tylko tutaj ludzie tak naprawdę wiedzą co to znaczyt być lub nie być uzaleznionym :) Żaden doktur mi raczej nie pomoże, chyba że sam kiedyś był uzależniony. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kukifas Opublikowano 23 Września 2005 Zgłoś Opublikowano 23 Września 2005 ... Czy wam też zdarzają sie takie sytuacje?... 1663392[/snapback] oj bradzo często. tak samo rozpoczynam dzień i go kończe, zawsze włącze kompa, chyba że jest późno a ja nie jestem w stanie. to nie jest uzależnienie ale hobby :wink: żeby nie było, że ciągle siedze, tylko wtedy gdy jestem w domu czyli jakieś 2-3 godziny na dobe. nie masz się czym martwić :P Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bruce Opublikowano 23 Września 2005 Zgłoś Opublikowano 23 Września 2005 kiedys mialem podobnie, ale sam orpzeszlo jak sie komp znudzil gorzej,z e w wakacje wpadlem w ciag morfinowy, ale jzu jest dobrze...prawie ;] Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mkl Opublikowano 23 Września 2005 Zgłoś Opublikowano 23 Września 2005 Ja nie jestem uzalezniony. Owszem czesto jestem przed kompuerem, ale gdy mam cos do zrobienia/ogladam film/nudze sie Kiedys bylem uzaleziony przez co zamiast czerwonego paska mialem tylko 4,3 Wracalem do domu o 13 i nawet jadlem przed komputerem, a wody zlewalem pare butelek do jednej 5litrowej i rurkami posklejanymi pilem. Zaluzje byly caly czas zamkniete bo po co mam odchodzic od kompa by je otwierac/zamykac. Fotel mam przy lozku i tylko wykrecam fortel i wskakuje na lozko, a wieza (podlaczona do kompa) wlacza sie by mnie obudzic o godzinie 6, potem do 7.50 bylem przed kompem, a potem w 10 minut przed rozpoczeciem lekcji mylem sie, jadlem sniadanie, pakowalem i bieglem do szkoly, oczywiscie sie spoznialem. Ciesze sie, ze wyszlem z uzaleznienia ;] Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
forest kila zbila Opublikowano 23 Września 2005 Zgłoś Opublikowano 23 Września 2005 ja też jestem ;) pierwsze co robię rano to pykam myszkę ;) komp jest włączony cały czas,, ale ma to pewien sens -> nie pykam racze bez sensu, rano sprawdzam meile, przetoczę się przez tweaka przy kawie itd itp... poza domem mam dosyć ciekawe życie i nie dyskryminuję go raczej ;] Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sigard Opublikowano 23 Września 2005 Zgłoś Opublikowano 23 Września 2005 Ja non stop siedze przy komputerze. Nawet w szkole bo mam 4 infy w tygodniu (mat-inf). Przychodze ze szkoły włączam komputer i siedze do 23. Ide spać i rano wstaje do szkoły. Dzisiaj piątek na razie jestem w szkole ale jak przyjde do domu to będę siedział aż do soboty rano. Już nawet ucze się przeglądajac tweaka. Komputer jest bez przerwy w moim zyciu i nie chcę słyszeć o tym ze jestem uzalezniony ;) Tylko raz zdarzyło mi sie zasnać na klawiaturze :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Chaos Opublikowano 23 Września 2005 Zgłoś Opublikowano 23 Września 2005 (edytowane) Pytam sie tutaj, bo wydaje mi sie że tylko tutaj ludzie tak naprawdę wiedzą co to znaczyt być lub nie być uzaleznionym :) Żaden doktur mi raczej nie pomoże, chyba że sam kiedyś był uzależniony. 1663801[/snapback] dziwnie kombinujesz.. a to doktor musial miec zawał zeby go operowac? wiedza medyczna jak i psychologiczna nie wymaga doswiadczenia w danym problemie.. doswiadczenia moze natomiast pomoc w pozbyciu sie danej przypadlosci szybciej co do twoejgo problemu tez tak mialem na 1 roku studiów gralme po 4-7h dziennie w q3 z sasiadem .. teraz w gry gram bardzo zadko .. kompa uzywam w pracy jak i w domu i nigdy go w sumie nawet nie wylaczam .. ale odchodze od niego czesto... znajdz sobie inne zajecie ... najbardziej szkodzliwe jest siedzenie do kompa pozno w nocy a potem do lozka .. mnie od takiego siedzenia potem bolal łeb i kark ... ale dalem se spokoj ... zwykle przed zasnieciem cwicze przez jakies 20-30min... od kompa odciagam sie gitarą albo znajomymi .. po prostu wszystko zaelzy od Ciebie .. skoro sam widzisz ze jest to twoj problem to zmobilizuj sie do zrobienia czegos innego .. ja wychodze z zalozenia ze ja jestem swoim panem .. i nic mnie nie bedzie uzalezniac .. jak zaczynam miec z tym problem to staram sie z tym skonczyc ... ale do tego trza silnej woli .. nadal siedze przy kompie sporo .. ale nie jest on moim problemem tak jak kiedys .. moim obecnym problemem jest mobilizacja ;] ciezko mi czasem zabrac sie do czegos ;P Edytowane 23 Września 2005 przez Chaos Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MeHow Opublikowano 23 Września 2005 Zgłoś Opublikowano 23 Września 2005 mysle, ze robisz to z nudow. Jakbys mial jakies inne zajecie, to pewnie nie siedzialbys tyle przed komputerem. Spogladajac na to z drugiej strony, moze nie masz innego hobby, dlatego ze caly czas siedzisz przed komputerem. All in all, jestes uzalezniony :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
slavok Opublikowano 23 Września 2005 Zgłoś Opublikowano 23 Września 2005 :blink: a moze byscie tak wyszni do kumpla jakiegos czy na piwo... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dszywala Opublikowano 23 Września 2005 Zgłoś Opublikowano 23 Września 2005 Ja nie jestem, kompy lubie i speęzam z nimi duzo czasu, ale jaknajbardziej mogę bez nich żyć. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
und3r Opublikowano 23 Września 2005 Zgłoś Opublikowano 23 Września 2005 moim obecnym problemem jest mobilizacja ;] ciezko mi czasem zabrac sie do czegos ;P Moim też :( Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
janio Opublikowano 23 Września 2005 Zgłoś Opublikowano 23 Września 2005 dziwnie kombinujesz.. a to doktor musial miec zawał zeby go operowac? wiedza medyczna jak i psychologiczna nie wymaga doswiadczenia w danym problemie.. doswiadczenia moze natomiast pomoc w pozbyciu sie danej przypadlosci szybciej 1664572[/snapback] Generalnie to nie lubie chodzić po lekarzach. Mam przed nimi jakieś lęki, dziwnie mi się kojarzą :P Narazie staram się z waszą pomocą rozwikłać mój problem, a jak bedzie jużtak źle żę znajomi zaczną to zauważać, to sam sie zgłosze do lekarza :) mysle, ze robisz to z nudow. Jakbys mial jakies inne zajecie, to pewnie nie siedzialbys tyle przed komputerem. Spogladajac na to z drugiej strony, moze nie masz innego hobby, dlatego ze caly czas siedzisz przed komputerem. All in all, jestes uzalezniony :) 1664614[/snapback] Mam hobby - trenuje piłkę ręczną (po treningu zawsze z kumplami idziemy gdzieś na miasto), składam modele latające, niekiedy się zdzwonie z kumplami to też robimy sobie jakis wypad. Ale cały czas jaki spędzam w domu, spędzam przed kompem, chyba że pójdę się odlać, albo starzy coś ode mnie chcą. A tak do komp i tylko komp. Nawet TV nie oglądam, może tylko tyle co zobacze gdy chwilowo poza swoim pokojem. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
greg505 Opublikowano 23 Września 2005 Zgłoś Opublikowano 23 Września 2005 :blink: a moze byscie tak wyszni do kumpla jakiegos czy na piwo... 1664625[/snapback] przyznaje sie bez bicia ze jestem uzalezniony :rolleyes: i o 19 wychodze do kumpla wlasnie na piwo(a)... wiec tak najgorzej ze mna nie jest :D Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Rocca Opublikowano 23 Września 2005 Zgłoś Opublikowano 23 Września 2005 Moge z czystym sumieniem przyznac, ze nie jestem uzalezniony ;] Kiedys bylem... ;] No, moze nie tak dawno ;] Ale z tego 'wyroslem'... ;] Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TOMAHAWK_ Opublikowano 23 Września 2005 Zgłoś Opublikowano 23 Września 2005 jak kumpel po Ciebie przychodzi, a ty mu mówisz że grasz i nie idziesz to jesteś uzależniony, w sumie to w tv często lecą same bzdury, więc albo tv abo komp, a najlepszym wyjściem jest książka ew. dziewczyna ;) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Severus Opublikowano 23 Września 2005 Zgłoś Opublikowano 23 Września 2005 oł men... Ja miałem iść dzisiaj na 18 do kolegi, ale niefortunnym zbiegiem okoliczności się rozchorowałem :| To nocka przed kompem jak to zawsze w piątki bywa ;) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rhezuz Opublikowano 23 Września 2005 Zgłoś Opublikowano 23 Września 2005 moja pirewszą czynności po obudzeniu jes odlanie się a dopiero pózniej włączam kompa :) , więc jestem troche uzalezniony , szczegulnie od ogame i tłika , ogame chyba musze rzucić bo jak pojade na studjia to i tak nie bede miał jak grac ( ale szkoda jak cholera mojich flot :) ), dobrze że juz w q3 niegram bo wtedy to budziłem się i szedłem spac a miedzyczasie był tylko czas na q3, jedzeni i odwiedzenie klopa , no ale q4 nadchodzi to sie znowu zacznie :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
psychodeliczny Opublikowano 23 Września 2005 Zgłoś Opublikowano 23 Września 2005 Po co wyłączać kompa skoro może chodzić cały czas :lol: Jeżeli nie mam co robić to komp jest moim naturalnym sposobem zabicia czasu, ale nie zamienił bym go za jakąś dobrą libację :D Trzeba korzystać z życia... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
janio Opublikowano 23 Września 2005 Zgłoś Opublikowano 23 Września 2005 Ja chyba kocham swojego kompa :P Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Camis Opublikowano 23 Września 2005 Zgłoś Opublikowano 23 Września 2005 Po co wyłączać kompa skoro może chodzić cały czas :lol: Dokladnie :-P :D U mnie komp chodzi 24/h , non-stop od marca :lol: Nigdy go nie wylaczalem, odrazu jak wstaje to do kompa :mur: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Severus Opublikowano 23 Września 2005 Zgłoś Opublikowano 23 Września 2005 Ja jak przychodzi rachunek za światło to myję naczynia, sprzątam etc... Bo też praktycznie nie wyłączam kompa [; Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Hdd_Cut Opublikowano 23 Września 2005 Zgłoś Opublikowano 23 Września 2005 y mnie komp to ciagle wlaczony stoi :D czasam robie mu przerwy na godzinke, ale to gora 3 razy w tygodni a przed kompem siedze po 5-6 godzin dziennie i mysle ze jestem uzalezniony. ale jak tylko kumple napisze ze ma flszke to zawsze mu pomoge ;) :P :D Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
satoshie Opublikowano 23 Września 2005 Zgłoś Opublikowano 23 Września 2005 (edytowane) Ja jak przychodzi rachunek za światło to myję naczynia, sprzątam etc... Bo też praktycznie nie wyłączam kompa [; 1665413[/snapback] a ja muszę lecieć po pieniądze do bankomatu :( szkoda, że u mnie opcja ze zmywaniem nie działa :lol: Edytowane 23 Września 2005 przez satoshie Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
psychodeliczny Opublikowano 23 Września 2005 Zgłoś Opublikowano 23 Września 2005 y mnie komp to ciagle wlaczony stoi :D czasam robie mu przerwy na godzinke, ale to gora 3 razy w tygodni a przed kompem siedze po 5-6 godzin dziennie i mysle ze jestem uzalezniony. ale jak tylko kumple napisze ze ma flszke to zawsze mu pomoge ;) :P :D 1665426[/snapback] No i to się nazywa godna postawa, nigdy nie zostawiajcie przyjaciół w potrzebie :lol: nawet jeśli komp włączony :lol: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
janio Opublikowano 24 Września 2005 Zgłoś Opublikowano 24 Września 2005 U mnie też gdy kumpel zadzwoni albo na gg napisze że coś się kroi, to komp na bok i idziemy na bibke :D Jeszcze mi tak komp świata nie przysłonił, żeby z kumplami na browar nie wyskoczyć :D Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Linoge Opublikowano 24 Września 2005 Zgłoś Opublikowano 24 Września 2005 (edytowane) no a po co kompa wylaczac ?? :D w akademie nie mialo to sensu bo sprawka sie o roznych porach robilo podobnie filmy ogladalo czy cos ... ;) a potem uptime byl pare dni tygodni, zlom jak zlom nie zastapi wyjscia na spacer z nice assem czy zimnego piwa ale ciezko sie bez niego obejsc ;) z niczym nie mozna przesadz bo sie niudzi i traci smak ... Edytowane 24 Września 2005 przez Linoge Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
slavok Opublikowano 24 Września 2005 Zgłoś Opublikowano 24 Września 2005 wiecie ja znam takie przypadki ze sie odzie do kumpla na piwo .... ale :D ten kumpel ma PS2 :lol: heheh Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...