Powerslave Opublikowano 24 Września 2005 Zgłoś Opublikowano 24 Września 2005 uzalezniony hmm bez kompa da sie oczywiscie przezyc, jesli jest pogoda to na rower, jesli jest impreza to na impreze, ale jak totalna nuda i w domu sie siedzi to przy kompie of coz ;) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jvt Opublikowano 24 Września 2005 Zgłoś Opublikowano 24 Września 2005 Zle sie nie ucze, bo 5 i 6 klasa podstawowki pasek byl, a wtedy na kompie dosyc sporo czasu sie spedzalo ;] W drugiej GM tez bym mial, gdyby nie ten przeklety tydzien w szpitalu pod koniec roku, bo jednej piatki mi tylko do paska braklo, a mialem z fizy i maty zdawac ;/ Z fizyki mi pani ocenke naciagnela. Pozdro dla niej :) Z maty niestety nie. Uzalezniony juz pewnie jestem, ale, jak jade na wakacje i jest co robic, to szybko o nim zapominam :D W domu na kompie siedze glownie z nudow, ale do szkoly zadania zawsze mam odrobione. Po powrocie ze szkoly do domu komputer jest na trzecim miejscu po przywitaniu sie z mama i szybkim sprawdzaniu, co na jutro zadane, zeby wiedziec ile czasu "zmarnowac". Zdarza sie czasem siedziec do polnocy nad ksiazkami, ale mnie to specjalnie nie prezeszkadza, bo zawsze postanawiam sobie, ze sie naucze ...i tak jest [; Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Severus Opublikowano 24 Września 2005 Zgłoś Opublikowano 24 Września 2005 Ja z lekcjami mam trochę gorzej :? Oczywiście uczę się, ale tylko tych przedmiotów, które będę zdawał na maturze ;) A reszty to tak po trochu :> Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Przemol^N Opublikowano 24 Września 2005 Zgłoś Opublikowano 24 Września 2005 Ja przyznaje ze jestem uzalezniony... Nawet jak nie jestem w domu czy w pracy to czekajac na jedzenie w pizzeri czy gdzies tam to wyciagam pda i rozmawiam na gg czy czytam maile/newsy/strony. Komputer to moj sposob zarabiania na zycie wiec traktuje uzaleznienie od technologi jako uciazliwe warunki pracy:) Czasami zastanawiam sie czy umialbym wyjsc z domu bez pda i gsm i byc offline pare godzin. Chyba nie. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jvt Opublikowano 24 Września 2005 Zgłoś Opublikowano 24 Września 2005 Ja w porownaniu z kumplami z klasy, to chyba najwiecej przy kompie siedze, a zawsze jest tak, ze to oni zadania na przerwach robia i chca, zebym im pomogl, czy dal odpisac (zeby nie bylo, NIE jestem klasowym kujonem :) ) ;> No... jest takich dwoch typkow, co ciagle w WoW'a mluca, ale na pewno siedza krocej ode mnie :lol2: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Loocasek Opublikowano 24 Września 2005 Zgłoś Opublikowano 24 Września 2005 Jeżeli zaczynasz zastanawiać się, czy jesteś uzależniony, to pewnie jesteś. Prawda jest taka, że gdy komputer zapełnia Ci pustkę wokół, nie spotykasz się z ludźmi, tylko rozmawiasz z nimi przez gadu-gadu, to za dobrze nie jest. Widać, że komputer nie jest dla Ciebie tylko narzędziem do pracy, rozrywki czy do pozyskania informacji, ale integralną (i bardzo istotną) częścią Twojego życia. To źle. Komputer to wciąż tylko maszyna - podobnie jak mikrofalówka, tylko ma więcej funkcji. :lol2: Radziłbym znaleźć sobie jakieś hobby albo pójść do pracy (zależnie od wieku :razz: ), bo wtedy nie będziesz się tak nudził, więc w konsekwencji nie będzie czego zapełniać. :rolleyes: Pozdrawiam i życzę silnej woli! :D Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Severus Opublikowano 24 Września 2005 Zgłoś Opublikowano 24 Września 2005 Radziłbym znaleźć sobie jakieś hobby 1666138[/snapback] A jak komputer to moje hobby :?: :twisted: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sid Opublikowano 24 Września 2005 Zgłoś Opublikowano 24 Września 2005 Myślałem że jestem uzależniony ale ostatnie wydarzenia wykazały że jest inaczej. A mianowicie szkoła. W ostatnim tygodniu szkolnym na kompie moze bylem max 3-4 h :D I mi nie brakowało :D no moze troche Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wadim Opublikowano 24 Września 2005 Zgłoś Opublikowano 24 Września 2005 (edytowane) jeszcze 4 miesiace temu tez myślałem ze jestem uzalezniony :) potem zaczeły sie dyskoteki -->dziewczyny teraz komp ma spore znaczenie ale tak jak kiedys byłem w stanie wydac na kompa całą kase to teraz nie chce mi sie 50 zł wydać bo 50 zł to 10 litrów paliwa a co za tym idzie 200 km :P mozesz gdzies juz z dziewczyna wyskoczyc. Komp zszedł na dalszy plan, przepracowałem całe wakacje z mysla o kompie a teraz wydam zapewne wszystko na wache :) kiedys kupowałem sprzet ale z własnej głupoty bo i tak nie grałem a ciagle chciałem miec lepszy :P teraz jade na 4mx i nie szykuje sie zmiana :) Wszystko zmieniła dobra zabawa :) JEDNO MUSZE PRZYZNAĆ JESTEM UZALEŻNIONY OD TWEAKA!!! wchodze tu 20-30 razy dziennie podczas weekendu ehhh pozdro dla wszystkich uzaleznionych hehe chłopie jezeli zasypiasz przed kompem to oznacza ze wciagneło cie i to niezle :) Edytowane 24 Września 2005 przez wadim Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Nightwalker Opublikowano 24 Września 2005 Zgłoś Opublikowano 24 Września 2005 ja przed kompem siedze jakieś 10g/dobe śpie 6g/dobe, rano nogą odpalam kompa 5 min poleże w łóżku i siadam do kompa, siedze godzine ide do budy, po budzie siedze jakies 3godziny, ide na plac na jakąś 1godzine i reszta przed kompem :rolleyes: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Smol__ar Opublikowano 24 Września 2005 Zgłoś Opublikowano 24 Września 2005 Ja byłem z dziwczyną 1,5roku i straciłem ją przez kompa :| ale nie winie go bo był to miły czas z nim spędzony :P teraz jest nowa dziewczyna i nowy sprzęt, naszczęście moja panienka też lubi przy nim posiedziec :) Co do odpalania kompa rano jaka pierwsza czynność, siedzenia przy nim po powrocie z roboty nawet nie jedząc, zasypianiu z myszką w ręku i gapienieu sie w monitor bez celu ... u mnie to normalne B) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Majdan Opublikowano 25 Września 2005 Zgłoś Opublikowano 25 Września 2005 Ja jestem uzależniony od kompa, nawet tego nie chce podważać. Swój wolny czas w całości spędzam przed komputerem, czasem przed TV. Natomiast denerwuje mnie gdy ktos mówi że to jest złe. Po co mam wyjść z domu i spotkać się z kolegami skoro większą przyjemność sprawia mi siedzenie przed komputerem?(kolegów to ja już prawie nie mam :lol2: ) Wiem że to niezdrowe takie ciągłe siedzenie przed komputerem, ale dzienną porcje ruchu zażywam. Mam rowerek w pokoju, włączam film albo muzyke i sobie jezdze kilkanaście minut. Gdyby nie komp to nie wiem co mógłbym w ogóle robić całymi dniami. Chyba bym ksiażki czytał ;) Co ciekawe moja pierwszą czynnością po przebudzeniu nie jest włączenie kompa bo.... On już na mnie czeka włączony :lol2: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
janio Opublikowano 25 Września 2005 Zgłoś Opublikowano 25 Września 2005 (edytowane) (kolegów to ja już prawie nie mam :lol2: ) 1667094[/snapback] A kiedyś miałeś więcej kolegów ? Bo jeśli tak, to wydaje mi sie że naprawde z tobą źle. Wmawiasz sobie że nie jesteś uzalezniony, a tu piszesz że już prawie nie masz kolegów (podejrzewam że stało sie tak za sprawą kompa, popraw mnie jeśli nie mam racji ;) ) . Mam rowerek w pokoju, włączam film albo muzyke i sobie jezdze kilkanaście minut. 1667094[/snapback] Zamykasz sie w 4 kątach, i wydaje ci sie że jak popedałujesz kilkanaśnie minut to wszystko jest OK. A tak naprawde to tracisz kontkakt z otoczeniem i podejrzewam że przez to nie masz prawie żadnych kolegów. No i ten twój tok myślenia "po co mam wyjść z domu i spotkać się z kolegami skoro większą przyjemność sprawia mi siedzenie przed komputerem?". Dla mnie to troche dziwnie wygląda, chociaż dużo czasu spędzam przed kompem, to tak nie postepuje :) Edytowane 25 Września 2005 przez janio Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sigard Opublikowano 25 Września 2005 Zgłoś Opublikowano 25 Września 2005 (edytowane) Autor tematu wydaje się mieć największą wiedzę o uzależnieniu od komputera, chociaż sam jest uzależniony. Ja też nie mam kolegów i jakoś mi to nie przeszkadza, przynajmniej nie pije wódki i nie pale trawki w parku. Edytowane 25 Września 2005 przez sigard Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
janio Opublikowano 25 Września 2005 Zgłoś Opublikowano 25 Września 2005 (edytowane) Autor tematu wydaje się mieć największą wiedzę o uzależnieniu od komputera, chociaż sam jest uzależniony. Ja też nie mam kolegów i jakoś mi to nie przeszkadza, przynajmniej nie pije wódki i nie pale trawki w parku. 1667284[/snapback] Ja opieram sie na tym co wywnioskowałem z tych wszystkich postów :) Przed założeniem topicu, całkiem inaczej myślałem o moim problemie. Tweak.pl - zmienia ludzi :lol: Edytowane 25 Września 2005 przez janio Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Majdan Opublikowano 25 Września 2005 Zgłoś Opublikowano 25 Września 2005 A kiedyś miałeś więcej kolegów ? Bo jeśli tak, to wydaje mi sie że naprawde z tobą źle. Wmawiasz sobie że nie jesteś uzalezniony, a tu piszesz że już prawie nie masz kolegów (podejrzewam że stało sie tak za sprawą kompa, popraw mnie jeśli nie mam racji ;) ) . 1667271[/snapback] A gdzie ja napisałem że nie jestem uzależniony? ;) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
janio Opublikowano 25 Września 2005 Zgłoś Opublikowano 25 Września 2005 A gdzie ja napisałem że nie jestem uzależniony? ;) 1667476[/snapback] Nie wiem :P Chyba ślepne od tewgo kompa :P W 1 zdaniu jak byk pisze że jesteś uzalezniony ;) moje stare biedne oczy niedowidzą ;) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ath Opublikowano 25 Września 2005 Zgłoś Opublikowano 25 Września 2005 Autor tematu wydaje się mieć największą wiedzę o uzależnieniu od komputera, chociaż sam jest uzależniony. Ja też nie mam kolegów i jakoś mi to nie przeszkadza, przynajmniej nie pije wódki i nie pale trawki w parku. 1667284[/snapback] Ja dziekuje za takich kolegow... skonczy sie wodeczka, trawka i koledzy sie skoncza. To typ 'kolegow' okazyjnych, jest mozliwosc dania sobie w palnik nagle oni sie zjawiaja i ci asystuja. Nie masz towaru, nie ma kolegow... Co do uzaleznienia to sporo czasu spedzam przed kompem (glownie wertuje fora tematyczne :] ). Ale gdy tylko sie obudze wykonuje podstawowe czynnosci takie jak wc->lazienka->sniadanie->scielenie wyra->nieraz pies->dopiero potem moge z czystym sumieniem usiasc do kompa, sprawdzic poczte, popostowac na forach. Co do gierek to juz mnie nie bawia jak teraz, jesli zainstaluje jakas nowosc moze przykje mnie do ekranu na ... 30' a potem wymiekam, chyba powoli wyrastam z tego typu rozrywek. Ew. zachaczam tylko o megahity (ostatnia gra jaka przeszedlem byl hl2 ;] ). Na necie potrafie wisiec i do 3 w nocy (jak wlacze ok. ~22/23), i sobie poczytac. Nie kupuje zadnych gazet tylko czytam wszystko w necie, wiec jesli to jest uzaleznienie to tak, ale od czytania. ;] Pozatym przecietny dzien wypelnia mi szkola, znajomi, pies ( ;] ), cwiczenia. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Severus Opublikowano 27 Września 2005 Zgłoś Opublikowano 27 Września 2005 Ja ostatnio zauważyłem, że jak mi komputer nie chodzi to się źle czuje :blink: Dziwne co? Ostatnio starsza kazała mi kompa wyłączyć, bo wysoki rachunek za światło przyszedł to wyłączyłem jak wychodziłem do szkoły i qrde cały dzień chodziłem nie swój :| A co do kolegów to ja nie staram się zastępować znajomych kompem, bo kontakty międzyludzkie są równie dla mnie również ważne ;) Lubię się napić piwka z kolegami, obejrzeć film coś ześć, pójść na imprezę [; Więc chyba nie jest ze mną tak źle B) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Rocca Opublikowano 27 Września 2005 Zgłoś Opublikowano 27 Września 2005 Jestes uzalezniony... Dziekuje za uwage... Mowil doktor Wiktor Wektor... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Cebix Opublikowano 27 Września 2005 Zgłoś Opublikowano 27 Września 2005 Siedzę długo i często, ale potrafię obyć się bez. Więc chyba nie uzależniony :D. Hail freedom :D. Pozdrawiam, Cebix. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
loco_pl Opublikowano 27 Września 2005 Zgłoś Opublikowano 27 Września 2005 Autor tematu wydaje się mieć największą wiedzę o uzależnieniu od komputera, chociaż sam jest uzależniony. Ja też nie mam kolegów i jakoś mi to nie przeszkadza, przynajmniej nie pije wódki i nie pale trawki w parku. 1667284[/snapback] Wiec lepiej jednak przesiedziec caly dzien przed kompem niz wyskoczyc na browarka/joyka z kumplami? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
durczyn Opublikowano 27 Września 2005 Zgłoś Opublikowano 27 Września 2005 ja jestem uzalezniony od kompa i mleka :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Severus Opublikowano 27 Września 2005 Zgłoś Opublikowano 27 Września 2005 Jestes uzalezniony... Dziekuje za uwage... Mowil doktor Wiktor Wektor... 1671950[/snapback] Chciałbyym o tym porozmawiać ;) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Quaf Opublikowano 27 Września 2005 Zgłoś Opublikowano 27 Września 2005 Chłopie martwi cie że jesz przed kompem, albo ze odpalasz go zanim sie jeszcze obudzisz ?? Ja przed kompem robilem matme przed maturą !! W ogóle zeby zdac anglika na 90 czy 100% trzeba dużo zakówać np. skomplikowane questy w RPG to podstawa!! a co do jedzenia to ja baaaardzo dawno nie jadlem w kuchni czy jadalni a jem dużó :wink: 6 x /24h to podstawa ale to chyba nie jest uzależnienie bo jak trza iść z kumplami na browara ..... to jakos sie odrywam. NIE ŁAM SIĘ JEST NAS WIELU !!! Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ath Opublikowano 27 Września 2005 Zgłoś Opublikowano 27 Września 2005 Chłopie martwi cie że jesz przed kompem, albo ze odpalasz go zanim sie jeszcze obudzisz ?? Ja przed kompem robilem matme przed maturą !! W ogóle zeby zdac anglika na 90 czy 100% trzeba dużo zakówać np. skomplikowane questy w RPG to podstawa!! a co do jedzenia to ja baaaardzo dawno nie jadlem w kuchni czy jadalni a jem dużó :wink: 6 x /24h to podstawa ale to chyba nie jest uzależnienie bo jak trza iść z kumplami na browara ..... to jakos sie odrywam. NIE ŁAM SIĘ JEST NAS WIELU !!! 1672394[/snapback] Buehehe, tym to mnie rozp****** ;p Ale co prawda to prawda, gry ucza. ;] Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
und3r Opublikowano 28 Września 2005 Zgłoś Opublikowano 28 Września 2005 Ale w tym duzo racji jest;] Ja sie angielskiego duzo z filmow i gier nauczyłem;] Wiesz jaki to szpan na maturze ustnej walnąc jakis tekst rodem z RPG? :lol2: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
janio Opublikowano 28 Września 2005 Zgłoś Opublikowano 28 Września 2005 Chłopie martwi cie że jesz przed kompem, albo ze odpalasz go zanim sie jeszcze obudzisz ?? Ja przed kompem robilem matme przed maturą !! W ogóle zeby zdac anglika na 90 czy 100% trzeba dużo zakówać np. skomplikowane questy w RPG to podstawa!! a co do jedzenia to ja baaaardzo dawno nie jadlem w kuchni czy jadalni a jem dużó :wink: 6 x /24h to podstawa ale to chyba nie jest uzależnienie bo jak trza iść z kumplami na browara ..... to jakos sie odrywam. NIE ŁAM SIĘ JEST NAS WIELU !!! 1672394[/snapback] Ostatnio zacząlem jadać w jadalni, bo klawiature sobie sosem ze spagetti zawaliłem :mur: . Ale browara pijam i z kumplami i przy kompie :D Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ath Opublikowano 28 Września 2005 Zgłoś Opublikowano 28 Września 2005 Ale w tym duzo racji jest;] Ja sie angielskiego duzo z filmow i gier nauczyłem;] Wiesz jaki to szpan na maturze ustnej walnąc jakis tekst rodem z RPG? :lol2: 1672482[/snapback] Tak wyobrazasz sobie, wchodzisz na maturke ustna z ang. i walisz tekst z diablo: the smell of death surround me :D Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
glo Opublikowano 28 Września 2005 Zgłoś Opublikowano 28 Września 2005 Mojego faceta poznalam przez internet ale naszczescie spotykamy sie tylko na zywo ;> Zreszta sam powiedzial, ze zmienilam go i odciagnalam od komputera przy ktorym siedzial po 8godzin dziennie. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...